Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dwudziestoparolatka

20stoparolatki

Polecane posty

Kasiula🌼---urywki czytałam a pamiętnik nimfomanki jak masz to dawaj chętnie zabije nudę choć dziś muszę przyznać skrobę trochę to nie jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello:) Kasiula🌼tyle ile Ty pijesz w czasie ciąży to naprawdę nie wiele. FAS to o wiele bardziej posunięte picie alkoholu, wręcz alkoholizm-miałam o tym cykl zajęć na uczelni. Poza tym moja mama jak była ze mną w ciąży to \"pożerała\" fajki i czerwone wino mogła pić non stop i jestem NORMALNĄ osobą:) Ja śniadanko zjadłam, a teraz za szkolne rzeczy się biorę:) Bytka🌼dziękuję Ita🌼poznałam go w dość nietypowy sposób, znamy się ogólnie prawie 3 lata i nie wiem co jeszcze mogę o nim powiedzieć. Elfik🌼zero wątpliwości, ale dla własnego dobra dystans lekki jeszcze jest. No i w październiku razem planujemy zamieszkać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Pamiętnik nimfomanki" bardzo mi się podobał- teraz jest film w kinach, ale podobno nie warto kasy wydawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rewelka🌼---no czy Ty jesteś całkiem normalna to ja bym sie kłóciła :-P moja mama też piła czerwone wino ale ja niestety wcześniak jestem i to dość wczesny.Ale myślę że odrobina dobrego gatunkowo trunku nie ejst taka szkodliwa poprawi krążenie itp tym bardziej skoro lekarze nie zabraniają.Chociaż ja się za bardzo nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bytka🌻 kasiula🌻 a powiedzieli ci kochana ci lekarze i mama że nie jest do końca poznane jaka dawka wywołuje FAs i że w niektórych przypadkach było to po flaszce wódki ale są też przypadki gdy ilość alkoholu była niewielka? A skoro nie ma takich określonych norm to po co ryzykować? I jeszcze ci coś powiem kuzynka sobie też jak to powiedział ci lekarz nie popadała w paranoje teraz sobie pluje w brodę bo niestety dziecko ma padaczkę okazuje się że na 80% może być wywołana brakiem paranoi bo nie było żadnych okołoporodowych powikłań które mogły by na to wpłynąć a wiec lekarze doszukali się takiej przyczyny I przykro mi że to napiszę ale to egoistyczne nie móc sobie odmówić używek przez 9 miesięcy i mieć czyste sumienie że jeśli coś się dziecku przytrafi nie będzie to z twojej winy. Dorosłość do rodzicielstwa to również umiejętność odmawiania sobie pewnych rzeczy nie mam zamiaru zarzucać ci braku dojrzałości ale zastanów się czy warto? reewelka🌻 ja jeszcze nie doszłam do tego pamiętnika ale pewnie film obejrzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Onfim🌼----z drugiej strony Ty też sensownie gadasz i w tym wypadku chyba jednak lepiej dmuchać na zimne dla mnie to i tak niewielkie wyrzeczenie bo nie przepadam za alkoholem więc pewnie u mnie by była pełna abstynencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko dziewczyny-to wy zaczynacie popadać w paranoje...Kasia i jej brzuch to jej sprawa i ona nie pije nie wiadomo jak % alkoholi. Karmi jest soczkiem, a nie piwem i nie pije po 0,5l dziennie, więc po co się czepiać. Można tak się czepiać i doszukiwać \"grzeszków\" w zachowaniu każdej z was czy to w stosunku do dzieci czy do normalnego życia i nikt nie umoralnia nikogo. Nikt nie jest \"najmądrzejszy\", każdy żyje po swojemu i takie zarzucanie co powinno się robić w czasie ciąży, a czego nie to zbędne. Np. Znam laskę, która ćpała, piła i nie wiadomo co jeszcze robiła, ma obecnie 21 lat, 5letnie dziecko, które jest jak najbardziej normalne. Wszystko zależy od ogranizmu, trymestru ciąży i ilości zażywanych używek. A co do egoizmu, to kiedy ma być egoistką? Jak dziecko już się urodzi i będzie mleko z % piło? Potem to ona poświęci się w 100% dziecku i na nic nie będzie miała czasu, ani siły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula 🌻 mniej więcej pierwsze ruchy czułam gdzieś tak pomiędzy 22 a 24 tygodniem i dokładnie tak było jak piszesz, wieczorami i jakby coś się z jelitami działo ;) śmiesznie to może brzmi ale jakoś tak nie da się tego inaczej opisać. Sama nie byłam na początku pewna czy to już maleństwo daje znać o sobie czy mi się tylko wydaje, oczywiście z czasem będą te ruchy coraz bardziej zdecydowane... eh... no to się rozmażyłam :) to były cudowne chwile, zwłaszcza jak mój mąż kładł rękę na moim brzuchu i też mógł poczuć kopniaczki (tylko to już później około 30 tygodnia, bo wcześniej to było za słabo). Ale Gosia to była cwaniarka, jak ktoś inny chciał dotknąć brzucha żeby wyczuć jej ruchy, to ona odrazu robiła się spokojna i udawała że jej nie ma, tylko tatusiowi odpowiadała na pukanie :D co do alkoholu... mi też wszyscy powtarzali że odrobina wina czy piwka od czasu do czasu nie zaszkodzi, ale szczerze mówiąc podczas ciąży dostałam takiego piwowstrętu że aż się sama zdziwiłam, także w sumie to wypiłam przez te 9 m-cy chyba ze 3 lampki wina i 1 szampana, coś tam się jeszcze wódeczki przytrafiło ale to jeszcze zanim odkryłam że byłam w ciąży a i tak zła byłam za tą wódkę na siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfik🌼to zaraz ci prześle książeczkę:) Rewelka🌼moja mama będąc ze mną w ciąży nałogowo pochłaniała ciastka z cukierni,potem oczywiście zgaga,więc leczyła się żołądkową z miętą:)i popatrz znowu coś nas łączy:D:DWolne dzisiaj masz??A jak tam Twoje dzieciaczki?? Onfim🌼Widzisz a ja mam troszkę inne do tego podejście.Poza tym nie pije piwka które ma 5 promili tylko takie które ma 0,05.a to już jest pewna różnica. Swoją drogą w dzisiejszych czasach to trzeba na wszystko uważać.Mam koleżankę która mieszka na wsi,zaszła w ciąże i codziennie piła (wręcz się zmuszała dla dobra dziecka)mleko kozie.Po porodzie okazało się że dzieciątko ma chorobą zwierzęca.Co się później okazało koza była chora a że ona codziennie spijała to mleko wirusy uszkodziły mózg i dziecko nie słyszy i nie widzi;/ Po serii badań wyszło że gdyby mniej piła tego mleka uszkodzenia nie były by tak wielkie.I to po raz kolejny utrzymało mnie w przekonaniu że w ciąży można dużo ale z umiarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula🌼wolne mam do końca tygodnia, bo teraz robię \"pracę domową\", a zaraz za poprawianie i dalsze pisanie licencjata się biorę. Moje dzieciaki wyjechały na święta i wrócą za minimum dwa tygodnie. Są boski i co chwila czymś mnie zaskakują...ostatnio Zuzia stwierdziła, że może mnie zabiorą ze sobą, żebym nie tęskniła za nimi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reewelka🌻 jeśli chodzi o zdrowie nie ma kompromisów wg mnie a tą 21 latke mamy pewnie traktować jako świetny wzór do naśladowania. Dlaczego polacy mają taką śmieszną przypadłość że zawsze porównują się z tymi co robią źle a nie dobrze. Dziwna i niezrozumiała ta mentalność. kasiula 🌻 bezalkoholowe karmi ma 0.5 a nie 0,05 Oczywiście że na wszystko trzeba uważać. A zresztą robta co chceta nie moja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ofim🌼absolutnie nie jest to powód do naśladowania, tylko przykład ludzkiej głupoty, ale chciałam pokazać Ci, że nie zawsze jest tak, że dziecko cierpi przez głupotę matki. Najbardziej wkurzający jest fakt, że taka debilka urodziła zdrowe dziecko, a ktoś, kto bardzo się stara o dzieciątko, urodzi chore lub nie urodzi wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rewelka🌼----to oczywiste że to burzuch Kasiuli i jej