Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kokoszkanoszka

Dlaczego mlode mamy oklamuja sie ?

Polecane posty

Gość asethree wawka 33
Na pewno ale.. W zyciu piekne sa tylko chwile...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asethree wawka 33
Kuraiko wspisz plodnosc kobiety 20 a 30 letniej w necie....zal inteligentna jestes widze na pewno wyciagniesz wnioski Bajo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hay amores
A co z kobietami, które latami się leczą i np. pierwsze dziecko rodzą około 40-tki?? Je też na stos, bo zrobiły to za późno? Czy może odebrać im w ogóle prawo do macierzyństwa, bo nie zmieściły się w przewidzianym czasie do 30-tki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wishes
jakos nie widze tutaj samotnych kobiet gotowych na swiadome maciezynstwo w mlodym wieku. moge sie tylko domyslac, ze wiekszosc takich kobiet o ile nie wpadnie to decyduje sie na dzieci jesli ma oparcie w facecie i jego budzecie niestety. mysle, ze malo z tych kobiet byloby w stanie samo utrzymac siebie i dziecko i konczyc szkoly :O co z tego, ze maja dzieci jak sa niesamodzielne i zalezne od facetow. strach pomyslec co by bylo gdyby ich zabraklo. kazdy ma prawo przezyc zycie po swojemu, ale dla mnie jest to swego rodzaju nieodpowiedzialnosc i dziwie sie waszym mezom, ze sie na cos takiego zgadzaja, chocby w trosce o was same. gdyz nigdy nie wiadomo co zycie przyniesie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikolkaaaaaaaa
No napewno:) ale nieubłagalne sa statystyki:) Pewnie ,ze tak ale wiesz maz zawsze to azyl... ale zdarzaja sie i odpowiedzialni faceci nie watpie:) chyba nie jestes mezatka prawda???:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wishes
dodam jeszcze, ze naprawde nie jest sztuka urodzic dziecko, bo to spotyka praktycznie kazda kobiete. sztuka jest to zrobic z glowa i w odpowiednim wieku. bo swiat jest pelen takich dzieci, ktore urodzily sie bo komus sie wydawalo, ze maciezynstwo to zabawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikolkaaaaaaaa
a ffffeee.. ja mam swój dom.. wybudowany przez mojego męza.. i syn jest i drzewo posadzone;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wishes
i nie chodzilo mi o nieodpowiedzialnych facetow, ale o zycie, ktore czasem w roznych okolicznosciach ich odbiera. aby to wiedziec wystarczy miec troche wyobrazni u zyciowej wiedzy, ktorej czesto mlodym matkom brakuje, byc moze z egoizmu bo dla nich chcec posiadania dziecka jest najwazniejsza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessa maxi
Kuraiko to Ty jakaś zdesperowana jesteś z tymi facetami;) a Ci co lubią kobiety to już beee:>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wishes
ooo wlasnie wybudowany przez twojego meza. widzisz sa kobiety, ktore sa w stanie wybudowac domy same (oczywiscie z pomoca formy), a nie wiecznie loiczyc na faceta :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hay amores
a ja znam mnóstwo przykładów par, w których oni się kochali, ona nie pracowała, dzieci rodziła, o dom dbała i... hasta la vista. On odszedł do innej, a na została sama z dziećmi bez środków do zycia. Albo umarł, co tez się zdarza... Powiedzmy sobie szczerze - można miec oparcie w kimś teraz, ale za rok nawet nie wiadomo jak będzie... Dlatego daleka jestem od wyrażania takich kategorycznych sądów, jak co niektórzy. Mam męża. Dzieci też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wishes
