Uderzyłem swoją dziewczynę

Powiem tak - nie popieram bicia ale skoro ona ma takie dzikie napady i nic na nią nie działa to należy się jej mały szok. Oczywiście teraz będziesz ten zły, ona możliwe że Cię znienawidzi itp ale może w końcu zrozumie, że nie powinno się tak traktować tej 2 osoby. I powiem Ci szczerze, mimo, że jestem kobietą - gdyby mój facet miał takie napady złości i się tak zachowywał to jestem święcie przekonana, że za którymś razem puściłyby mi nerwy...

Sądzę że zbyt długo tolerowałeś jej brak szacunku do ciebie. W przeciwnym razie nie doszłoby do takiej eskalacji wściekłości z jej strony. Ona zachowała się jak furiatka i wręcz dopraszała się o twoją zdecydowaną reakcję. Wprawdzie szkoda że nie umiałeś jej jakoś obezwładnić ale... z drugiej strony... czy warto się przejmować pozą gentelmana wobec osoby zdradzającej wszelkie objawy jakiejś psychozy? Radziłabym wam obojgu abyście do siebie nie wracali. Ty jej działasz na nerwy tak że aż traci rozum i ona już ciebie nie ceni.

naprawdę. Znamy historię tylko z jednej strony. A może autor notorycznie czegoś zapomina i dziewczynie puściły nerwy.

mi też puszczają nerwy ale nie do tego stopnia by rzucić się z pazurami na UKOCHANĄ osobę...

nawet jak czegoś ciągle zapominał to nie powód do ataku szału a jak do tego doszło to już jej problem i ja na miejscu autora spakowałbym jej rzeczy i zawiózł do jej rodziców i niech się więcej nie pokazuje w moim życiu

sprawdź czy aby nic ci się nie stało w rękę.... jak wróci to znaczy żew to lubi więc przywal jej piąchala

MARNA PROWOKACJA MOŚKU... CO? MAMUSI ZABRAKŁO, TO TERAZ DZIEWCZYNY POTRZEBUJESZ DO TŁUMACZENIA SWOJEJ BYLEKAKOŚCI I ZGŁĄBIENIA

A cóż to znaczy chyb się cię topiki pojebały:P

chyba kiedys byl identyczny text

dobrze tak suce!!!!

nie wazne co on zrobil czy nie zrobil, dziewczyna nie ma prawa tluc i szarpac tak samo jak i facet. i nie pochwalam tego ze ja uderzyles (powinnienes odejsc dawno temu po pierwszym, ewentualnie drugim takim nalocie), ale tak samo ona nie powinna do Ciebie wyciagac rak. Rozumiem ze puscily Ci nerwy i szczerze to dalabym sobie na Twoim miejscu spokoj z ta dziewczyna. mozesz sie z nia spotkac i przeprosic za swoje zachowanie, powiedziec ze swoim zachowaniem sprowokowala sytuacje ale i tak przepraszasz i pozegnac sie z nia i zyczyc szczescia. tez jestem porywcza i nawet pare razy czyms rzucilam ale nie w meza tylko w podloge :P jego nie tykam!

Moim zdaniem dziewczyny tylko tak pisza ze nidgy by nie wróciły do chłopaka, który ją uderzył. Ja osobiście nei raz zdzieliłam mojemu chłopakowi co prawda mi nie oddał, ale raz mało brakowało. Wiesz co rada od kobiety ona i tak do Ciebie wróci daj jej tylko czas. Takie jest moje zdanie.

a nie było innego sposobu? odwrócić się na pięcie i wyjść z domu? aż wariatka ochłonie?( też jestem nerwowa ale nie rzucam sie na mojego chłopaka i nie okładam go) lub w łazience się zamknąć...? bo teraz to: -jesteś najgorszym skurwielem w oczach jej rodziców, znajomych(bo się pożali) i calego kafe hehe - może ci to w nawyk wejść a wtedy to tylko policja :o

To nie jest kwestia czy wróci tylko on powinien sięzastanowić czy chce żeby taka furiatka wracała

ja tam nie tylko pisze, ja bym nie wrocila i tyle. moj byly wyciagal do mnie rece. nie w twarz ale mnie pary razy szarpna i raz uderzyl z piesci w ramie (nie za mocno ale tak ze i tak mialam siniaka). odeszlam i pomimo ze blagal, plakal, przepraszal, obiecywal i oswiadczal sie, nie wrocilam. A kochalam go bardzo i dlatego dostal szanse po tym jak mnie szarpnal ale nie po uderzeniu z piesci w ramie. nie obchodza mnie powody, nikt nie bedzie mnie bil!

cumkierasek jakoś dla znacznej części kafe nie jest skurwielem, tylko dla zakłamanychg dziwek które same są takimi posranymi furiatkami

Jak ją kocha to bedzie chciał

ale wlasnie nie powinien chciec dla swojego zdrowia psychicznego

i będzie zdrowo jebnięty sorry ale ja po takiej akcji spakowałbym jej rzeczy i wystawił za drzwi a sam zmienił zamki:D

DKMG - dokladnie

DKMG>> nie jest? a posty z pierwszej strony :D

Nie pobił dziewczyny tylko ją uderzył, bo wpadła w amok i sory, ale uważam że dobrze zrobiłeś! Sama w takiej sytuacji zrobiłabym to, więc nie pieprzcie że jest damskim bokserem, bo prawidłowo zrobił, głupia pipa myslała ze moze mu wydrapac oczy a on bedzie jak ten ostartni cap czekal i nie bedzie sie bronic! Ja bym w ogole z taka chadrą zerwała, nie wytrzymalabym

ja pierdziele to jej nie wpuszczaj do domu jak bedzie chciała wejsc..... Zrób jej na złość

cukierasek przeczytaj jeszcze raz mój post dokładnie i spróbuj go zrozumieć

I dobrze zrobiles. Taka suke to krotko trzymac nie bedzie pania;p A jeśli ja kochasz i chcesz z nia byc dalej to obetnij jej te pazury i po sprawie;p

natalinka chba razem z palcami:P niech spierdala od tej suki jak najdalej

Nie popieram przemocy ale jeśli ktoś atakuje agresywnie, niezależnie od płci zasługuje na ripostę w postaci obrony własnej. Niestety nie docierają często argumenty i sugestie. Autorze, ja bym zostawiła taką rozchwiana psychicznie osobę. Jesli Cię tak traktuje jak opisujesz jaki sens jest w zmaganiu się z furiatką? Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

??? wiem co to osoba w szale, amok itd. moja siostra jest wlasnie taka, cale dziecinstwo to byly jej takie napady z byle powodu... koszmar! a po godzinie potrafila zachowywac sie jakby niegdy nic sie niestalo, jakby miala normalnie wymazane to z pamieci:o ale nie chciala nigdy sie leczyc, nieraz bylo wzywane pogotowei zeby dali zastrzyk na uspokojenie, bo by nas pozabijala. teraz ma 28 lat, nie mieszkamy razem, wiec juz takiego czegos nie widuje, ale do tej pory ma do tego skolonnosci. jest teraz sama, miala 2 facetow, z kazdym prowadzila walki, bila, wyzywala. to nie jest czlowiek do zycia:o uciekaj!

a co najgorsze, jesli facet napotka na taka kobiete, to odkryje jej druga twarz dopiero po dluzszym mieszkaniu. bo na pocztaku wydaje sie taka milutka i sympatyczna :o