Zapalenie ucha, Perlak, Tympanoskleroza, Otoskleroza i wszystkie inne schorzenia

Jeżeli powiedzieli że w razie coś; dadzą Ci przepustkę to nawet się nie zastanawiaj i leć na zabieg. A jak dostaniesz okres już po zabiegu to już nic Ci nie zrobią :P

sorki skislope ale coś mi na kafe wygwiazdkowało a nic takiego nie napisałam tylko to co piszesz tam było

Dzięki za odpowiedzi/podpowiedzi :) Idę na spontan, może się uda. Martwię się tylko jak ja przeżyję tyle dni bez dzieci... :(

Przerażona - jestem laikiem, więc nie traktuj mojej opinii jako wiążącej. Na pewno masz w uchu zmiany świadczące o procesie zapalnym. Stopień jego rozległości może ocenić tylko lekarz. Jeśli chodzi o czas pooperacyjny to jest mnóstwo informacji na forum, równiez ode mnie. Także spokojnie będzie dobrze.

Witam Jestesmy już po wizycie, wnusio nie dał sobie wyciągnąć opatrunku. Pan dr Porowski okazał świetnym specjalistą i wspaniałym ciepłym człowiekiem, Zdjęcie szwów i i opatrunku odbyło się pod znieczuleniem, jestem szczęśliwa już po wszystkim, wnusio czuje się dobrze i wróciliśmy do domku, Perlak na szczęscie nic nie zdążył nabroić w jego uszku. Za pól roku musimy sprawdzić czy wszystko jest ok. Dr Porowski powiedział że był umiejscowiony tak że teraz możemy sprawdzic to za pomocą mikoskopu, poproszę o informacje od doświadczonych na czym to polega i czy jest nieprzyjemne, Dziś jestem szczęsliwa, :) pozdrawiam

Witam Jestesmy już po wizycie, wnusio nie dał sobie wyciągnąć opatrunku. Pan dr Porowski okazał świetnym specjalistą i wspaniałym ciepłym człowiekiem, Zdjęcie szwów i i opatrunku odbyło się pod znieczuleniem, jestem szczęśliwa już po wszystkim, wnusio czuje się dobrze i wróciliśmy do domku, Perlak na szczęscie nic nie zdążył nabroić w jego uszku. Za pól roku musimy sprawdzić czy wszystko jest ok. Dr Porowski powiedział że był umiejscowiony tak że teraz możemy sprawdzic to za pomocą mikoskopu, poproszę o informacje od doświadczonych na czym to polega i czy jest nieprzyjemne, Dziś jestem szczęsliwa, :) pozdrawiam

jaka tu cisza, może mi ktoś powiedziec jak wyglada badanie mikroskopem, i czy jest bolesne

wydaje mi się, że takie badanie nazywa się otoskopią.

Nie wiem co lekarz miał na myśli W przypadku perlaka wykonuje się z reguły operację sprawdzającą (second look) czy nie ma wznowy. Ale może tu nie ma takiej potrzeby i wystarczy zajrzeć do ucha przy pomocy mikroskopu ( zwykłe badanie laryngologiczne). Badanie nie boli, natomiast jeśli będzie panikował opiekun to nie ma zmiłuj, dziecko też się będzie bało.

Niestety "Szymcio" .... i ja widzę Waszą panikę a nie jest to dobra droga! Znieczuleniem niepotrzebnie narażaliście dziecko na ryzyko; one też czasami potrafi być zgubne! Badanie mikroskopem to nic innego jak "zajrzenie" do ucha tylko dokładniejsze. Może być wystarczające jeśli perlak wyrósł blisko ucha zewnętrznego (tak było w moim przypadku-wykryto go otoskopowo, nawet bez mikroskopu). Proszę Was...nie szalejcie!

Witam My nie szalejemy, naprawde, sam Pan doktor widział problem z wyjęciem opatrunku i zdjęciem szwów, ciężko było go utrzymać a krzyk był niesamowity, dr powiedział że ten gaz nie zagraża i spokojnie wyjmie opatrunek obejrzy i zdejmie szwy, wszystko goi się prawidłowo. Perlak był umiejscowiony tak że można teraz obejrzec przez mikroskop, dlatego spytałam jak wygląda badanie. Perlak był mały wrodzony i nic nie uszkodził, ale badanie te dopiero za pół roku za miesiąc jedziemy na kontrol.