kuraiko ja sie z Toba w 100% zgadzam. znam Twoje wypowiedzi z podobnych watkow :) ale nieststy takim osobm nie wyjasnisz tego co myslisz, bo one twierdza, ze ich droga jest jedyna i najwazniejsza:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikolkaaaaaaaa
To fakt.. mąż robił plany... ale pieniązki i cały wkład był obupólny... on budował ja urzadzałam wnętrze z cała pasje i dziś smiało moge powiedziec : NASZ dom NASZE życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikolkaaaaaaaa
I zdaje sobie sprawe ,ze moje życie nie zawsze może byc takie kolorowe jak teraz ale sa różne natury kobiet.. takie które lubią zmiany i takie które wolą stabilizacje.. wiadomo każda kobieta marzy o "wlasnym gniazdku" niekoniecznie z mezem... Zdaje sobie sprawy,ze za rok moze tego domu nie byc... meza tez nie.. sa zdrady, rozwody ,rózne przy6kre syt życiowe.. ale dziecko bedzie ze mna.... i taka była idea tego topicu.. ja sie nie oszukuje... w tej kwestii.. ba wrecz ciesze sie,że mam juz odchowane dziecko. Pozdrawiam dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do wishes
A twoja droga nie jest jedyna i słuszna? Mam wrażenie, że robisz dokładnie to samo. Tobie też nie przetłumaczy. Poza tym po co te rozmowy? Nie mają sensu. Jedna decyduje się w wieku 20 inna w wieku 25, a jeszcze kolejna w wieku 35. Szanujmy się wzajemnie i nie wtykajmy nosa w nieswoje sprawy. Ponieważ nie wy będziecie płakać jak męża zabraknie, to będzie ich problem. Poza tym fortuna potrafi się odwracać. Raz masz pieniądze i wszystko co chesz. A co jeśli coś się posypie w tym idealnym planie? Która z was ma podpisane intercyzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do wishes
To samo do młodych mam. Nie krytykujcie kobiet po 30 które nadal są bardzo młode, że są starymi matkami. Każdy ma inną drogę i niech będzie w niej szczęśliwy i nie krzywdzi innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmi2
Autorko, taki temat powinnas zalozyc na "uczuciowym", a nie tutaj, gdzie przylaczajaca wiekszosc kobiet to niespelnione, sfrustrowane matki, dla ktorych dziecko jest jedynym celem w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd podejżenie
skąd podejżenie, że kobiety, których jedynym celem życiowm jest dziecko są niespełnione i do tego sfrustrowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikolkaaaaaaaa
" do do wishes"- masz racje. szanujmy sie nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci to nie są zabawki, a macierzyństwo to nie jest impreza z której można sobie pójść jak sie komuś znudzi, jestem za tym że dzieci powinny być planowane, chciane i w odpowiednim czasie aby móc sobie pozwolić na ich godne wychowanie a nie na wariackich papierach. To nawet nic złego że ludzie pobierają sie w mlodym wieku pod warunkiem jednak że mają sie za co utrzymać, no ale dzieci to jest duży wydatek i ciut większe przedsięwzięcie. A najlepszy w tym wszystkim jest Kościół: co z tego że kogoś nie stac w tym momencie na dzieci - zabrania antykoncepcji i jeszcze taką postawę nazywa świadomym rodzicielstwem....eh....niewiadomo czy sie śmiać czy płakać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co zakladacie takie topiki