sprawa ale można sobie powymieniać poglądy na ten temat.Kasiula bedzie robiła jak uważa za słuszne ale im więcej różnych opinii i informacji tym lepiej. W tym wypadku są różne zdania na ten temat, i nie wiadomo kto ma rację.Ja bym nie piła alkoholu bo nie mam takiej potrzeby a że nie wiadomo ile można wypić to bym sobie po prostu odpuściła.Nie ma żadnych teorii że alkohol jest wskazany w ciąży ale są że nie jest wskazany więc nie pijąc na pewno się nie zaszkodzi dziecku a pijąc można ale wcale nie jest powiedziane że się musi zaszkodzić.Jeśli Kasiula ma taką potrzebę się napić lekarze jej nie zabraniają to może to zrobić bo to jej dziecko a czy w efekcie to zaszkodzi maleństwu czy nie będzie wiadomo dopiero po porodzie.A tak już na marginesie wydaje mi się że gdyby to faktycznie szkodziło dziecku to Kasiula by nie mogła spojrzeć na alkohol tak jak jest za zachciankami że się dziecko domaga czegoś i mama wtedy ma taką ochotę na coś. Kasiula🌼---zaraz sprawdzam pocztę dzięki śliczne za książeczki.No właśnie ta twoja znajoma się zmuszała czyli organizm czuł że coś nie halo i odrzucał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfik🌼poszło:) No i widzicie co kobieta to ma inaczej z myśleniem,ale jednego byłam pewna że onfim na to zareaguje.Swoją drogą to podziwiam cie babo że Ty taka wzorowa wręcz idealna jesteś na co dzień.Nastepnym razem nie ma co sie odzywać bo zaraz tu mnie zjesz:O Może to wynikać z tego że mnie nie znasz i nie wiesz jak żyję i jaka jestem na co dzień,ale czasami mam wrażenie że brakuje ci luzu i takiej \"normalności\"I nie nawiązuje z tym do dzisiejszej dyskusji.No ale każda ma z nas inny charakterek,inaczej wychowana i pewnie stąd te różnice.Cieszę się jednak że są tu osoby które maja ludzkie podejście do pewnych spraw:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reewelka🌻 tak to przykład niesprawiedliwości elfik🌻 naukowcy uważają że zachcianki to psychika a nie potrzeba dziecka i nie należy się nimi sugerować. Tak samo jak z żywieniem w trakcie ciąży kiedy opychały się kobiety bo dziecku trzeba a tu jednak powinna królować zasada nie za dwóch tylko dla dwóch kasiula🌻 acha czyli jestem nie ludzka a to dobre. nie jestem idealna ale nie szkodzę zdrowiu własnych dzieci bo mam takie widzimisię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfik🌼to ty chcesz dwie te książeczki??to ja już sie poprawiam i dostaniesz cos gratis:) Onfim🌼red s ma 5%.Karmi ma 0,5 zwróć uwagę na to jak będziesz w markecie.Dlatego pisze ze karmi jest bezalkoholowe.Teraz wyszedł na rynek karmi alkoholowe,ale mi nie chodzi o to żeby się najebać tylko napić piwka,więc kupuje to dużo słabsze Bytka🌼a jakie głównie miałaś zachcianki w ciąży?? a podczas badania usg chowała się:)?? Rewelka🌼a jak świeta ci minęły??U mnie bardzo rodzinnie:)Aż to takie nie podobne do nas że my tak do rodziców chodzimy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna🌼pewnie,ale mam mały bałagan w skrzynce i nie wiem czy twojego emaila znajde.Wiec napisz mi tu może a ja juz później zapiszę w książce i na drugi raz już nie bedzie problemu:) Onfim🌼napisałam że nie chodzi mi o dzisiejszą dyskusję więc pisząc że jestes czasami "nie ludzka" nie miałam na mysli picia w ciązy.Tylko całokształt twojej osoby.Stąd dzisiejsze moje podsumowanie,bo juz kilkakrotnie dyskutujemy ze soba,ale dzisiaj jak przeczytałam o zespole Fas bo napiłam sie jednego piwka aż mnie poraziło.I nie chce sie tu żadnej kłótni:) bo nie na tym to polega.Niech każda po prostu przemysli dyskusję bo i Ty i ja mam rację.Grut to wyciągnąc wnioski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula🌼---dostałam pamiętnik, jak