Szukam usposobionej romansowo Warszawianki...

bo tak na tacy byś chciał, z jabłkiem w ryjku tak to na sympatii :p Tu trzeba trochę błysnąc erudycją itp, potem rwać Wiesz... każda kafeterianka wierzy ,że jest wyjątkowa i jedyna

czesc V-ka. deszcz pada :( ogolnie pesymistyczny dzien. jedyna pociecha jest to, ze jutrzejszy bedzie gorszy

ale nagle powylazilo tych amatorek.....

bo tu wszystko na życzenie

ja się wypisuję Nie lubię tłoku

jesli sadzisz, ze wywolasz tym spazmy i blagania o przywilej pisania z toba w 1 temacie to chyba plonne nadzieje.......

napisał, że szuka i oto jestem

Spełnij zatem swoje marzenia i... pisz!!!

Nadal szukam... :-)

szukaj śmiało

zdumiewa mnie ten upor w szukaniu na necie.... upor? a moze lenistwo? ..ee to raczej strach facet boi sie wyjsc na ulice i zapolowac jak rasowy samiec...boi sie ze go zona (tesciowa, koledzy etc.) zobaczy...chcialby umoczyc ale sie boi.... nie ma to jak net..dyskretnie, cichutko, bez pokazywania twarzy najlepiej jak kochanka jeszcze ma dyskretne mieszkano, do ktorego wpada taki jeden na 1h miedzy praca a dommem...a potem do zoneczki na obiad skarzac sie na korki...

własnie.. nowe wcielenie gentelmenika? moze, nie tyle strach przed \"wydaniem\" sklania go do szukania na necie, ale strach przed akceptacją.. propozycji i samego wyglądu przecież na ulicy za niemoralną propozycje moze dostać w twarz, a tu...cichutko, zero zagrożenia.. ot.. wygodnictwo

cześć Purpurowa

oo kochanek no i juz masz presrane

e tam, większość by zaromansował, gdyby facet nie był tak niecierpliwy i bezpośredni troche humoru, wytrwałości, okazanie zainteresowania i już jesteście gotowe wysyłać fotki i przechodzić na priv

Dla moich potrzeb jesteś za młody.

E TAM , ZARAZ PRZESRANE... czesc brumka... dorośli ludzie ...\"mają zal za kiepski przepis na tenSwiat..\"??? chyba tak..

poka ptaka, to sie zastanowim :P

Hmmm... postaram się odpowiedzieć drogim Paniom... Nie boję się, że żona, teściowa zobaczy, Warszawa to duże miasto... Zresztą, jAk już znajdę to przecież będziemy razem chodzić choćby na kolacje... Nie boję się pokazać twarzy, dzieci przede mną nie uciekają... :) Nie jest to też starch przed brakiem akceptacji (a nie strach przed akceptacją, Purpurowaaa Łzo!!!). To, przyznaję, wygodnictwo, lenistwo, brak czasu, znak czasu wreszcie. Internet pozwala mi dotrzeć do nieporównanie większej ilości potencjalnych kandydatek. Większy wybór pozwala, przynajmniej teoretycznie, znaleźć kochankę bardziej mi odpowiadającą... Tak trudno to zrozumieć??? Poza tym, jak Wy kochacie oceniać!!! Wedle swoich kryteriów i swojego pojmowania świata. Nie musi być on zbieżny z moim. Nie oczekuję tu ani oceny, ani dobrych rad. Przypomnę, topik jest adresowany do \"usposobionej romansowo Warszawianki\". Proszę czytać ze zrozumieniem!!!

ok, ok, nie nerwujsja ;). Ale ptaka poka ;)

ok. pokazywac się wszystkie\" usposobione romansowo warszawianki\" kurcze, coś ich nie ma.. a swoją drogą no poka tego ptaka.. może będzie więcej chętnych( czytać, choćby jedna!!)

Skąd wiesz, że nie ma??? :)

Myślę,że ze mną mógłbyś się porozumieć w "tej"kwestii" :)

oj..nie doczytałam Warszawianki..ja nie należę do grupy warszawiaków,ech..

Purpura zła kobieta:(

Do Autora:) no ale moj drogi może powiedz coś więcej o sobie... mamy kota w worku brac? echhhh też mamy swoje wymaganiai oczekiwania:P:P:P

Pisząc \"Warszawianki\" nie miałem na myśli określonej \"rasy\"... :) , chciałem określić w ten sposób terytorium zainteresowania... Jeśli więc Kobieto w czerwonym berecie mieszkasz blisko stolicy to możliwość porozumienia nadal istnieje... :) O sobie napiszę więcej w rozmowie prywatnej. Ja nie rozumiem, przecież pisząc do mnie maila nie rozpoczynacie automatycznie romansu. Wyrażacie tym tylko \"potencjalne\" zainteresowanie... Nic więcej o sobie TU nie napiszę z powodu grasujących \"zawodowych\" kafeteryjek rozwalających każdy tego typu wątek. Dla sportu, albo z zawiści...

ej.. masz na myśli mnie? moze już mi to wisi? moze już mi się nie chce naprawde ... kazda kobieta ma swoj rozum i potrafi przewidziec konsekwencje wchodzenia w zyciorys z butami zonatemu facetowi.