Zakochałem się w Energicznej Trzydziestolatce.

wkurzona bardzo zona

Do ochrony przyczepki przed deszczem najprościej by było zaangażować kogoś z dużym parasolem. :-)

Znaczy, w kim?

Ju :) Nie zgadzam sie, ze tylko nieszczesliwe.Szczesliwe zakochanie w pocztkowym etapie rowniez powoduje chiudniecie. Widac sporo kalorii jest spalanych na uwalnianie takich, a nie innych emocji ;-) No ale to nie jest regula, wiec rozumiem, ze Ty szczesliwie nie schudlas? :-)

Dodam jeszcze, Wkurzona, że niesłodkiego torcika można nie zjeść, ale mężczyznę koniecznie trzeba schrupać. :-)

12:58 [zgłoś do usunięcia] Zakochany ktoś... Khe, khe... Trzydziestolatka? Czy w trosce o Ciebie i w charakterze rewanżu mam również zalecić Ci wizytę u stosownego specjalisty, który zna się na leczeniu sklerozy? W żadnym razie, mam ją od lat i czuję się do niej bardzo przywiązana :) W takim razie zdradź mi może którą z moich znajomych KOLEŻANEK , KTÓRE DZIŚ DO MNIE NAPISAŁY, jesteś :P

Psełdonimie, a ja myślę, że 10 wystarczy w zupełności i chetnie bym je oddała. A u mnie jest tak szczęśliwie, że do Sylwestra będe musiała zgubić tak z 12 kilo, żeby wyglądać przyzwoicie. Ale teraz u mamy jestem, więc sam wiesz, czym to u mnie skutkuje. A może Ty powinieneś podkarmić trochę naszą Lusię, co?

Pseldonim, ile razy jeszcze mam powtarzac, ze jestem w sam raz? A co do tej uwagi - mezczyznie, ktory byli najblizej kandydatury na mojego malzonka moja figura bardzo odpowiadala i sie podobala! :P

Ja nie jestem Twoją koleżanką, Trzydziestolatka, ale Twoim koleżką. :-)

To nie napisałeś mi dziś mala :P P.s. Mam nadzieję, że nie tym zonatym :P

Jak Cię znam, p. Justynaaa, to się zaweźmiesz i schudniesz. :-) Luśkę namawiam do przytycia, ale idzie mi jak z kamienia. Ona ciągle o tych swoich "dietetycznych bigosach...". :-)

*maila

CO znowu znaczy "żonatym", Trzydziestolatka. Tak, napisałem, ponieważ publicznie stwierdziłaś, że gdybym był w Tobie zakochany, to przysłałbym Ci mejla. :-) I co teraz będzie?

slodkosc mezczyzny to kwestia subiektywna ;)

Czekoladowego torcika również. :-)

po slodkim torciku zazwyczaj czlowiek czuje sie zamulony ;)

Powinnam dodać, że gdybyś był zakochany, próbowałbys inteligentnie napisać do mnie maila pod jakimś pretekstem i mnie wyrwać... ale na to nie wpadłeś :D CO będzie? Mhm... jutro wzejdzie słońce...? :P

Swoją drogą, co teź się dzieje z tymi facetami... muszę im podpowiadać jak wyrywać :) Przy następnej okazji będziesz juz wiedział :P

No wlasnie sobie przypomnialam, ze chyba nie jestem juz w sam raz, bo ostatnio zlapalam kilogram albo dwa. Chyba w zwiazku z tym pojde na sniadanie, zeby juz sobie tym wszystkim nie zawracac glowy ;-) Ju, jedz duzo miesa i warzywa, a na pewno schudniesz :-) Gdzies tu byl przepis na wspomniany przez Psedlonima bigos wspomagajacy proces utraty wagi, moglabys poprosic mame, zeby Ci przyrzadzila :)

trzydziestka, wierzysz w cuda? :P

wszystko gotowane a podsmazana na oleju tlyko cebulka :) i ziola ;) prosze... jak szybko sie ucze ;)

Smacznego, Luśka. :-) Ja myślę, że po kilku miesiącach spędzonych za Wielką Wodą, bez trudu nabierzesz odpowiednich kształtów. :-)

Cuda? Nieee... ale krasnoludki istnieją, prawda? :P

mhm... i nimfy lesne ;)

A tfu! Wkurzona. Żaden normalny facet nie weźmie tego do gięby...

13:15 [zgłoś do usunięcia] Zakochany ktoś... A tfu! Wkurzona. Żaden normalny facet nie weźmie tego do gięby... Nimfy...?

A ja wierzę z całym przekonaniem w bociana! Możecie się ze mnie śmiać.

sie otruc