Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Słoneczko_86

Zapalenie ucha, Perlak, Tympanoskleroza, Otoskleroza i wszystkie inne schorzenia

Polecane posty

A ja dziś "wymroziłam" sobie zatoki. Na efekt zabiegu trzeba poczekać kilka dni. W obecnej chwili nos opuchnięty i smarkam się okropnie aż uszole bolą. Podobno jutro będzie jeszcze gorzej :( ...trza wytrzymać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich! Długo nie odzywałem się. Mimo tego zaglądałem co jakiś czas ale tylko czytałem. Byłem 5.08. w Kajetanach (kontrola) i wszystko z operowanym(lewym) uchem OK. Teraz przyszedł czas na prawe. Po tygodniu od wizyty zadzwonili do mnie i podali termin na ... 15.09. TEGO ROKU. Czyli tylko miesiąc czekania. Jestem w szoku i nie mogę z niego myjść ;) Pozdrawiam wszystkich. P.S. karola16101 Też jestem z okolic Wrocka, a dokładniej z Wałbrzycha i jeździłem na ściągnięcie opatrunku i szwów do Kajetan. Coś za coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bastek123
Witam, Pod koniec maja 2007 miałem operację usunięcia perlaka i ziarniny (ucho prawe) z jednoczesną rekonstrukcją tego co tam pozostało. Wszystko przebiegło raczej ok, po operacji wyraźnie odżyłem (brak wycieku). Pod koniec października 2010 roku pojawiły się silne zaburzenia równowagi, mdłości, biegunki i ogólne osłabienie.(uczucie zawrotów głowy (tak jakby od środka) podczas przewracania się z boku na bok w nocy. Taki atak trwał około 2 - 4 tygodni i przy przemieszczaniu się musiałem się łapać czegokolwiek co mogło utaić moje problemy. Podane objawy leczyłem jako silnie zatrucie stosując środki przeczyszczające. Nic nie pomagało całkowicie. Mdłości ustąpiły, zaburzenia równowagi zelżały (cały czas mi towarzyszą przy chodzeniu szczególnie przy nagłym podniesieniu się). Zostały mi również problemy z koncentracją i takie ogólne otępienie, zakręcenie. Czuje się dosłownie jakbym był lekko wstawiony. Podane objawy nasilają się przy złej pogodzie (wiatr, opady deszczu lub po długim siedzeniu przed kompem). Jeżdżąc samochodem nie mam żadnych problemów jednak po długim prowadzeniu auta po jego opuszczeniu czuje się jak po karuzeli. Co warto dodać objawy które mnie trapią nie pojawiały się nigdy wcześniej kiedy miałem perlaka i silne wycieki (krwiste, cuchnące) (z wyjątkiem jednodniowego kryzysu 3 lata, dostałem takich zaburzeń równowagi że nie miałem sił dojść do domu - musiałem co 50 metrów siadać na ławce bo serce również źle pracowało - , po powrocie wzięty paracetamol i spać na kilka godzin - objaw minął). W 2012 roku wykryto u mnie nadciśnienie które występuje tylko podczas poruszania - jeżeli jestem mało aktywny to spada do wartości naprawdę minimalnych (w normie). Do objawów które mam nadal można dodać drżenie różnych pojedynczych mięśni - łydki, okolice brzucha, podbrzusia, powieki, skronie. Podczas hospitalizacji związanej z nadciśnieniem miałem zrobiony wywiad z Dr. laryngolog w tej sprawie która wykluczyła powód pooperacyjny (oddział w którym miałem ponad 7 lat temu operacje) Czy ktoś z Państwa spotkał się z takimi objawami po perlaku i może mi doradzić co mam zrobić? Bardzo proszę o jakiekolwiek rady. Jeżeli ktoś miał podobny problem także proszę o odpowiedź. Każda pomoc ze strony osoby która rozumie problem jest dla mnie cenna i potrzebna w tych ciężkich chwilach Przepraszam za chaos mojej wypowiedzi ale jest ona również związania z moim teraźniejszym stanem. Jakby coś było nie jasne proszę śmiało pytać postaram się wytłumaczyć dokładniej. Pozdrawiam wszystkich serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skislope
