Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madziuchna a1

Maz jest brudasem-sprzatac po nim czy zostawic syf?

Polecane posty

Gość zlota rybka2
a to beka i pyrka pewnie tez skoro sikow nie spusci nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuchna a1
Mi sie go jednk troche udalo wychowac,wstal i umyl naczynia:) No ale ma nadal na sobie te brudne ubrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śpi w podkoszulku
to trzeba mieć specjalna motywację żeby sie umyc?:D:D nie wystarczy to0 ze czujesz się nieświeżo? że przeszkadza ci to że masz brudne zęby? że nie chcesz chodzić w brudnym ubraniu?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuchna a1
prawiczek a to kapanie sie to wynik motywacji?? Ja sie czasami zastanwiam co by bylo gdybym tak sobie uciekla jednego dnia,jednak na ten czas ejst to niemozliwe bo nie pracuje(ale czynnie szukam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuchna a1
uciec nie ucieknę, ale postanowiłam sobie troche z nim pograć;) własnie zostawiłam mu "niespodziankę" w toalecie, tymczasem on ogląda film, a ja chodzę przed ekranem i ostentacyjnie hucznie popierduję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuchna a1
ten ostatni post to nie moj,z ta niespodzianka w toalecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość britney spears....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryśka83
ja jestem żoną od roku ale mieszkaliśmy ze sobą wcześniej prawie dwa lata. Przed ślubem mój mąż kąpał się codziennie, był zadbany, normalny czyścioch. Myślałam że jak zamieszkamy razem to się trochę sprawdzimy w życiu codziennym i było wszystko jak najbardziej w porządku. Przed praca prysznic po pracy prysznic, żeby myte 2, 3 razy dziennie. A po ślubie wszystko się zmieniło. Nie jest tak jak u ciebie autorko, ale mój mąż pamięta o zasadach higieny tylko jak wychodzi do pracy, czy do ludzi. Ale przy mnie w domu potrafi się położyć spać bez umytych zębów po całym dniu pracy. W weekendy to jak mu nie zwrócę uwagi to potrafi przez 2 dni tych zębów nie myć i nie wykąpać się, a jak wziął kiedyś urlop tygodniowy to.... masakra. Też miałam z nim już kilka rozmów na temat higieny. Na początku namawiałam go dyskretnie na kąpiel, np proponowałam wspólną, albo zapraszałam go na wspólne szczotkowanie zębów to przychodził. Potem albo mu sie nie chciało ze mną kąpać. Jak myłam zęby i go wołałam to często mówił "zaraz" i tak stałam i szczotkowałam zęby przez 15 minut aż mnie szczęka od pasty piekła i się nie doczekałam. Teraz też już straciłam ochotę na seks, zwyczajnie mnie nie pociąga ten jego zapaszek. Jak wychodziłam za mąż to siostra mi mówiła żebym nigdy nie przestawała dbać o siebie, tak żeby się mężowi zawsze podobać, ale jemu to wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuchna a1
kryska,to mamy podsobnie bo jak on idzie gdzies poza dom,tzn wieczorem to szoruje sie godzinami.A tak w domy to masakra.Mi tez sie seksu odechcialo, bo albo sie ma mezczyze w domu albo dziecko ktoremu trzeba przypominac o myciu zabkow, dupki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryśka83
Sądząc po twoich postach to z moim jeszcze nie jest źle. ciuchy rzuca do kosza, czasem pozmywa naczynia (oczywiście jak go o to poproszę, bo tak sam z siebie to dopiero jak nie ma w czym jeść). Musze przyznać że teściowa go dobrze wychowała, tylko właśnie z tym myciem najgorzej. Nie czuje potrzeby się myć w moim towarzystwie, dla mnie. I to nie jest tak że przed ślubem tego nie zauważyłam, bo tego nie było, 2 lata z nim mieszkałam i zawsze kładł się do łóżka pachnący i do pracy też szedł pachnący, a teraz do pracy to i owszem ale po domu jak się chodzi to przecież nie trzeba się myć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryśka83
