grzybica układu pokarmowego - dostawkaDostaregoTopiku

Witajcie :D Wikuniawikunia, za leki przeciwgrzybiczne dziękuje, bo dopiero zaczynam raczkować w tym temacie, więc jeszcze nie mam nawet ułożonego zadnego planu działania więc do leczenia jeszcze kawalek... Interesują mnie natomiast Twoje efekty jakie osiagnęłaś lecząc się metodą An Dy, mozesz się troszeczkę więcej o nich rozpisać? Proszę ;) I napisz też cos o samej metodzie An Dy, będę Ci bardzo wdzieczna :D Nutko, dziekuje Ci bardzo za wyjaśnienia co do ceny badań i za link :D

metoda jest prosta, farmakologiczna, szkoda czasu na naturalne metody, długotrwałe kosztowne, wszystko zalezy od stanu zagrzybienia, ja straciłam za dużo czasu. Nigdy nie przypuszczałabym, że posiadam pasożyty, które też burzą wchłanianie i samopoczucie. wzorując sie na An Dy, zaczęłam szukać pasożytów, zrobiłam test Elisa na lamblie i od razu wynik dodatni, jeszcze chcę przebadać się na inne "gady", również usuwam je farmakologicznie, od razu jest różnica w samopoczuciu, wcześniej łykałam pararaprotex i nic się nie ruszyło.. Dokładnie wykonuję to co An Dy, z tym żę ja mam lepiej, bo wiem na czym się koncentrować.

Leki już sprzedałam.

JA polecam Wam w czasie kiedy pojawiła sie ta dolegliwośc a jeszcze czekacie na wizyte u lekarza przyjęcie probiotyku Enterol tu wiecej informacji http://www.enterol.pl/

kurcze moj chomik:D szkoda tylko ze zapomnialam do niego hasla!!!:D

z endometrioza nie mozna starac sie o dziecko bo bedzie bardzo obciazone. najpierw sie wylecz.

musze chyba zajac sie tym na serio wszystkim.

GABSONIKU, no wkooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooońcu się ciebie doczekałam, Boże dzięki :D:D:D:D:D:D:D:D Gabsoniku tak bardzo się cieszę bo latam za Tobą z foru na forum i nie mogę się z Tobą skontaktować w żaden sposób :O ale już jesteś i moja radość jest przeeeogromna :D:D:D Gabsoniku ja wiem że nie wskazane jest mi zajść w ciąże przy endometriozie (zresztą nawt na to nie mam szans :(:(:() oczywiście lekarz bardzo namawia, ale to są straszne wałkonie :(:(:( i już nie raz się o tym przekonałam :O więc i tak go nie słucham, chodzę tylko na usg :) Gabsoniku, napisz mi proszę jak Ty sie leczyłaś, że pokonałaś wkońcu to cholerstwo z którym ja walczę już bezskutecznie 2 lata!!!!!!!!! Błagam Cię z całego serca. Napisz mi co mam robić, co jeść, co pić, itd. bo niedługo zwariuję :( Jeden jajnik mam już obkrojony, a drugi z taka torbielą :(:(:( Gabsoniku pomóż mi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

idz na gersona. i znajdz lekarza ktory cie poprowadzi. ziola moga byc tylko dodatkiem.

a jestes katoliczka?

Gabsoniku :D Jasne że jestem katoliczką, tylko dlaczego pytasz :) "znajdz lekarza ktory cie poprowadzi"- Ps.tylko skąd takiego lekarza wytrzasnąć :O wszyscy są tacy "anty" albo zupelnie nie w temacie :( Gabsoniku napisz mi kurcze coś więcej...........................proszę ;)

Tak Apropo, Padma to również ta zdesperowana Różyczka ;) i na odwrót :) Pozdrawiam :D

to pisz na temacie gersona oki?

OKI :D Cisze się baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo że chcesz mi pomóc Gabsoniku :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D I bardzo bardzo bardzo Ci za to dziękuję :D:D:D:D:D:D Ratujesz mi życie Gabsoniku.................................:D

Gapsonik czy mogła byś dać namiary na irydologa do kórego chodzisz w Dąbrowie Górniczej chętnie bym się wybrała mój gg 6732069 i cene wizyty.

