20stoparolatki

onfim, spoko, wystarczy ze bedziesz jechala 70, a przeciez o nieszczescie nie trudno, przeciez dawcy czekaja, przeciez ten, z kim bedziesz jechala to nie bedzie mial pedalow zeby zareagowac. Jak dla mnie, jedno i to samo.

emi no dobrze jestem przewrażliwiona niech i tak będzie :D

nie chodzi o przewrażliwienie ;) U ciebie przejawia się ewidentna skłonność do "moja racja jest najmojsza" :)

widzisz onfim jak chcesz, to umiesz się ładnie bawić :)

emidlaczego chyba właśnie przyznałam że mogę racji nie mieć :P i nawet że oceniam sytuację pod swoim kontem bo ja to cykor jestem jeśli o auta chodzi i wcale się z tym nie kryję :D

onfim no dobrze, tylko żeby mi to było ostatni raz :P

No to jestem znowu i nadrabiam... Grrr! Ita - bo dzieciaki się rozwijają skokowo i czasem są bardziej marudne, jak osiągają \"wyższy stopień wtajemniczenia\" ;-) Namea zazdroszczę Ci tych przysmaków!! A jak będziesz jakieś przepisy rozsyłać, to ja się polecam oczywiście :-) Co do nauki jazdy - ja na kursie z instruktorem jeździłam szybko i wyprzedzałam a sama z Samcem bez prawka to tylko po polnej drodze się toczyłam. Ale uważam, że żeby szybko jeździć, trzeba się najpierw dobrze nauczyć toczyć pięćdziesiątką a na to na pewno 30h nie wystarcza... Co do toksoplazmozy - od kotów i owszem można się na się zarazić, ale to zupełna rzadkość - chodzi o to, że kot jest czysty a żeby się zarazić, jego odchody musiałyby leżeć kilka dni i co więcej należałoby ich przynajmniej śladową ilość wchłonąć... Większość zakażeń toksoplazmozą pochodzi z niedokładnie umytych owoców i warzyw, w drugiej kolejności jest surowe mięso a dopiero potem koty - o psach nic nie wiem. Ja mam koty od kilkunastu lat a z toksoplazmozą nie miałam do czynienia - tak wykazało badanie robione na początku ciąży. Także Madziczku strach ma wielkie oczy! :-) Reewelka ja myślę, że każdy ma prawo wyrazić swoją opinię. A Tosia 20 stycznia skończyła 3 miesiące :-)) I nie krzyczcie na mnie, jak będę miała inne zdanie, bo się w sobie zamknę :-P

Pasiastaależ oczywiście:) Tylko nie wiem czy zauważyłaś, że tutaj nie ma "wyrażania własnego zdania", tylko momentami jest naskakiwanie i podejście, że "tylko ja mam rację"?

Itaa o co się połóciłyście?

Itano to się wypowiedziałaś:P

ita uhuhu, naprawdę? No niemożliwe :)

pasiata wyrażanie własnego zdania to pojęcie względne na tym forum:)

emino dobra:P pasiasta no lekarze głównie mówią żeby jak kobieta w ciaży ma koty żeby ktoś inny sprzątał kuwete ja też miałam kota przy pierwszej ciaży i tez nic mi nie wyszło niestety kota już nie mam bo zdechł teraz mam 4 w stodole ale one jakieś przybłędy przeniosły się w cieplejsze miejsce jak były malutkie ale kontaktów z nami żadnego poza wzrokowym reewelka znaczy że ja naskoczyłam w sensie :> przestrzeń internetowa bardzo utrudnia normalne rozmowy cieszko po słowach odczytać emocje jakie ma osoba pisząca i często niestety pojawia się nadinterpretacja że to nie wyrażanie zdania lecz naskakiwanie na kogoś

Ofimja nie mówię o Tobie, tylko ogólnie jak tu się dyskusja wywiązuje to naskakiwanie się zaczyna

Wysłałam się jako pustak hahah Pasiata a to nie wiedziałam, że dzieci skokowo się rozwijają Rewelka ale Onfi jak dobrzez czytałam mówiła, że według niej.....a nie , że zaraz ma rację i tylko ona ma rację A co do przyjaciółki zagmatwana historyjka

reewelka może dlatego że przez internet inaczej się z ludźmi rozmawia niż jak rozmawiasz twarzą w twarz. przez internet jest wbrew pozorom trudniej poprowadzić dyskusję Chociaż no nie wiem to by każdy sie musiał wypowiedzieć bo może niektórym tak się akurat łatwiej rozmawia pasiasta 3 miechy no no

ita wysłałaś się jako pustak

ita no i mi ucięło. chciałam napisać, że strasznie trafnie to ujęłaś :)

Ofimniektórzy na "żywo" nie potrafią się uzewnętrznić, przez internet nie mają oporów. Dlatego np. powstają różne czaty. A jak ktoś jest skryty to otwiera się w sieci, bo jest bardziej anonimowy.

