Ona bogata a on biedny?

Spotykam się z chłopakiem ponad pół roku. Zawsze czas spędzaliśmy u mnie, nigdy nie chciałam jechać do niego, ani on nie nalegał. Ja pochodzę z ponadprzeciętnie zamożnej rodziny, jestem jedynaczką. Mam 19 lat, rodzice kupili mi własne mieszkanie, samochód... A on... No nigdy nie mówił, że jest bogaty, ale kiedy odwiedziłam jego dom byłam w szoku, że ludzie tak jeszcze żyją.:( Jego mama zapracowana, jego rodzeństwo w jednym pokoju, jego tata pije. On pracuje, ale starcza mu jedynie na opłacenie samochodu i szkoły. Żyją w okropnych warunkach... Ja to akceptuje, ale nie ma szans żeby moi rodzice to zrozumieli... Oni uważają, że bieda wynika z lenistwa. Wcześniej zawsze on płacił za mnie wszędzie, jeździliśmy jego autem, ale teraz jest mi głupio... Jak ostatnio zaproponowałam, że zapłace za niego w pizzeri to się oburzył, jak zaproponowałam żeby zamieszkał ze mną to stwierdził, że chce go kupić.. Nie wiem jak sobie poradzić z tą sytuacją. Jak uniknąc konfliktów na tle finansowym? Jak powiedzieć o tym rodzicom?

bieda wynika z lenistwa??? jezu!!! ciekawe to od kiedy dzieci odpowiadaja za błedy rodziców.

No ja to wiem, że człowiek dwudziestoparoletni nie jest w stanie dorobić się kokosów... I nie jest to wina lenistwa. Ale moi rodzice uważają, że niedaleko pada jabłko od jabłoni, że on jest taki sam jak jego rodzice i kiedyś będzie biednym pijaczkiem...

Ale masz głupich rodziców:P.Było takie powiedzonko"nie ufaj rodzicom-zrób się sam" .Ja bym mógł zadbać aby byli biedni-parę razy nożem w plecy by dostali i by się przekonali z czego wynika bieda:P.Ale widać że są głupi:P.

moj ojciec tez jest alkoholikiem. sprzedal kiedys caly material na dom.pieniadze przepil troche go obkradli...mieskzlaismy w domku po babci.teraz mieszka w nim moja mama. ja po skonczenius zkoly sredniej wyprowadzialam sie.podjelam prace. skonczylam studioa. dzis mieszam z chlopakiem.dziwnych masz tych rodzicow

Zapewne konfliktów nie da się tak całkowicie wyeliminować... one zawsze będą, a twój chłopak zapewne zawsze będzie się czuł nieswojo jak będziesz mu proponować, że za niego zapłacisz... Ja myślę, że po prostu się umówicie, że raz płacisz Ty raz on lub tez każdy płaci za siebie. Nie jesteśmy w średniowieczu, żeby to facet koniecznie musiał płacić za kobietę... Co do Rodziców to najlepiej jak by go poznali, porozmawiali, żeby sami mogli się przekonać, ze bieda nie zawsze jest skutkiem lenistwa... Jesli sie przekonają że to zaradny człowiek, to może już nie będą mieli takich obiekcji..

No bez przesady, prosze nie obrażać moich rodziców. Są burżujami, ale nie są złymi ludźmi...

Jak głupoty gadają to coś z tego wynika:P.Widać że uważają się też za rasę panów:P.

traktuj go normalnie .To jego rodzice sa biedni,on sam zarabia,jako mloda osoba potrafi pogodzic szkole i prace .Twoj chlopak nie jest leniwy,jest pracowity i do tego ma chonor bo nie wyciaga od Ciebie pieniedzy .Dba o Ciebie jak tylko moze .chlopak-skarb! ma poprostu biednych rodzicow ale sam biedny nie jest! Wiem,po tym jak poznalas jego rodzine jest Ci glupio jak za Ciebie placi.....powiedz mu po jakims czasie delikatnie ze jest Ci milo jak zaprasza Cie tu i tam ale z 2 strony czujesz sie nie zrecznie i zebys tak sie nie czula zeby tez pozwalal zapraszac sie ....

"Widać że uważają się też za rasę panów" Nie uważają się za rasę panów. Po prostu dla nich oczywiste jest, że jak się cięzko pracuje to są z tego pieniądze, a brak pieniędzy = lenistwo. Moim dziadkom się dobrze układało, moi pradziadkowie też byli dziani... Oni nie znają innego świata. Trzeba to zrozumieć. To nie jest tak, że oni biedotę uważają za gorszą klasę... Oni po prostu są przeciwni pomocom socjalnym, bo "każdy dostał 2 ręce to niech nimi kręci".