Czesc Dawno mnie tu juz nie bylo. Ciekawam co u Wiki poza tym ze, ma lamblie. Ci co troche sledza to forum moze pamietaja moje wpisy o stopach slonicy, pogorszonych probach watrobowych (bylo to po wybijaniu lamblii). Wczesna wiosna zabralam sie za oczyszczanie i 'cerowanie' watroby. Tak do lata lykalam rozne 'ziolowe oczyszczacze'. latem byl juz efekt: mimo upalow brak puchniecia stop a pare dni temu zrobilam proby watrobowe i sa rewelacyjne. Tak wiec przy tluczeniu pasozytow uwazac na watrobe. Sam ostropest okazal sie za slaby w moim przypadku.

Czesc Dawno mnie tu juz nie bylo. Ciekawam co u Wiki poza tym ze, ma lamblie. Ci co troche sledza to forum moze pamietaja moje wpisy o stopach slonicy, pogorszonych probach watrobowych (bylo to po wybijaniu lamblii). Wczesna wiosna zabralam sie za oczyszczanie i 'cerowanie' watroby. Tak do lata lykalam rozne 'ziolowe oczyszczacze'. latem byl juz efekt: mimo upalow brak puchniecia stop a pare dni temu zrobilam proby watrobowe i sa rewelacyjne. Tak wiec przy tluczeniu pasozytow uwazac na watrobe. Sam ostropest okazal sie za slaby w moim przypadku.

o cześc An Dy-ja próby wątrobowe mam w normie ,robiłam w piatek ,bo lekarz kazał ,i ja sama byłam ciekawa bo wątroba trochę odczuwalna była przy antybiotykach ,szczególnie tych ''doustnych '',bo teraz dostałam dożylnie biotraxon i wątroba jest odciążona ,antybiotyk nie oczyszcza się w wątrobie ale jest wtłaczany bezpośrednio do krwioobiegu ,lamblie też mi wyszły na antygeny ,nie zawsze gazy ,wzdęcia ,zaparcia ,biegunki to sama candida ,często to czubek góry lodowej a przyczyna jest inna -jestem u końca poszukiwań,wyszukałam u siebie oprócz candidy z kału ,blastocystis hominis ,lamblie ,chlamydię pneumoniae i mykoplazmę z krwi -chyba nikt ,mnie nie przebije ,i jest to potwierdzenie mojej tezy ,że przyczyną braku odporności czyli candidy są pasożyty,ja na wątrobę biorę liv 52 ,oman na sucho i piołun ,ostropest też mam zamówiony ,''ażeby nie było jak to mówi mój lekarz operacja się udała a pacjent nie przeżył'' czyli wybiliśmy wszystko a wątroba do kitu

cześć Nutko Nie tyle miałam na myśli 'w normie' ile powrót do wyników jakie miałam na początku swojej walki. Bo wyniki wątrobowe były OK nawet wtedy gdy już łykałam Diflucan. Wtedy gdy stopy były jak filary mostu wyniki prób wątrobowych były tylko w górnych granicach norm (lub ciut, ciut ponad). Mam nadzieje ze wiesz jak nieustająco jestem ci wdzięczna za ten podsunięty artykuł. Jeśli chodzi o to, ze candidoza to głownie skutek to świadomość tego swego czasu dodawała mi sil do upartej walki o analizę 'pasożytniczą. Moze pamiętasz moje opowieści sprzed ok 2lat? Gdy kiedyś, już po wykryciu tych moich ameb, rozmawiałam z lekarka która wtedy trochę wspierała zdalnymi konsultacjami, powiedziała ze te ameby pomogły jej zrozumieć moja candidoze bo ta ostatnia walczyła z amebami (które dodatkowo, tkwiąc przez lata w układzie pokarmowym, potrafią b. osłabić układ odpornościowy). Musze przyznać, ze Twoja kolekcja jest imponująca. Nie da się tego jakoś 'odstrzelić? Nutko, choć dałam 'w kość' w mojej wątrobie idąc nie na jedną ale na 4 całości (wzięłam silniejsze niż zalecane dawki leków) to nie żałuje. Ubicie lamblii się opłaciło. To już prawie dwa lata temu . I jakoś (puk, puk) spokój. Pozdrawiam

Przecież leki uszkadzają śluzówkę i powodują jeszcze większy problem w dłuższym okresie czasu. Parę miesięcy temu zakazałam mojej koleżance stosowania leków jak miała problem z grzybicą, bo chciała właśnie w taki sposób rozwiązać swój problem. Siedzę trochę w naturalnej medycynie więc poszukaliśmy trochę w internecie o ziołach jakie zastosować i jak wzmocnić florę, znalazłyśmy rozwiązanie. Nie byłyśmy do niego w 100% przekonane ale po 3 miesięcznej kuracji wraz z dietą pozbyła się tego syfu. Artykuł i produkty znalazłyśmy na stronie : http://www.nagrzybice.pl/ i myśle że jeżeli ktoś chce zrobić to w zdrowy sposób to pójdzie w tę stronę, a nie że zwiększy sobie dawki leków.

