Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nivela24

Czy wy też nigdzie nie jeździcie ze swoim ukochanym? bo on nie lubi, nie chce it

Polecane posty

Gość Nivela24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaasssssssddd
no to rzeczywiscie ukochany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja włąśnie w sobotę wyjeżdzam
do karpacza z moim kochaniem:D nie często jeździmy bo ani czasu nie ma ani kasy zbyt wiele ale czasem trzeba sie oderwac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgfsdgffd
jakby mój ukochany nie chciał ze mną nigdzie jeździć, a przede wszystkim nie lubił, to by przestał być moim ukochanym Co konkretnie masz na myśli mówiąc "jeździć"? Na wakacje, na koncerty, na dłuższe pobyty, jeździc samochodem po miescie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nivela24
no niestety kiedyś nie wymagałam od niego tego..bo praca nie stała, zawsze mało kasy itp. teraz sytuacja ustabilizowana a on nie chce..i zawsze dym..że on musi przyoszczędzić po zaraz zabieramy się za remont, w sierpniu ślub..............ja nawet nie mam sił na to wszystko bo nawet nie mieliśmy urlopu z podobnych powodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nivela24
jakiś urlop wypad na weekend wyjście na imprezę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipo
o matko to on pewnie jest ten typ faceta ''oszczędzacza'' :O...czasem ciężkie zycie bedziesz z nim miała po slubie...uwazaj jak z kazdego wydanego grosza bedzie cie rozliczał :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makabreska
tez mialam kiedys takiego agenta, na szczescie tez sie juz teraz tym nie przejmuje poniewaz teraz nazywa sie on BYLY facet ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nivela24
kurcze na początku to mi nie przeszkadzało a teraz okazuje się że to jest jakiś problem..on typowy DOMATOR a według niego ja się nie wyszalałam..nie jestem jakaś imprezowiczka ale od czasu do czasu wyjść do chyba nie grzech...nie długo mamy ze sobą zamieszkać tzn ja cały czas zwlekam...bo mam wątpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja włąśnie w sobotę wyjeżdzam
okres narzeczeństwa (w którym pewnie teraz jesteście) ma swoje prawa i powinniście czasem gdzies wyjechać. przecież nie musicie od razu na kretę się rzucać. remont renontem ale odpocząć tez trzeba. my też ślubować będziemy w przyszłym roku ale nie mamy zamiaru odmawiać sobie przyjemnosci spędzenia kilku dni tylko i wyłącznie z ukochaną osobą...po ślubie to wogóle nigdzie się z domu nie ruszycie.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my zaczelismy jezdzic czesciej po slubie niz przed slubem. Mysle, ze powinnas sama cos zorganizowac i postawic go przed faktem dokonanym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nivela24
tak wiem..ja to wszytko wiem tylko nie wiem jak mu wytłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nivela24
tylko on ma taką pracę że nie bardzo mogę coś ustalić..jest mundurowym i nie zawsze ma wolne..dziś oczywiście była sprzeczka o to co zwykle może byśmy pojechali do Krakowa a on: a po co? no że kurva .....................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a urlop juz mieliscie???? moj tez jest mundurowym i powiem Ci ,ze akurat jego praca pozwala na wiele, tzn. czsami jak sie zamieni z kims na sluzby to ma i 5 dni wolnego. Moze i z Twoim narzeczonym da sie tak zrobic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty z nim zamieszkaj teraz
żeby po ślubie te wątpliwości się nie potwierdziły. chorobliwy sknera i malkontent to raczej kandydat na starego kawalera a nie na męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makabreska
Nivela24 moj za to jak mowie - "pojedziemy do Krakowa?" odpowiada: "no pewnie kochanie" i jak jestesmy ze soba w sumie przed i po malzenstwie 5 lat tak jeszcze tam nie bylismy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek.placek
A po chooj do krakowa ? ma racje, marnowac kase na pierdoły, sama zapracuj i zafunduj mu wycieczke może pojedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooo mój też tak mówi
:D specjalista od obiecywania. zgodny, kochany, ale zawsze coś jest do zrobienia innego niż odpoczynek.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makabreska
jacek.placek czy ona mowi ze chce sponsora??? chce tylko z nim jezdzic a skoro wczesniej jezdzila sama to chyba logiczne ze ja stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek.placek
No t0o co ma do gadania ? niech jedzie sama potem mu foty pokaże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makabreska
ooooooooooo mój też tak mówi----ja go juz przejrzalam, na szczescie jest tak ze gdziekolwiek jedziemy :) zawsze ma jakis "obowiazkowy wyjazd" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie, pojedz sama gdzies na weekend, wyslij mu sms-a jak to jest super i szkoda ze go nie ma z Toba a po powrocie pokazesz mu zdjecia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makabreska
jacek.placek wspolczuje twojej kobiecie jesli ja masz...po co w takim razie byc razem skoro spedza sie czas osobno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym specjalnie sama gdzies pojechala, zeby zobaczyl, ze i sama tez potrafie funkcjonowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedałgog
zaproponuj wyjazd. jak powie, że nie chce, to poinformuj, że szkoda, ale ty jednak pojedziesz, bo masz ochotę odpocząć. zobaczysz, że zmieni zdanie.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek.placek
makabreska nie histeryzuj, jak są młodzi a on nie chce pojechać na głupią wycieczke to niech dziewczyna sama jedzie, jeszcze jest stanu wolnego i może zdąży coś zdziałać z nim, nie wiadomo jak będzie po ślubie, przynajmniej nie będzie ze nie próbowała wszystkich sposobów. Jedno jest pewne życie jest za krótkie na oszczędzanie każdego grosza, a remot niech zrobi własnymi rękoma i już bedzie kasa na wczasy czy wycieczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeździmy :) co prawda ogranicza nas czas, a jeszcze bardziej brak kasy, ponadto nawet nie mamy własnego samochodu... a mimo to jeździmy - np. ze znajomymi, którzy jadą gdzieś swoim autem i też są zadowoleni, że samochód jest \"wypełniony\" i więcej osób się składa na paliwo, a nawet nieraz jeździmy sami transportem publicznym i też jest fajnie :) ostatnio dwa weekendy z rzędu byliśmy - najpierw na zamku na Słowacji, a później Tatrach :) a w tym tygodniu już mamy dwa koncerty zaplanowane :) trzeba się trochę ruszać, korzystać z życia, co z tego że zaoszczędzisz kasę na starość, jak młodość przeminie nudna i nijaka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nivela24
tak byliśmy...........w tam tym roku sama nie mam odwagi pojechać........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×