Zostaw tego chłopaka... Masz jebnietych rodziców, znajdź sobie jakiegoś banana z bogatym tatusiem... rodzice będą szcęśliwi :D

jasne jak sie cięzko pracuje to ma sie wszystko, tylko że czesto ci ktorzy maja duzo to omus to zawdzieczaja, to rodzice pomogli, a to mieli znajomości. Zaobacz Ty nie pracujesz ciezko a masz swoje meiszkanie samochod, inni musza kilkanascie lat na to pracowac albo i całe zycie. Po prostu Twoja rodzina małatwiejszy start w zyciu i moze sobie pozwolic na inne przyjemnosci. bo nie poszukumy sie kupoienie dziecku samochodu i mieszkania w naszym kraju to nie jest rzecz na ktora moga sobie powlolic wszyscy.

komiczne --> Daleko mi do tak prymitywnej postawy. Tak się składa, że nie żyjemy już w Polsce Szlacheckiej i coś takiego jak związek między różnymi warstwami społeczeństwa nie jest odbierane z niesmakiem. Nie zostawię tego chłopaka tylko dlatego, że miał mniej szczęścia w życiu niż ja. I nie potrzebuje szukać sobie burżuja za męża, bo dla mnie finanse nie są priorytetem.

"jasne jak sie cięzko pracuje to ma sie wszystko" :D:D:D:D:D:D co za bzdura :D z ciezkiej pracy ma sie odciski i zwyrodnienia kręgosłupa :D

cchesz wytłumaczyc i rodziców i chłopaka a tak sie nie da, bedziesz pewnie musiała wczesniej czy pozniej opowiedziec sie po jednej stronie. Jak niby Twoj chłopak ma w wieku 20 iluś lat mieć własne mieszkanie i samochód? chyba tylko kradnąc. Jakby uważali że i biedniejsi ludzie moga byc dobrze to by nie mowili nic na rodziców Twojego chłopaka. Najwazniejsze to uczciwośc. Czasem ktos zyje skromniej ale wie ze nigdy nikomu nic nie ukradł. Wolałabyś zeby była bardziej dziany i był politykiem?? bo tak szybko by sie dorobił. Zał mi ograniczenia umysłów Twoich rodziców.

cchesz wytłumaczyc i rodziców i chłopaka a tak sie nie da, bedziesz pewnie musiała wczesniej czy pozniej opowiedziec sie po jednej stronie. Jak niby Twoj chłopak ma w wieku 20 iluś lat mieć własne mieszkanie i samochód? chyba tylko kradnąc. Jakby uważali że i biedniejsi ludzie moga byc dobrze to by nie mowili nic na rodziców Twojego chłopaka. Najwazniejsze to uczciwośc. Czasem ktos zyje skromniej ale wie ze nigdy nikomu nic nie ukradł. Wolałabyś zeby była bardziej dziany i był politykiem?? bo tak szybko by sie dorobił. Zał mi ograniczenia umysłów Twoich rodziców.

wiesz co, moj Tata jest profesorem na uniwersytecie... wlasnie poszedl na emeryture, 2500 na reke cale zycie ciezko pracowal, publikowal, wykladal powiedz to swoim rodzicom tylko w tym dzikim kraju jest to mozliwe, zeby czlowiek z taka wiedza i na takim stanowisku zyl jak nedzarz

\" Po prostu dla nich oczywiste jest, że jak się cięzko pracuje to są z tego pieniądze, a brak pieniędzy = lenistwo.\" Oczywiste jest to że to bzdura:P.Jakbym był leniem ale bardzo zdolnym to bym mógł bardzo dużo zarabiać:P.

niezależnie od rodziców. Kobiety genetycznie nie znoszą biedniejszych od nich

"Tak się składa, że nie żyjemy już w Polsce Szlacheckiej i coś takiego jak związek między różnymi warstwami społeczeństwa nie jest odbierane z niesmakiem." wystarczyło napisać mezalians :P a co do reszty... teraz tak mowisz, ciekawe jak twarda i nieugiętą postawą sie wykażesz, gdy rodzice zaczna wyciągac wobec Ciebie konsekwencje i wywierac naciski z powodu Twych fascynacji człowiekiem z gminu :P

"Jak niby Twoj chłopak ma w wieku 20 iluś lat mieć własne mieszkanie i samochód? " jelsi dobrze główkuje to spokojnie moze mieć....