bedziesz miała chwile to podeślij też i o wensujankach i marsjaninach ale nie musisz sie spieszyć bo nie nadążę czytać :-P A jeszcze tak do tematu a czy na tym Karmi jest jakieś ostrzeżenie dla kobiet w ciąży??Ja nawet nie wiedziałam że to bezalkoholowe karmi ma cokolwiek alkoholu. Onfim🌼---no ale to aż takie dziwne, że to nie ma nic wspólnego z potrzebami organizmu czy matki czy dziecka, zazwyczaj natura jest taka sprytna że np pies jak ma niedobór minerałów liże ściany albo kamienie, myślałam że i tu jest podobnie dziecko czy matka potrzebują jakiegoś pierwiastka czy witaminy to matce się zachciewa tego czy tamtego.Aż dziwne że te zachcianki są takie zupełnie bezpodstawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ofim🌼Bardzo wzorowa jesteś, patrząc na Twoje "zgrzyty" z mężem i to, że dzieci wyczuwają i widzą jak atmosfera taka, że siekierę zawiesić można. Widzę, że jak na młodą kobietę, to Twój luz i podejście do życia jest bardzo restrykcyjne. Zachcianki, zachciankami, ale nie wiem czy wiesz, że jak się czegoś bardzo chce-czy to w ciązy, czy poza nią, to organizm się domaga tego elementu z braku i potrzeby. Jak dziecko liże ścianę (a widziałam takie dzieci) to brakuje im minerałów i to Ci powie każdy lekarz. Tak samo jest z ciążą, że kobietom zmieniają się smaki i generalnie każda reaguje inaczej. Moja mama odczuwała wręcz fizyczny ból jak np. nie zapaliła raz na jakiś czas. Elfik🌼może i normalna nie jestem, ale dobrze mi z tym, bo akurat na dobre mi to wyszło:) Kasiula🌼pół soboty i pół niedzieli spędziłam u mamy i siostry na pogaduchach (miło było o dziwo;) ), wieczorem przyjechał Mój psychopata;) i wieczór spędziliśmy u znajomych, w poniedziałek obiadek u dziadków, a potem spotkanie ze znajomymi, wielki spacer, znowu znajomi w dużej ilości-tym razem w domu i koniec świąt:) No właśnie Kasiula...kto by pomyślał, że to się tak potoczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kasiuli
"...ale dzisiaj jak przeczytałam o zespole Fas bo napiłam sie jednego piwka aż mnie poraziło..." Przecież Ty wielokrotnie (będąc już w ciąży) tu pisałaś, że właśnie pijesz sobie piwko, więc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Onfim oglądałem program o FAS rzeczywiście nieduża ilość alkoholu (powiedzmy 2-3 kieliszki wina na dwa tygodnie) prawdopodobnie nie jest szkodliwa, ale zawsze jakieś prawdopodobieństwo jest, na pewno większe niż przy abstynencji natomiast mogą być różne stopnie FAS, nawet takie zdawałoby się niezauważalne, które jednak da się zdiagnozować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak na marginesie to FAS może występować również u dzieci, które zostały poczęte, gdy ich rodzice byli pod wpływem alkoholu. Matka nie musi pić w czasie ciązy- wystarczy, że jedno z rodziców było po alkoholu w czasie poczęcia i FAS gotowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytałam trochę o tym całym FAS i to co Rewelka napisała i chyba jednak lepiej dać sobie na wstrzymanie.Kwestia jest sporna więc po co ryzykować tak poważnymi komplikacjami??Czy smaczek tego piwka jest tego wart??Jeśli się nie będzie piło to na pewno nie zaszkodzi jeśli się napije choćby jedno piwo to jest jakieś ryzyko więc po co?? Kasiula🌼---żeby nie było że ja Cię krytykuję czy coś, ja sie po prostu wypowiedziałam abstrakcyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula🌻ja się nie kłócę i nie przeszkadza mi moja \"nieludzkość\" A ty i tak zrobisz przecież co chcesz wszak dorosła jesteś wiec nie ma problemu i oby go nie było elfik🌻bo nie ma czegoś takiego jak piwo bezalkoholowe a co do zachcianek mówię co przeczytałam w prasie kiedy ja byłam w ciąży ale możliwe