młode dziewczyny i ślub

hej dziewczyby tak sie zastanawiam co was mlode osobki sklonilo do wstapienia w zwiazek małzenski?czy chodzi tu o milosc czy tez inne czynniki wplynely na podjecie przez was takiej decyzji? czy ten z ktorym chcecie lub juz staneliscie przed slubnym kobiercem byl tym jedynym i ktory to waz powazny partner?:)

?????????

Zaraz mnie dziewczyny "za dziabią" bo ja wiem że jest ten po 9 miesięcy znajomości bo kochamy sie ja nie widzę i on też bez zemnie mamy plany na przyszłość spólne zainteresowania będę młoda bo będę miała 24 a mój mąż 23 ja tak chiałam żeby to szybko zleciało i mi się wszystko ułożyło i żebym za szybko nie wpadła bo dziecko chciałam mieć rok po ślubie

to kiedy planujecie ślub?

W 30.06 2012 ja wiem długo ale to są moje marzenia i jego też, i tego będę sie trzymała przy życiu. ( Ta data bo to jest rocznica moich rodziców)

to jeszce troche czasu macie juz po zareczynach czy tak tylko planujecie?u nasz za 2 lata chcemy w sierpniu ale musimy jeszcze sale wynajac bede jeszcze mlodsza mloda hehe

hihihihi do 2112 to jeszcze kilka lat i wszystko może się zmienic. Jak można planować cos, co może się zdarzy za 4 lata??? Chyba tylko Mundial ale tez są z tym problemy. A wczesny slub to albo wpadka, albo w domu do d... i ucieczka w małżeństwo. Bez sensu. Najpierw cos zdobyć (nauka, praca jakieś oszczędności) a dopiero później rodzina. Nie ucieknie...:)

No ale gratuluje nio jest z tym trochę pracy bo moja siostra bierze ślub w czerwcu

ja slub wzielam pare dni po moich 20-tych urodzinach powod:ciaza ale zanim TO nastapilo, chodzilismy prawie 5 lat, slub mielismy juz zaklepany na przyszly rok (wzielismy w 2005 a mielismy termin w kosciele i sale na 2006) wiec tylko przyspieszylismy o rok niedlugo obchodzimy 3 rocznice :)

ja rozumiem ze praca jest wazna i w ogole ale nie kazdy kto wychodzi za maz w mlodym wieku chce jakiejs ucieczki cy cos w tym stylu przynajmniej w moim przypadku tak nie jest:)

mnie - bo się z wami- za te magiczne 4 lata ja będę pracować już 3 lata bo w tym roku kończę technikum co do wykształcenia mi to wystarczy mój mis pracuje w soboty i niedziele bo musi bo studiuje ( a co oszczędności do mam taki zamiar odkładać na ślub). Tylko sie boje wpadki ale z tym tez sobie poradzę bo będziemy jak coś uważać antykoncepcja stosować i mam nadzieje że wszystko będzie oki

evi moj synek tez bedzie olek sliczne imie:)

Hmmm... Moja koleżanka z liceum, w klasie maturalnej starała się ze swoim chłopakiem o dziecko, raz poroniła, za drugim razem się udało - wzięli slub i niedawno urodziła im się córeczka. Nie wiem, co mam o tym myśleć, chłopak pracuje już jakiś czas, więc nie zaczynali od zera, aczkolwiek według mnie 18 lat to za wcześnie na macierzyństwo. Z drugiej strony, skoro sie jest pewnym swoich uczuć i jest się razem już spory okres czasu to po co czekać? ;) Oczywiście w granicach rozsądku.

18 lat to troszke malo na dziecko ale kazdy kieruje swoim zyciem jak chce wazne ze sa szczesliwi:)jak ma niunia na imie wiesz moze?

szczesliwa my jestesmy szczesliwi, mamy gdzie mieszkac (ani jedengo dnia nie miszkalam z tesciowa ani bedac juz mezatka z moja mama) oboje pracujemy w firmie rodzinnej, maz dodatkowo konczy mgr, wiadomo kasy nigdy nie jest za duzo ale nie narzekamy jakby bylo inaczej nie pozwolilibysmy sobie na drugie dziecko :) zycze Wam duzo szczescia :)

scalii nie moge tego zrozumiec kochasz go chcesz z nim byc a tak bardzo boisz sie wpadki?? skoro decydujesz sie na skes to powinnas wiedziec skad sie biora dzieci. a planowanie slubu 4 lata wczesneij to głupota, zwłaszcza po 4 mies znajomosci. Oboje jestescie mlodzi, za mlodzi

gratuluje najwazniejsze ze jestescie bardzo szczesliwi i jestes mloda mama 2 skarbow gratuluje:)

Dziewczynka ma na imię Amelia. Równiez uwielbiam to imię :).

Amelka sliczne imie:)

Będę mieć 23, mój przyszły 21 lat, slub w tym roku. Dlaczego? Jesteśmy ze sobą 4 lata, mieszkamy razem już ponad rok. Mieliśmy okazję \"sprawdzić\" ;) swoje uczucia- miałam poważny wypadek i wiem, że mój narzeczony jest osobą, która mnie nigdy nie zawiedzie, dzięki niemu wyszłam z psychicznego dołka. Mieliśmy okazję przetestować się w szarej rzeczywistości, brudne skarpetki, pranie, gotowanie i inne prace domowe są podzielone sprawiedliwie. Suma sumarum- nie było sensu czekać na nie-wiadomo-co :) Parę słów o finansach i wykształceniu- konczę w tym roku studia, pracuję na pół etatu, narzeczony utrzymuje się sam od 2 lat i uczy w trybie zaocznym. Wesele finansowane jest w połowie z naszych wspólnych środków (wakacyjny wyjazd za granicę). No i najważniejsze- w ciaży nie jestem, do zaręczyn go nie zmuszałam

To ja napiszę o mojej koleżance. Skończyła zawodówkę, miała faceta, nie miała ambicji dalej się uczyć, kochali siei postanowili, że nie mają na co czekać i wzięli ślub. Ona miała chyba 19 lat wtedy. Ona założyła swój salon fryzjerskie, który funkcjonuje całkiem nieźle. W każdym razie, dziś po 6 latach od ślubu ona ma 25 lat, mają wybudowany swój dom i niedawno urodziła im się córeczka. Są mega szczęśliwi.

Ja w dniu ślubu będę miała 21 lat ,a mój narzeczony 26:) bedziemy wtedy 4,5 roku ze sobą:) Ślub z miłości... od niczego nie chce uciec:) W domu u mnie jest suuper u niego też, także to tylko z miłości no i w noc poslubną rozpoczynamy starania o dzieck :) Pracujemy ja ucze sie zaocznie on juz dawno skończył naukę , także wszystko ok :)

to i ja króciutko napiszę o nas - będziemy mieli po 23. będziemy 3,5 roku razem w dniu ślubu. bierzemy ślub z miłości, nikt nas nie zmusza, obydwoje pracujemy na cały etat i studiujemy zaocznie :) dziecko planujemy 3-4 lata po ślubie :) a i tak nam wszyscy mówią że za "młodo" bierzemy ślub :O