jedna od drugiej lepsza. Tu doktor habilitowana, tam szczęśliwa żona, tu tłumacz literacki co w PRYWATNEJ klinice rodzi i do PRYWATNEGO przedszkola dziecko pośle, bo na majorkę leci prosto z urządzonego domu :D (do wsyzstkiego ciężką pracą wszystkie doszły oczywiście :D ) Każda stek kłamst wypisuje jedna bronią swoijej racji, druga swojej. A z racją jest jak z dupą, jak to ktoś mądry stwierdził. Każdy orze jak może i zyje po swojemu. Więc jak dziewczyna po podstawówce a nie z doktoratem chce rodzić dzieci, proszę bardzo, jej sprawa, a wam nic nie ubędzie z tego powodu. W jednym zdaniu: Durne kwoki zajmijcie się swoim życiem zamiast wpieprzać się w życie innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam !ja sie nie zgodze z niektòrymi kobietkami,otòz ja urodzi£am dwoje dzieci i nie posiadam zadnych rozstèpòw,bo rozstèpy tworzà sie od zbyt szybkiego przyrostu wagi,nie nalezy sie obrzerac za dwoje w ciàzy ,bo to jest mit-Ja z pierwszym dzieckiem przyty£am 7 kg,a zdrugim 9 wygladam normalnie chociaz najm£odsze dziecko ma dopiero 3 miesiace,jestem bardzo szczesliwa mamà.Tym bardziej ze ostatnio coraz wiecej kobiet nie moze miec dzieci:Wiec jak tu sie nie cieszyc darem od Pana Boga:)a jesli chodzi o imprezki,to mozna sie spotkac zawsze z przyjaciò£mi i dzieci tu nie przeszkadzajà!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hay amores
Moja uczennica została wczoraj matką. Klasyczna wpadka - znali się przed miesiąc. Ona lat 17 on 18. Kto ich będzie utrzymywał? Matka dziewczyny. Kobitka na rencie. Z tej renty oczywiście... I to ma byc dobry start w zycie dla tego dziecka? Na pewno nie, ale... stało się. Oboje mysleli, że im się uda i nie wpadną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmi2
hay amores, za pare lat ta nastolatka bedze pisala na forum, jak to swiadomie zdecydowala sie na dziecko i jaka byla wtedy dojrzala:D Zastanawiam sie skad sie bierze taka agresja u mamusiek? Czy spelnione matki nie powinny byc wyciszone i spokojne?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd podejżenie
evuccia ale bzdury gadasz, rozstępy z obżerania się, a wiesz coś na temat wad kolagenowych? jedna przytyje 20 kg i nie będzie miała ani jednego, druga przytyje 5 kg i będzie cała poorana. A co do obżerania się, hmm dziwna sprawa, do 5 miesiąca przytyłam 1-2 kg. A potem przeszłam na dietę cukrzycową. I mimo ścisłego trzymania się owej diety przytyłam do 9 miesiąca 17 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd podejżenie
Karmi owszem powinny być spokojne i wyciszone, ale plują jadem są wściekłe. Nie wiem z jakiego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie masz dzieci
kuraiko - ja akurat urodzilam dzieci grubo po 30 tce, dzieci stac, na wszystko , ja sie zdazyłam spełnic zawodowo - ale pytanie w temacie bylo - dlaczego o k l a m u j ą s i e . Nie sądze , ze ktos , kto niezaleznie od wieku urodzil ( wyjawszy patologie) kłamal, ze cieszy sie z maciezynstwa - a tym bardziej stawial na przeciwnej szali legendarne ( nie wiem, nie mialam) rozstępy i nie takie cycki - wyjawszy ów szok poporodowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hay amores
karmi2 - na razie jest w szoku. Niby się cieszy, niby opowiada wszystkim dookoła, że jest szczęśliwa i spełniona właśnie, ale... Ile nocy przepłakała i jak na początku nienawidziła tego dziecka i swojego chłopaka za to, co jej zrobił - wiedzą tylko niektórzy. Ona po prostu teraz musi uwierzyć i przekonać sama siebie, że jest dobrze... A jak już sama w to uwierzy, to przekona tez innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmi2
Ja tylko jednego nie rozumiem. Dlaczego matki nie potrafia szczerze powiedziec, ze posiadanie dziecka/dzieci ogranicza je i sprawia, ze nie moga poswiecic tyle na czasu dla siebie ile by chcialy. Jak czytam, ze posiadajac dzieci mozna zyc dokladnie tak samo jak bez nich, to smiac mi sie chce. Moja siostra ma corke i mimo iz pracuje i zatrudnia nianie, to jej zycie diametralnie sie zmienilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×