Witam, Czytam forum regularnie, ale jakoś nie mam weny żeby pisać. Uszy SUCHE :) i niech tak zostaną. W listopadzie jadę do Kajetan, ale żaden zabieg mi nie grozi więc luuzik :) Krzysio - jeśli zaglądasz tutaj - powodzenia na operacji! Mam nadzieję, że będzie dobrze :) Bastek - a miałeś badany błędnik? Objawy, które opisujesz: zaburzenia równowagi i zawroty mogą świadczyć o problemach właśnie z błędnikiem, wydaje mi się, że powinieneś wrócić do laryngologa. Muska- gratulacje! Życzę Ci pięknego, zdrowego maleństwa. Pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
operacja jak nie zaszkodzi to napewno nie pomoze,a na takie i inne dolegliwosci zalecam :Naltroxo-Adepend w małych 1-4mg ,dawkach na dobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bastek123
Oczywiście VNG błędników wyszło OK (brak oczopląsu w całym badaniu), dodatkowo robiłem również TK z piramidą kości skroniowej - też bez zmian. 3 laryngologów nie znajduje przyczyny w pooperacyjnym stanie ucha. Pytam bo odwiedziłem 3 laryngologów, 2 neurologów, 3 kardiologów i oddział hipertensjologii z wywiadem laryngologicznym. Mi też to osobiście wygląda na przyczynę w uchu. Dodatkowo mam skoki ciśnienia. Czy ktoś spotkał się z takimi lub podobnymi zaburzeniami w stanie pooperacyjnym? Teraz męczą mnie takie objawy jak: skoki ciśnienia (szczególnie przy wstawaniu i poruszaniu się), problemy z koncentracją, otępienie, zaburzenia równowagi (nogi swoje, głowa swoje), często zahaczam głową czy barkiem o jakieś przeszkody - brak typowych zawrotów głowy. Szukam osób które miały choć trochę podobne objawy i celnie się zdiagnozowały. Dziękuje za każde włączenie się do dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzysio...oby tak dalej ! :) Bastek...tutaj porady raczej nie dostaniesz; Tobie potrzebny realny dr.Hause. ps.poziom magnezu i potasu mierzyłeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bastek123
Szukam osoby która miałaby podobne objawy po przebyciu perlaka z ziarniną i późniejszym pozytywnym usunięciu tego tworu. Tak wykonywałem tego typu badania. Chciałbym po prostu albo wykluczyć (i szukać innych przyczyn) albo otrzymać info że takowe przypadki się zdarzyły. W każdym razie dziękuje za zabranie głosu w mojej sprawie. Pozdrawiam serdecznie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate_P
Witam. Moja córeczka jest po 3 operacji - perlak. Ostatnia w lipcu 2014, diagnoza: wznowa perlaka z destrukcja kości. Operacyjnie usuniety, rekonstrukcja kosteczek, itd i przeszczep błony z "chrząstki", tzw. bezpieczne ucho. Operowała prof. Skarzyński. Niestety - mam wrażenie, że praktycznie nie słyszy na to ucho :( Na wizycie w Kajetanach nic się nie dowiedziałam. Badanie słuchu w grudniu... Kto będzie czekał do grudnia!!! Umówiłam się do prywatnie do profesora. Denerwuje się, mam metlik w głowie, nie wiem o co pytać :( O aparat słuchowy, o drugie ucho, o to co mogę więcej zrobić... Nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lidbutek
Witam, jestem tu po raz pierwszy, trafiłam przypadkiem, szukając i nie mogąc znaleźć odpowiedzi na dręczące mnie pytanie. Dwa tygodnie temu,po ponad dwóch latach oczekiwania , przeprowadzono u mnie zabieg myringoplastyki. odbylo się to w Poznaniu. Tydzień temu zdjęli mi szwy ( u mnie w miejscu zamieszkania) a w uchuo został mi opatrunek - jakaś gąbka, tak to nazwali. Mają go odessac po miesiącu. I teraz moje pytanie, a raczej kilka pytan: czy ktoś tak jak ja czekal miesiąc na wyjecie opatrunku? Czy cieklo wam z ucha, coś na podobienstwo:-) krwi jakby z woskowiną? Czy też tak bardzo musieliscie na siebie uważać: unikanie hałasu, zmian ciśnienia, infekcji, wysiłku, zakaz kichania itp? I jeszcze jedno: podczas wydmuchiwania nosa, nadal czuje przeplywajace przez ucho powietrze, czy tak ma być, czy to źle wróży? Przepraszam jeśli powtarzam temat, ale próbowałam odnaleźć odp na forum, ale jest tego tak dużo, ze po prostu się poddalam. Proszę o wyrozumialosc ;-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola16101
