Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość pieczareczkaa

grzybica układu pokarmowego - dostawkaDostaregoTopiku

Polecane posty

Gość amorrrrrrrrrr
jak używać ostropestu ? można to zaparzać? bo jak na razie dodaje tylko do jedzenia, miele w ręcznym młynku ale nie wiem czy to wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amorrrrrrrrrr
link przypadkiem wkleiłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amorrrrrr Twoja metoda jest dobra. A można jeszcze tak: 1 łyżkę ok. 15 g. zmielonych nasion ostropestu zalać szklanką wrzątku, parzyć 10-15 min. i pić 3 x dziennie. "Na sucho": profilaktycznie: 2 łyżeczki dziennie. Jedna rano, druga wieczorem. Popić wodą, lub jako dodatek do potraw. Lecznicze ilości: 10-15g dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurelia_bor
To ja mam prośbo-pytanie: tu mówimy o oczyszczaniu z pasożytów i grzybów, no i o gersonie, który oczyści z wszystkiego., ale ja skorzystac nie mogę. A co polecacie jako oczyszczanie z toksyn? Chodzi o to, by oczyścić organizm i usunąć trucizny, żeby potem podnieść jego odporność. No i jak podnosić odporność? Pierwsze: jak znacie, polećcie jakieś książki, to się zapoznam. Drugie:jakieś środki typu aloes, kropelki czy co tam innego.?Co jest najlepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
Ailhad- weź skierowanie na podstawowe badania na wątrobę alat .aspat ,bilirubina od lekarza ogólnego ,jeśli masz podżółcone oczy to masz przerost bilirubiny ,co może byc oznaką chorób wątroby ,a też pasożyty zapychają drogi żółciowe lub możesz miec zapchany woreczek żółciowy-ja przy woreczku też zauważyłam lekko zółte białka oczu i pobolewania po prawej stronie ,musisz wydębic usg ,teraz od lekarza specjalisty ,lekarz co robił mi usg jak zobaczył mój zapchany woreczek kazał mi zaszczepic się przeciwko żółtaczce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
Inka -pediatra córki też bez mrugnięcia okiem przepisuje wszystko co chcę ,dla niej i całej rodziny ale problem jest jak się tego pozbyc bo jaja zostają ,mogą byc zarażone inne dzieci lub podawanie lekarstw jest nie tak jak trzeba ,dr Wartołowska podaje przy gliście co 12 dni ,natomiast pediatra każe po 2 tygodnaich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nuta1 Usg brzucha miałam i wyszło wszystko oki, właśnie odebrałam wyniki alat aspat bilirubina wszystko w normie jeszcze jutro mam do odebrania wyniki amylozy na trzustkę. Co do oczek to wg mnie one są jakieś takie pożółkłe zamglone miejscami przekrwione ale to może od czytania bo ostatnio dużo czytam sobie hihi i pozatym myślałam że to może wątroba ale po wynikach widać że raczej nie to ;) czekam jeszcze na kolejne wyniki na pasożyty lamblie oraz Yarsinie zreszta już sama niewiem co jeszcze sprawdzić bo póki co wciąż mam problem z magnezem i potasem niewiem co powoduje że nie chcą się wchłaniać pomimo suplementacji no i wciąż mam problem ze stolcem a raczej jego konsystencją biorę priobiotyki ale to coś chyba nie pomaga niewiem w piątek odbieram w/w wyniki badań może te rzucą trochę światła na całą sprawę :) a i od wczoraj pije sobie sok z buraka raz dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ailhad Masz problem z magnezem i potasem. To może być związane z nadmierną diurezą. A jak funkcjonują Twoje nerki? Czy dużo pijesz? Zażywasz jakieś leki? Badałaś mocz? I napisz dokładnie w jaki sposób i czym suplementujesz te braki (nazwy suplementów).