Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość pieczareczkaa

grzybica układu pokarmowego - dostawkaDostaregoTopiku

Polecane posty

Gość Pancrea
Znalazłem takie informację na temat kandydozy na pewnej stronce: Chodzi o to, że kandydoza jet trudnym zjawiskiem infekcji mikroba. Sami drodzy furomowicze o tym doskonale wiecie. Ale gwoli przypomnienia nieraz warto sobie od czasu do czasu przypomnieć pewne zasady, które pokrywają się w większości opracowań na ten temat: "KANDYDOZA Candida albicans (Bielnik biały) to rodzaj drożdżowego grzyba pasożytniczego, występującego w układzie pokarmowym, moczowym, rozrodczym, ustach czy gardle. Grzyb ten wraz z krwią może przemieszczać się do innych organów. Dlatego kandydoza może atakować różne organy wewnętrzne, a także skórę. Nadmierny wzrost tych drożdży może być spowodowany przez antybiotyki, kortyzon, pigułki antykoncepcyjne czy spożywanie nadmiernych ilości serów żółtych, czekolad, słodyczy itp. Drożdże (candida albicans) występują w organizmach nawet zdrowych ludzi, ale ponieważ ich ilość jest ograniczona nie powodują żadnych problemów. Jednak, gdy ich liczba gwałtownie wzrasta mogą powodować cała gamę różnych przykrych objawów, takich jak: alergie, biegunki, zaparcia, bóle mięśni, bóle głowy, nadpobudliwość nerwowa, depresja, katar sienny, migrena, nawracające zakażenia nerek i cewki moczowej, wzdęcia brzucha, stany zapalne żołądka, objawy choroby wrzodowej, problemy z miesiączkowaniem, zapalenie pochwy, uczucie drętwienia, dolegliwości ze strony prostaty, nieświeży oddech, impotencja, utrata pamięci, rakowata narośl, zapalenie gardła, ciągła zgaga, kaszel, trądzik, swędzenie, stany zapalne zatok, białe krosty na języku i ustach, artretyzm, cukrzyca itp. Niestety, z powodu tak dużej liczby ewentualnych objawów, często kandydoza nie jest rozpoznawana. Dodatkowo, kiedy ilość drożdży wzrasta, tym samym do krwi dostaje się wiele toksyn, które obciążają układ immunologiczny, co prowadzi do zwiększonego ryzyka zachorowania np. na choroby górnych dróg oddechowych. Również alergia, bardzo często stanowi wynik nadmiernej ilości tych drobnoustrojów w organizmie. Drożdże są zwykle powodem alergii wówczas, gdy ktoś uczulony jest nie na jeden, ale wiele alergenów. Wtedy istnieje duże prawdopodobieństwo, że przyczyną jest kandydoza. Połączenie alergii pokarmowych i namiaru drożdży może prowadzić do grzybicy stóp, paznokci, skóry itp. Objawy mogą nasilać się podczas pobytu w wilgotnych miejscach oraz po spożyciu pokarmów zawierających drożdże lub cukier rafinowany. Najczęściej kandydoza dotyka osoby, które mają osłabiony system obronny, a prawie zawsze występuje u chorych na AIDS czy w zaawansowanym stadium raka. Szczególnie narażone są także osoby stosujące antybiotyki. Jest tak, ponieważ antybiotyki osłabiają system obronny i niszczą „dobroczynne” bakterie, które w normalnych warunkach skutecznie regulują ilość candida albicans w organizmie. Aby wyleczyć się z kandydozy, przez okres kilku miesięcy należy unikać: antybiotyków, pigułek antykoncepcyjnych, serów żółtych, cukru, słodyczy, suszonych owoców, bananów, drożdży, alkoholu, kiszonej kapusty, nadmiaru węglowodanów, mleka (laktoza). Często zaś spożywać: czosnek, cebulę, brokuły, kapustę, rzepę oraz inne świeże warzywa. Dr Agatha Trash twierdzi, że „czosnek zwalcza candida albicans i można stosować go zamiast nystatyny - leku przeciwdziałającego infekcjom grzybiczym. Należy zażywać tabletki czosnkowe