że i w tym przypadku co szkoła to inna opinia reewelka🌻 proszę cie nie porównuj kłótni z mężem do spożywania alkoholu i palenia. Bo konsekwencje zdrowotne tych dwóch sytuacji są nazbyt różne i odległe I ja nigdy nie kłócę się przy dzieciach. romantyk🌻 no widzisz to jest nas dwóch nie życiowców i nie wyluzowanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reewelka🌻 a jeszcze coś apropo bólu fizycznego twojej mamy ja na poł roku przed braniem się za robienie dzieci rzucałam palenie żeby takiego fizycznego bólu nie odczuwać i dodając do tego teorię o zachciankach czyli bedąc płodem domagałaś się nikotyny od matki bo ci jej brakowało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula 🌻 moją największą zachcianką był sen ;) bardzo mnie ciągło do drzemania, zwłaszcza pierwsze dwa trymestry bo pod koniec to już troszkę mniej, czy coś jeszcze... na słodycze patrzeć nie mogłam o jedzeniu ich nie wspominając, napadła mnie raz chęć na oliwki, zjadłam ich prawie cały duży słoik, tyle że do teraz nie mam na nie apetytu ;) ogórki kwaszone to ja na codzień uwielbiam i zjadam w dużych ilościach, więc to nie była jakaś dla mnie nadzwyczajna zachcianka... ciągło mnie też trochę do chipsów ale musiałam z nimi bardzo uważać aż w sumie w ogóle starałam się ich nie jeść żeby ograniczyć m.in. spożycie soli a tym samym zapobiedz puchnięciu nóg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ofim🌼nie ja się domagałam, tylko organizm mojej mamy. Generalnie może nie było to najbardziej rozsądne zachowanie mojej mamy, ale wyrosłam na zdrową, ładną, mądra i inteligentną osobę, bez żadnych ułomności itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna🌼poszło:) do pomarańczy---i własnie takie osoby wkurzają mnie na codzień najbardziej!!nie wiedzą jak jest a najwięcej maja do powiedzenia😠Całe szczęście piszemy na forum,nasze rozmowy sa zapisane więc wskaż mi łaskawie fragment mojego posta(nie licząc wczorajszego)gdzie piłam browara. typowym wieśniactwem mi tu zajeżdża i dziwne że nie chcą siedzieć na tym forum:O Zastanawiający jest fakt że wcześniej nie było takich akcji z pomarańczkami:/Ciekawe.. W sumie romantyk🌼a jednak dalej nas czytasz:) Elfik🌼logiczne że jest dyskusja,ale Ty nie wyskakujesz po przeczytaniu posta z Fasem:/ Onfim🌼Koło ulic też nie będę chodzic bo zanieczyszczone jest powietrze:/Coca-coli też się nie napije bo dziecko zatruwam.Wogóle kupie sobie poradniki i bedę wg nich życ, ale czy wtedy będę szczęśliwa?? nie popadam w przesadę,żyję normalnie,jesli mam miec chore dziecko to i tak będę miała czy napije się raz na jakiś czas Karmi czy też nie.A co powiesz o matkach które przez całą ciąże odmawiały sobie drobnych przyjemności a urodziły chore dziecko??Nie ma na to reguły..Ja oczywiście mam duzy wpływ na zdrowie mojego dziecka,a nie nalezy popadać w przesade.To tak jakbym nawet chipsa nie zjadła,słabej kawy nie wypiła przez całe 9 miesiący bo to jest niezdrowe dla dziecka.A pisząc że jesteś nieludzka,mam na myśli fakt że nie przymkniesz oka na to piwko,tylko od razu wyjeżdżasz mi z choróbskiem:/Nawet moja własna matka mnie nie potępia za to bo wie że jestem rozsądna i robię to z umiarem,a przy moich znajomych laski w ciązy piły wina i nigdy jeszcze nie usłyszałam jakiś złosliwych komentarzy mimo że trzymamy się bardzo blisko w ekipie i mówimy sobie takie rzeczy.A ja mam wrażenie że Ty starasz sie taka idealna na siłe ale tak sie nie da..Poświecasz się dzieciom,mężowi i co Ty z tego masz??Zadowolenie innych jedynie bo po twoich postach i po twoim spojrzeniu na świat śmiem twierdzić że nie do końca jesteś szczęśliwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×