Hej:) ja juz po operacji. Czuje się dobrze. Miała byc rrekonstrkcja kosteczek sluchowych a wyszlo tak ze usuneli mi pp raz kolejny perlakq:( second lool za 8-10miesiecy. Mam pytanko na sciagniecie szwow mam sobie zrobić opatrunek?? Teraz ttaa pogoda. Nie chce zeby mnie przewialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karola16101 dziś Oj tam nie ma sie z czego cieszyc,przeciez operacja to nie jest leczenie,znaleziono przyczyne????usunieto przyczyne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola16101
Czy ja napisalam, ze sie ciesze???? Nie. Poza tym nie bede Ci streszczac calej historii choroby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karola16101 dziś Hej :)ja juz po operacj A co to jest??zadowolenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola...ten "gość" to troll. Ps.proszę Wszystkich aby go lekceważyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mar78 dziś To według Ciebie tu wszyscy sa trolami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola16101
Mam nietypowe pytanie. Czy po operacji ucha moge wyrwac zeba czy musze odczekac jakis czas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karola16101 dziś prosze nie trollowac,wyzej jest napisane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie nie widzę przeciwwskazań. Nie miałaś żadnych komplikacji więc nie widzę problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich, Naszły mnie pewne przemyślenia w temacie moich operacji i chciałbym podzielić się nimi z Wami. Pierwsza operacja, na lewe ucho u mnie trwała ponad 3 godziny - jak pisałem - źle zdiagnozowany perlak, duże zmiany (ubytki), tylko jedna operacja- bez rewizji. Druga operacja, na prawe ucho- 1 godzina- perlak, przeszczep błony bębenkowej, usunięcie zrostów na kosteczkach sł. I właśnie ... jaki musiałem mieć bajzel w tym pierwszym, lewym uchu, że aż 3 godziny... Tak jakoś mnie naszło... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie te Twoje czasy nie mają takiego wielkiego znaczenia. Mój przeszczep bębenka,wymiana kosteczek trwała 6 godzin. A dziś potrafią to zrobić w 2 godziny. Wszysto zależy od operatora, sprzętu operacyjnego , stanu ucha no i oczywiście łaskawości losu. Czasem idzie jak z płatka a czasem "coś" się ślizga podczas zabiegu. ps.też mnie wzięło na przemyślenia. Po zabiegu leżałam w szpitalu miesiąc dziś 2 dni i kopniak do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yhy. Bo jak leżałam w szpitalu sąsiadka z boku coś tam wspomniała, że przez 3 miesiące nie można usuwać zębów...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak...i czekać np. z wielkim stanem zapalnym ewentualnie bólem; faszerując się jednocześnie antybiotykami i prochami p.bólowymi. Mówisz o zębie i odczekaniu 3 m-cy...a co powiesz na poważne "krwawe" zabiegi w miesięcznym odstępie? A ta sąsiadka to anestezjologiem była?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola16101
Heh masz racje:) to nie bede pisała jakie inne glupoty mówiła:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×