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anajka Magnez i potas i żelazo uzupełniam już od poprzedniego roku żelażo - surbifer durules 1x rano na czczo, potas - kaldyum 600mg 2x1 magnez- magnum forte 300 mg firmy zdrovit 2x1 udało mi się podnieść żelazo i to już na tyle że jest ok ale potas z magnezem coś nie chce iść do góry, mocz robiłam w styczniu wszystko było oki oprócz ciężaru troszkę spadł i ph poszedł lekko do góry ale lekarka stwierdziła że to przez to że dużo wtedy piłam bo czasami piłam prawie 4 litry wody ngaz bo tak mnie na początku suszyło że musiałam pić teraz pije ok 2 litrow wody dziennie. Wyniki z stycznia żelazo 39 norma 60-180 magnez 1,46 norma 1,9-2,5 potas 3,2 norma 3,5-5,1 obecnie żelazo na poziomie 58 czyli prawie norma potas stanal na 3,2 a magnez udalo sie podniesc na 1,54 niewiele ale zawsze coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainfekowany
Są różni producenci ekstraktu z pestek grapefruita a dawkowanie w zależności od producenta jest od 3 kropli do 60 kropli przeciętnie do 3 x dziennie . Czy ilość maksymalnie zalecanych kropli jednorazowo świadczy o skuteczności preparatu ? Na przykład ekstrakt z grapefruita producent NOW zaleca się ostrożnie wewnętrznie tylko 3-4 krople 3 x dziennie a innego producenta np.Citrogrep nawet do 60 kropli 3x dziennie . Czy ten z NOW jest dobry skoro tak niskie dawkowanie 3 krople zalecają na szklankę wody i czy ktoś go stosował wewnętrznie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zainfekowany To raczej świadczy o stężeniu roztworu. Tego bardziej stężonego wystarczą 3 krople, a tego mniej stężonego potrzeba dużo więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antykontamin
Powiedzcie, gdzie w Częstochowie można kupić ANTYKONTAMIN. Z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego dostałam dawke na kolejne odtrucie za 14 dni cała rodzinka :) mąz zjadł tabletki grzecznie zapytał na co są :):) odpowiedzialam ,, nie zawracaj głowy :):) zrobił sie zielony :):) hihihi, bałam sie że bedzie gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
po prawej stronie kliknąc na zentel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ktoś z was stosował kwas kaprylowy na grzybice?czytałam ze ma działanie antygrzybicze i zalecany jest w walce z drozdzakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainfekowany
mam pytania - jeżeli rozpuścimy według przepisu krople z ekstraktu grapefruita w szklance wody to czy powinien być wyczuwalny gorzki smak w czasie picia ? Dlaczego Oleju Oregano nie można kupić w aptekach czy sklepach zielarskich a jedynie wysyłkowo lub przez sieciowych dystrybutorów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyt " An Dy GUEFI czy mozesz powiedziec gdzie robilac badania flory? Czy wiesz jak byly robione? Interesuje mnie to a pewnie i inne osoby z forum tyz." W Vimedzie robiłam. To centrum medyczne w Warszawie, zajmują się leczeniem, profilaktyką i badaniami. No i własnie tam zrobiłam sobie badania na nietolerancję pokarmową i dostałam raport plus dietę. Co z czym łączyć, czego nie łączyć, co wolno a czego nie wolno mi jeść. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noemi68
Witam Bardzo proszę o pomoc bo boję się iść kolejny raz do lekarza. Miesiąc temu po śmierci mojej mamy z którą byłam bardzo związana (mieszkałyśmy razem) nie mogłam nic zjeść co najwyżej dwie kromki chleba z masłem i tak przez parę dni, kiedy źle się czułam, prawdopodobnie dopadła mnie jakaś infekcja bo bardzo się pociłam w nocy poszłam do mojej lekarki która przepisała mi antybiotyk (penicylinę) po 4 dniach bez efektu tzn.temperatura 37, nocne pocenie się i słabnięcie zwiększyła dawkę penicyliny. Po kilku dniach dostałam drożdżycy