Rurkii, szerookiee butyyy !! i wszystko takiee !

jak sie ubieracie? jaki macie styl? szczerze.? nie pomyślcie ze nie mam wlasnego stylu ale ja uwazam że ubieram się modnie. bo kocham rurki. ! najlepsze spodnie na świecie. ^ (; . również lubie szerokie buty z duużym wystająącym językiem.. supeer. dobra teraz na was kolej xD

halooo! jest tu ktoo?

zawsze łącze elegancje, praktykę, wygodę i trochę sportowego stylu ;) nie podążam za modę, że polowa to ma to ja też, kupuje to co mi się podoba w tym sezonie, następnym i później łączę ;) np. podobają mi się rurki albo proste spodnie z adidasami ;D nie lubie rajstop dlatego nosze legginsy pod kiecki itp ;) ale zawsze wybieram takie najbardziej oryginalne i nietypowe rzeczy ;)

Autorko (podejrzewam że masz około 13-17 lat, po tym tandetnym i dziecinnym pisaniu)! (A także po nicku, który oznacza mniej więcej: dziecinna dziewczynka). Zapewne spodziewałaś się pochwał typu: masz świetny styl, jesteś na topie! Ale ja ci tego nie napiszę. Nie jest modnym ten, który biega po mieście, tak samo ubrany jak setki innych ludzi. Być modnym- oznacza wyglądać inaczej, wyjątkowo, niepowtarzalnie, mieć swój własny styl, a nie kopiować z innych. Jak tak patrzę na te panienki, każda w rurkach, wkasanych w kozaczki, krótkie kurteczki, bolerka, stonowane kolory- nie dobrze mi:o. To moja opinia, z którą zapewne większość się nie zgodzi.

kocham rurki i buty na obcasie!!! kocham!kocham!kocham!

Hehe aż śmiać mi się chce... I skoro taka jesteś modna to powinnaś wiedzieć, że rurki dawno są już passe!

wiesz co byłam w Londynie pozwiedzać i na zakupach. Dziewczyny wciąż tam noszą rurki i co u nas zniknęło legginsy. W ogóle ubierają ubierają się bardziej na luzie. Nie ma tam za to mani na te dziwne botki, obcisłe kurteczki, małe torebeczki itp. Tam ubiera się ugg, albo płaskie kozaki, tuniczki, wszystko jest zwiewne i na luzie. Pewnie, rurki nie są ostatnim krzykiem mody, ale nie są jeszcze... hmmm passe...

skórzane spodnie, długie płaszcze, zamszowe kurtki, etniczna biżuteria, bluzki z rozszerzanymi rękawami, glany, hippisowskie torby z frędzlami. Czerń, zieleń, khaki, ciemny fiolet, bordo, Albo dużo koronek, długie spódnice, wiktoriańskie kolie, aksamitne żakieciki, sznurowane kozaki na obcasie.

"Nie ma tam za to mani na te dziwne botki" byłas chyba palcem po mapie... http://www.pudelek.pl/artykul/13562/czyje_to_udo/

i nie pracować,a robić zakupy. Połowa dziewczyn nosi albo buty typu ugg albo marszczone kozaki. Botki są, ale nie takie tandetne i dziwne jak u nas, te które pokazałaś są akurat fajne, sama mam podobne. Zresztą wierzyć mi nie musisz, ale daruj sobie takie komentarze. A jeżeli pudelek jest dla Ciebie jakąkolwiek wyrocznią, to tylko głęboko współczuję.