rozpoczynając od 4 tabl. 3 razy dziennie, zwiększając po 2 tygodniach dawkę do 8 tabl. 3 razy dziennie” (Alergia Pokarmowa, str. 84, 85). Obok czosnku, najlepsze wyniki w leczeniu kandydozy daje również zażywanie szczepów bakterii lactobacillus acidophilus, stanowiących element prawidłowej flory bakteryjnej jelita grubego (ich ilość jest redukowana przez zażywanie antybiotyków oraz spożywanie mięsa). Skutecznie redukują one ilość candida albicans i tym samym usuwają objawy. Lactobacillus acidophilus można nabyć w kapsułkach i zażywać zgodnie ze wskazówkami na opakowaniu. Na okres leczenia należy unikać spożywania produktów zawierających gluten (żyto, pszenica itp.), a częściej spożywać kaszę jaglaną, brązowy ryż czy rośliny strączkowe. Powinno się też wykluczyć z diety pokarmy nabiałowe, a spożywać jedynie naturalny (niesłodzony) jogurt zawierający żywe kultury bakterii. W przypadku kandydozy pochwy można stosować jogurt również dopochwowo. Innymi ważnymi naturalnymi środkami, które również pomagają skutecznie zwalczać infekcje grzybicze są: „Boracelle” (olej z ogórecznika lekarskiego) - zawarte w nim kwasy tłuszczowe niszczą grzyby i wzmacniają system obronny. Pau d’Arco – doskonały środek przeciwgrzybiczy. Tabletki czosnkowe, np. „Alliofil”. Witaminy z grupy B (włącznie z B12), ale nie na bazie drożdży. W przypadku grzybicy umiejscowionej na skórze, paznokciach, bądź kandydozy umiejscowionej w pochwie, należy zewnętrznie stosować czosnek, mocna odwary z Pau d’Arco, gałki propolisowe oraz chińska maść Pian Ping (999), która zdaje się mieć najsilniejsze działanie przeciwgrzybicze. Nie ulega wątpliwości, że z kandydozy można się wyleczyć dzięki odpowiedniej diecie. Bardzo ważne jest unikanie cukru rafinowanego oraz wszelkich słodzonych pokarmów(szczególnie czekolad) i przynajmniej ograniczenie spożycia suszonych owoców oraz bananów, masła orzechowego, miodu, cytryn, ananasów, gdyż drożdże szybko namnażają się, gdy dostarczany jest im cukier. Cytryny tworzą w organizmie środowisko zasadowe, co w tym przypadku nie jest wskazane, bo drożdże w takich warunkach lepiej się namnażają. Należy też zmniejszyć spożycie wszelkich pokarmów mięsnych, nabiałowych, białego pieczywa, ciast, lodów i używek, spożywać dużo świeżych warzyw, a szczególnie czosnku, cebuli, szczypioru, bo zmniejszają ilość drożdży w organizmie. Jeśli chodzi o czosnek, to osoby, które dobrze go tolerują, mogą spożywać go w znacznie większych ilościach, np. 3 razy dziennie po 2 duże ząbki z posiłkami. Najlepiej czosnek lub cebule drobno pokroić, zmieszać z olejem z oliwek i spożywać z chlebem, zupą, ziemniakami itp. Codziennie należy zmieniać bieliznę, która nie powinna zawierać żadnych syntetycznych domieszek. Leczenie kandydozy przy pomocy leków przeciwgrzybiczych zawierających np. nystatynę (Mycolog, Mycostatin, Mytrex, Nilstat, Nystex), ketokonazol (Nizoral) czy amfoterycynę (Fungizone) może spowodować rozwój szczepów drożdży, które są odporne na te leki i jeszcze bardziej osłabić system obronny. Z tego powodu wielu lekarzy nie stosuje już tych leków lub przypisuje je tylko na krótki okres czasu, gdyż mogą one spowodować uszkodzenie narządów wewnętrznych. Zamiast tych leków najlepiej jest stosować wewnętrznie i zewnętrznie lepszy i nieszkodliwy środek jakim jest czosnek". Sa to sprawy dość istotne, poniewaz ogólnie rzecz biorąc nasze organizmy jak i ich zdoloności odtruwające wątroby nie są w 100% aż tak wydolne, by sobie radzić z toksynami tej paskudnej i szkodliwej formy przeistoczonego w patogen grzybka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