Szymcio -ja bym dopytala przy kontroli co konkretnie lekarz zaplanowal za te 6 miesięcy. Badanie mikroskopem w Kajetanach przeprowadzane jest przy każdej normalnej wizycie (to ta kamerka, dzieki której można ucho w dużym powiekszeniu obejrzeć na ekranie). Czy w karcie informacyjnej ze szpitala nie ma czasem mowy o second looku? Jeśli jest toza 6 miesięcy wnuczek będzie mial operację sprawdzająca. Tymczasem jednak wyluzujcie i może spróbujcie oswoić trochę dziecko z lekarzem. Są takie zestawy "mały lekarz" - niech zbada misia, zajrzy mu w uszy, gardło itp. Pobawcie się z nim trochę :) Pozdrawiam i życzę zdrowia i cierpliwości ;)

postaramy się go trochę oswoić, trochę czasu upłynie do kontroli bo za miesiąc, teraz chorował od pazdziernika i ciągle od lekarza do lekarza... badania, konsultacje, pobieranie krwi , wnusio był tym zmęczony i wystraszony to tylko 4 latek, dowiem się szczegółów na wizycie w lutym odnośnie tej kontroli za pół roku, z tego co zapamiętałam to perlak był w takim miejscu że doktor mówił iż można sprawdzić za pomocą mikroskopu i nie trzeba tego zabiegu o którym piszecie, pozdrawiam i dziękuje za cenne rady życzę wszystkim zdrowia

Hej. Mam chyba ogromnego pecha, 2 tygodnie do operacji a w piątek złapał mnie wirus chodzący po całej naszej rodzince i przyszła pora jak widać na mnie...Katar, kaszel...masakra, mam nadzieję, że się zdążę przed badaniami wykurować :/ Albo operacja jeszcze mi nie pisana. Pozdrawiam

Anestezja przepraszam za pomyłkę masz termin na 9luty sorki a mi się wydawało 9stycznia :P gapa ze mnie wybacz przeoczenie I tak trzymam kciuki i daj znać jak będziesz już po ok proszę cię bo ja jestem przed więc ciekawa jestem jak to będzie u ciebie wygadało każda informacja mnie zadowoli :P a jeszcze jedno a gdzie będziesz operowana ??

Witam ponownie. przerażona S operację będę miała na Śniadeckich w Krakowie, kto może niech trzyma kciuki, żeby zdążyli przed "tymi dniami" :P Dzisiaj idę do lekarza rodzinnego po zaświadczenie o możliwości narkozy ogólnej. Wszystkie badania robiłam prywatnie, bo rodzinny nie może dać skierowania a do Krakowa nie dałam rady jechać :/ Stresuję się strasznie, chociaż to nie pierwszy raz. Znalazłam wypis z ostatniej operacji ucha i leżałam tam aż dwa tygodnie, mam nadzieję, że teraz będzie krócej. Po wszystkim oczywiście dam znać :) Jest plus tego pobytu, nadrobię zaległości książkowe :D Pozdrawiam

Anestezja jestem z Tobą trzymam mocno kciuki ;) oby wszystko poszło ok :) odezwij się jak będziesz tylko mogła :) i opisz jak to wyglądało w Twoim przypadku, pozdrawiam i czekam na wieści

Anastazjo hop hop co tam u Ciebie ??? Jakoś nic nie piszesz czyżbyś jeszcze w szpitalu była??? Pozdrawiam Przerażona S

Hej. Jestem już w domu. Po kolei: w poniedziałek 9.02 przyjęli mnie na oddział, gdzie wszystkich kto tylko chciał słuchać ;) informowałam, że w czwartek "zaleje mnie krew;) ". We wtorek kwalifikacja do zabiegu, w środę zabieg w znieczuleniu miejscowym (bałam się bardzo) około 12. Cały zabieg byłam przytomna i nic nie bolało. O 15 byłam już na swojej sali z koroną na głowie (kto miał, ten wie ;) ) Kroplówki przeciwbólowe, wspaniałe Panie pielęgniarki i dzisiaj mnie wypisali. W środę zdjęcie szwów a za dwa tygodnie wyciągnięcie opatrunku wewnętrznego i kontrola u mojego operatora :) W uchu mlaska, swędzi jak diabli, mimo opatrunku słyszę, więc nie jest źle. Małe problemy z drętwym językiem, ale ostatnio też miałam, więc mam nadzieję, że minie. Zabieg był z cięciem za uchem. Jeśli coś pominęłam, pytać :) Pozdrawiam