Kaszaa Juz dawno przestałam dyskutować z ludźmi autorytarnie wypowiadającymi się o jedynie słusznym sposobie walki z grzybica. BO GO NIE MA. Ale widać mam dzis znów 'zły' dzień bo zachowam sie jak te nożyczki lezace na stole i wtrącę swoje 3 ziarenka piasku. Jak przejdziesz zaawansowana grzybice ogólnoustrojowa, wyleczysz sie z niej ziołami i po 2-3 latach nadal będziesz zdrowa, nie będziesz miała nawrotów wtedy możemy dyskutować. Problemy z grzybica a zaawansowana grzybica ogólnoustrojowa to trochę rożne sytuacje. Dieta podana na stronie przez ciebie zlinkowanej jest tak bzdetna ze każdy kto przeszedł walkę z grzybem może się tylko roześmiać. Twoj wpis mogę skwalifikowac tylko jako nieumiejętną reklamę produktów tam oferowanych.

brawo andy ,musialam uzyc drugiego l bo hasla nie pamietam,ale wiecej nic nie dodam do Twojej wypowiedzi,najpierw trzeba to przejsc potem pisac dyrdymały wszystkowiedzace

Czesc Ludi Co u ciebie? Widze ze stara gwardia czuwa. Jak się trzymasz? Masz już grzybola z głowy czy wciąż walczysz?

witaj AnDy ,u mnie jest tak że zależy co jem,roznie ,w sumie ja sie diety trzymam na tyle ze nie jem maki pszennej wcale ,cukru bialego tez zero jak juz mam chcec na slodycze to ew jakies owoce suszone,latem sezonowe krowich wynalazkow nie tykam wcale ,no poza masłem,niestety przez to musze suplementować wapń i magnez pewnie to nie wszystkie moje niedobory ale o tym juz nie bede sie tu rozpisywac i tu pytanie do Ciebie ,z tego co pamiętam zaniechałąś mleka i przetworów ,jadasz coś zamiast/oczywiscie nie mam tu na mysli tabl z wapniem/

Ludi przestawilam sie na koze i owce. Na szczescie sa dostepne i sery i mleko i czasem nawet szaleje i kupuje yogurty (ceny sa zaporowwe). Jesli chodzi o szlodycze to odkrylam tureckie orzechowe 'wafelki' (siemie, orzechy, cos jeszcze) w carefurze. Ale ciagnie mnie do slodyczy dosc rzadko. Tak jak ty trzymam generalne zasady diety. Co ustalilam droga prob i objawow mam na bakier z pieczywem. Wciaz nie mialam czasu sprawdzic czy to gluten czy inny skladnik. Musze w koncu zrobic sobie tydzien kluchowy i sie przekonac. Nie jest to problem ogromny ale jak pozwalam sobie na pare dni chleba (regularnie) to pojawiaja sie krosty i gazy. Niedawno wyjezdzajac zabralam ze soba za malo wafelkow kukurydzianych a tam gdzie bylam ich nie znalazlam. Kupilam wiec chleb (nawet taki bez laktozowy) i .... wlasnie doschly ostatnie krosciska na buzi i skonczyly sie we wlosach.