AN DY fajnie ze jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieczarczka
An Dy no pewnie że fajnie że jesteś ;) ja Cie pozamęczam pytaniami bo troche czytałaś o jodku na stronach pisanych w nieznanym dla mnie języku;) na polskich stronach niestety informacji 0 w biblitece też nic nie znalazałam :( czy o inhalowaniu się jodem masz jakies informacje- zatoki i drogi oddechowe sa najtrudniejsze do leczenia i nie sądze aby amylojodyna która piłam dotarła do pustych przestrzeni jakimi sa zatoki . Chociaż narazie jestem W CAŁOŚCI zdrowa ale kilkanaście lat chorowania budzi nawet u zdrowego obawy,wiem że TO może wrócić a ja nie chcę wracac do przeszłości i robię wszystko aby utrwalic efekty moich terapii. Czy oprócz mnie natknęłaś sie na sukcesy w leczeniu jodem? Ewentualnie czy były trwałe? pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieczarczka
An Dy no pewnie że fajnie że jesteś ;) ja Cie pozamęczam pytaniami bo troche czytałaś o jodku na stronach pisanych w nieznanym dla mnie języku;) na polskich stronach niestety informacji 0 w biblitece też nic nie znalazałam :( czy o inhalowaniu się jodem masz jakies informacje- zatoki i drogi oddechowe sa najtrudniejsze do leczenia i nie sądze aby amylojodyna która piłam dotarła do pustych przestrzeni jakimi sa zatoki . Chociaż narazie jestem W CAŁOŚCI zdrowa ale kilkanaście lat chorowania budzi nawet u zdrowego obawy,wiem że TO może wrócić a ja nie chcę wracac do przeszłości i robię wszystko aby utrwalic efekty moich terapii. Czy oprócz mnie natknęłaś sie na sukcesy w leczeniu jodem? Ewentualnie czy były trwałe? pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
Pieczareczka-są inhalacje z jodu ,do przegotowanej gorącej wody w czajniku [1/4 czajnika] dodajesz 5 kropelek jodyny ,nakładasz na dzióbek coś co pozwoli strumieniowi pary nakierunkować się na twój nos lub usta ,ja nakładałam córce kiedy się inhalowała maseczkę od inhalatora Maya-kiedy miałam problemy z układem moczowym to siedziałam na drugim forum ''kamienie nerkowe''-tam są specjaliści i jeszcze lepiej Ci doradzą ,ja ginjal brałam 2 tygodnie i shilintong też 2 tygodnie ,co prawda kuracja do najprzyjemniejszych nie należała ale przejść ją musiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
Pieczareczka-są inhalacje z jodu ,do przegotowanej gorącej wody w czajniku [1/4 czajnika] dodajesz 5 kropelek jodyny ,nakładasz na dzióbek coś co pozwoli strumieniowi pary nakierunkować się na twój nos lub usta ,ja nakładałam córce kiedy się inhalowała maseczkę od inhalatora Maya-kiedy miałam problemy z układem moczowym to siedziałam na drugim forum ''kamienie nerkowe''-tam są specjaliści i jeszcze lepiej Ci doradzą ,ja ginjal brałam 2 tygodnie i shilintong też 2 tygodnie ,co prawda kuracja do najprzyjemniejszych nie należała ale przejść ją musiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
sory domi ale to chyba nie to forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wyniki w koncu Real PCR. Borelka i chlamydia na szczescie out. A z zakazen grzybiczych: c. prapsolisis i asperagitus famugatis. Dziwne, ze albicans nie wyszla skoro mialem podwyzszona ilosc w sierpniu w kale. I asperagutis mialem w kale negatywny. Dostalem flukonazole, ale babka dala mi na 14 dni po 1 tabletce 100mg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rywanol.
