Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość puste krzesło

porozmawiasz ze mną chociaż tutaj

Polecane posty

Gość puste krzesło
Czasami... Jeśli tego chce, jesli czuję, że juz dłużej nie wytrzymam. I wtedy jest gorzej, wtedy zamykam sie w sobie jeszcze bardziej, nie chce juz tych spojrzen, tej bolącej ciszy,tego zapachu. Ale z u porem to robie, to taka moja chyba terapia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooooooooo
dziwna ta terapia... Nie bardzo to rozumiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, co Ci poradzić. Ja starałabym się porozmawiać - mimo wszystko. Wiem, że czasem brak i odwagi, i odpowiednich słów, ale... lepsza taka rozmowa, niż ból i cierpienie. Łatwiej później pogodzić się ze świadomością tego, że karty zostały wystawione na stół niż żyć z niespełnieniem. Wierz mi, przechodziłam przez to. Dlatego uważam, że lepsza rozmowa niż milczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puste krzesło
Jak leczenie sie z nalogu... Czasami taak mnie dopada, tak jak dzisiaj, że piszę, bo może to pomoże :o Mięknę od srodka i wtedy wiem, że muszę widzieć, że muszę, inaczej zwariuję. Dobrej nocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puste krzesło
Dzięki, ale tak nie moge. Jesli ktoś uklada sobie zycie na nowo, jeśli mimio wszystko szuka miłości, bo tak naprawdę nic nie wie. Nie mozna burzyć czyjegoś szczescia po to, zeby zaspokoic właśne wyrzuty sumienia. To wiem i tego się trzymam, tylko taka słbośc mnie dopadła. DObrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słabość? Nie nazwałabym tego słabością, raczej potrzebą. W jaki sposób miałabyś/miałbyś burzyć czyjeś szczęście? Rozmową? Nie sądzę. jeśli to szczęście jest prawdziwe, nie zburzy go nic. Ale Tobie ta rozmowa może przynieść ukojenie. I spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooooooooo
chętnie bym coś doradziła ale chyba zbyt skomplikowane to jak dla mnie ;) również dobrej nocki życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puste krzesło
Słowa, właśnie słowa potrafią zburzyć w jedną chwilę wiecej niż uda sie zbudowac przez lata. Moje ukojenie, moj spokój, egoistycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słowa potrafią też przynieść spokój. Skąd pewność, że zburzą spokój osoby, o której myślisz/piszesz? Powtarzam Ci, jeśli uczucie i jej szczęście jest prawdziwe, nic go "nie ruszy". A w pewnych sytuacjach trzeba podchodzić do życia w sposób egoistyczny. Masz swoje życie, które musisz przeżyć. I to przeżyć w możliwe najgodniejszy i najbardziej prawy sposób. Odrobina egoizmu nikomu jeszcze nie zaszkodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dół
współczuję z miłością to tylko same problemy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karotkaaaa
szkoda ze to nie o mnie. Ja mam podobnie i pewnie ten co nie chce zburzyc mego spokoju ma mnie raczej w d...i nawet do głowy by mu nie przyszlo ze moge jeszcze o nim myslec. Staram sie zyc swoim zyciem ale nie zapomne nigdy tego co przezylismy kiedys jako nastolatki ...nasza pierwsza prawdziwa milosc....ale trzeba wrocic do rzeczywistosci.naiwna nie jestem juz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też chciałabym wreszcie z
nim pogadać, tylko czasem zastanawiam się czy to ma jakiś sens ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A z kim chcesz pogadać
Z nim czy z nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy to nie wszystko jedno
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxa.xxxa
Tez bym chciala z NIM pogadac. Juz 2 miesiace nie zamienilismy slowa. Kocham go, mysle o nim codziennie. Brak mi odwagi ponownie prosic go o rozmowe, bo raz juz mi odmowil. Fakt byl na mnie zły, mial prawo, ale minelo juz tyle czasu. Przeprosilam, on pewnie juz wybaczyl. Ale chyba nie mamy juz szans. Ta milosc nie ma juz szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie ma już szans
jeśli to prawdziwa miłość, to zawsze jest szansa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a........
Masz rację Moje Alter Ego.Lepiej porozmawiać w cztery oczy. Szczera rozmowa posiada oczyszczającą moc... Ps.Czekam, aż taki Ktoś jak autor zechce w końcu ze mną porozmawiać, wyjaśnić niektóre "rzeczy".Niestety pewnie nigdy się nie doczekam.... Niby dwoje dorosłych ludzi, a zachowujemy się jak...dzieci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to widzę że nie jestem sama
też czekam na rozmowę ...i pewnie się nie doczekam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale tak serio
Co da taka rozmowa? Co ona wyjaśni czy zmieni? NIC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna karolinka
a ja myślę że taka rozmowa może dużo zmienić albo przynajmniej rozwiać wątpliwości i człowiek wie na czym stoi bo w tej chwili to... sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puste krzesło
Chciałby człowiek powiedzieć coś mądrego, przytulić, spojrzeć w oczy, wiedzieć, że zostanie wysłuchany. Zebrac się w sobie i w końcu pozbyć się strachu. Słowa dobrać odpowiednie, żeby znowu nie zranić, ale też żeby nie dać złudzeń i nie popsuć tego co już jest :o Czy to po tych świętach taka nostalgia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a........
:)) Mówisz, że nostalgia po świętach??? No może, może... Wiesz, nie warto przygotowywać się do takiej rozmowy. Nie warto "planować" jej scenariusza. Nie trzeba wyważonych, przemyślanych słów, by wyrazić to co chcesz. Trzeba tylko szczerości... - wierzę, że wtedy powiesz to tak by "nie zranić, ale też żeby nie dać złudzeń i nie popsuć tego co już jest ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a........
A jeśli tak bardzo boisz się tej rozmowy, to może lepiej napisz ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prozmawiajmy zatem dzis
czekam na Ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puste krzesło
Szczerość właśnie to jest to czego czesto brakowalo. Zapętla się czlowiek w niedopowiedzianych słowach i juz później nie ma wyjscia ani odwagi, żeby prostować. Słowa pisane nie zawsze oddaja klimat. 02.11.2008] 19:48 a........ "Niby dwoje dorosłych ludzi, a zachowujemy się jak...dzieci.... " wlasnie, dokladnie tak. Ty tez czekasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prozmawiajmy zatem dzis
prosze Cie, prozmawiajmy dzis. Lepiej cierpiec z powodu odrzucenia niz ze strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a........
Wiem, ale czasami warto coś napisać - tak na dobry początek- by przerwać milczenie... Tak, czekam.Ale jak już wcześniej napisałam - nigdy się już nie doczekam...Smutne to...:(( Chciałabym by otworzył się przede mną i porozmawiał. Ucieczka przed rozmową, szczerą rozmową całkowicie zniszczyła to, co po bardzo długim czasie zaczynało być "odbudowywane":((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a........
puste krzesło Odnoszę wrażenie, że w podobnych sytacjach się znaleźliśmy :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×