Mam 23 lata a czuje się jak stara panna

Coraz więcej moich koleżanek wychodzi za mąż, wyprowadza sie od rodziców a u mnie żaden ślub sie nie zapowiada. Tak się tez czasem zastanawiam, czy jest w ogóle szansa spotkać wartościowego faceta w podobnym wieku, czy juz wszyscy są że tak powiem przebrani i zostali ...no własnie jacy? Czy tylko zamknięci w sobie maniacy komputerowi, ru***cze wszystkiego co się rusza, czy jest szansa spotkać przystojnego faceta z pasją ? :) Uprzedzę Wasze pytania :) Nie jestem głupiutką, zaniedbaną 23latką, moze tylko troche ...wybredną ? :)

:-O

rety dziewczyno, jesteś jeszcze młoda i znajdziesz napewno kogoś

wieczorne zamyślenie ale co to znaczy wybredna? Aż tak cięzko znaleźć fajnego faceta? bez przesady. Nie masz nikogo na oku? Nikt Ciebie nie ma na oku?

dzięki :)

Każdy coś innego uznaje za problem... dla Ciebie moze być to Twoja nerwowość a dla mnie własnie to co opisałam... Jedenkot- pocieszenia nie chce :) nie użalam się ze nie mam tego jedynego tylko pytam... :) jakie są fakty ? ;)

a ty ładna jesteś, że przystojnego chcesz? no i opisz jaki to dla ciebie przystojny.....wielu komuterowych maniakow przestaje nimi być jak kobiety dadza im szanse

nie bardzo się zrozumieliśy :) Nie chce wychodzic za mąż tylko dlatego, ze dookoła tak się dzieje :D no prosze..bez przesady :) Tylko obserwuje i widze co sie dzieje i tak nad tym zadumałam ;P Co to znaczy wybredna? hmm ze nie chce byc z pierwszym lepszym nudnym facetem bez pasji, z którym mam życ z dnia na dzien, na 1 miejscu stawiac prace, tylko przezyc życie tak, żeby za 50 lat miec co opowiadac wnukom :D

AUTORKO-WYBACZ,ALE TY MASZ COS Z GAREM! I to na maksa,w Twoim wieku czuc sie jak stara panna?Dziewczyno,nie masz innych problemow-rozumiem jakbys miala lat 40.Skonczyly sie czasy sredniowiecza gdy za maz wychodzily laski w wieku lat 13.Ty wez sie stuknij w ten swoj durny leb kobieto!

skoro takie masz podejscie to wez zlap jakos tego faceta z pasja,idz do wyra,zlap go na dziecko i masz szanse byc mezatka skoro koniecznie chcesz miec cos na pacu-kiedys jako rozwodka czulabys sie lepiej niz stara panna?

Autorko, są jeszcze fajni faceci, mówię Ci!

ja mam to samo co Ty a mam 22lata:-)

jestes jeszcze cholernie dziecinna autorko ze takie masz problemy.Jak chcesz znalezc faceta to szukaj,albo czekaj az sam sie znajdzie.Proste jak drut.Ty jestes taka durna ze myslisz ze faceci wolni to sa tylko do 23 roku zycia?buhahahaha

don... a co? nie wolno mi chceć ? nie moge wymagac ? tylko brać co popadnie? :) Mam sie wiązać z kimś tylko dlatego, że już przyszedł mój czas (?!) Chyba nie o to w tym wszystkim chodzi :) Tak wiec wracam do mojego pytania :) Czy z Waszych obserwacji , z Waszych doświadczen, w Waszym otoczenia są tacy faceci ? wolni ,20kilkuletni, mający coś do powiedzenia ?:) Coś jak badanie, ankieta a ja juz sobie wyciągnę wnioski :P Ciekawi mnie to i tylko o to pytam :)

praca sie zajmijcie a nie duperele gadacie na forum.Typowe kretynki ktore uwazaja ze punktem honoru dla kobiety jest posiadanie meza..Co za debilizm,rece opadaja...Chodzcie po ulicy z kartka na czole"szukam meza" to moze jakis desperat sie znajdzie co poleci na wasz lasny ryj albo kase.Kretynki,bez obrazy...

wieczorne zamyślenie - ja cię rozumiem w stu procentach, bo jestem w identycznej sytuacji i mam tyle samo lat co ty. denerwują mnie te ciągłe śluby koleżanek z liceum, ale wiesz co, gdy tak się bliżej nad tym zastanowię to ja nie wyobrażam sobie teraz siebie w roli mężatki.....nie jest to jakiś mój cel w życiu, dlatego specjalnie im nawet nie zazdroszczę tych tandetnych białych sukien, remizy powystrajanej balonami i 9343948394 gości życzących duuuuuuuuuużo dzieci.....no ale to prawda, że można kogoś mieć i nie od razu ślub, też wydaje mi się że fajnych facetów już nie ma albo jeśli są to siedza w domu non stop i giną powoli jak mamuty, trudno, wiesz powiem ci, że jeszcze rok temu straaaaaasznie rozpaczałam z tego powodu że jestem sama, ale teraz jakoś tak staje mi sie to coraz bardziej obojętne, mam gdzieś co mówi moja rodzina na ten temat, nie ciągnie mnie do garnków ani do pieluch itd, wiesz co, spróbuj znaleźć sobie jakieś super hobby i jemu się poświęcać oprócz pracy i wszystkiego innego, nie wiem co więcej ci napisać bo to tak jakbym pocieszała samą siebie (identycznie wręcz mam 23 lata, nie jestem brzydka i nie mam jakiś nieosiągalnych wymagań) staraj się spojrzeć na to z innej strony, może te wszystkie mężatki niedługo zaczną się rozwodzić? moze zaraz narodzą mnóstwo dzieci i zorientuja sie że tak na prawdę nie mają niczego innego oprócz męża i tych dzieci właśnie, bo nie mają dobrej pracy do niczego nie doszly same.....popatrz na to tak, one już wszystko mają a przed tobą (nami) dopiero jeszcze wszystko to co najlepsze:) nie mam w każdym razie zamiaru czepiać się kogośjak rzep psiego ogona tylko dlatego że chłop, nie ważne czy mam 23 lata czy 123