czy ktoś z was używał może rywanol( do przemywań narządów płciowych bądź płukania gardła)? i jakie były efekty? bo raz słyszałam że jest przeciwgrzybiczny, wszędzie pisze też że na bakterie...i tak się zastanawiam...mam osad na języku i czy w tym przypadku mogłabym sobie płukac nim buzię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nuta 1 tak kochana wiem o tych inhalacjach i stosuje :) jestem wogóle zachwycona jodowa kuracją dla mnie jak do tej pory to rewelecja tylko jak około 3 tygodni brałam doustnie amylojodynę ( czyli forma jodu w skrobii) to czy teraz nie przedobrze inhalacjami od czasu do czasu to samo z nalewka orzechowa bardzo silną (pół roku orzechy stały na spirytusie więc czysty ekstrakt) od czasu do czasu nie łyknąc chodzi o to aby jod nie zaszkodził - czytałam że jod skuteczny ale nie stosowac przewlekle może ktoś oprócz An Dy ma informacje bo ja niestety nie poliglotka :( chodzi mi o utrwalenie efektów bo juz nic mi nie dolega - zupełnie idealnie może tylko problemy z zasnięciem ale to juz typowo nerwicowa przypadłośc leki od astmy alergii głęboko schowane :D domi1_23 poczytaj sobie o wodzie siarkowej ma silne własciwości antyseptyczne tak samo jak urynoterapia tylko przyjemniejsze w użyciu ( tylko zewnętrznym) inhalację taką woda mają immunomodulujący wpływ w przypadku nawracających infekcji górnych dróg oddechowych mogą stanowić alternatywę wobec leczenia farmakologicznego przewlekłych, opornych na leczenie chorób zapalnych górnych dróg oddechowych, ja tego nie stosowałam ale słyszałamże działa do rywanol działa to jeden z delikatniej działających antyseptyków i nie szkodliwy, czysty rivanol bez dodatków np kwasu borowego( który jest trucizną) możesz spokojnie stosować, tylko żółty kolor jamy ustnej i zębów może sie kilka dni utrzymac niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
edsonik aspergilus mogl ci nie wyjsc w kale,on bytuje w drogach oddechowych ,ja mialm to paskudztwo i u mnie slabo reagowal na flukonazol ,acha ale mala dawke dosta;es i na krotko widze,ja tez milam taka dawke na poczatku leczenia i babralo mi sie szczerze ci powiem ,ja nie wiem jak jestes zagrzybiony ,a co do asperg to masz objawy ze str ukl oddechopwegoo jakies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieczareczka Najwazniejszym co wyczytalam o jodzie juz sie podzielilam wczesniej. To jest b. silny utleniacz dlatego wspomnialam branie Se bo ten z kolei jest silnym antyoksydantem a wiec powstrzyma pare niepotrzebnych reakcji z wolnymi rodnikami krazacymi w organizmie. Inhalacji jodem ja bym nie robila biorac pod uwage zarowno toksyczne wlasnosci pierwiastkowego jodu (ten w amylojodku jest w formie jonowej), jak i jego dzialanie drazniace (m.in pluca). Jesli jednak zdecydujesz sie to robic ja bym plukala po tym gardlo mieszanka glicerynowa (glic, Vit A+B), by nawilzyc i natluscic gardlo, co jednak oczywiscie nie pomoze delikatnym pecherzykom plucnym. Ale moze ktos wie cos o tym wiecej. „zastanawiam się jak jod tłucze bakterie i grzyby a jednak mnie nie wyjałowił” Mysle ze do wyjowienia trzebaby go stosowac dluzej. Z jakiegos powodu, ci kotrych ci cytowalam wspominali 3 tyg. A co do probiotykow? Przeciez jod nie dziala wybiorczo. Utleni wszystko co mu sie