Napisałam że siostra mi mówiła że kobieta ma dbać o siebie po ślubie. Wynajmujemy kawalerkę od 3 lat i na przeciwko nas mieszkało małżeństwo. Już są po rozwodzie, bo koleś sobie znalazł inną. Ale czasem rozmawiałam z tą dziewczyna jak wychodziłam na fajkę na balkon i mówię ci masakra, nawet się nie dziwię kolesiowi. Ona nie pracowała tylko niby opiekowała się domem, ale rzadko kiedy wychodziła. Kiedy ją nie zobaczyłam na tym balkonie to szlafrok, albo piżama. A włosy to chyba tylko myła na niedziele do kościoła. Teraz ona sama tam mieszka i normalnie ekstra laska już jej nie widuję w szlafroku na balkonie, tylko w eleganckich ciuchach, w makijażu i to wśród ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co wy za chłopów macie? mój 2 razy dziennie się myje, ciuchy sobie pierze i prasuje, bez umytej głowy z domu nie wyjdzie itp. Wokoł siebie też ma zawsze porządek, to raczej ja jestem bałaganiara a on pedant co mnie nawet czasem wkurza bo przesadza. Widze że jednak powinnam sie cieszyć bo mam skarb:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tye uibyuu
rany julek :O ekstra laska bo musi znowu "zlowic" faceta wiec sie stara... przedtem miala to sie nie starala, tak smao jak twoj maz kryska, bo w koncu on nie czuje potrzeby mycia sie dla ciebie.. :O jak to czytam to normalnie ciesze sie ze jestem sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryśka83
Właśnie o to chodzi że podobno to jest dużo takich przypadków głównie wśród kobiet, że jak już są po ślubie albo urodzą dziecko to koniec z makijażem z dbaniem o wygląd. I mój mąż też tak ma. Mam sąsiadkę w znajomych w naszej klasie i miała tam zdjęcia z przed ślubu to też nieźle wyglądała na tych zdjęciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuchna a1
tak, dobijajcie mnie jeszcze.. Ostatnio rowneiz zauwazylam ze on jest taki jak jego ojciec,a ten jego tatus to pozal sie boze(dlatego tesciowa taka zaradna i wszedobylska, bo nauczyla sie ze na nich poegac nie moze,no ale z drugiej strony to ona wychowala mojego meza na patalacha totalnego). Tesc moj potrafi wybrudzic sie jak dziecko,nie kapac sie tygodniami, palac nie strzepywac poppiolu( ten popiol tak spada z fajki przy ruchu reka,czasami na ubranie,czasami na podloge...a co tam..), no i ja sobie wyobrazam tego mojego meza,ze jak on ma taki sam byc to ....nie daj boze!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziuchna to przepraszam
ale takie rzeczy to musiałaś widzeć przed ślubem więc teraz nie narzekaj i nie pisz że teraz dopiero coś tam zauważyłaś. No sory, ale takie coś to się da zauważyć przed ślubem czy ktoś lubi porządki czy nie. Wystarczy pobyć u niego w domu i poobserwować. A jeśli mieszkałaś z nim przed ślubem i nic nie widziałaś to już twoja wina. Teraz nikt ci nie pomoże bo nie ma na to rady. Jeśli ktoś jest leń to będzie do końca życia, jeśli ktoś jest brudas to pewne rzeczy może uda ci się wyperswadować ale nie licz na to że będzie po sobie prał chyba że na "noże z nim pójdziesz"!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek1982
powinnas sie cieszyc ze tesciowa przychodzi i wam sprzata nie musicie placic sprzataczce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryśka83
jacku1982 a z czego tu się cieszyć, z tego że inna baba nie proszona wpieprza ci się do kuchni, robi ci porządki, grzebie po szafkach i zapewne jeszcze obgada cię przed rodziną i znajomymi ze ty tego nie robisz i ona biedna, stara, schorowana kobieta "musi" przychodzić i sprzątać u synka. Ale maminsynek raczej tego nie zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuchna a1
chyba czytasz w moich myslach.Skad wiedzialas ze ona tak robi?Bo to ze gada do obcych ze nieraz widziala u nas syf to prawda. Dzis mam znow ten dzien kiedy sie nad tym wszystkim zastanawiam,pewnie gdyby nie dziecko to bym juz dawno spieprzala od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryśka83
Nie muszę czytać w myślach, bo to zjawisko powszechne. Do mojej mamy czasem przychodzą psiapsióły i kiedyś sobie opowiadały jakie to ich synowe nieporadne bo nie sprzątają po ich synkach i one muszą im pomagać, a są takie stare, schorowane, więc sytuację wzięłam z życia. Jeszcze chciały wkręcić w rozmowę mnie i siostrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×