Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość triple dot

Jak zmuśić ojca do widywania się z dzieckiem?

Polecane posty

Gość bo byłe zony też
o dzieciach nie myślą o rozwodzie tylko o własnej dupie - a to, żeby im zostało dużo z podziału majatku (znam taka co podłogę oddzielnie zhandlowała z domu, żeby więcej zarobić!! :D ), a to, żeby były dawał duzo kasy (niech płaci za błędy! :D ) , a może jeszcze alimenty na siebie -a jak się chłop rozwodzi to chce się odciąć, ma was dość!! nie chce z wami gadać, nie chce was widzieć - a wy nic tylko swoje i na siłe mu sie wpieprzacie do życia, wszystko musicie komentować, wszystko ustalać jak byliście małżeństwem to was nie obchodziło co robi, o czym myśli a teraz w każdym planie wy musicie brać udział no i każdemu się może przelać, i taki chłop mysli - nie po to sie rozwodziłem, żeby mieć tą kurwę na ogonie teraz, żeby na nią płacić, żeby jej się spowiadać i żeby się z nią spotykać i idzie dalej - tak by się każdy zachował, żeby się uwolnić o pijawki!!! wy nie myslicie o dziecku jak z faceta chcecie wszystko wyssać, to i on o nim nie myśli, myśli o tym, żeby być jak najadalej od was - po to się w końcu rozwodził!!! najpierw mamusie myśla o własnej dupie, to jak się ojciec zachowuje potem, to tylko skutek waszego zachownaia, byłe!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a-aśka
Głupota, nienawiść i zacietrzewienie niektórych jest jak kosmos - bez granic :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rdyerd
Na sprawie o podwyższenie alimentów powiedziałam (których oczywiście nie dostałam tyle ile potrzeba na dzieci) zaznaczyłam, że ojciec wogóle nie kontaktuje się z dziećmi. Na co sędzina odparła: " To pani złożyła pozew o rozwód mogła się pani z tym liczyć". Powiem krótko - bez komentarza. Z ust sędziny coś takiego usłyszeć. A ojciec co miał ich w nosie to ma, tyle, że teraz ze wsparciem sądu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Carol_20 Carol_20
Carol_20 jestes pusta!!!!i to strasznie.sorry ale nie wmowisz mi ze chodzil do wyrka z dziewczyna bo nic do niej nie czul hahahahahaha cos jednak zaiskrzylo ze z nia spal a po drugie to co dziecko winne?dzieciak kiedys podrosnie poszuka twojego meza a ten co mu powie pykalem twoja mame a ciebie nie chcialem???twoj facet tez jest pusty nawet jesli dziewczyna mowila mu ze nie moze miec dzieci to co z tego?sa jeszcze choroby przed ktorymi trzeba sie zabezpieczyc....radze ci sie przebadac jak twoj maz taki kretyn jest.pewnie do dzis zlizujesz z niego resztki innych kobiet i nawet o tym nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rdyerd
Do "Bo byłe żony też". Nie rozumiesz problemu. Ma prawo się oerwać od byłej żony. Ba , oboje muszą nauczyć się żyć bez siebie. Ale nie olać dziecko/dzieci. Kobieto - ile osób znam na poziomie co o dzieciach nie zapominają i nie zapomną nigdy. Tym bardziej, że z nimi mieszkali i za przeproszeniem - nie było - pyk, powstało sobie dziecko i go nigdy nie poznał. Tylko normalnie żył i niby zżył się. Więc o co chodzi? Nagle się wymazuje byłą i wszystko co się z nią kojarzy czyli dzieci też???????????? Prostactwem śmierdzi takie zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baskaa
Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu ---> http://is.gd/Vin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIAAAAAAA
Witam, w skrócie napisze mój problem.Jestem po rozwodzie pół roku,nie mieszkamy juz razem ponad rok.Mam dwójkę dzieci.(5 i 9 lat)Ojciec dzieci nigdy szczególnie nie zajmował sie dziecmi,a najbardziej jego nieodpowiedzalnośc dało sie zauważyc przez ostatni rok.Dzieci odwiedza raz w tyg. w czwartki,twierdząc że niedziele ma dla siebie,nigdy wczesniejnie brał dzieci na noc Ja mam juz kogoś on równiez.W ostatnie wakacje mój partner zabrał mnie i dzieci na wczasy.Byłego męża cos musialo ruszyć,bo na weekend zabrał... no własnie,ale tylko jedno dziecko i w nastepny równiez zaplanował zabranie jednego dziecka.Dlaczego nie weźnie dwójki dzieci,przeciez oboje są jego,tylko bierze strasze.Na pewno sie dzieje tak bo jest u wygodniej i mlodszym nie chce mu się zajmować.Tworzy sie niemiła atmosfera miedzy rodzeństwem No właśnie czy powinnam pozwolić ojcu na zabieranie jedego dziecka!!!???? WG mnie powinien brac oboje,tymbardziej e tak malo czasu z nimi spędza,to jeszcze sobie wybiera dziecko z ktorym mu jest lżej. A co z drugim???Przecież ja jak wyjeżdzam nie rozgraniczam dzieci,biore oboje.Na dodatek uzgadnia z synem nie ze mna wyjazdy(nie wiem kiedy ziecko wróci,gdzie pojechało)Ostanio napisał sms"Zabiera dziecko na przejażdzkę"jak sie okazalo pojechał z nim nad morze Co w takiej sytaucji,czy pozwolic na branie dziecka,czy tez upierac sie przy tym że albo dwoje albo wcale. Bardzo prosze o jakies sugestie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a-aśka
Ciężko cokolwiek poradzić. Moim zdaniem, jeżeli postawisz sprawę - albo albo - to przegrasz, bo zwycięży egoizm i ojciec wybierze swoja wygodę. A ty wyjdziesz na złą matkę, która nie pozwoli się widywać dziecku z ojcem. Możesz spróbowac z nim porozmawiać, ale nie sądzę, aby to coś dało, bo przecież każdy, kto choć w minimalnym stopniu używa mózgu, wie, że takie zachowanie jest krzywdzące dla drugiego z dzieci. Wydaje mi się, że pozostanie ci tylko tak zagospodarować czas drugiemu dziecku, aby nie czuło się odrzucone i by nie zazdrościło bratu, ze jest z tatą. Powiesz mu, że dzięki temu masz czas tylko dla niego, bo tata... Choc wiem, jaka czuje się niechęć przed wypowiadaniem kolejnych kłamstw, aby usprawiedliwić egoistycznego gnojka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIAAAAAAA
Dziękuję bardzo Asiu za odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozwalasz na zabieranie
tylko jednego dziecka? A czy wiesz co czuje w tym czasie drugie? W życiu bym na to nie pozwoliła. Unikasz podjęcia właściwej decyzji wychowując nie dwójkę swoich dzieci ale dwójkę największych wrogów w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIAAAAAAA
Mozna powiedzieć,że nie zupełnie pozwalam.Kiedy ojciec zabiera dziecko,wychodza z tego jeszcze gorsze kłótnie.Z jednej strony wiem,.że dziecko które zabiera jest na mnie złe,że mu nie pozwalam jechac z ojcem,z drugiej strony wiem,ze jest to niesprawiedliwe. Jest to bardzo ,trudne poniewaz ojciec dziecka nie slucha mmnie w ogole,a niestety ma pełne prawo do zabierania dzieci.Drugiemu dziecku staram sie w tym czasie zapewnic jakies inne atrakcje.Najgorsze jest to,że ojciec nie zabiera mlodszego dziecka tylko ze względu na swoją wygode. Co mam w takiej sutuacji zrobić?Czy można w ogóle nakazem sądu wyznaczyć wizyty spotkań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do bo byłe zony tez
Pusty, niedorozwinięty emocjonalnie egoisto.. Ile Kobiet zostawiłeś z dziećmi, zanim zacząłeś zastałą żółć wylewać na Kafe..? Puknij się łbem (albo tym, co Ci po nim zostało) o ścianę i NIE ODZYWAJ SIE WIĘCEJ NA TEMAT, w którym jesteś Tak ŻAŁOSNYM Nic do Powiedzenia.. Padnij sobie nim na tę "zhandlowaną podłogę" tak, żebyś więcej juz Nie Wstał.. Żaaal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłe zony tez nie..
