byla mojego faceta jest sliczna

dzis zobaczylam jej fotke(mala co prawda, w okularach przciwslpnecznych),ot by zaspokoic swoja ciekawosc,teraz zaluje.G jakby mogl to by mnie na rekach nosil i platki roz sypal pod stopy,ja nie narzekam i nigdy nie narzekalam na brak adoracji ze strony innych mezczyzn,jestem ponoc atrakcyja kobieta,a czuje sie bleeh.dlaczego tak jest?

nie rozumiem Twojego problemu. Byla mojego faceta byla modelka (boska figura, 176cm i na oko 58cm w talii) no co tu ukrywac - piekna dziewczyna. Ja roniez brzydka nie jestem, ale na modelke bym sie nie zalapala - nie ten wzrost, nie te wymiary , brak charakterystycznych rysow twarzy... Ale co z tego? Jesli teraz ze mna jest, to znaczy ze kocha. Proste. Co ma fizycznosc do tego? Nie przejmuj sie.

bo sie czuje brzydka w porownaniu do niej:( dzieki za pocieszenie mimo wszystko,chyba mnie dol lapie

no i co z tego że jest śliczna? jest też BYŁA, a Ty jesteś AKTUALNA. ciesz się a nie dołuj :)

A ja jestem śliczna na zdjęciach i ze zdjęć na pewno ładniejsza od wszelkich byłych. I co z tego? I tak wkręcam sobie z kolei, że skoro wybierał przeciętne dziewczyny, to pewnie mnie też tak odbiera, i że ja po prostu pasuję do tej grupy, nienajładniejszych. Poza tym ładnie wychodzę na zdjęciach. Nie miałam na myśli tego że naprawdę jestem ładna. Innymi słowy, jeśli chodzi o byłe, to zawsze znajdzie się coś do wkręcenia sobie. Zdjęcia zaś... prawdy nie mówią. :D

wiedzialam,ze zaraz jakis desperat przebywajacy na babskim forum wtraci swoje 3 grosze:O troche ona kragla,moze przez te okulary przeciwsloneczne,wyglada tak interesujaco,fakt,zaslaniaja jej pol twarzy

no ja depserat a ty zakompleksiona

widzialas to zdjecie na naszej klasie? moze to ja :P moj byly ma imie na G i mam tam zdjecie w okularach :P

nie,jest to zagraniczny portal,przykro jesli cie rozczarowalam

aniston,pomysl jak ona musiala sie czuc po tym jak brad ja rzucil dla joli.mnie to sie osobiscie wydaje smieszne,przynajmniej aniston nie wyglada jak stara rura

Hahaha no popatrzcie czytam Was i mam to samo..... Widzę jego ex,.... ładna dziewczyna z ciałem.. no idealnym, ani pół rozstepa, ani grama tłuszczu, jędrny brzuch.. płaski.. a ja?? No... po ciąży może doszłam do siebie.. ale niejest rewelacja,.... nadal noszę ubrania 36/38.. ale co z tego jak skóra już nie jest taka jędrna.. jak dawniej :( i też sie dołuję z tego powodu...

najgorsze jest to,ze znam swoja wartosc i nie mam jakos kompleksow,ale jakos mi sie nieprzyjemnie zrobilo i caly dzien zepsuty przez jedna fote!

ostryga... wiesz ja uważam sie tez za bardzo seksowną, zmyslową, aatrakcyjną, zgrabną i co najważniejsze inteligentną kobietę.. a ta siksa... kurna... tez mam zrabany nie cały dzień ale jakieś pół roku.. :(

czym wy sie prtzejmujecie!! ja znam osobiscie laski ktre na zdjeciu calkiem inaczej tzn moze nie inaczej ale nie prownywalnie lepiej wychodza niz na zywo! pozatym obrabiaja sobie te zdjecia.a pozniej jak widze takie swoje znajome na ulicy to az smiac sie chce czlowiekowi..a ty sie autorko przejmujesz bo widzialas zdjece w okularach moze wklej je nam tu ocenimy/

senny szept,wlasnie,ja mam to samo!najgorsze jest to,ze G poweidzial,ze sie rozstali,bo ona w ogole przestala byc dla niego atrakcyjna,a zycie z nia bylo nudne i malo ekscytujace.no,a ja sie przejmuje.jakbym nie miala takiego samego 'problemu' to bym ci powiedziala,ze wkrecasz sobie i wymyslasz,rzeczywiscie latwiej jest dawac rady komus innemu niz jak samemu mialoby sie do nich zastosowac!;-) jhujiu--->nie bede tu wkejac fotki,bo to nie tak latwo jak ze zdjeciami NK,ale masz racje nie wiem jak ona wyglada bez okolarow i bez makijazu.

