czy wasi faceci sa ambini ? co robia calymi dniami ?

"ja trace czas w taki sposob ze ide na basen czy na fitness albo poogladam telewizje w obcym jezyku" to nie sa zainteresowania, to zapelniacze czasu dla ludzi bez zainteresowan...

:D :D :D :D :D xxx

moze i wymagam za duzo od niego...moze macie racje, ale poprostu bardzo chcialabym zeby moj chlopak nie tracil czasu i cos robil pozytecznego, moze i jestem dziwna.

Sorry, ale jesli czytanie ksiazek to strata czasu(i to jeszcze w obcym jezyku), to jak nazwac granie w jakies durne gry?:D Dlaczego tak trudno ci sie przyznac ze masz nieciekawego faceta?

naukowcy juz dawno udowodnili, ze dranie w gry komputerowe jest bardzo rozwijajace...

a co niby rozwijaja te gry ??

taaa, stworzenie sobie swiata wirtualnego jest bardzo rozwijajace:D

co ma robic pozytecznego? Moze wraca zmeczony z pracy i chce sie wyluzowac przed monitorem :o ale nie, bo pani ambitna studentka prawa wymaga czegos wiecej, bo ona oglada tv w obcym jezyku.

jakich konkretnie zainteresowań od niego oczekujesz?

jak czytam te zawistne komentarze dzieci, których nie stać na jakiekolwiek studia, to nie wiem czy płakać czy im współczuć... Prawo dla nich to dziecinada? To czym oni są? Totalnymi zerami bez mózgu, zainteresowań, życia? Bo chyba tak... Jak doskonale rozumiem, ale myślę, że nie zmienisz faceta, po prostu pogoń dziada, albo postaw warunki... Ludzie są razem po to, aby wspólnie dzielić czas, a nie pitolić całymi dniami przed kompem.

"taaa, stworzenie sobie swiata wirtualnego jest bardzo rozwijajace" a tu mamy przyklad pani madralinskiej, ktora wie lepiej, niz wskazuja wyniki badan

myslenie abstrakcyjne, kojarzenie faktow, refleks i logike wnioskowania... a Ty sie dziecinko lepiej nad swoimi studiami zastanow, bo w tym roku juz chyba ze 30 aplikantow starajacych sie o prace w kancelarii splawilismy, a Ty nawet jeszcze studiow nie skonczylas... tracisz czas... lata leca

wlasnie on mnie si etez pytal co ma w takim razie robic jak nie grac. Ja nie umiem na to pytanie odpowiedziec dokladnie ale ludzie maja rozne zainteresowanie a komputer i telewizor ja nie uznaje za zainteresowanie...

"wlasnie on mnie si etez pytal co ma w takim razie robic jak nie grac. Ja nie umiem na to pytanie odpowiedziec dokladnie" nie umiesz, bo sama jestes nudna i nie masz zadnych zainteresowan. Wymagan najpierw od siebie, potem od innych.

tylko ze ja nie studiuje w polsce wiec chyba znajde prace.

"Prawo dla nich to dziecinada? To czym oni są? Totalnymi zerami bez mózgu, zainteresowań, życia? Bo chyba tak..." widze, ze kolejna studentka prawa przestraszyla sie, iz ktos nie docenia jej studiow :D studiowanie prawa mialo sens wtedy, gdy ja zaczynalem je studiowac, czyli w 1992 roku, gdy autorka nie odrozniala interwencji ubocznej od wiaderka z piaskiem... a teraz te stiudia to strata czasu :D

Istnieja setki badan potwierdzajace szkodliwosc kawy jak i pozytywny wplyw kawy na organizm. Kazdy naukowiec wierzy, ze jego badania sa prawdziwe. Nawet jesli gry rozwijaja, to ja w zyciu nie chcialabym miec za partnera faceta, ktory ucieka w swiat gier, bo nie potrafi sobie poradzic w prawdziwym zyciu.

"tylko ze ja nie studiuje w polsce wiec chyba znajde prace." tesco ma zawsze wolne etaty :P

nie studentka, tylko student, były... a studia już dawno za mną i nie prawo akurat. marnuj dziecko dalej życie, marnuj... już i tak wartości jakiekolwiek nie przedstawiasz

daj mu spokoj i zajmij sie soba, co chcesz od niego? zeby mial zainteresowania? poczujesz sie lepiej jak on bedzie siedzial w ksiazkach i ogladal zagraniczne programy niz zeby siedzial i robil co mu sprawia radosc?

mysle ze warto byloby, gdybys sluzyla mu przykladem, moze wkreci sie w Twoje zainteresowania...

OMG!! granie w gry to nie uciekanie od prawdziwego zycia, tylko rozrywka, taka, jak kazda inna.

"Nawet jesli gry rozwijaja, to ja w zyciu nie chcialabym miec za partnera faceta, ktory ucieka w swiat gier, bo nie potrafi sobie poradzic w prawdziwym zyciu." on ucieka w swiat gier, Ty w świat książek.... czemu to robisz? czemu wolisz ksiazki od realnego swiata? :D

Rozrywka kiedy ktos sobie pogra godzinke, dwie raz na jakis czas. Jak ktos biegnie z pracy do domu na zbity leb i szyje i gra do nocy, to jest to juz ucieczka. Nie wiem co probujesz udowodnic, ze ktos kto nie ma kompletnie zadnych zainteresowac jest ciekawym i wartosciowym czlowiekiem?

czemu uwazasz, ze studiowanie prawa juz nie ma sensu? przeciez prawnicy wszelkiej masci zawsze beda potrzebni. w takim razie jakie studia uwazasz dzisiaj za sensowne?

autorka zapewne glosowala na PiS bo dostrzegam u niej zadziwiajaca sklonnosc do mowienia innym co jest dla nich lepsze

Nie uciekam w swiat ksiazek, tylko ucze sie dzieki nim kolejnego jezyka. NIgdzie nie napisalam, ze jestem molem ksiazkowym pochlaniajacym 15 ksiazek w miesiacu.

"czemu uwazasz, ze studiowanie prawa juz nie ma sensu?" nie ma sensu, jesli chcesz byc po nich prawnikiem.... to stosunkowo trudne studia, a sznase na prace w zawodzie masz po nich minimalne... w osttanich latach stosunkowo sporo ludzi dostalo sie na aplikacje (wszelakie) i w chwili obecnej jest sytuacja, w ktorej ludzie sa w wiekszosci na aplikacjach pozaetatowych, nic sie nie uczac, bo sa w kancelariach 1-2 dni w tygodniu i wykorzystywani sa do kserowania dokumentow :D czyli maja praktycznie zerowe sznse na przygotowanie sie do zdania egzaminu zawodowego... juz teraz jest przesyt... co bedzie za kilka lat - latwo przewidziec

lilastars a jakie zianteresowania według Ciebie są na tyle interesujące, żeby osobę nimi zainteresowaną można było nazwać ciekawą ?? nie sądzisz że zainteresowania to indywidualna sprawa każdego, zależna od jego charakteru, upodobań, talentów i temperamentu :O

"Nie uciekam w swiat ksiazek, tylko ucze sie dzieki nim kolejnego jezyka. NIgdzie nie napisalam, ze jestem molem ksiazkowym pochlaniajacym 15 ksiazek w miesiacu" oszukuj sie tak dalej.. ale skoro czytasz tych ksiazek malo... to co robisz poza tym? jakie masz zainteresowania? pochwal sie nimi?