Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madziuchna a1

Maz jest brudasem-sprzatac po nim czy zostawic syf?

Polecane posty

Gość justa.81
kto tu napisal ze zona ma obowiazek sprzatac po takim brudasie sam musi byc ograniczony.A co jak pojawia sie dzieci? Syf po szyje? Takiego osobnika mozna nauczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa.81
ja sama byłam brudasem, ale jak mnie mąż pięścią nauczył, to teraz nie tylko spłukuję po sobie, ale i wylizuję do czysta. Facetów na pewno też się da nauczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śpi w podkoszulku
niech mi ktoś wyjasni jak mozna wychowac taką kalekę która sobie nawet dupy nie potrafi podetrzec???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuchna a1
magic,chyba mu o tym napletku wspomne bo moze biedny nie wie...Jezu o wszystkim temu chlopowi trzeba gdac.. A ostatnio uslyszlama tekst jak wychodzil z lazienki- No i co ja mojego zrobic jesli mam tak smierdzaca kupe... nie wiem po cholere on to powiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jest pewien problemù ale sa sie walczyc ze wszytkim. mi sie udalo. moj facet ma 24 lata, najmlodsze dziecko w rodzinie. tesciowa miala 37 lat jak sie urodzil, reszta rodzenstwa sporo starsza wiec taki rozpieszczony troche. mamusia robila wszytko, krew mnie zalewala ak przychodzilam a on siedzial przed kompem, ona odkurzala a on ledwo nogi podnosil. kobieta 60 lat a synek ponad 20, zdrowy chlop ... kiedy zamieszkalismy razem to byla katastrofa. po pierwsze ubrania - rzucanie gdzie popadnie. i to w rodzaju, skarpetki przed komputerem, koszula na krzeslp w kuchni, spodnie rzucone przy lozku i spac. nie wiedzialam co z tym zrobic,w koncu powiedzialam, ze co nie w koszu na bielizne to nie piore. ktorego dnia zabraklo koszul i spodni do prcacy - nic to- poszedl pozbieral i ... zawiozl do mamusi. oebral na drugi dzien jak kurwa z darmowej pralni. jednakze problem z rorzucaniem brudnych ubran pozostal. w koncu powiedzialam, ze co na podlodze to smiec. chyba udal, ze nie slyszy. ktoregos dnia znow zabraklo czystych koszul i spodni. wtedy powiedzialam, z niewinnym usmieszkiem, ze mowilam, ze co na podlodze to smiec i jego ubrania stoja w workach w piwnicy i czekaja na zbioke caritasu. oburzym sie ale... poszedl do piwnicy i przyniosl na gore. jest lepiej ale dalej mosz powtarzac, ze koszule nie maja nozek zeby same traci do kosza na brudne ubrania ani skapetki same nie wracaja do szuflady w postaci wypranej. to samo z naczyniami. zawsze zostawial talerz na stole ( w domu mama zbierala i zmywala). w koncu przestalamrobic to za niego. do zlwu wstawiaam tylko swoje talerze. w ciagu tygodnia zestaw sie skonczyl. siadlam sobie do obiadu, specjalnie przygotowalam cozs co on bardzo lubio. a ja mowie na to - nie mam na czym ci podac kochanie bo wszytkie talerze wciaz stoja na stole. zmyl swoj. teraz czasem musze przypomniec ze talerzyk po jedzeniu jest zmeczony i nie da rady sam skoczyc do zlewu. goprzej niz z malym dziekiem ale daje rade ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Forest Gump