"i tak go w końcu rzucisz niezależnie od rodziców. Kobiety genetycznie nie znoszą biedniejszych od nich" Nie będe mówiła, że zawsze będziemy razem, bo tego nie jestem w stanie ocenić, ale w każdym układzie nie rzucę go tylko dlatego, że nie wychował się w dzianej rodzinie. I mimo wszystko uważam, że wszystko z moją genetyką jest w porządku.

autorko - tu nie chodzi o to, że zostawidsz tego goscia, bo jest biedny... ale tzw bieda, nie pozostaje bez związku z cechami charakteru, z przyzwyczajeniami... i te własnie, zaczna Ci po pewnym czasie przeszkadzac... dlatego lepiej rzuc go szybko :P

"wystarczyło napisać mezalians a co do reszty... teraz tak mowisz, ciekawe jak twarda i nieugiętą postawą sie wykażesz, gdy rodzice zaczna wyciągac wobec Ciebie konsekwencje i wywierac naciski z powodu Twych fascynacji człowiekiem z gminu " Mezalians ma negatywny wydźwięk. "Lalka" mi się z miejsca przypomina i przygłupia panna Izabela Łęcka. Nie wiem jaką postawą powinnam się wykazać kiedy coś takiego nastąpi... Wiem, że zaczną się szantaże, obcięcie dopływu gotówki, prośby, groźby.. Już to kiedyś przeżywałam. Wtedy uległam, teraz nie chce.

oczywiście Ty komiczne pewnie masz mieszkanko własne i samochód bo to takie proste. Autorko to co ma Twoj chłopak to jest tylko i wyłacznie jego a Ty masz wszystko podane na tacy od rodziców. To jest różnica.

mam 2 historie-jedna tyczy sie "krecenia tymi dwoma rekami"...poznalam dziewczyne,ktora zaraz po slubie zaczela zarabiac za granica,teraz ma 26 lat i bagatela 150 tys.zl na koncie,choc to dalej kropla w morzu jej potrzeb.chce kupic dom na wsi i ziemie,zostac rolnikiem,po prostu to lubi...na to potrzeba jej przynajmniej 500 tys.zl.interpretujcie jak chcecie. druga historia jakby o tobie-poznalam pewna dziewczyne z dzianymi rodzicami,baaaardzo dzianymi.mieli dzianych znajomych,ktorzy mieli oczywiscie syna (historia jak z hollwodzkiego filmu).oczywiscie jak dziewczynka byla mala,to juz dawno bylo zaplanowane,ze beda razem...ale...zwrot akcji.poznala wlasnie kogos takiego jak twoj chlopak.z biednej rodziny,ale tyral ostro i stac go bylo na mieszkanie,samochod,co prawda nie na merca,ale w miare auto mial.ona dostawala od rodzicow 4 tysiace miesiecznie! dodam,ze mieszkala w domu,zjezdzala d miasta tylko na tydzien,bo wtedy byly zjazdy na uczelni (dziewczyna byla "trudna",taka barbie,co byla na wyborach miss polonia,a potem poszla na wieczorowe prawo...o ironio)...tak czy siak swojego chlopaka kochala,ale czasem bywaly klotnie.po jednej ciezszej klotni,ojciec zauwazyl,ze cos sie nie spotykaja,uznal to za dobry moment.wsadzil ja do auta,zawiozl do tego dzianego,przedstawil,a potem zagrozil,ze jesli wroci do bidoka,to obcina kase...ciezko bylo,plakala,ale 4 tysiaki to cos,do czego czlowiek sie szybko przywyczaja...no i juz sa malzenstwem...aaa...jeszcze najgorsze-poszla za rada mamy wycenic pierscionek zareczynowy od tego dzianego i byla zszokowane,ze wydal na niego tylko 2 tysiace....ale caly sek w tym chyba,ze jej ojciec nie bedzie jej do konca zycia dawal 4tys,a bidok by w zyciu na jej styl zycia nie wyrobil.mimo wszystko szkoda go.

problem - pracujesz ? zarabiasz sama na siebie ?

"autorko - tu nie chodzi o to, że zostawidsz tego goscia, bo jest biedny... ale tzw bieda, nie pozostaje bez związku z cechami charakteru, z przyzwyczajeniami... i te własnie, zaczna Ci po pewnym czasie przeszkadzac... dlatego lepiej rzuc go szybko " Zaraz się okaże, że w Polsce dochodzi do marksistowskiej walki klas... Jeju, wydawało mi się, że ludzie są sobie równi. Ludzie potrafią związać się z człowiekiem z innej kultury, wyznającym inną wiarę, o zupełnie różnym poziomie inteligencji... a tutaj przeszkodą miałyby być pieniądze? Kpina. Nie widzę rażących różnic między nim a mną. Bullshit.

"Wiem, że zaczną się szantaże, obcięcie dopływu gotówki, prośby, groźby.. Już to kiedyś przeżywałam. Wtedy uległam, teraz nie chce." Jakbym czytał o rodzicach mojej byłej, gdy ona powiedziała rodzicom, ze sprzedaje hot-dogi na centralnym :D:D:D Ona lubiła wkurwiać rodziców :D:D

"oczywiście Ty komiczne pewnie masz mieszkanko własne i samochód bo to takie proste" mam bo własnie to jest proste :P