Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polarya

STŁUCZKA i dalsza procedura, bardzo prosze o radę

Polecane posty

Gość polarya

stłuczka miała miejsce dwa tygodnie temu. jechaliśmy z mężem do innego miasta, około 80 km od naszego miejsca zamieszkania, moja szwagierka wylądowała nagle w szpitalu, jej mąż w delegacji, a w domu zostały dzieci, więc dziadek jechał by się nimi zaopiekować...nieszczęściem przejeżdżając przez jedną z miejscowości na naszej trasie wjechał na nas samochód, włączał się do ruchu z parkingu, my zdążylismy tylko odbić w bok, ale mimo wszystko na całej długosci od strony pasażera jest wgniecenie. zatrzymaliśmy się on też, prosił by nie wzywać policji, ze on wszystko pokryje, mąż spisał namiary, nr kom. byliśmy w szoku i zdenerwowani, bo trzeba było się spieszyć do tych dzieci, nawet o swiadczenia nie spisaliśmy. na drugi dzień kiedy już ochłonęliśmy, to zrozumieliśmy swoją straszną głupotę i naiwność, mąż wydrukował oświadczenie i późnym popołudniem dojechalismy znów do miejsca zdarzenia, wcześcniej mąż umówił się ze sprawcą i nie oponował, jednocześnie zdążył oszacować szkodę w salonie skąd mamy samochód, dostaliśmy wydruk z pieczątką firmy, żeby nie było, ze kantujemy, szkodę oszacowano na 7 tys. po przyjeździe na miejsce maż spisał oświadczenie, rozrysował, sprawca się przyznał i popdpisał, nawet przyniósł ze sobą pieniądze, ale nestety tylko 1/3 tego co oszacowano, nie spodziewał sie, ze moze to tyle kosztować i mozna powiedzieć, ze szczęka mu opadła, no ale powiedział, ze będzie musiał pożyczyć, dostał kopię wydruku z wycenionymi szkodami, żeby się jeszcze zapoznał, okazało się przy tym, ze kupił samochód w sierpniu i do tej pory nie przepisał ubezpieczenia, a chyba po miesiącu następuje przedawnienie, więc tak naprawde nie ma ubezpieczenia, druga sprawa, ze w dzień wypadku strasznie nalegał by nie wzywac policji, a gdy mąż poprosił go o prawo jazdy przy wypisywaniu ubezpieczenia to powiedział, ze zapomniał...jestem na 70% przekonana, ze prawka nie ma, ale do końca nie wiadomo, pożegnaliśmy sie kulturalnie i powiedzielismy, ze ma dwa tygodnie na zebranie sumy, kilka dni temu maż zadzwonił by się dowiedzieć jak sprawa stoi, a on mu odpowiedział, ze uważa, ze suma jest za duża, wiec mąż powiedział mu, ze zgłosi to na policję, on się zgodził, ale mąż zapytał go jeszcze, czy zdaje sobie sprawę jakie grożą mu konsekwencje? trochę się zaciął, jakby przestraszył, maż powiedział mu, ze sprawdzi wszystkie konsekwencje jakie moze ponieść, przedstawi mu je jutro i zażąda pieniędzy w ciągu dwóch dni, jeśli nie to pójdzie na policję. teraz nie wiem jak to się skończy, szkoda naprawde jest dość duza, gdybyśmy sie nie spieszyli to policja dawno by to załatwiła...ale sytuacja była jaka była, czy mamy jakiekolwiek mszanse by wygrać taką sprawę gdyby doszło do tego, ze trzeba by iść do sądu. ja i tesć jestesmy świadkami, oświadczenie podpisał dzień późnije, więc nie moze powiedzieć, ze był w szoku tyle czasu, nie ma ubezpieczenia, może i nawet nie ma prawka....nie wiem co robić:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polarya
może trochę namąciłam, ale w samochodzie jechałam ja, maż i teść, wieźliśmy teścia czyli dziadka do opieki nad dziećmi siostry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jakim przedawnieniu
ubezpieczenia ty mówisz ,jakkupujesz samochód z OC to nie ma obowiazku przepisywania ubezpieczenia na siebie chyba,że tak bardzo chcesz ,żeby tam było twoje nazwisko :p ubezpieczenie jest na auto a nie na osobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polarya
nie wiem nie znam się na tym, tak słyszałam, ze ma się jakiś okres czasu na przepisanie:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jakim przedawnieniu
nie ma takiego okresu , tak samo jak w przypadku kupienia auta z oc od osoby z dużymi zniżkami przez osobę bez zniżek , nic nie trzeba dopłacać ;) miałem kolizję kupionym autem z nieprzepisanym od 3 miesięcy oc nie było problemów. następnym razem wzywać policję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polarya
moze ktoś miał podobną sytuację i wygrał w sporze, potrzebuję rady jak postąpić:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OC przechodzi na nabywcę, o ile polisa się nie skończyła - jest ważna. ale jest 30 dni na przerejestrowanie auta na nowego właściciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polarya
DZIĘKI ZA SPROSTOWANIE! wiedziałam, ze coś namieszałam, auto nie było na niego zarejestrowane, było na tą samą osobę co polisa, nie przrejestrował auta, mimo, że zakupił w sierpniu, więc minęły już 2 m-ce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polarya
