Mam 32 lata i z tego co przeżyłam moge powiedzieć

qwerty00 - pomysl sobie o roznych wyborach jak o modelu zycia... nie o leczeniu kompleksow ;)

Ale dlaczego twierdzisz, ze jestem zakompleksiona osoba, ktora uwaza sie za brzydka?:D Ja po prostu sie dziwie, ze istnieja jeszcze osoby, ktore uwazaja, ze wyglad zewnetrzny w przypadku kobiety nie ma znaczenia lub ma male znaczenie...

aaaaaaaaa..i prosze na mnie nie pluc :P

Hmmm ważne jak Cię ludzie widzą. Tu nie chodzi tylko o samą urodę, ale to jak się poruszasz, ubierasz, pachniesz, jak masz stosunek do innych. =] Nad wszystkim idzie popracować.

"ty masz narzędzie, ja też" a no mam narzędzie, oj mam :P:P miło, że o tym pamietasz :)

lady_F-----------krotko,zwiezle i na temat!(na moj temat ;)

Mam niemalże trzydzieści i nie zgadzam się z autorką. Dla mnie zajmowanie się wyłącznie wyglądem jest przejawem pustki w głowie. W życiu są też inne wartości poza czubkiem swojego nosa...

"a ty swoim stwierdzeniem wystawiasz negatywna opinie mezczyznom!!!--niewiele wam potrzeba...." nic podobnego... po prostu nie zastanawiamy sie nad głupotami... co to za roznica, dlaczego kobieta jest ze mna? skoro jest to znaczy, ze uwaza mnie za atrakcyjnego i tyle

Gotycka plaza, malujesz sie? Jesli tak, to w jakim celu?

" facet -ciota"-to taki,ktory nie wie co zrobic aby uczynic kobiete szczesliwa(kazda kobiete! a kazda jest inna...)a wiec cioty to wiekszosc prawdziwy mezczyzna musi byc wszechstronny..czyli umiec wyczuwac typ kobiety i dopasowac stategie do danej kobiety-dla jednej bedzie to kasa,dla drugiej uwielbienie i pozadanie

oczywiście, że się maluję - na gotycko :) jaest to przejawem mojego światopoglądu...

getycka plaża - stopka dobra, tylko powinno byc "except in one - you're realized"

komiczne---jesli dla was glupota jest,za jakiego powodu jest z wami kobieta to pozostaje mi zapytac o czym dla Was swiadczy fakt posiadania kobiety???

Nie wiem jak wyglada gotycki makijaz, ale sadze, ze zalezy Ci, aby wygladac atrakcyjnie. Kiedy idziesz na randke, chcesz sie podobac mezczyznie. Mysle, ze nie ma w tym nic pustego.

_Kwiatek - dzięki! Z tego co pamiętam to chyba jest jednak "except in one you're fulfilled" :)

nie no, jesli zaczynamy wkraczać na obszary typu "jesli chcesz byc piękna, lubisz sie podobać, to jesteś pusta" to uważam, że dyskusja absurdalna :)

qwerty - oczywiście, że mi zależy, żeby ładnie wyglądać ale nie przesadzajmy... natomiast uważanie jak podaje autorka w pierwszym poście - że wygląd jest najważniejszy - chyba nie jest przykładem zbyt głębokiego myślenia, no nie?

Klaudka - Jeszcze raz mówię - nie chodziło mi o to czy ktoś się lubi podobać czy nie - odnosiłam sie do pierwszego postu autorki, która stwierdza, że po swoich przeżyciach z okresu 32 lat stwierdza że wygląd jest najważniejszy... no proszę was...

"jesli dla was glupota jest,za jakiego powodu jest z wami kobieta to pozostaje mi zapytac o czym dla Was swiadczy fakt posiadania kobiety???" dla nas towarzyszko swiadczy o tym, że mamy kogo ruchać, z kim pogadac i z kim jechac na urlop...

pogadac???? przeciez tylko wyglad sie liczy!chyba,ze pogadac o ruchaniu tylko w tym przypadku tez fantazja i inwencja tworcza daja wiecej doznan....

" że po swoich przeżyciach z okresu 32 lat stwierdza że wygląd jest najważniejszy" bo jest... to taka furtka do wnętrza... jesli jest ohydna i wyglada jak cuchnąca dziura w ziemi - nikt nie bedzie sie przez nią czołgał... gdy jest piekną złocistą bramą, wielu chętnie wejdzie..

"pogadac???? przeciez tylko wyglad sie liczy!" wyglad liczy sie dlatego, zebym chciał w ogole z nią gadać

ladny wyglad-pojecie wzgledne! i znow kolo sie zamyka... tylko teraz pytanko wlasnie do ciebie,powiedz czemu brzydkie kobiety nie narzekaja na brak partnerow???/

najważniejsza to jest kasa.

"tylko teraz pytanko wlasnie do ciebie,powiedz czemu brzydkie kobiety nie narzekaja na brak partnerow???/" bo wszystkim samotnym wydaje sie, że są ładne :D:D:D

Czasami się zastanawiam nad sobą ... i nic faktycznie w życiu mi nie pomogło jak uroda (choć czasami przeszkadza) ... :P Ale nie wyobrażam sobie tego inaczej ... Nie poznałabym najfajniejszych facetów .... Nawet pan dr wyrwał mnie po prostu na ulicy ... i pamiętał z pubu sprzed pół roku ... i to z taką dokładnością ... eh ... Ile by mnie ominęło w życiu ... Oczywiście bogate wnętrze jest niezmiernie ważne, to jednak ... to ważne później ...

"czemu brzydkie kobiety nie narzekaja na brak partnerow???/" owszem, narzekają na brak adoratorów, partnerów. Pewnie nie wszystkie i czasem niegłośno, ale narzekają, i na pewno jest ich więcej niż wśród tych atrakcyjnych

poza tym nie narzekaja, bo wiedza czemu sa same :)

klaudka27---a znasz ten widok przystojny facet i kobieta ochydna ,jak czarownica?

a te atrakcyjne czemu sa same?!