nawinie. Tak jak i przy antybiotykach, trzeba wlasnie uzupelniac te potrzebne bakterie stad byla rada dotyczaca probiotykow. NUTA Dzieki za info o ‘ubocznym’ skutku Liv52. Hmm, skoro tak dziala na stolec to kupie go sobie przy najblizszej okazji. Choc patent na branie na czczo probiotyku popijanego zawiesina siemienia daje powolny efekt. Ale male skoczki byly i wtedy gdy bralam kapuste z siemieniem a potem sie zatrzymalo wiec zobaczymy czy i kiedy zatrzyma sie i teraz. PODGLADACZ „ale wracać na forum i pomagać innym” Tak jest!!. A wyleczyc nie jest latwo co pewnie wiesz skoro szukasz jak to zrobic, no chyba ze podgladasz bo to takie hobby. ASIENIA zbliża się Wigilia ..... co będziemy mogli jeść Sprzedaje pomysl dla tych co moga juz sobie na co nieco pozwolic: salatka buraczano-sledzikowa: sledziki, podgotowane buraczki, kwasne jablko, ewentualnie troche cebulki. Pokroic w kawalki, wymieszac, doprawic do smaku, moze dodac lyzke jakiegos yogurtu sojowego (w orginale, w prehistorycznych czasach jadalam to z malym dodatkiem majonezu zmieszanego z normalnym yogurtem) GABSONIK „(ponoc te choroby dotykaja osob samotnych)” Hmmmm, ciekawe co tu robia te wszystkie matki, zony, partnerki, (ze nie wspomne malych dzieci z grzybica), wydaje mi sie ze jest ich zdecydowana wiekszosc na tym forum, twierdzenie jest chyba mocno naciagane. Jesli cos ominelam to wiecej po kolacjo-obiedzie. Na szczescie niedaleko jest swietna knajpka rybna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludi, pewnie infekcje gornych drog oddechowych to mam od 3 lat, a teraz od wrzesnia i ciagle mi nie przechodzi, mam problem z wydobywaniem dzwiekow musze trzymac krtan i mowic szeptem i wtedy dzwieki wychodza. W ogole bylem dzisiaj w szpitalu, zanim mnie przyjeli po pobraniu krwi to z 5 godzin (na sniadanie jakies warzywa i kasze), ja glodny jak cholera, az mnie ssalo, pic mi sie chcialo, ospalosc, jakas placzliwosc mnie az dopadla, zaczelo mi sie robic duszno, w dloniacha njapierw mrowki a pozniej takie przyspieszony obieg krwi, mialem pod reka rodzynki i gdyby nie one to nie wiem. Bylem przerazony! Nie moglem sie opanowac, ale po rodzunkach od razu mi przeszlo. Po tym mi sie poprawilo. W plucach w ogole cos mi wyszlo i morfologia, i chcieli mnie polozyc, ale zadnej diety (wiadomo jakie szpitalne zarcie), mam wrocic tam jutro z decyzja. Oczywiscie grzyba nie biora pod uwage, szukam wiec dalej jakiegos lekarza. LUDI A TY JAKIES MIALAS OBJAWY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuta1
jeszcze sprostowanie co do cytryny -jak najwięcej w dużych ilościach cytryny!!!!!,cytryna odkwasza a odkwaszony organizm to zdrowy organizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
ed maszobjawy identyczne z moimi ,mysle ze to od aspergilusa,mnie ruszylo sie to tak mocniej od ketokonazolu ,flukonazol szybko rozprawial sie z ukl pok i mdlosciami/jesli szybko to 2 czy 2 i pol miesiaca hehe ,a potem nie wiedziala doktor co jest bo te krtaniowe cuda plus kaszel nie chcialy przechodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