Obyś miał ZAWSZE Aktualna bądź każdą następną po Żonie kurwę na niewyżytym ogonie..a pijawy doiły cię za ich pozamałżeńskie pierdolenie do końca życia..i jeszcze w grobie na trumne ci pożalowały. A Była Żona niech Żyje w zdrowiu, szczęściu i Miłości jakiegoś NIEjak tyDupka.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rob
"a-aśka Głupota, nienawiść i zacietrzewienie niektórych jest jak kosmos - bez granic " masz rację , tylko co jeśli to kobieta jest tak pusta? nie chce już męża , niechce z nim być ani żyć bo nigdy kupy forsy nie zarobił i dlatego ją zawiódł , chcociaż zawsze ją kochał i nigdy nie zdradził , "życia mu nie starczy" na jej zarobienie bo jej brat jej ma kupe , a mąż , z którym była szczęśliwa jest jej niepotrzebny , kilkanaście lat , dzieci nie ważne , bo ona nie chce marnować sobie życia , i co on jej może zaproponować , kochała ale miłość się "wypaliła" po tym jak odziedziczyła dom po rodzicach, a syna tak ustawia , że nie chce się z własnym ojcem widywać , ale jak mąż chciał zarabiać pieniądze to miał sam to robić a ona miała czekać i chodzić do pracy , szlaq mnie trafaia , żeby sobie tylko wyciąć to uczucie kochania i zacząć żyć ale jak przestać kochać ???????????????????????? kobieta umie sobie wypalić uczucie , a jak ma to zrobić uczciwy kochający wierny mąż ???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika 13
Witam Ja również mam problem z tatusiem ,który nie chce się widywać z dziećmi Byliśmy razem 10 lat On ułożył sobie życie ,ma nowe dziecko i głęboko gdzieś naszych synów.Mam zamiar złozyć popiery o przymuszenie go do kontaktów z dziećmi Ja też mam prawo do spotykania się z kimś i ułożenia sobie życia ,ale nie mam wolnego czasu żeby coś w tym kierunku robić bo mam dzieci Na pewno tak tego nie zostawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd pomysł, że jest możliwość zmuszenia ojca do widywania się z dziećmi? takiej głupoty jeszcze na tym forum nie widziałam. Jedyną rzeczą, którą możesz zrobić, to wystąpić o zwiększenie alimentów, bo twój udział w wychowaniu dziecka to 100%. I wystąp o pozbawienie ojca praw rodzicielskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
triple dot, jak dlugo sie znaliscie zanim zaszlas w ciaze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do moniki: jak sobei to wyobrażasz?? że policja go na siłę przywiezie, przykuje kajdankami do kaloryfera w pokoju dziecka, żeby nie uciekł I będzie pilnowac, żeby tatuś książkę czytał?? puknij się w łeb - chcesz miec czas dla siebie to wynajmij niańkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jeden sposób: bycie żoną ojca swoich dzieci. Wówczas ojciec jest przymuszony w sposób naturalny. Ale ty już straciłaś swoją szansę. I szanse twoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ano to sa skutki wskakiwania facetowi do lozka na pierwszej randce bez zabezpieczenia lub zmuszenia do slubu ciaza. A potem zdziwienie, ze facet nie chce kontaktow z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika 13
łatwo powiedzieć wynajmij niańke Pytam ZA CO? Jesteśmy po rozwodzie 5 lat Sam złożył papiery o widywanie sie z dziećmi i w d... ma postanowienie sądu.Co do alimentów płaci je państwo bo on niby nie pracuje i nikt mi nie podniesie ,ponieważ tatuś nie ma rzekomo dochodu .Ale nową rodzinke i nowego bachora ma za co utrzymać ? Nie wieże że nie ma prawa na takich debili pozbawionych uczuć i bez skrupułów . Mnie się też coś od życia należy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddaj bachora do bidula i ruszaj na podbój świata. Jesteś tego warta........