Mam 32 lata i z tego co przeżyłam moge powiedzieć

komiczne popraw se stopke :P bo ci pojechały piątki :P

"Bardzo atrakcyjna kobieta, nawet jesli jest egoistyczna i troche pusta ma o wiele wieksze szanse na zwiazek niz szara myszka" no jeśli przyjmiemy, że celem jest związek i to wszytko, to oczywiście, że tak. Co to za sztuka być ze sobą i JAKOŚ to ciągnąć (jak zresztą robi więcej związków, niż nam się wydaje). Sęk w tym, żeby sworzyc coś fajnego. Wiele zależy od tego "kto" z "kim" - facet na dość niskim poziomie nie szuka zby wiele, stąd być może wystarczy mu ładny wygląd i nie zrobi mu większej różnicy o czym będzie rozmawiał ze swoją ukochaną (lub czy w ogóle będzie z nią rozmawiał), ale nie wierzę, żę facet na poziomie może być szczęśliwy na dłuższą metę z pustą lalką. Będzie być może w tym związku trwał, ale oprócz tego będzie musiał sobie "radzić też w inny sposób". I nie piszcie tu pustych frazesów o sportowcach, aktorach itp. bo guzik wiecie, jakie są te ich związki - to inny śiat, inne podejście do wielu spraw, inne priorytety i inne metody radzenia sobie w czymś, czego im brakuje. Nie przeceniam znaczenia intelektu, bo tez jestem na stanowisku, ze wygląd jest bardzo ważny, ale niestety - w oderwaniu od reszty często po jakimś czasie traci na zanczeniu (przynajmniej dla pewnego typu ludzi)

wasze kompleksy nie pozwalaja wam chyba dostrzec,ze traktowanie(-w pracy,w szkole i urzedzie) nie zalezy od ladnego wygladu,tylko od tego,jak pozwolimy siebie traktowac,czyli od wlasnej samoakceptacji i pewnosci siebie... no tak..przyklad na to ,ze ladni sa lepiej traktowani w szkole-ladna panienka jest obiektem seksualnym dla chlopakow,sla do niej usmiechy i oczka,a miedzy soba ,za jej plecami mowia,ale miesko,ale by ja pyknal..-rzeczywiscie-ma lepiej taka ladna dziewczyna...:O

"ale jesli wygląd szwankuje, to o tej reszcie nigdy sie nie dowiem" zgadzam się z tym - w końcu coś Cię musi przyciągnąć do danej kobiety, a osobowości nie ma wypisanej na czole, natomist "ładny uśmiech" owszem :)

dwie 5 są celowo :P

"a osobowości nie ma wypisanej na czole" chociaż nie do końca "nie ma" (bo czasem osobowość również widać) , ale ogólnie rzecz biorąc można tak to ująć (wiadomo, o co chodzi)

nie wiadomo o co chodzi - prosze o rozwinięcie :P:P

Klaudka, to co piszesz byloby prawda, gdyby faceci mieli taka psychike jak my kobiety. Za duzo razy widzialam jak facet "na poziomie" porzuca rodzine dla mlodej siksy, ktorej jedynym atutem jest mlodsze i jedrniejsze cialo. A jesli chodzi o przyklad bogatych biznesmenow i sportowcow, to uwazam, ze jest on bardzo trafny, bo obrazuje prawdziwe pragnienia facetow.

zjechana psychike maja Ci ,ktorzy nie potrafia dostrzec w sobie piekna i marnuja swoje zycie w mniemaniu,ze sa nieatrakcyjni... odpowiednie 'wystylizowanie sie' moze zdzialac wiele,ale ludzie ograniczeni ( o zjechanej psychice) mysla,ze sa beznadziejni i nic nie da sioe z tym zrobic po glebszym zastanowieniu stwierdzam,ze nie stawiam antytezy dla tematu-bo owszem-wyglad jest wazny,ale jesli nie jest poparty inteligencja,nic nie wnosi...

wyglad jest wazny,ale jesli nie jest poparty inteligencja,nic nie wnosi... Wiekszosc ludzi jest w miare inteligentnych, wiec nie wiem co to ma do rzeczy. Tutaj nie ma w sumie o czym dyskutowac: atrakcyjni ludzie maja latwiej w zyciu i to jest fakt, nie opinia.

["a osobowości nie ma wypisanej na czole" chociaż nie do końca "nie ma" (bo czasem osobowość również widać) , ale ogólnie rzecz biorąc można tak to ująć (wiadomo, o co chodzi) ]- zgadzam sie,ze widac...jesli ktos nie wie o co chodzi-nie zrozumie...