Autorko, mąż mojej siostry po zrobieniu kupy zakładał gacie bez podcierania. A kiedy ona wkładała do pralki to zawsze brązowe z tyłu, rozumiesz coś takiego?! Obrzydliwe, potem to się zmieniało bo ona mu pokazywała jak się podciera. Dla nas to nie wyobrażalne. Albo fuj... opowiadała mi o tym, że rzadko się mył i dla zabawy pokazywał jej niedomyte miejsca intymne :/ Fuj fuj fuj jak sobie przypomne co mówiła. Ona nie wytzrymała, urodziło się dziecko, myślisz że cos sie zmieniło? NIE!! Fakt, był kochającym ojcem ale z pewnością nie autorytetem w sprawach higieny :)Siostra miała po prostu brud w domu i brud na mężu. Do tego stopnia się zraziła, że po 2 latach małżeństwa wniosła o rozwód. Teraz ma czystego narzeczonego, jej były mąż tez ma jakąś kobiete (hahaha biedna) tylko najgorzej ma dziecko, bo wiadomo jak to jest gdy rodzice biora rozwód... Autorko, póki nie macie dzieci zwiewaj!!!!! Nie zmienisz tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie mysle ze moj facet to aniol- sprzata, gotuje zmywa, robi pranie, kapie sie....a ja glupia wymagam od niego tyle reczy jak sie okazuje ze takie przyziemne sprawy tocos ndzywczajnego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuchna a1
moja mama te twierdzi ze ich matka tak nauczyla,ze zrobila z nich ludzi kalekich,bo oni bez niej(albo bez zonek) sobie w zyciu nie poradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonic do roboty awantury robić
weź pod uwagę to że z wiekiem ten brak nawyków higienicznych bedzie przybierał na sile. pomyśl sobie kogo bedziesz miała w domu za 10 - 15 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady grt
a ja dalej uparcie twierdze ze da sie wychowac kazdego brudasa, troche drastycznych metod jak kolezanka lady_in_red21 i powinno troche poskutkowac. Na poczatku bedzie bunt ale potem to juz z gorki. Do dzieła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do kapania sie i pranai ciuchow to mialam sasiada (w akademiku) ktory sie nie kapal, spal w ciuchach w ktorych chodzil na uczelnie. znowuz moj facet mieszkal z takim brudasem co spal w kapciach (jaks ie lazi w nich poakademiuk to czyste one nei sa) czasami zasypial w butach, spal bez poscieli, jadl na lozku i spal na okruchach. od czasu do czasu sie kapal, czasami myl zeby:o zeby bylo smieszniej studiuje na elektrycznym i kiedys chlopaki mu wkrecali zarowke do lampki bo sam nie potrafil!:o zreszta moglabym tu zapisac z tysiac linijek o nim:o no ale ci "koledzy" nie maja dziewczyn o zonach nie wspomne:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śpi w podkoszulku
ja sobie nie wyobrazam że można wychowychać dzieci i nie nauczyć że po skorzystaniu z toalety się wyciera tyłek??? a jak pieluchy taka mamusia zmieniała to pewnie też dziecka nie umyła i nie wytarła:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonic do roboty awantury robić
moja teściowa ma w domu męża i 30 letniego syna którzy co prawda kupe spłukują , ale nic poza tym w domu nie robią. jakbyście weszły do łazienki teścia ( mają osobne) to szok, krawędź muszli dosłownie brązowa od osadów z moczu do tego poprzyklejane włosy łonowe, kafelki olane!!! a tesć człowiek jest człowiekiem wykształconym, ma własna pracownie architektobiczna:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuchna a1
Juz probowalam roznych rzeczy,to byly awantury,wychodzenie z domu na noc(bo jak zona nie sprzata to nie zona wiec mozna wychodzic na noc itd..tez bym mogla tu duzo poopowiadac.) gonic do roboty awantury robić ja sobie wlasnie na to pytanie odpowiedzialam ostatnio,tzn probowalam odpowiedziec , i mam 3 wersje mojego przyszlego zycia: 1 wersja: zostaje z mezem i on powoli pod wplywem moich tortur sie zmienia 2 wersja: zostaje z mezem brudasem i bede sprzataczka do konca zycia i jeden dzien dluzej 3.rozstaje sie z