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po h*j go zmuszasz? Powiedz dziecku, że ojciec to k****arz h*j i znajdź nowego tatusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz że tak łatwo znaleźć głupca, który zechce ojcować cudzemu plemnikowi? Cud będzie jak znajdzie chętnego na swoje wydymane wdzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale nową rodzinke i nowego bachora ma za co utrzymać ?" i w tym jednym zdaniu Monika pokazała cały swój poziom.. dzieci mają dwoje rodziców - na nowe dziecko pracuje również jego mama, pomagają czasem dziadkowie i nic ci do tego, ty się zajmij swoim "bachorem" bo narazie to on nie dośc, że nie ma pełnej rodziny, ani tatusia który by go chciał, ani nawet pieniążków to na dodatek ma wredną matkę, która zamiast zalewac go miłością to kipi żółcią i wyzywa inne dzieci, bo jej się życie nie ułożyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to tatusiowi sie ulozylo .Stopniowanie jedno dziecko super ,reszta na ten czas juz nie .To tylko swiadczy o takim panu .Obecne zony z obecnymi dziecmi tez sie ockna ,kiedy pan zrobi sobie kolejne dziecko z kolejna obecna ,Nie zycze im tego .Ale wtedy dopiero poczuja jak to jest byc niekochanym przez wlasnego ojca . Takie ojcowanie ,powinno byc karalne .Pod grozba braku zezwolenia na nastepne potomstwo ,dopoki nie potrafi sie taki delikwent wywiazac z zeszlych zobowiazan .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ipjawia ie kwestia: czy wyru.chanie to zobowiązanie drogie panie? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro facet nie placi alimentow, to podaj o alimenty jego rodzicow. Moze mamusia i tatus przypomna synkowi o jego obowiazkach, skoro sam nie pamieta. Mozna roznie mowic o kobietach, ktore rodza nieslubne dzieci, nie planuja ciazy, tylko zaliczaja wpadke, a potem placza. Mozna, bo to glupota. Ale to nie zmienia faktu, ze dziecko samo na swiat nie przyszlo. I ze nie tylko matka ma obowiazki, ale ojciec takze. I nie wolno pozwolic, aby ojciec mial to gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem tych ojców którzy nie chcą widywać swoich dzieci. Tyle ze najcześciej to oni nie chcą widywać byłych zon. Taka prawda . Pewnie 80% tych ojców zabierało by dziecko do siebie i spędzał z nim czas ale matki najcześciej skrzywdzone chcą mu pokazać ze to nie takie łatwe i utrudniają w formie " dziecko mozesz widywać tylko u mnie!" . Ale nie lepiej wyjaśnić" dziecko mozesz widywać u nas w domu , ja w tym czasie chętnie wyjdę, ale nie zmieniamy nagle jego życia rozwodem, zobaczymy jak to bedzie pózniej jak się przyzwyczai do sytuacji ze nie mieszkamy razem " czy coś w tym stylu. Ale bez awantur nie można bo trzeba złośliwie i mściwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wszystko nie do końca prawda. Z partnerem byłam 5 lat, zdecydowaliśmy się na dziecko- urodziła się nam córeczka. Gdy miała 4 lata -rok temu okazało się że mój partner ma kochankę od 2 lat -22-latkę. Ja 37 on 38. Nie umiałam się z jego romansem pogodzić-rozstaliśmy się. On z kochającego tatusia- nagle dziecko zabiera raz na miesiąc- na 2-3 godziny. Wiecznie muszę córce tłumaczyć że tata w pracy, zajęty , nie może. Serce się kraje bo ona tęskni.prosiłam, rozmawiałam na nic się nie zdało. Woli zabawiać sie ze swoją lalunią a nie zajmować dzieckiem. Przy czym nie musi mnie oglądać, odbiera małą z przedszkola, odprowadza do domu kiedy chce, mnie nie widzi.Wystąpiłam do sądu o uregulowanie kontaktów z dzieckiem- bo jest to obowiązek rodzica a nie tylko prawo. zażądałam aby ojciec widywał się z dzieckiem 5 godzin tyg w wybranym przez siebie czasie. Pierwsza sprawa za mną tatuś się nie pojawił, w odpowiedzi na pozew napisał, że z dzieckiem się widuje- a ja mu to utrudniam!!!!!! i on nie chce miec nic ustalone, bo pracuje na zmiany i nie ma czasu. Rozprawa odroczona do lutego, sędzina powiedziała, że jeżeli na następną się nie stawi to dostanie grzywnę. I przychyli się do mojego wniosku-czyli wyda wyrok z nakazem spędzania z dzieckiem czasu- Jeżeli nie będzie się do niego stosował- będzie karany grzywnami do skutku. A kwestia finansowa go na pewno zaboli. Mogłabym olać sprawę i dać sobie święty spokój z dupkiem. Ale dziecka mi zal i chcę żeby w przyszłości wiedziała, że ja zrobiłam wszystko, żeby kontakt z ojcem miała. Tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×