wieczorne zamyślenie - idac twoim tokiem myslenia i odwracajac role, wsrod 23-letnich kobiet, zostaly same pasztety, bez zainteresowan. Ooops, to dotyczy takze ciebie :( przykro mi, przegralas zycie

W moim otoczeniu jest paru wolnych ale ja mieszkam za granica tu nie ma takiego pedu do ozenku. W Polsce jak mieszkalam to najwiecej par zaczelo tak powstawac wlasnie w wieku 22-23 lat. Ja sama poznalam meza majac wlasnie 22 lata.

no,jestes juz strasznie stara i nikogo nie znajdziesz,wszyscy zajeci,oj,rzeczywiscie jestes STARA PANNA i nic tylko sie pochlastac... KAROLINA-swietnie napisalas,podpisuje sie pod tym

To nie jest tok myślenia, a jedynie obserwacje. Też miałam podobne... ale zobaczyłam też wyjątki. I dla tych wyjątków warto szukać. Lub przynajmniej dać się znaleźć.:)

dzisiaj ma 23 lata a tylko się obejrzy będzie miała 25..... i co wtedy? Dziewczyno musisz coś z tym zrobić,bo zanim chcesz wyjść za mąż musisz chłopaka jeszcze poznać a to tez czas. Chyba że chcesz zostać zrzędzącą 30 latką.....Póki jesteś młoda rób coś z tym bo czas leci i lada chwila stuknie ci więcej latek. Wierze że ci sie uda, i trzymam za Ciebie kciuki. Pozdrawiam*

bezedury masz racje!!!! dokladnie tak,idiotki majace parcie na obraczke i dzieci.A potem zostaja same z dziecmi i ledwo wiaza koniec z koncem.

lady stonehenge---troche przrinaczylas idee zwiazku i malzenstwa. To, ze sie wychodzi za maz, nawet w mlodszym wieku to nie oznacza, ze sie zaraz utknie tylko w garach. Ja jestem mezatka, studiuje wlasnie drugi kierunek, do tego mam w miare prace, kolezanki, znajomych i moja wartosc nie konczy sie tylko na mezu. Choc przyznaje, ze jestem iper szczesliwa kiedy po ciezkim dniu mam sie do kogo przytulic:))

NATAN-no rzeczywiscie,to tragedia bedzie jak nie znajdzie meza do 30-stki,oj,swiat sie zawali,nalepiej wtedy skoczyc z mostu.Ja pierdziele,ale wy kretynki jestescie,glupie puste krowy ktorych celem jest wyjscie za maz-to trzeba byc kompletnie popierdolonym! a zajmijcie sie praca,rozwojem lepiej-choc tak,watpie zebyscie mialy mozg do tego,pewnie jedynie tylkiem ruszac potraficie. Normalnie jak czytam to mam niezla polewe z glupoty ludzkiej-babskiej niestety...Na co czekacie-szybko wyjdzie za maz bo juz faktycznie jestescie starymi pannami,koniec swiata,trzeba szybko lapac jelenia,najlepiej z kasa oczywiscie i takiego ktory szybko zmajstruje dziecko to szybciej slub bedzie.!

mówcie za siebie, ja nie mam parcia anie na obrączkę ani (przede wszystkim) na dzieci.....chcę tylko kogoś do kochania:) (ale już i tak mniej niż wcześniej)

a ja mam 23 lata, mam męża i dziecko i tak bardzo żałuje że wyszłam za mąż że to aż boli. Dziecka nie załuje broń boże, ale moj mąż?? zmieił sie tak bardzo że zaczynam myśleć o rozwodzie. bardzo bym chciala cofnac czas. Zastanow sie kobieto!!!

gazeta wyborcza - czy Ty nie widzisz kto tu się wpisuje? zazdrosne singielki, i wszystko przeobrażają tak żeby wyszło że życie w parze jest be. To intelektualny beton z takimi nie da sie prowadzić polemiki.

zeby miec kogos do kochania obraczka i maz nie jest potrzebny...papier to tylko papier,taka prawda.

kazda kobieta powinna miec dziecko. Do tego zostalys# stworzone.

Zawsze są jacyś interesujący ludzie do poznania. 1 - 2 razy do roku spotykam jakąś interesującą dziewczynę. :P