jak nie ma przerejestrowanego, to nie ma też OC czy dobrze to rozumiem, naprawdę będę wdzięczna za pomoc kogoś doswiadczonego:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jakim przedawnieniu
to nie ma znaczenia na kogo jest zarejestrowane auto , jak miał ważne oc a nie ma pieniędzy ,żeby wam zapłacić to spróbujcie go przekonać ,żeby jednak to załatwić z ubezpieczalnią i ściągnąć pieniądze z oc. jak nie miał oc to mu przysolą kilka tysięcy mandatu :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej przeleciał ptaszek
Jesteście na wygranej pozycji , nie było ofiar wypadku nie trzeba wzywac policji . Odszkodowanie uzyskacie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polarya
ehhh szukam teraz jakie są kary za nieprzeerejestrowanie samochodu i okazuje sie, ze chyba nie ma takowych, co za kraj!!! a tego z OC naprawdę nie kumam, założmy, ze jest na samochód, którego właścicielem był kiedyś ktoś tam, sprzedał, ale następca dalej jeździ sobie nie rejestrując na siebie, 30 dni mija, samochodu nie przerejestrował, w takim razie co robić??? ściągać z polisy, ale jeśli samochód nie został zarejestrowany na nowego nabywcę, to w jaki sposób z tego wybrnąć...głowa mnie rozbolała:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polarya
dzięki za pocieszenie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polarya
no właśnie to mnie pociesza, i że zrobił to dzień później, wydaje mi sie, że on naprawdę nie ma prawka i gra na zwłokę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OC i rejestracja to dwie osobne sprawy, a Ty ciągle to łączysz ze sobą :p:o Niestety też nie wiem czy są jakieś konsekwencje za przekroczenie tych 30 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flllflffffffffffffff
Na wygranej pozycji? Chyba kpisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polarya
a mógłbyś to rozwinąć? dlaczego uważasz, że kpi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flllflffffffffffffff
Na ściąganie tego z ubezpieczenia jest po prostu za późno. Szkodę trzeba zgłosić bezpośrednio po zdarzeniu. Poza tym w tedy musicie mu oddać te pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jakim przedawnieniu
w przepisach jest napisane ,że samochód powinien być przerejestrowany w ciągu 30 dni ,ale tak jak piszesz za nie zrobienie tego kary nie ma żadnej :p potrzebny ci tylko numer jego polisy. podczas sprzedaży samochodu sprzedawca powinien poinformowac ubezpieczalnie o zbyciu pojazdu ,a to tylko dlatego żeby w trakcie jakiegoś wypadku spowodowanego przez kupującego nie poleciały mu jego zniżkach :o macie to raczej wygrane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flllflffffffffffffff
Jakie konsekwencje mu grożą? Mandat....? Chyba że faktycznie nie ma prawa jazdy, ale wtedy inaczej by się zachował i nie targował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polarya
tzn.,chyba już rozumiem:-) oc jest przypisane do samochodu, dopóki nie wygaśnie to można z niego ściagnąć, bez względu na to kto jest właścicielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flllflffffffffffffff
Ale na ściąganie tego z polisy jest ZA PÓŹNO, ludzie, noo......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flllflffffffffffffff
Takie rzeczy zgłasza sie do 3 dni a nie po 2 tygodniach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flllflffffffffffffff
Towarzystwa tylko czekają na powód żeby odrzucić wniosek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flllflffffffffffffff
Ja uważam, że policję trzeba wzywać zawsze jak to ma iść z polisy. Inaczej - gościu płaci całą kwotę do ręki. Albo-albo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego za późno? Znajomy miał stłuczkę, spisali oświadczenie itd. Zgłosił się do ubezpieczalni po weekendzie i sprawę załatwił. Chyba, że jest jakiś termin... 7 dni np., albo coś(?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polarya
widzisz on naprawdę był jakś dziwny jakby coś ukrywał, no i na wszystko się zgadzał, a teraz jak rozmawiał z meżem, to nie był jakimś pewnym siebie bubkiem, mąż odniósł wrażenie jakby desperacko nas testował, czy na pewno na policję nie pójdziemy i takie głupie tłumaczenie, że zapłaci połowę a 7 tys. to za dużo, że tyle nie jest warte, że on u blacharza swój zrobił za 500 zł, tyle, ze ja nie chce robić u kogoś w garażu, dlaczego nie dość, że jestem poszkodowana to jeszcze mam mieć samochód odstawiony przez jakiegoś "fachowca" od fuszerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foaoaoao
Obawiam się panna, że dalej nic nie rozumiesz. takie rzeczy zgłasza się do TRZECH DNI u ubezpieczyciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×