edsonik ja Ci napisze wieczorem maila ,bo teraz tylko tak z doskoku ,ale nie dawaj sie wmontowac w szpital,mowie ci objawy masz w 100% jak ja w moim zagrzybieniu max,mrowienia mialam takie ze nie czulam rzez 2 tygodnie duzego palca u nogi ,nawet jak klulam go szpilkom,co do krtani to u mnie od niej sie rozpoczelo/mialam bezglosy ,odwiedzilam kilku laryngologow,TO JEST GRZYBICA i podejrzewam ze glowny grib to aspergilus,ja w poczatkowym okresie mialam atak krtani i dostalam inhalacje z salbutamolu po czym wykaszliwalam kulki takie w siwym ,popielatym kolorze i po miesiacach niedawno dowiiedzialam sie dzieki AN DY ze bylo to od aspergilusa fumi/kropidlak popielaty/a wczeniej miesiacami zastanawiałam sie co to za cudo bylo ,wez ten flukonazol,mysle ze 200mg jednak ,setak to dooopa a nie dawka ,mowie na swoim przykladzie,i przygotuj sie na megaherxa i bezglosy ,no i bierz probiotyki w wielkich ilosciach ja nie bralam na poczatku bo moja rodzinna nie mial o tym bladego pojecia niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
EDSONIKU płaczliwosc to tez od grzyba,ja nie moglam z ludzmi normalnie rozmawiac ,bo byle co mnie,,wzruszalo,,i lzy lecialy jak grochy,co do obrazu rtg pluc to wlasnie od aspergilusa moga byc takie naloty ,nie masz tam jakiego lekarza ,nie wiem moze pojedz do Poznania do mojej doktorki ,nie wiem skoad jestes ale czasem lepiej daleko pojechac a sie uratowac,ja dojechalam z Wielkiej Brytanii w stanie chyba gorszym niz ty ,bo zalezalo mi zeby mnie ktos wyleczyl ,w Warszawie tez sa lekarze ktorzy suie tym zajmuja ,czytalam jakies posty ze w Gdansku tez ,wiec jedz tanm gdzie masz blizej ,ale najwazniejsze zacznij brac TEN LEKNodrazu ,to juz bedziesz do przodu ,ja ci juz z miesiac temu postawilam diagnoze/jak sie okazalo sluszna,pisalam gdzies wczesniej ze mi wygladasz na aspergilusa i ccandide,i jak widze sie nie pomylilam ,a twoje alergie znikna w miare leczenia,u mnie poprawily sie wyniki tarczycy bez jakiegokolwiek lczenia/zapowiedziala to moja doktorka po tym jak jej pokazalam wyniki i skieowanie do endokrynologa od rodzinnej,poprostu nic mi nie kazala robic w tym kierunku/na mrowienia magnes i potas/jesli mozesz to aspargin a jak nie to jakies inne,one cie wzmocniom zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grenadier0123
Witam, otoz wiadome jest ze czosnek to lek przeciwgrzybiczny a ja musze isc w pt na wymaz z jamy ustnej w celu potwierdzenia drozdzaka... czy zjedzony czosnek moze sprawic ze wynik bedzie mylny? ( wszystko przez to ze lapie mne przeziebienie :/ ). Okolo rok temu leczylem sie na kandydoze jamy ustnej leki ktore zastosowalem to flukonazol 14tab. 50mg i zel daktarin jednak ta mieszanka mi nie pomogla ( nie wiedzialem nic o diecie ). Z tego co widze niektorzy tutaj maja lepsze rozeznanie w temacie niz lekarze co Wy byscie poradzili? mi jedna laryngolog zalecila mycosyst 7tab. 100mg + nystatyna w plynie i szalwie ocencie ta mieszanke :) Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
