Błędy pierwszych randek- dlaczego nie bylo 2 spotkania z NIA lub NIM? Wpisujcie

Interesuje mnie to z wlasnej perspektywy czyli dzieczyny która niedawno zaczela znow chodzic na randki, moze wpisza sie faceci ktorych jakies zachowanie kobiet zniechecilo do spotkania sie jeszcze raz? Oczywiscie mam nadzieje ze nie beda tu tylko wpisy typu "nie obciagnela mi" i ze topik nie umrze smiercia naturalna Dziewczyny co Was zniechecilo do facetow na tyle ze nie dalyscie sie namowic ponownie na spotkanie?... Wczoraj bylam na randce i mysle ze popelnilam kilka bledow co mnie jus stawia na przegranej pozycji -nie potrzebnie gadalam o bylym -kiedy on nie pił, ja wypilam dwa piwa -chyba za duzo gadalam przez to ze sie wstawilam wogole od poczatku zawalilam sprawe bo bylam zbyt podekscytowana jak poprosil mnie o numer i chyba to zalecialo desperacja... dobrze dla mnie ze w sumie to tez mi sie jakos bardzo nie spodobal bo wczorajszym spotkaniu ale chce uniknac bledow wtedy kiedy juz poznam tego co bardziej mi zawroci w głowie na zakonczenie mnie odwiozl i nic nie powiedzial o ewentualnym nastepnym spotkaniu. To bylo wczoraj, poki co mnie zadzwonil

jak sie puknelas z kolesiem to sie nie dziw ze juz nie chce co chial to dostal

bywa juz raczej nie zadzwoni jak facetowi zalezy , dostajesz smsa jeszcze tego samego wieczoru

Wlasnie sie nie puknelam z nim Skad taki pomysl, przeciez tak nie napisalam ale ok, juz jedna rzecz jest" - Nie pukac sie na pierwszej randce Dziekuje szanownemu Panu/Pani za wpis wnoszacy duzo do tego tematu

Ok, zalozylam topic nie po to zeby wysluchiwac tutaj dlaczego nie zadzwoni itp bo wiem ze nie zadzwoni i szczerze mam to gdziesChce zeby osoby wpisaly kilka (ich zdaniem) popelnianych bledow ktore w ich oczach skreslaja przyszla partnerke/partnera z listy tak na przyszlosc... ta moja randka to mial byc przyklad wlasnie popelnianych bledow

brak dobrych manier brak higieny (kąpiel w perfumach nie wystarczy!!) gadanie o kasie i pracy zgrywanie macho :O aluzje seksualne

Gadanie o bylych oraz swoich podbojach Gadanie negatywnie o przedstawicielach swojej plci przeciwnej Skapstwo Upijanie sie (kobieta juz tym bardziej powinna o to dbac, "kobieta pijana, d sprzedana" - pomysli ze jest latwa) Przystawianie sie Bycie nachalnym Spawianie wrazenia zdesperowanego, w druga strone tez nie mozna przeginac - nie okazywac ze masz te osobe totalnie gdzies, ze jest jedna z wielu Robienie powaznych planow z dana osoba, mimo ze ledwie sie ja zna Monolog, zanudzanie Brak poczucia humoru, nadmierna powaga

Reguły nie ma,jak byłam poprawna to może nie na pierwszym,ale którymś z kolei spotkaniu się kończyło.W sumie i tak mi nie zależało:)Natomist ze swoim mężem to popełniłam wszelkie błędy:)Zaczynając od pierwszego spotkania.bo wcale nie miałam zamiaru kiedykolwiek go jeszcze spotkać.Co za palant!ale kolezanka mnie namówiła,jako tę parę do kolegi jej amanta.No i się zaczęło.Laskę mu zrobiłam po 3 tygodniach spotykania(nigdy wcześniej nie miałam takich doświadczeń,pierwszy raz fiuta widziałam)a to dlatego,że największemu tzw jeb...w ogóle przy mnie nie stawał z wrażenia.Ot,długo by jeszcze pisać,a potem żyli długo i szczęśliwie.

To facetowi może nie stawać z wrażenia? A toś mnie zaskoczyła.... :D

No tak się starał,że aż nie mógł.Wiesz, byłam buntownicza i w dodatku zakamieniała dziewica/lat 22 wtedy/Nie wiem co mi odbiło,że nagle postanowiłam stracić cnotę właśnie w takim dziwnym układzie.I oczywiście dobitnie i obrazowo go o tym poinformowałam.Skoro taki profesjonalista to niech się mną zajmie.No,zajmuje się do tej pory,ale wspomina traumę.

OCZYWISCIE ZE JAK SIE wyglada do bani to i spotkania nie ma;-((((((HHAAHHAHA WIEM TO PO SOBIE,=)))) FCET TO SWINIA!!!!NIE ZAPOMNIJ!!!!!!