Witajcie:) A ja właśnie dotarłam do domku do pracy i właśnie znowu zaczał mnie brzuszek pobolewać:O Mama mojego chłopaka sie bardzo źle poczuła i do szpitala trzeba ją zawieść.Kobieta już jest starszej daty-mam nadzieje ze to tylko jakaś drobnostka.Ale nie powiem żebym stracha nie miała... Emikochana ty moja;)Dobrze się czuję,nawet mdłości pomalutku przechodzą,ale jajniki pobolewaja czasami tak że aż zgina mnie w pół:OByłam w piatek u lekarza,maleństwo jest juz większe o 1cm:)Właśnie jutro naginam na badania,miedzy innymi na toksoplazmoze;) Ja nie mam prawka,ale zdarzało mi się jeździć autkiem po drogach i odkąd nie wyrobiłam na zakręcie i dobiłam do ogrodzenia za kółko juz nie siadam.Miałam w tym roku robic no ale plany mi sie grubo pozmieniały:)A kiedy egzamin?? PasiaistaSPÓŹNIONE STO LAT STO LAT:)Dużo usmiechu i jak najwięcej pozytywnych chwil w życiu Nameaa powiedz Ty mi skąd pomysł wyjechania akurat do Dubaju? onfima podaj mi cudo które uchroniło cie przed rozstepami Bajkanarazie wszystko jest w porzadku całe szczęscie,podaj emaila to ci fotki przesle;)Ale strasznie sie boje że cos tej istocie malutkiej może cos sie stać-także chucham i dbam o siebie ile wlezie-nawetsamca obarczyłam pewnymi obowiązkowi w domu żebym miała więcej czasu dla siebie;) Rewelkaja mam model K530i już ci poszukam jak wygląda;)Dla mnie jest zadawalający:)Chociaz wole walkmeny z sony eriksonów,ale zajebali mi jakiś czas temu na mprezie na ślasku i powiedziałam że juz nigdy nie wyrzuce tyle kasy na telefon No i już was mogę na bieżąco czytać:)

Rewelkahttp://www.telepolis.pl/telefony.php?id=1207# Jak cos pomogę z wyborem telefonu:)

KasiulaEmilce wysłałam fasolkę, bo nie mogłam się oprzeć:) Ja będę miała W910i czerownego:P Już się doczekać nie mogę.

reewelka a czerowny to jaki :P:P:P No nic, ja spadam. Bajo bongo.

Emilkaczerowny to taki super, ekstra, wystrzałowy jak jego przyszła właścicielka:P

Rewelkafajniutki ten telefonik:)A jakie ma fajne opcje..Fiu fiu;)dRogi jest?

Kasiulamojej mamie umowa się kończy, więc biorę na jej abonament. Przy małym abonamencie i umowie na 2,5 roku kosztuje mnie 8zł:P Więc zaszaleje:D

Rewelkaspryciara z Ciebie:)I mamci dasz swój telefon? Cholera ja swój telefon kupiłam za 300zł a poprzedni właściciell zakupił go za 0,03gr.. A ja własnie ogładam Adrenaline:D

reewelka nie odniosłam takiego wrażenia co do tego, co przekazywali, ale zmieniałam instruktora, gdy nie podobała mi się jego metodologia. O wszystko dopominac się nie trzeba, ale o wiele rzeczy tak. Ale do tego doszłam chyba przy drugim instruktorze. Magiczne, nie-magiczne - trasa toruńska - masz ograniczenie do 80 km/h. Z ośrodka na bemowie dojazd do niej masz w 5 min i możesz śmigac. Elfik no widomo, że tak nie zapytasz, ale jednak można poposic o wskazówki z odniesieniem dla normalnej jazdy. Ja tam byłam straszną kursantką - cały czas miałam jakieś pytania. ;) Ale ja nie miałam mozliwości jeżdżenia poza kursem, a ojca nie chciałam pytac, więc skądś musiałam wiedzę zdobyc - padło na instruktora. emulinka ja nie porównuje sytuacji. Tylko mówię, ze z doświadczenia wiem, że czasem warto się o coś upomniec. W ogóle to wcześniej bym absolutnie nie napisała nic na podobny temat /nie zgodziłabym się z onfim, gdybym nie przeżyła takiej sytuacji, gdy faktycznie jechałam samochodem, obok mnie siedział ktoś z ponad 30-letnim stażem kierowcy i \'nic, absolutnie nic nie mógł zrobic, gdy ja popełniłam błąd. Gdyby obok mnie siedział wtedy instruktor nie byłoby żadnego zagrożenia. Tak więc takie poczucie bezpieczeństwa jest bardzo złudne/. To chciałam powiedziec, nic więcej. Potępiac napewno nie będę, bo to byłaby czysta hipokryzja przy moim stylu jazdy.

rety... własnie prawie garnek spaliłam... wstawiłam wodę na kluski, zostawiałam na gazie i sobie poszłam... dobrze, ze się w porę zorientowałam. wody wprawdzie już nei było i czerniec zaczynało dno... heh...