Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sylwiaaaa

musze sie Wam pochwalic....

Polecane posty

moj synek z kilka dni skonczy 10 miesiecy,a dzis wstal sobie podtrzymujac sie fotela i przeszedl kilka krokow...bylam w szoku,bo dopiero jakis miesiac temu nauczyl sie samodzielnie siadac,a dwa tygodnie temu-raczkowac i wstawac. ale jestem szczesliwa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje:D Moja coreczka skonczyla w tam tyg 9 m-cy:) 2 tyg temu zaczela raczkowac, a od 4 dni wstaje sama i przesuwa sie wzdluz mebli, jednych sie chwyta, drugich puszcza i tak potrafi juz caly pokoj zwiedzic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje :) jeszcze chwila i będziesz miała to co ja teraz czyli wchodzenie i wspinanie się na wszystko na co mozna a przede wszystkim na co nie można... no i oczy dookoła głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje Wam. ale to super uczucie - tak patrzy na niego jak sie uczy. starszego syna ciagle musialam miec na raczkach,bo inaczej byl krzyk,wiec nie raczkowal wogole,nawet przy meblach nie chodzil sam ,bo go musialam za raczke prowadzic...wiec za duzo nie widzialam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uczucie wspaniałe... tym bardziej, że jeszcze całkiem tak niedawno te maluchy były tylko malutkimi kropeczkami na monitorze usg... ehh starzeją nam się dzieci, starzeją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny,a czy uzywacie chodzika???? bo ja mojego wsadzam juz w ostatecznosci jak musze cos zrobic,a on mi nie daje....tylko niestety teraz za bardzo przechyla sie do przodu jak probuje isc :-( wiec chyba zrezygnuje calkiem z tego chodzika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uzywalam jak mala byla mniejsza:) Nie raczkowala jeszcze a czasami potrzebowalam 20 min dla siebie:) Potem chodzik schowalam i skupilam sie na jej raczkowaniu, a teraz kiedy juz snuje sie wzdluz mebli jest on chyba niepotrzebny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje :D Moja ma 9 miesięcy, na razie wstaje i się przesuwa wzdłuż mebli, choć ostrożnie ;) Chodzika w ogóle nawet nie kupiłam chodzika, nie zamierzam go używać. Jeśli mam coś do zrobienia, to młoda jest ze mną w danym pomieszczeniu. Wprawdzie praca zajmuje mi 3 razy więcej czasu, bo trzeba małą przypilnować, ale to sama frajda patrzeć na dorastające i uczące się dziecko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie,chyba schowam ten chodzik,bo juz widze ze to fatalnie wplywa na jego postawe przy probie chodzenia.....ale ciekawe jest to starszy wiecej chodzil w nim i zaczal samodzielnie chodzic w wieku 11 miesiecy i to calkiem ladnie,nie pochylal sie do przodu,nie wiem od czego to zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój syn był na tyle dziki, że chodzik nie był dla niego żadną przeszkodą w "bieganiu" po domu. W efekcie przewracał się razem z tym chodzikiem, nie mam pojęcia jak mu się to udawało. Po 2 takich wypadkach chodzik odstawiliśmy. Teraz, przy młodej, nie będziemy go używać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję autorko:)) Ja tez pamiętam pierwsze kroczki mojego syna, to cudowne przeżycie. A najbardziej pamiętam jego pierwsze całkiem samodzielne kroczki. W dniu pierwszych urodzin puścił się całkiem i poszedł kilka kroków w stronę swojego tortu, tak go zainteresował heh. A tak przy okazji tego topiku o chodzeniu, czy któraś z was używała albo używa tego chodzika-pchacza? Czy on się sprawdza? Czy dzieci kumają o co chodzi?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze moj zalapalby o co chodzi z tym pchaczem,bo wlasnie tego zwyklego sie teraz chwyta i idzie,no ale ten mu sie za sybko przesuwa,wiec pchacz bylby chyba dobrym rozwiazaniem. Jessy27----dla mnie to jest wielka rzecz ze zaczyna chodzic, jak pisalam w temacie to chcialam sie pochwalic,ze sie uczy,a nie ze to JUZ! i ze jest lepszy od innych,jak nie rozumiesz to sie nie wypowiadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwia nie zwracaj uwagi na jej komentarze. Ja od jakiegoś czasu tu na forum jestem i jeszcze jej się chyba nie zdarzyło, żeby jej komentarz nie był złośliwy. Będzie idealną książkową teściową:P sssssssssss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osz k.....
rzygam tymi tekstami o dzieciakach >:O:O:O:O:O ile można???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluje. ja sie stresowalam ze moja maniulka nie nauczy sie chodzic nigdy. pierwsze kroczki postawilą przed roczkiem a poźniej sie jej odwidzialo i postanowila nie chodzić. dopiero w 13 miesiacu zaczela biegać.... i pomysleć ze kiedys nie wierzylam tym ktorzy mówili "jeszcze bedziesz tesknić do czasów kiedy chodzić nie umiala" :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje:)))) Az jestem ciekawa jak to bedzie.... I pamietam jak sie cieszylam z pierwszego usmiechu:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pchacz nie jest zły, ale wydaje mi się, że nie jest dobrym pomysłem na naukę chodzenia. Syn używał pchacza dopiero, gdy nauczył się dobrze chodzić, a wcześniej, to często się przewracał, nie nadążał po prostu za pchaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wolniej sie to porusza niz taki zwykly chodzik,tak??? pewnie lepiej bedzie jak sie zdamy na nature;-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to gratulacje:) Mój Maluch wstał sam jak miał 7,5 miesiąca, a teraz ma 10 miesięcy i 4 dni i niedawno sam zrobił dwa kroczki:) To dopiero radocha. Wszystkiego naj:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×