jamy ustnej, laryngolog przepisał nystatynę w zawiesinie.Po tej kuracji byłam bardzo słaba, każdej nocy poty, totalny brak apetytu temperatura raz 36 a raz 36,8, kał luźny ale co drugi dzień, częste przelewanie w żołądku , wysycha mi cały czas w gardle, ślina jest biała i pienista, pobolewa mnie gardło a najgorsze to że budzę się nad ranem z okropnymi nudnościami jak wypiję herbatę z cukrem powoli przechodzi.Proszę o pomoc czy to może być grzybica układu pokarmowego. Piję actimel, kupiłam synbiotyk Multilac ale nie wiem czy brać. Wmuszam w siebie małymi porcjami jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noemi Grzybica jest na pewno. Nystatyna raczej tu nie pomoże, bo na nią Candida już się dawno uodporniła. Powinnaś mieć zrobiony wymaz i antymykogram,( niestety lekarze oszczędzają na naszym zdrowiu) i podane odpowiednie leki, na które Twój grzyb jest wrażliwy. Przyczyną wszystkiego jest po pierwsze stres, po drugie stres, po trzecie stres. Przeżyłam podobną sytuację parę lat temu, z tym , że ja antybiotyków nie brałam, bo wiedziałam w czym rzecz, a moja temp. wiele mesięcy była na poziomie 37,7. MUSISZ jeść, bo sytuacja tylko się pogorszy, a układ odpornościowy wysiądzie zupełnie. Z objawów wynika, że żołądek słabo pracuje. Twoje poranne mdłości, to z jednej strony brak wydzielania enzymów - żołądek i reszta słabo pracuje, z drugiej niski pozom glukozy. Stres zawsze uderza w przewód pokarmowy i układ odpornościowy, adrenalina powoduje zmiany bochemiczne skutkujące drastycznym spadkiem ilości limfocytów T. W stresie żołądek nie trawi dobrze pokarmu, problemy ma wątroba, a przez to trzustka i cały ten bałagan spada na jelita. Nie wchłania się z tego powodu sporo ważnych składników, również żelazo, którego brak uniemożliwia normalną pracę układu odpornościowego, a żołądek na jego brak reaguje nudnościami. Do tego antybiotyki załatwiły sprawę ostatecznie i w zakresie układu pokarmowego i jednocześnie odpornościowego, bo zabiły potrzebną do jego działania florę bakteryjną. W tym wypadku potrzebne są duże dawki probiotyków, wspomożenie wątroby i dieta, którą musisz wypośrodkować pomiędzy aktualnymi możliwościami Twojego układu trawienia, a dietą p-grzybiczą. Wygląda na to, że Twoje poty nie miał wiele wspólnego z infekcją, raczej ze spadkami cukru w związku z kompletnym brakiem apetytu, dlatego antybiotyk nie pomógł. Stan podgorączkowy jest jak najbardziej naturalny w takim stresie i wcale nie musiał pochodzić od infekcji, a obecna niska temperatura jest wynikiem osłabienia układu odpornościowego głównie przez antybiotyki. Do tego dokłada się stan psychiczny. Musisz uzbroić się w cierpliwość, za miesiąc nie wyzdrowiejesz. Możesz sobie pomóc farmakologicznie i naturalnie. Twój przypadek opiera się o 100 pkt. w skali stresowej, to maximum w tej skali. W tym konkretnym przypadku możesz przemyśleć sprawę stosowania antydepresantów i konwencjonalnych leków p-grzybiczych. To przyspieszy uzyskanie lepszego samopoczucia jeśli jesteś zwolenniczką tych metod, a metody naturalne możesz zawsze stosować i bedą Ci pomocne. Nie będę Ci pisała bzdur w stylu "patrz z nadzieją w przyszłość", "głowa do góry", napisze tylko, że ja w tej skali miałam prawie 300pkt. (tak mi sie zsumowało ;) ) i żyję, chodzę, uśmiecham się i dlatego mogę pisać do Ciebie, bo wiem o czym ;) O poczynaniach Twojej lekarki nie chce mi się nawet pisać... Czy nic nie wiedziała o Twojej sytuacji? I to dowalenie penicyliną... w XXI wieku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
