Chłopak bez studiów.

Zwodniczy aniolku---> Chyba ze trafi na takiego debila jak ja :) skonczylam studia i starajac sie o prace(reflektowalam tylko na stanowiska kierownicze badz zastepsow kierownikow) facet powiedzial mi ze chetnie by mnie przyjal, poniewaz skonczylam renomowana uczelnie z dobrymi wynikami ale tego nie zrobi poniewaz wie ZE ZA GORA ROK CZASU USIADE NA JEGO STOLKU, A ON STRACI PRACE... Takie sa realia ;)

tfu... 0.2metra. Ostatnio wszystko przeliczam na metry kwadratowe.

"wyciaga 2400 przy czym ma wolne dwa miesiace w roku, kazdy weekend i pracuje po 31 godzin w tygodniu zycze ci bys Ty tyle zarobila pracujac u kogos" Jesli chodzi o mnie to mam nadzieje zarobic kilka razy wiecej :P

Strip My Mind to tyraj :)) ile wlezie by miec wiecej pieniedzy :))) a Twoje dzieci niech spedzaja wiecej czasu z nauczycielka(ktora ma czas na prace, rodzine i zycie towarzyskie) w szkole ktora zarabia 2400 niz z toba ;)

psiarka pamietaj ze nadzieje mozna miec :) ale nikt nie mowi ze bedziesz miala tak kolorowo ;)

ja wiem ze bedzie kolorowo, jak wszystko pojdzie dobrze, tak jak sobie zaplanowałam :D

rzadza pieniadza niszczt zalozenia studiow! Masakra! Dziwi mnie wasze podejscie. Studiowac byle co byle by studiowac i zarabiac duzo pieniedzy! Ludzie co sie z Wami dzieje?

psiarka pozostaje Ci tylko tego zyczyc ;) bys miala czas na wszystko w swoim zyciu i bys robila to co kochasz czerpiac z tego niewiarygodna satysfakcje :) bys majac 70 lat powiedziala sobie ze PRZEZYLAS ZYCIE TAK JAK CHCIALAS I NICZEGO W SWOIM ZYCIU NIE PRZEOCZYLAS ;)

niewiarygodne a Ty jestes w temacie? bo widze ze nie bardzo

i nie robilas wbrew sobie ;) pzdr

Każdy chce zarabiać dużo kasy. Taka prawda.

jej oczywiscie... ale jeszcze sa ludzie ktorzy maja w swoim zyciu PASJE ktorej brakuje wielu ludziom!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! moj brat skonczyl liceum-co moich rodzicow dobilo w momencie kiedy powiedzial ze na studia nie idzie ;) a dzisiaj ma wlasne 3 puby i prywatna firme :) zarabia duzo wiecej niz znajomi ktorzy pokonczyli studia wiec nie ma wytycznych zarobkowych odnoszacych sie do wyksztalcenia :)

a kto to wie co bedzie za kilkadziesiat lat, dla mnie jest wazne zeby robic to co sie lubi i zarabiac do tego normalną kasę, zeby sie nie meczyc drobnostkami dnia codzienniego i nie liczyc czy starczy do pierwszego

Dzięki wszystkim za opinie, zarówno te pozytywne jak i negatywne :). Dobranoc :)

psiarka no wlasnie.. dlatego staram ci sie wytlumaczyc ze nie ma STUDIOW LEPSZYCH I GORSZYCH... Skoro ktos robi to co lubi to niech robi... i nie mowmy mu ze jest gorszy bo mniej zarabia lub skonczyl jak to ty nazwalas kiepski kierunek... BO TAKI CZLOWIEK MOZE BYC WYGRANYM :)

ja bym sie nad facetem zastanawiala. Po pierwsze, lubi alkohol. Po drugie - nie wyszlo mu ze studiami , choc probowal - i szybko zrezygnował. Albo leniuszek, albo cięzko mysłący. Obie cechy takie sobie. Ale wybór nalezy do ciebie

Ja rowniez uciekam :) zycze wszystkim slodkich snow :) i pozostawiam taka mala dygresje: mozna robic to co sie kocha za niewielkie pieniadze i czuc sie dumnym z siebie lub byc niespelnionym, robiac to czego sie "nie czuje" w zamian za kazdy grosz ktory wplywa na konto :)

moze byc wygrany ale potem niech nie jęczy ze mu nie wystarcza na życie, zresztą nie kazdy ma duze wymagania co do zycia, są tacy ktorzy zarabiają srednią krajową, do pracy dojezdzają tramwajem, urlop spedzają na działce i... dobrze :-)

Kazdy dokonuje w zyciu jakiegos wyboru i ja go szanuje. Jesli ktos chce byc nauczycielem to prosze bardzo. Tacy tez sa potrzebni. Aczkolwiek nie szanuje leni i obibokow, ktorzy nie maja ambicji zeby sie rozwijac. Poprzestaja na etapie ogladania co wieczor "m jak milosc" itd. Akurat moja praca bardzo mnie satysfakcjonuje i tyranie jest dla mnie przyjemnoscia. Jeli cos wykonujemy bardzo dobrze i z pasją to pieniazki sam przychodza, aczkolwiek nigdy nie byly moim glownym pioryetem tylko pewnym z motywatorow. Zarabiajac wiecej bede mogl ograniczyc sie zawodowo i poswiecicz czas dla swoich dzieci nie martwiac sie przy tym czy bede mial co wlozyc do garnka w przyszlym miesiacu. Po prostu trzeba miec jakies piorytety. Jeszcze jestem stosunkowo mlody wiec kiedy mam tyrac i studiowac jesli nie teraz? Jak bede mial 40, 50 na karku, kredyt mieszkaniowy na karku i kolejego dzieciaka w drodze? Moj dziadek powiadal, ze jak sie nie dorobisz do czterdziestki to juz po ptokach.

podsumowując --->>> Wszystko to wezmę pod uwagę. Zobaczę jak się sytuacja rozwinie za parę miesięcy :)

to dobranoc, tez lece, musze jeszcze naprzyprawowac kuraki na jutro :P

Szkola mnie odpowiednio do studiów nie przygotowała i patologia co tam chodziła tez nauce nie sprzyjała więc do matury nie przystąpiłem. Licea te marnej jakości nie powinny mieć racji bytu - takie moje zdanie

Tyranie i pasja? Chyba tylko ktoś kto od małego wie co ma robić w zyciu. Rzeczywistość jest taka ze tego nie wiadomo w 100%. W każdym fachu trzeba sie sprawdzić aby wyklarować swoje predyspozycje. Wariactwem jest np. Branie sie za stolarkę tylko dlatego ze od małego cos tam dłubałeś.

I co z tego ze bez studiów czy każdy musi lansować sie na studencinę, bo wszyscy to robią?! Dawniej rolnicy byli, kowale, stolarze, zecerzy, a teraz wielkie studenciki a potem sesja nie zdana bo nie tak sobie studia wyobrażali. Ja nie mam parcia na studia.