E tam, wygląd ma znaczenie ale tylko na samiutkim poczatku. Jesli charakter jest fajny, to moze on zrekompensowac wszystko. Liczy sie to, jak przy danej osobie sie czujemy - jesli wprawia nas w dobry nastroj, to nawet najwieksza brzydula ladnieje w oczach (i vice versa). Ot, caly sekret.

czy ja wiem, zasad chyba nie ma. ja jestem z facetem juz 5 lat, na pierwszym spotkaniu sie upilam i wogole zrobilam z siebie durnia, a najlepsze jest to, ze dodatkowo sie z nim przespalam (nie wiem co mi odbilo, ale strasznie mnie krecil, bo przystojniak z takim czarem w oczach) odbilo mi i tyle. i tak zostal obok mnie do rana. a ja budze sie z wielkim kacem, rozmazanym makijazem i poczochranymi wlosami. pozniej wpadl z obiadem do mnie. i tak wpadl, ze zostal na stale :) roznie bywa. aha. jestemy juz 5 lat razem, a za rok slub!

ja jestem zalmany chcialbym przezywac damskie orgazmy :( Kobiety bardzo wam zazdroszcze :(

:( to nie sprawiedliwe :(

Ostatnio facet na pierwszej randce opowiedział mi ze szczególami całą historię swojego życia uczuciowego. Po 2 godzinach już mi się myliły imiona jego dziewczyn (Kasie, Ole, Anie) i treści esemesów, które od nich dostawał :D. Jestem kulturalna, więc mu za bardzo nie przerywałam i uprzjjmie słuchałam, w związku z czym on był zachwycony tym, jak to dobrze się rozumiemy i zdziwiony faktem, że nie chcę się umówić na następne spotkanie. Sama popełniłam błąd głupi, durny i niepoczytalny, ale zabawny:D. Spotkałam się z superprzystojnym brunetem o oliwkowej cerze i rozmawiało nam się świetnie. W końcu on zapytał subtelnie o mój ideał faceta czy coś takiego, a ja postawiłam na szczerość (za dużo wtedy wypiłam, fakt, że to błąd - trochę można na rozluźnienie, ale nie za dużo) i powiedziałam, że podobają mi się blondyni w typie Kurta Cobaina. Potem zapętliłam się jeszcze bardziej, a on się trochę obraził :D.

eee tam gadanie... jak cos ma byc to to sie czuje... a bledy wtedy ciezko popelnic a nawet jak beda to ten ktos je oleje.... mozna gadac o pracy i o wszystkim... nie mam nic przeciwko laska ktore wypija pare piw na randce... nie ma nic gorszego niz kobieta ktora cos udaje a alkohol rozwizuje ten problem

wiem ze mozna zachowac sie odiotycznie i potem tez sa kolejne spotkania....wyglad tak jak ktos napisal ma znaczenie ale na poczatku. U mnie facet byl skreslony bo opowiadal mi ja to - od kilku dni jezdzi na wakacje z rodzicami -po 1 spotkaniu napisal mi smsa ze jest najszczesliwszy na swiecie i ze takie szczescie go spotkalo ze mnie poznal -na tej samej randce robil plany z duzym wyprzedzeniem np zaprosil mnie na wesele swojej siostry ktore mialo obyc sie za rok

mialo być "od kilku lat jezdzi na wakacje z rodzicami"****

spotkałam się z 4 facetami poznanymi przez internet. 2 było tak nieśmiałych, że momentami gadałam sama do siebie. 3 był tak zaabsorbowany swoimi studiami, że chyba nawet nie zauważył, że to była "randka". z 4 męczę się do dziś :) Jak dla mnie facet nie może być małomówny i nieśmiały, bo nie chce mi się po raz 2 przechodzić przez taka nudną randkę..

Na pierwszej randce facet zgłodniał wiec poszlismy na kebaba, uprał się ze i mnie kupi ale co z tego ze chcialam łagodnego z kurczakiem jak on sie uparl ze wie lepiej i kupi mi wieprzowego i do tego ostrego jak cholera. Jak mu powiedzialam delikatnie po skosztowaniu ze jednak nie dam rady tego zjesc bo za ostre to sie wsciekl obrazil i rzucił we mnie tym kebabem plamiac mi jasny plaszcz brunatno czerwonym sosem i miesem

- jesteście nudne - za dużo chlejecie - nie płacicie za siebie, co od razu sprawia, że w oczach facate jesteście materialistkami - gadacie o swoich byłych - cieszycie ryja bez powodu - macie jakieś dziwne hamulce przed odrobiną szaleństwa - nie połykacie

Bo prawda jest taka, że albo coś zaiskrzy albo nie. A jak zaiskrzy, zachowanie nie ma zanczenia. Tyle.

jeden facet chwalil sie ile zarabia. na tej samej rance probowal udowodnic jaki jest szalony przytaczajac jakies anegdoty ze swojego zycia, ktore nawet ciekawe nie byly. a potem dzwoni, dzwonil... ;/

Mnie odstraszył facet, który w sobotni wieczór u mnie, bardzo sympatyczny wieczór, nagle się zerwał na równe nogi w okolicy godziny 23 z tekstem "wracam do domu, mama się będzie niepokoić" - facet miał 29 lat!!!!! Nie jest prawdą że jak to ktoś mówił powyżej "puknięcie sie n 1 rande" skreśla dalsze spotykanie się, bo facet dostał co chciał. Jeśli do tego był to dobry seks, a ludzi coś do siebie przyciągnęło i mają się razem dobrze, to dlaczego tego nei kontynuowac. Pomijam wszelakie numerki gdzieś na szybko, po imprezie, z przypadkowym facetem oczywiście...ale jeśl jest randka, coś zaiskrzy i nagle kończy się na całej nocy szaleństwa to....to chce się to powtórzyć, wierzcie mi :)

wydaje mi sie ze: niezreczna cisza, czyli jesli ktos nie ma odwagi/pomyslu by kontynuowac rozmowe, sama jestem niesmiala i ciezko mi przychodzi by byc rozmowną

Zazwyczaj gdy spotykałam sie na randce z facetem on pierwszy pisał sms po spotkaniu uważam ze do faceta należy pierwszy krok :)