Noemi-a czy te objawy były przed odejściem mamy też ,luźny solec brak apetytu,przelewania w brzuchu -przepraszam za pytanie ,na co mama umarła .rak?,czy coś innego -na przelewania kup citrosept albo na alegro greposept [czeska wersja citroseptu ]o połowę tańsza,możesz spróbowac pic wodę utlenioną rozcieńczoną w wodzie -też działa na candide ,pic dużo soku z kiszonych ogórków i brac końskie dawki probiotyków ,linex ,trilac ,for bactil,jeśli to początek candidy to łatwiej Ci przejdzie -co do psychiki ,może lehning72 jest na depresję lub wyciąg alkoholowy z glistnika też dobrze działa ,uspakaja ,odpręża i jest antydepresyjny -oczywiście dieta antycandida ,zero cukru ,białego pieczywa ,dużo warzyw i pic dużo soku z cytryny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noemi No to jeszcze coś na wątróbkę ;) Ja "wierzę" w nasiona ostropestu. Jeszcze raz podam: 1 łyżkę ok. 15 g. zmielonych nasion ostropestu zalać szklanką wrzątku, parzyć 10-15 min. i pić 3 x dziennie. "Na sucho": profilaktycznie: 2 łyżeczki dziennie. Jedna rano, druga wieczorem. Popić wodą, lub jako dodatek do potraw. Lecznicze ilości: 10-15g dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martina i nuta1 lekarz bez problemów wypisał mi recepte na ,,zentel,,.To jeden z tych realistów który zdaje sobie sprawe ze wiekszosc z nas ma niechcianych lokatorów.Faktycznie po zazyciu leku po paru godzinach na widok batonika zrobiło mi sie słabo z głodu. Wczoraj zjadlam talerz frytek.To dziwne bo NIE LUBIE SŁODYCZY,a o frytkach i tłuszczu fuj.....nie chce mi sie nawet pisac.Wczoraj lewatywa cytrynowa bo znowu byłam zakorkowana, dzisiaj normalny stolec ....hmmm.... składajacy sie z poplątanych nici. MNÓSTWO, MNÓSTWO, MNÓSTWO spłatanych nici. Długie krótkie grube chude... (słabo mi sie robi ).....Za dwa tygodnie kolejna dawka leku.Jestem w szoku!!!!!!!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Bez względu na długość listy objawów danego pacjenta - od chronicznego zmęczenia poczynając, na bezpłodności i zaburzeniach psychicznych kończąc - jestem pewna, że istnieją tylko dwie przyczyny chorób: obecność pasożytów i/lub skażeń." dr H. Clark "Kuracja Życia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noemi68
Anajka i Nuta1 bardzo dziękuję za wszystkie rady zaraz zrobię spis i wybiorę się na zakupy. Na pewno załatwiłam się niejedzeniem miałam coś takiego trzy lata temu przez pracę ale wyszłam z tego z pomocą Bożą i moich bliskich.Ja tak zawsze reagowałam na stres, a teraz to przeszłam samą siebie. Lekarka wiedziała o mojej sytuacji bo sama leczyła moją mamę. Przepisała mi psychotropy ale bałam się je brać. Nuta1 wcześniej miałam zaparcia, przelewania nie było, ale zawalony język i brzydki zapach z ust od kilku tygodni bardzo nasilony, brzydkie jak to określił lekarz migdałki i pobolewa mnie gardło, jestem palaczką i myślałam że to główna przyczyna. Moja mama też niestety palaczka chorowała na POCHP - przewlekła obturacyjna choroba płuc - częste infekcje, masa sterydów, często antybiotyki, duszności, kaszel itp. była w szpitalu nie pierwszy raz zresztą. Dostała antybiotyki i miała wyjść za dwa dni bo wszystko było już OK, w nocy zaczęło ją bardzo dusić, kiedy już wyraźnie krążenie zaczęło siadać bo nie mogli nawet krwi już pobrać przewieźli mamę na intensywną terapię, podłączyli do respiratora i wprowadzili w śpiączkę farmakologiczną. Po 5 godzinach umarła na prawostronne zapalenie płuc (płuco całkowicie zalane) i niewydolność oddechową. Po kilku dniach dowiedziałam się że z posiewu krwi wyszło że miała dwa rodzaje bakterii acimettebakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×