prosze przeczytaj i pomoz mi w wyborze

myślę że tak było parę lat temu. W tej chwili ludzie boją się o swoje stołki i myślę że taka urzędniczka nie będzie już chowała sprawy "pod stół". Zawsze można iśc dalej - do naczelnika PIP. Ach, i jeszcze jedno- można też zastrasszyc Urzedem Skarbowym o nieopodatkowanych dochodch. Skarbówki tylko czekają na takie "świerze mięsko".

moj ma swiadkow wiec sam by nie zostal ma nawt w cyfrowce zdjecia jak praca lokalu sie posowala wiec jakies zabezpieczenie ma

więc punkt dla ciebie. namawiam cię jeszcze raz- zadzwoń do PIP, powiedz że masz świadków, zdjęcia . A tego "pracodawcę" postrasz również Urzędem Skarbowym. Powiedz że nie masz nic do stracenia i zrobisz wszystko, żeby firma poniosła konsekwencje.

Noooo..... ja tez bym go uwalił ale skonsultuj to z mężem.... Zresztą zrobiłem juz tak kiedys i gościu się zwinął z interesem :) Ale nie o pracę chodziło... Chciał mnie oszuksć w inny sposób.

sorki ze nie pisalam rozmawialam z pipem i facet powiedzial ze jest wszystko do zalatwienia ze pracodawca moze za to zaplacic i to sporo

(: Więc głowa do góry; będzie dobrze. Powodzenia. P.s. Trzymaj za mnie kciuki, żebym też odzyskała swoje pieniądze. Pa.

wrrrrrrrrr dzieki za pomoc i wszystkim ktorzy sie wypowiedzieli, bede trzymala kciuki PAMIETAJCIE NIE PRZESTRZEGANIE CZASU PRACY JEST SPORO KARANE!!!!!!!!!!!!!!!!! A NAWET JEZELI KTOS PRACUJE NA CZARNO TO MA MOZLIWOSC ODZYSKANIA SWOJEJ KASE:)

wiecie co moj maz zmadrzal.... dzwonilam dzis do tego szefa a on mnie pyta kim jest ten pan cvzyli moj maz.... narobilam sajgon facet dal 1000zl reszta w niedziele ma byc ale zobaczymy maz juz nie idzie do pracy poki nie dostanie kasy wiec mam nadzieje ze bez skarbowek i innych instytucji jakos wyoplaca kase ja nie popuszcze;)