"Za duzo razy widzialam jak facet "na poziomie" porzuca rodzine dla mlodej siksy, ktorej jedynym atutem jest mlodsze i jedrniejsze cialo" po pierwsze to często pokutuje podejście, że jesli "moda siksa" to nie ma nic więcej niż swoje ciało, ale to nie jest prawda. Ale jeśli już przyjmiemy, że faktycznie nie ma nic wiecej, kompletne zero poza wyglądem - zapewniam Cie, że gdyby tak prześledzić dzieje tego faceta, to nie będezie to po jakimś czasie wygladało wesoło. "A jesli chodzi o przyklad bogatych biznesmenow i sportowcow, to uwazam, ze jest on bardzo trafny, bo obrazuje prawdziwe pragnienia facetow." ten przykład jest beznadziejny i o niczym nie śiadczący. Żeby coś powiedzieć o świecie tych ludzi, rzeba go znać "od środka", a nie z Pudelka :P

"nie wiadomo o co chodzi" komiczny, nie wyszło Ci to kłamstwo - przecież my sie rozumiemy niemal "bez słów" :P

Mnie Pudelek nie interesuje. Jezeli wplywowi,majetni faceci(niekoniecznie osoby publiczne) w 90% przypadkow na drugie zony wybieraja sobie duzo mlodsze i atrakcyjniejsze kobiety, to chyba o czyms to swiadczy prawda?

to juz kłamać nie umiem :( ? Robote strace :P

o czym swiadczy???-ze moze chca miec reprezentatywna partnerke...?albo moze chca leczyc swoje kompleksy tym,ze zechciala ich piekna partnerka?!-przeciez sa bogaci,wiec moga ja kupic!

qwerty00, ależ Ty jesteś naiwna :)

"Robote strace" spokojnie, tam się nie zorientują :P

Czyli co, uznajemy, ze wszyscy majetni mezczyzni maja kompleksy??:D Polecam bardzo ciekawy artykul: http://www.charaktery.eu/charaktery/2008/03/2418/W-pulapce-piekna/

W takim razie mamy o sobie nawzajem takie samo zdanie:D

"o czym swiadczy???-ze moze chca miec reprezentatywna partnerke...?" a moze dlatego, ze mu przy niej staje po prostu? "albo moze chca leczyc swoje kompleksy tym,ze zechciala ich piekna partnerka?!-przeciez sa bogaci,wiec moga ja kupic!" mezczyzna nie zstanawia sie, dlaczego kobieta chce z nim być... skoro chce, to znaczy ze ze wzgledu na jego walory... tak wiec tą wypowiedzia negatywnie wypowidasz sie raczej o kobietach

qwerty00 - ale cie komiczne załatwił...

"mezczyzna nie zstanawia sie, dlaczego kobieta chce z nim być..." komiczne, ale piszesz o "nietuzinkowym" mężczyźnie, któremu nie jest to do szczęścia potrzebne z pewnych względów (np. bo jest na tyle pewny siebie, ma ma mocną pozycję, bo ... itd.) - i to owszem, on się nie zastanawia, on czerpie z tego, co ma, co kobieta mu daje. Ale jest mnóstwo facetów, którzy nic nie rozbią tylko biadolą, jak to np. kobiety na kasę lecą, jak to ich wykorzystują i zamiast ich, kochają ich samochód, wczasy i te waciki za stówkę ... . Oni się wciąż zastanawiają, łamią sobie głowę, zapominając, że dla sprytnego faceta kasa zawsze będzie rozwiązaniem, ułatwieniem, a nie problemem (to jeden z przykładów)

A dlaczego mnie skoro cytowal kogos innego?:D

"Ale jest mnóstwo facetów, którzy nic nie rozbią tylko biadolą, jak to np. kobiety na kasę lecą, jak to ich wykorzystują i zamiast ich, kochają ich samochód, wczasy i te waciki za stówkę ..." ustalmy definicje faceta i cioty :D

a tfu, to malowana lala pisala. sorry wycofuje sie.

do autorki - mam 30 i to samo zdanie

ja sie zgadzam z bratem niedźwiedziem

"ustalmy definicje faceta i cioty" ok. poszłabym na to, pod warunkiem, że na takiej samej zasadzie ustalimy definicję "kobiety" i pustej lalki" - to analogiczne zestawienie do "facet" i 'ciota" :) Wszytko można zanegować w ten sposób - ty masz narzędzie, ja też :)

komiczne---a ty swoim stwierdzeniem wystawiasz negatywna opinie mezczyznom!!!--niewiele wam potrzeba....(zreszta nic nowego ,tylko w koncu jakis facet sie do tego przyznal ;) :D