pobil brata stajac w mojej obronie...

moj chlopak w sobote uderzyl swojego brata gdy ten bedac pod wplywem alkoholu zaczal mi ublizac. dodam ze mnie przy tym nie bylo

jolka czemu ty taka bezdennie głupia jesteś?

jesteś bezdennie niedomyślna

jego brata znam od kilku lat. zreszta jego zone i dzieci... czasami ich pilnowalam jak oboje pracowali w sobote. bywalismy u nich na komunii swietach urodzinach dzieci... wychodzilismy razem... ich malzenstwo przyzywa kryzys. kloca sie wyzywaja za to my jestemy wzorowa para... mozna by tak rzec...

jak menelska... oni wlasnie sa bardzo rodzinni. niedzielne obiady rodzinne i takie tam... jego brat zazdrosci nam tego czego on nie ma we wlasnym zwiazku...

jego brat powiedzial po pijaku ze napewno nie jednego juz mialam w sobie, ze moj chlopak tak naprawde mnie nie zna... wkurzyl sie bardzo ... i mu przyfasolil. przyszedl do domu wsciekly...a ja pozwolilam sobie zatekefonowac wczoraj po poludniu i spytac o co mu chodzi za kogo mnie ma i co wie o mnie

kolejna menelska rodzina- po jednej sytuacji oceniłaś że jola jest niedomyślna.. To dowód Twojego ograniczenia..

spytalam sie co wie na temat mojej seksualnosci i czy mnie pier... czy ma kolegow ktorzy mnie pier.. (w nerwach bo zazwyczaj nie stosuje takich slow w zyicu codziennym) powiedzialam zeby sie nie odzywal juz do mnie jak sie spotkamy i ja bede robic to samo... mowil ze nie pamieta za co dostal i ze napewno cos glupiego powiedzial...wlasnie szedl do kosciola jak do niego dzwonilam...

to pisałam ja głupia jolka

Haah

niezle jajca. wniosek z tego zeby nie pic bo latwiej powiedziec cos czego sie pozniej bedzie zalowalo a... po co to wszytsko piszez?

? :D:D

przykre jest to ze sytaucja zmusila mojego chlopaka zeby tak postapil, ze musial pobic wlasnego brata... z drugiej strony ciesze sie ze tak zareaogował... ogolnie pozostaje totalny niesmak

pisze po to zeby moc sie wygadac i juz...bo ciagle o tym mysle po prostu... zastanawiam sie jak beda wygladaly te swieta. zawsze spedzalismy je razem...

alkohol go nie usprawiedliwia... wciaz zadaje sobie pytanie dlaczego ciagle miesza w naszym zwiazku...

twoj chlopak w sumie dobrze zrobil ze stanal za toba. dowiodl ze jestes dla niego najwazniejsza, wazniejsza niz brat. nie wiem tylko czy potrzebne bylo zeby sie lali po pysku :P

to dziwne że się przejmujesz że twój facek dał w morde swojemu bratu a nie robi na tobie wrażenia że tamten nazwał cie szmatą i pewnie nie tylko szmatą powinnas być wkoorwiona na niego i sama wystrzelać go po mordzie żeby nauczyć komiota szacunku

nie naleze do kobiet lekkich obyczajow... jestem inteligenta wyksztalcona kobieta

i jeszcze zapewne to zrobie... uwierz mi...caly sobotni wieczor przez tego miota jak go nazywasz spedzilam w lazience wymiotujac z nerwow...moj chlopak powiedzial ze sprawa jest otwarta i tak tego nie zostawi i ze jeszcze mu poprawi... a byli to bracia gdzie jeden za drugiego to by w ogien poszedl... a moj facet powiedzial ze z jego bratem nic juz go nie laczy oprocz pieniedzy ktore jest nam winien ze jest szmata i tyle...

zasluzyl sobie na to wystrzelanie po gebie... dla mnie nie pojmujace jest to dlaczego to powiedzial... znamy sie od kilku lat i wie jaka jestem

ghjhgjhj, czy post z 09:54 to podszyw?

a dlaczego mialby to byc podszyw? moj chlopak jest opanowany i zazwyczaj nie rozwiazuje problemow sila ale jak sam i mowil ze nie mow slychac jak on pieprzyl od rzeczy...

Nie, nie... Chodziło mi o tę inteligencję w poście z 9.54 : )

Może ten twój brat ma jakieś ukryte mysli o tobie. Ze sam chciałby byc w tobie i cię ehm bzyknąć. Wiesz niektórzy faceci marzą o swoich siostrach.

chyba zle zrozumialas/ es to moj chlopak pobil swojego brata

No to zamien sobie swój na jego. Może sam chce cię bzykac skrycie i go pociagasz.

Hmm.. To chyba Ty mnie źre rozumiesz. Mam na myśli to zdanie: "nie naleze do kobiet lekkich obyczajow... jestem inteligenta wyksztalcona kobieta" w które chyba wkradł się pewien błąd:]

to farum schodzi na psy. czlowiek chcx sie wygadac a okazuje sie ze jest obiektem kpin... jestescie do bani.... ide sobie