W okularach przeciwsłonecznych prawie każda laska wygląda o niebo lepiej, już dawno to zauważyłam na ulicy :/

mozesz zapisac sobie to zdjecie.. i zalaczyc jaki link tak jak ludzie to wklejaja.. powiemy ci jak wyglada:) ale o co w ogole problemr obisz. i to juz nie chodzi o to jak wyglada w makijazu czy bez.. zwyczajnie na zywo moze byc przecietna i tyle...ja sama widze znajome jakie fotki dodaja i jak wygladaja w rzeczywistosci ps a czy oma moze ma na imie agnieszka?

no,pozniej sciagna,a oczka jak u pprosiaczka:D

nie,imie zaczyna sie na G

ostryga no latwiej komus dawać rady kiedy się nie jest w podobnej sytuacji... a On sie z nia rozstał bo go zdradziła... I tez sie dołuję tym, ze,........ a z reszta... po co mam sie dołować.. jeszcze ten koszmarny PMS mam... i juz mnie wszystko dołuje.. siedze w pracy, łzy mi ciekną, jestem wkurwiona... ehhh :( normalnie wrrrrrrrrrrrrrrrr

KOBIETA JEST ZAZDROSNA O EX ALE CZY WARTO;MOZE ONA BYLA TYLKO PUSTAK;A TY MASZ TO COS CO GO POCIAGA!!!!

hahaha,tez mam PMS,to mozemy razem sobie marudzic,mi juz pomalu przechodzi,tobie tez mam nadzieje,ze przejdzie.nie rycz w pracy,bo pomysla,ze zwariowalas!;-)

hrabianka33 wiesz ze o tym samym myslalam./.. On o niej mowi "dziwka bez szkoly.. siano miala w głowie" no dobra to po co z nią był??? HEEEEEEEE????????????

ostryga.. jutro mam dostac okres wiec jutro mi już przejdzie ;) ale sie nawsciekałam o rany......

czy możecie mi odpowiedzieć na pytanie: czym bardziej byście się dołowały? Ładną byłą, która nic nie znaczyła, czy brzydką do której jeszcze niedawno miał sentyment? Bo patrzycie tylko na wygląd, a to nie wszystko. A zwłaszcza jeżeli kocha ciebie to czym się martwisz?

On o niej mowi "dzi**a bez szkoly.. siano miala w głowie" no dobra to po co z nią był??? HEEEEEEEE???????????? też się zastanawiam nad tym dlaczego moj facet był ze swoją i to długo 3 lata a teraz tak ją nazywa.... chociaż mojego była nie jest jakaś ładna to jestem o nią zazdrosna ,najgorsze jest to że nie radzę sobie z tym...:(

zlosnica_fya,madrze prawisz:-)juz wole te ladna,do krorej nic nie czuje,a wiem,ze absolutnie NIC nie cz\uje.

mój facet wiem, że przede mną nie kochał nikogo. Miał potrzebę kochania, ale nie dała mu tego zadna. Zatem był, zeby być, żeby mieć się z kim spotkać, a czasem było po prostui: "Żeby mieć co popieprzyć". do tego nigdy nie gustował w ładnych dziewczynach, bo jak mówił, bał się, ze ładna oznacza niewierna. ale jakoś tak.. wybierał twarze, które mu się nie pdoobały to i po krótkim czasie nie patrzył na nie, bo miał dość. A teraz jesteśmy razem, jest i ogormna sympatia do siebie, ogromna miłość, i pożądanie, i zazdrośc mimo wszystko... fajnie jest :) ale nie powiem - schizę do byłych to chyba każdy ma, nim nie pozna historii i nie zobaczy zdjęc hehe :D

No właśnie.. kurde po co ja się zadręczam? Przecież to ze mną jest, to mi się oświadczył.... to ze mną bierze ślub pomimo tego że jestem rozwódką i to z dzieckiem..... :) Może faktycznie nie mam się czym przejmować/?

Ale chciałam jednocześnie otrzeźwić niektóre z was - przyglądajcie się facetom. Czy jest jak na początku? Powinno być. Pamiętajcie, ze im więcej czasu mija i jest gorzej, tym gorzej będzie. Mój znajomy przyznał mi, ze oświadczył się swojej kobiecie, bo miał do wyboru: rzucić albo się oświadczyć. A uznał, ze może coś się zmieni, że miła laska, lubi z nią rozmawiać i tyle. I tyle! Nie pociąga go! jest za bardzo o niego zazdrosna! i nie potrafi go uwodzić, co jest błędem. Uznał, ze ona jest zazdrosna za nich obu.