An Dy -w czwartek jadę do Olsztyna zapewne po następne antybiotyki,co 2 dzień łykam flumycon 50mg by candida nie przerosła,koło mnie jest gabinet gdzie jest ozonowanie dożylne i chyba pod tym kątem pomyślę,bo ozon wybija bakterie beztlenowe ,candidę też ,nad szczepionką trwają prace i podobno szczepionka jest blisko -mam na myśli chlamydię pneumoniae ,jak odkryłam co mamy to była totalna porażka ,to bakteria z rodziny riketsje i ma cechy wirusa i bakterii a patrząc po rodzinie to mają ją wszyscy ,astmy ,alergie ,kłopoty ze sercem ,bóle nóg ,po prostu jak komuś z krewnych spada odpornośc to zakaża -kichnie i już można podłapac-podobne do grypy ,zakaszle,bo to zakaźne drogą kropelkową ,gazy ,wzdęcia też od chlamydii były ,bo to patogen uklądu oddechowego i pokarmowego ,ale dobrze toleruję antybiotyki ,jestem po 2 letnim oczyszczaniu przy candidzie i jest ok ,nie mam problemów ani z dietą ,bo ją dawno stosuję,teraz może bardziej restrykcyjnie ,gdybym to odkryła wcześniej to po antybiotykach dostawałam biegunek ,ale teraz wiem ,że im później to o tyle niedobrze ,że ta paskuda uszkadza mózg ,mięśnie ,stawy ,serce -jak to się mówi całe spectrum objawów -bierz co chcesz i lecz się na co chcesz,jestem na forum chlamydii najstarsza bo 13 letni staż,lekarze z Gdańska nie potrafili tego leczyc i odkryc co nam jest ,bo u nas nie można zrobic drapanek ma to ,W-wa ,Kraków ,Wrocław ,Poznań ,wysyłanie do tych miast nic nie daje , dopiero serologia wychodzi ,przypuszczam ,że chodziło też o kasę -1 klasa kosztuje 65zł a są 3 więc to wychodzi prawie 200zł na pacjenta, ,a oprócz tego trzeba było złapac inne paskudy ,by je wykluczyc ,lekarz co nas leczy przepraszał za naszych lekarzy ,bo gdybym nie chodziła po specjalistach to ok moja wina ,ale ja ''upierdliwie''biegałam po specjalistach i nic ,dopiero sama doszłam -jak to się mówi vivat internet

Ludi Zapomnialam ci wczoraj napisac ze jadam tez dosc czesto brokuly, ktore maja sporo wapnia (podgotowane na parze na 'al dente' albo surowe). Poza tym: Poza produktami mlecznymi na uwagę zasługują: żółtko jaja oraz ryby, szczególnie morskie. ( sardynki, szprotki, w których znajduje się szkielet rybi - takie ryby zawierają najwięcej wapnia). Warzywa, które są bogate w wapń to: brokuły, kiełki brokuła, brukselka, boćwina, buraki, nasiona roślin strączkowych, a z owoców: suszone figi. W googlu mozna znalezc sporo zastepnikow

Witam Na uzupełnienie wapnia, fosforu, magnezu i żelaza oraz krzemionki dobra jest pokrzywa. Posiada również dużo witaminy B2 i K oraz A . Dobrze działa na przewód pokarmowy i oczyszcza krew z toksyn. Krzemionka w niej zawarta pełniąc w moczu rolę koloidu ochronnego i utrzymującego równowagę między koloidami i krystaloidami. Wprawdzie skrzyp polny jest bogatszy w krzem i też powinno się go pić ze względu na wątrobę i w przypadku skłonności do tworzenia się piasku i kamieni w nerkach ale jak nie macie problemów z jednym czy drugim możecie sobie go odpuścić. Pokrzywa dodatkowo ma działanie przeciwalergiczne więc zwłaszcza alergicy powinni spróbować ją pić. Ja jak mam okresowe zwiększenie problemów z alergią piję ją 2-3 razy dziennie i powaga potem na dłuższy czas i nie muszę się przejmować alergią. Warto sprawdzić może u Was też da dobre rezultaty. Warzywa są dobrym źródłem minerałów gdy nie są uprawiane na nawozach sztucznych. Oczywiście każdy sam decyduje co z tymi wiadowościami zrobi ja tylko podaje gotowe informacje. pozdrawiam

AnDy dzieki wielkie za podpowiedzi,cos w tym jest że org sam instynktownie siega po cos na co ma zapotrzebowanie,zasmakowaly mi figi,szprotki oraz kilka produktow o ktorych piszesz iz maja duza zawartosc wapnia...zastanawiajace...

Jeżeli już jakaś grzybica się przyplątał, to dobrze jest się jednak wziąć za siebie i przynajmniej zacząć stosować odpowiednia dietę. Wydaje mi się, że może pomóc odpowiednio wybrana dieta. W Vimedzie zajmują się leczeniem leczeniem chorób układu pokarmowego i warto się tam zgłosić, bo maja spore osiągnięcia w tym temacie.