hej Anastazjo :) fajnie że w końcu jesteś i odpisałaś :) Cieszę się że wszytko ok że nic nie boli i ze poszło wszytko sprawnie ja jestem jeszcze przed tym ,czeka mnie, to za 4miesiace i boje się mimo wszytko teraz w piątek jadę do profesora i popytać go chce co i jak jak może więcej mi coś powie. Mam pytanie czy ty musiałaś być szczepiona przeciw żółtaczce ??? Bo ja dawno byłam szczepiona . Pozdrawiam i życzę zdrówka i oby wszytko było ok i obyło się bez jakichkolwiek niespodzianek :) najważniejsze ze nie boli nic :P

to wyżej to ja :)

Jeśli byłaś szczepiona 10 lat temu lub więcej, można sobie zrobić badanie przeciwciał i ew doszczepić jedną dawką z tego co wiem. W szpitalu tego nie wymagali, trzeba było się tym zająć na własną rękę. Dzisiaj jadę na wyjęcie szwów i opatrunku zewnętrznego. Odezwę się :) Pozdrawiam

Witam. Już po wyjęciu szwów i opatrunku. Podobno jeszcze jakiś w uchu jest, powiedzieli mi, że wyjmą na kontroli za 2 tygodnie, ale niektóre pacjentki miały wyjmowany wraz ze szwami w 7 dobie po zabiegu. W sumie każdy mówi coś innego, stąd pytanie: jak to było u Was? Poza tym ucho ma momenty odtykania się i wtedy wariuję od każdego głośniejszego dźwięku. Mam nadzieję, że się przyzwyczaję :) Troszkę się leje krwi z ucha, ale do paru dni to podobno normalne. Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi.

Anestezja - super, że już po operacji. Cieszę się, ze się udało :) i że jesteś w niezłej formie. Z ucha może cienkąc jeszcze dłuższą chwilę, tak przebiega proces gojenia. U mnie opatrunek usuwano od razu w całości, ale tym bym się bardzo nie przejmowała, pewnie to zależy od operatora.Trzymaj się, pozdrawiam :)

skislope dzięki za odpowiedź. Troszkę się martwię czy nie za długo ten opatrunek będzie w uchu, dokładnie "hemostatyczna gąbka żelatynowa" ;) bo tam się czegoś dowiedzieć trudno, każdy mówi coś innego. Czy ktoś z osób na forum miał ten opatrunek wewnętrzny dłużej w uchu niż szwy? Słyszę coraz lepiej :D Pozdrawiam

nie mogę nic napisac wyskakuje ze to spam

Witajcie Byłam na wizycie nic konkretnego się nie dowiedziałam podobno okaże się wszytko jak już będę na stole. Wiem tylko że jest obrzęk i stan zapalny i faktycznie sporo lat jest ten perlak .Termin mam wiec jeszcze kilka miesięcy czekania chyba, że coś się by działo dzwonić. Mam się nie martwić lekarz powiedział ale jak się nie bać i nie martwic, wiadomo że tak się nie da.

Hej :) przerażona S będę trzymać kciuki, gdzie będzie zabieg? Może coś się wcześniej zwolni i dadzą znać? Ja słyszę tak dobrze, że zaczynam się zastanawiać nad drugim uchem :D Też, z tego co mówili, kwalifikuje się do zabiegu, zapytam na wizycie kontrolnej którą mam 2 marca. Ciekawa jestem jak wyjdzie badanie słuchu i czy wszystko tam w uchu jest okej. Piszcie co tam u Was. Pozdrawiam

Hej Anastazjo ja mam zabieg w klinice w Zabrzu ale 22czrewca dopiero boję się strasznie :( brrrrrrrr najgorsze to czekanie wiesz

Witam, czy orientujecie sie jaki jest czas oczekiwania na operacje perlaka? Pozdrawiam