mezem i wtedy...hmm...spotykam ksiecia z bajki:) Ps.mamy jedno dziecko,tak jak u forest gump,kochany ojciec ale nie autorytet-to ja musze byc-zla i dobra matka,ja skrzycze i ja tule(maz tylko przytuli). Lady in red-ja mialam identyczna sytuacje,zaniosl swoje rzeczy do mamy,albo zawolal mame zeby przyszla i posprzatala,wyprasowala i wyprala rzeczy oraz powklsdala mu do szafek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! myslalam ze wyskocze ze kory i zabije ich oboje,matke i jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie - architekt, artysta. Od sprzątania gówien są kobiety, mężczyźni są stworzeni do wyższych celów. I jako kobieta się z tym zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śpi w podkoszulku
takie mamuśki są psychiczne:O ja znałam jedna która gotowała na obiad np 3 różne zupy i sobie synuś-pizduś wybierał którą raczy zjeść:O one chyba robią z dzieci takie kaleki żeby nie iść do pracy-bo mają pretekst-jak pójdę do pracy to dzieci sobie nie poradzą w domu...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sporo facetow tak ma niestety, ze jak zamieszkaja z kobieta to juz mysla, ze nie musza sie starac. przed zamieszkaniem czesto tego nie widac, bo przed randka bierze prysznic itd. dlatego popieram idee zamieszkania zarazem przed slubem i dokonywania zmian przed a nie po, bo po slubie to juz moze byc tylko gorzej. np. moj facet lubi pierdziec co jest okropne. kiedys sie dziwilam kolezance, ktora robila jazdy chlopakowi, ze ciagle albo pierdzi albo gada o puszczaniu bakow, towarzysto rechocze a ona mowi, ze to oblesne. moj facet wydawal sie dealem dopoki nie zamieszkalismy razm. wtedy sie zaczelo. poranne baki pod koldra. paskudztwo. baki podczas ogladania filmow, przy stole .. paskudztwo. w koncu sama kiedys najadlam sie salatki z cebula i zaczelam chodzic po mieszkaniu i pierdziec. powiedzial ze jeste obrzydliwa. na to ja ze on jest dokladnie taki sam pierdzac dzien w dzien przy mnie , w lozku, przy stole, na kanapie, w kinie .... niestety rzeba metod drastycznych. mam tez kolerzanke, ktora opwiadala, ze jej maz pochodzi z domu, w ktorym faceci siedzieli w salonie a kobiety w kuchni. zaden facet nie splamil sie zmywaniem. no i podobno po slubie jej maz osiadczyl, ze babskich obowiazkow wykonywac nie bedzie, w zmywaniu pomagac nie ebdzie ale obiad na stole i szarlotka w niedziele lmusi byc. mowila, ze walczyla, walczyla az w koncu ktorego dnia postonowila ze przestanie to wszytko robic. z tydzien mieszkanie zmienilo sie w pobojowisko, w zlewie gora talerzy nad ktora lataly muchy. ktoregos dnia on przychodzi i pyta gdzie obiad. ona powiedziala, ze nie ma bo nie mialam w czym ugotowac poniewaz wszytko jest brudne. podobno trzesnal drzwiami, buntowal sie jeszcze trzy dni patrzac jak ona je pizze ale w koncu pozmywal. drugi raz sie obrazil jak zobaczyl go jego ojjciec w kuchni a ona siedzialaa przed telewizorem i powiedziala, ze dzisiaj jest jego kolejka na zmywanie. podobno hcial, zeby ustalic, ze jak pzychodza jego rodzice to ona zmywa ale tez sie nie ugiela, przez co i jego ojciec zaczal pomagac w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aminkiaa
