Kochanek wyznał mi miłość...

Kochanek wyznał mi miłość... co o tym myślicie????

a to wariat....

coś mu się poprzestawiało:P

czyli wg was nie mowi prawdy?????

czy to wyznanie miało miejsce po super - bzykanku? :P

jest ci winien jakąś kasę ???

ale krejjjjjzol

ej a mogę napisać o tym do Pudelka? bo coś mało ostatnio o Robercie Kochanku piszą...

nie, nie po bzykaniu,w ciagu znajomosci ponad 10 mcy spalismy 4 razy ze soba, chcialam zakonczyc romans mimo iz tez go kocham, ale ze wzgledu na dziecko, a on tak zabiega o mnie, ze szok...

tylko jest problem, mówiąc to widziałam że mu fujarka wystawała z rozpora, czy wtedy sie liczy ?

nie podszywaj sie pode mnie-ta ostatnia wypowiedz to nie ja pisalam!!!! widze ze jednak kretyni sa na kafe, szkoda:(

co za dupki siedza na tym kafe,ktorzy sie podszywaja pod innych

podszywacze to zakała tego forum, tak naprawdę chodziło o to że zesrał siena mój widok, normalnie podobało by mi się to i z chęcią spróbowałąbym jego stolca tylko że był taki rzadki że powodował tylko moją niechęć,

kiedy ja na poważnie do was piszę - co myślicie o tej sytuacji z fujarką? to było za tym czwartym razem właśnie.

skoro go kochasz. on ciebie kocha. to o co chodzi? nie możesz ciągnąć związku bez miłości ze względu na dziecko... ech gdzie się takie bezmózgi jak ty autorko rodzą? ;////