a jeszcze jedno Edsoniku ,nie przestrasz sie jak Ci sie zacznie to swinstwo po lekach odrywac ,bedziesz kaszlal pianom doslownie ,i to tak dlugo az wykaszlesz to badziewie do konca,moze kilka tygodni ,moze kilkamiesiecy ,i bedzie naprawde nieciekawie jak sie bedziesz tgo pozbywal ,ja sie tak wystraszylam ,bo nikt mi ni powiedzial ze to az tak wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludi, no wlasnie lekarze nie traktuja tych badan na grzyby powaznie chyba. O real crp dzisiaj mi mowil lekarz, ze on to tylko w ksiazkach czytal. Inni mi powiedzial, ze jak on by tez je zrobil to jemu tez by cos tam wyszlo. No porabany. Jutro mam tam wrocic z decyzja czy sie klade czy nie. Albo wydadza mi zalecenia badan (kolejny rtg itp). Flukonazole myslalem, zeby 1 dnia sieknac 400mg i pozniej po 200 dziennie. Essential Forte, albo z KArczocha na watrobe i tyle. Lekarz byl taki, ze mi mowil, ze wspominal cos o szpiku kostnym. Metlik mam taki dzisiaj, ze sajgon. Probiotyki siekam AC ZYMES w dawkach 4 tabsy dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
ed ja mysle ze sprobuj te 200 ,nie wiem 400 to moze lepiej nie,bo tu chodzi o to ze moze za duzo toksyn sie uwolnic i watroba moze nie nadazyc tego wyrzucac,nie szalej ,dla lekarzy grzyb to abstrakcja/ale sa juz tacy co w niego wierza i lecza,spokojnie bierz lek ,zrob se te badania rtg czy cos tam i sie lecz poprostu,ja nie wierzylam z kolei ze ta krtan to tylko od grzyba i twierdzilam ze to moze byc nowotwor ,i ze4 laryngologow musialo mi potwierdzac ze nic na niej nie ma procz grzyba ,hehe w szpitalu zaczna cie leczyc na wszystko procz grzyba niestety tak juz jest ,bierz te probiotyki ,ja mam zle wyniki prob watrobowych ale laduje w siebie hepatil i ostropest i jakos jest zobacze po swietach byleby dziadostwo nie podskoczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
pewnie ze sie bałam ,ja wogole naleze do osob ktore nie sa zbyt sklonne do brania lekow ,itd ale co mialam zrobic jak inny lek tego nie ruszal,ja nie mialam wyjscie ,chrzakalam jak glupia i ten kaszel ,robilam przerwy w ketokonazolu ,ale dawke mam 200 a lekarka zlecila mi poczatkowo 400 ale nie dalo rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludi, dziekuje za podpowiedzi. a ze strony zoladka tez jakies objawy mialas i jaka morfologie? ja szukam kogos z lodzi. ale na razie to abstrakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
EDSONIK zLodzi do Warszawy tylo rzut beretem hehe,acha znalazlam probiotyk o najwiekszej w polsce zawartsci bakterii az 10 miliardow,FISIOFLOR musze to nabyc ,Qrcze ale mnie cos bierze infekcyjnego,znow dzieciaki cos przywlokly,czosnek trzeba brac w obroty uff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
ze strony zoladka to mialm mdlosci ,coraz to mocniejsze ,myslalm ze jestem w ciazy ,potem dolaczyla alergia na zaopachy,niedobrze mi bylo od tanich perfum zwlaszcza,od plynow do plukania,zapachowgo papieru toalet,doszlo do tego ze nie mozna bylo w mojej obecnosci stosowac zadnej chemii bo na wymioty mnie bralo,odrzucilo mnie od niektorych potraw,wczesniej bardzo lubianych ,nie moglam nic jesc potem tylko pilam aktimele koszmar,organizm nie chcial nic przyjmowac,zjechalam kilkanascie kilko z wagi ,dolaczyly biegunkowate stolce ,i zero sily,juz pisalm ze mialam taki dzien ze nie moglam podniesc reki do gory/doslownie/a co do morfologii to mialam w normie nawet w najwiekszym wysypie grzyba,potem w czasie brania lekaow spadaja mi biale ciałka ale to od lekow ,pisze w ulotce nawt moze byc leukemia,skutek uboczny a u ciebie co jest nie tak z morfologia ze sie martwisz ty i lekarze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×