Coś Wam napiszę. Jestem juz ponad 20 lat męzatka i przez tyle lat swojego faceta nie moge nauczyć porzadku i czystości. Wydaje mi się,że czego nie nauczy matka w dziciństwie i to juz we wczesnym,to żonie nie uda się nic juz zrobić. A co do tego,ci niektóre z Was pisza"gdzie Ty miałas oczy i węch"to mogę napisac ,ze moj facet jak ze soba chodzilismy to był codziennie ogolony,pachnacy,czyściutki,w ogole ideał.Dopiero po ślubie zaczały sie cyrki z porzadkiem i higiena.Ile ja razy muszę się wykłócic aby w weekendy gdy nigdzie sie nie wybieramy wziął prysznic,ogolił się.Rzeczy rozrzuca wszedzie.NIczego po sobie nie posprzata dopoki nie wrzasne. Mam pełnoletniego syna ktory jest przeciwienstwem swojego ojca. Sprawdza sie przysłowie"CZego Jaś się nie nauczy,tego Jan nie będzie umiał"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuchna a1
gonic do granic---- jego matka ejst podobna,robi wszystko w domu,a maz i synowie nic.ale ona to chyba lubi. A kiedys jak dziecko bylo male to stwierdzilam ze maz musi nauczyc sie zmieniac pieluchy,a tesciowa ze spokojem powiedziala ze on sie nie MOZE nauczyc ,bo on tego nie lubi.Wiec o zmiane pieluch dziecku do teraz sa awantury a dziecko ma ponad 2 lata(pora na nocnik teraz). CZY LUDZIE SIE ROZWODZA Z PWODU TAKICH RZECZY??JEszcze raz sprobuje zastosowac metode niesprzatania, i co na podlodze to smiec.Tym razem moze do skutku...Ale jak kolezanka przyjdzie to bedzie niezly wstyd ze taki syf mam w domu... PS>maz sobie slodko spi do teraz,a ja musialam wstac razem z synkiem o 9 rano.A on nie pracuje teraz bo ma jakies kursy miesiac czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady grt
a wlasnie mi sie przypomnialo ze moj byly byl totalnym brudasem, palil fajke w pokoju i kiepowal za lozko, jak jadl banana to skorke za siebie wywalal. na parapecie to staly rozne produkty z lodowki, mleko ketchup,jakies jogurty pootwierane. Jak sie kapal to 2 razy w tygodniu, oczywiscie na sile go wyganialam. Jak sie myl to tak dlugo dopoki sie nie pomarszczyl.No wkoncu nie czesto wchodzil do wanny, to jak juz tam byl to siedzial 3h. Niestety wychowanie jego utrudniala mi jego mamusia, ktora sprzatala po synalku. Ale pewne postepy juz byly zauwazalne :) Gdybysmy mieszkali razem to bym go nauczyla szybciutko. Nie wiem co teraz u niego slychac, czy zarosl brudem czy jego zona go wychowala bo wiem ze to straszna pedantka. Ale problem wychowania faceta mnie juz nie dotyczy bo moj maz to czyscioch i nie lubi balaganu, a sprzatamy zawsze razem i to na totalny blysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znaczy sie ze albo za wysoko mierzysz:D:P albo ze nie interesujesz innych kobiet jak tylko te co splawiasz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jaki jest wasz budżet domowy i jak mąż podchodzi do pieniędzy...tzn czy mu zależy czy nie bo ja bym nie sprzątała wcale a wcale z wymówką, że boli mnie głowa itd a później po tygodniu wynajęła babkę z firmy do sprzątania i zapłaciła jej z 200 zł i tak ze 2 razy w miesiącu. Gdyby coś mówił to mówiłabym że \"wybacz kochanie ale ty mi nie pomagasz a ja nie daję rady bo słaba coś jestem ostatnio\". Jakby mu zaczęło ubywać z konta to może by coś zmienił..choć w części swoje zachowanie. Wiesz ciężko radzić jeśli to nie nasza osobista sprawa ale może warto spróbować każdego sposobu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggggggggg
NataIciaaa1988 [zgłoś do usunięcia] . Od sprzątania gówien są kobiety I jako kobieta się z tym zgadzam. cieszy nas nalalciu że odnalazłaś swoje powołanie;) mam nadzieję że realizujesz się życiowo sprzątając gówna:) i pewnie nie wyobrażasz sobie że istnieją ludzie którzy mają inne życie:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×