Błagam nie jedzcie po mnie..

Ty tak cierpisz..bo po aborcji..po czasie stwierdzasz że mogło być inaczej ale są kobiety,dziewczyny które po aborcji nadal są utwierdzone w przekonaniu ze dobrze zrobiły.Nie obwiniaj siebie ani jego stało sie nic na to nie poradzisz..trzeba zyć dalej!!Szkoda że sie wam nie udało przejść przez to razem!!! ciekawe jak wychodzą pary z sytuacji kiedy jest poronienie..lub gdy zaraz po narodzinach dziecko umiera..one tez cierpią jakoś się wspierają i razem przez to przechodzą..szkoda że wam się to nie udało!!!

czytam---- wcale nie wychodzą z tego, tzn bardzo często tak sytuacja typu poronienie ,aborcja prowadzi do rozpadu albo przynajmniej problemów w związku

Probowlaiśmy, bylo nawet kilka razy dobrze.. bylismy szczęśliwi,ale psuło się bo ja bałam się kolejnej ciąży, panikowalam,a w zasadzie chciałam.. oczekiwałam cudow od niego.. A on miał dośc że płaczę i wogóle.. Tłumaczył, był cierpliwy, nic się nie zmieniało, kłóciliśmy się, przeze mnie.. to wsyztsko moja wina..

a na jakim topicu dziewczyny tak wspaniale pisały o aborcji??? Najgorsze jest to, że piszą te które nie mają o niej zielonego pojecia, które nigdy aborcji nie przechodziły.

Zrób sobie jeszcze jedno i usuń, będą usunięte bliźniaki.

dawno temu byl taki tpik o leku a... i o tym jak dziewczyny go piły, ile wypić i wogole.. jak to zrobic, kupa rad, nie weim to chyba było przeznaczenie, bo znalazłam ten topik przypadkiem.. potem okazało sie że jestemw ciaży, a zaraz potym jak usunelam topiku nie było..

Ty usunęłaś, a nie 'usunęliśmy'. To było/jest Twoje ciało i Twoja własna decyzja, zawsze mogłaś się wycofać. Lecz postąpiłaś inaczej.

idioci...czego jej dokuczcie? trzymaj sie i badz dzielna!moze jeszcze odbudujecie wasz zwiazek,rozumiem twoj strach przed ciaza i chec usuniecia.mialas prawo spanikwac i zrobic tak wielka jednak glupote:(

a co zrobi następnym razem? Będzie gorzej znowu usunie? Albo może zabije? Albo może znowu usunie? SOrry ale niektóym powinno się oprócz mózgów wycinać macice.

Co się stało to się nie odstanie. Trzeba żyć dalej.

\"bo jest udowodnione ze 70 procent par po aborcji rozstaje sie w ciagu 3 miesiecy \" A bez aborcji tak samo:P.

jedynie modlitwa pomoże i skrucha przed bogiem „Otworzyłem swe serce jako żywe źródło miłosierdzia, niech z niego czerpią wszystkie dusze życie, niech się zbliżą do tego morza miłosierdzia z wielką ufnością. Grzesznicy dostąpią usprawiedliwienia, a sprawiedliwi w dobrym utwierdzenia” (Dz. 1520). „...jak grzesznik, tak i sprawiedliwy potrzebuje mojego miłosierdzia. Nawrócenie i wytrwanie jest łaską mojego miłosierdzia” (Dz. 1577). „Łaski z mojego miłosierdzia czerpie się jednym naczyniem, a nim jest - ufność. Im dusza więcej zaufa, tym więcej otrzyma” (Dz. 1578). „Polskę szczególnie umiłowałem, a jeżeli posłuszna będzie woli mojej, wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście moje” (Dz. 1732). http://www.faustyna.eu/oredzie_plB.htm

"Zwodniczy Aniołek Przepraszam że jestem ---->>> Wtedy to jeszcze nie było dziecko. Układ nerwowy rozwija się dopiero w 8 tygodniu" układ nerwowy rozwija się dużo wcześniej !!!

w kwestii tego związku.. nic nie da się zrobić.. jestem tego pewna.. Bóg dal nam szansę.. na szczęście odrzuciliśmy ją, to teraz będziemy cierpieć.Ja cierpie za to dziecko, zreszto jego tez los nie oszczedza..

a właśnie że da rade Tak jak Pan Jezus prosił s. Faustynę, tak dzisiaj prosi każdego z nas: "Powiedz grzesznikom, że zawsze czekam na nich, wsłuchuję się w tętno ich serca, kiedy uderzy dla Mnie. Napisz, że przemawiam do nich przez wyrzuty sumienia, przez niepowodzenie i cierpienia, przez burze i pioruny, przemawiam przez głos Kościoła, a jeżeli udaremnią wszystkie łaski moje poczynam się gniewać na nich, zostawiając ich samym sobie i daję im czego pragną" (1728). Archanioł Haniel - patron miłości Haniela można prosić o wszystko, co ma związek z miością, pięknem urodą. Najlepiej zwracać się do niego o poranku, przez 9 dni z rzędu, przy rosnącym Księźycu. Archaniot nie wysłucha modlitwy osoby, która chce rozbić czyjeś lub swoje małżeństwo albo kogoś skrzywdzić. Nie wysłucha też, jeśli ktokolwiek miałby cierpieć, gdyby prośba została zrealizowana. Nie pomoże również wówczas, gdy sam proszący miałby potem płakać z powodu nieszczęśliwej milości. Z pewnością natomiast pomoże każdemu znaleźć najodpowiedniejszego partnera i umocni związki, które mają podparcie z góry”, ModliIwa do Haniela Łagodny, przenajświętszy Archaniele Hanielu, któremu Pan Zastępów powierzy? wszystko, co przyjemne w życiu człowieka. Kiedy odwiedzasz Ziemię, napełniasz ją bogactwem i pięknem. Zwracam się dziś do Ciebie. Przynieś mi milość, radość i harmonię. Na ucz mnie czytać w ludzkich sercach, abym odnalazł miłość prawdziwą i szczerą i umiała? rozpoznać prawdziwe uczucie. Pomóż mi utrzymać związek, w którym jestem, jeśli jest on dobry dla mnie i dla partnera. Naucz mnie obdarzać miłością i akceptować siebie samego i osobę, która jest mi bliska. Naucz mnie dawać wolność tym, których imiona są wyryte w moim sercu. Przypominaj mi, że Ci których kochamy, nie są naszą własnością. Naucz mnie szacunku „dla siebie i innych, współczucia i wybaczenia. Spraw, abym umiał wybaczyć sobie i tym, którzy mnie zranili uwolnić się od poczucia krzywdy i skorzystać z lekcji, jakiej mi udzielono. Natchnij mnie, abym umiał odnaleźć czystość i spokój mojego serca i mógł zrozumieć jego prawdziwe pragnienia. Przynieś mi prawdziwą miłość i osłoń ją swoimi skrzydłami.

Modlilam się i modle do Haniela:( caly czas.. Miło słyszeć że Bóg calkiem mnie nie odrzucił, rozmawiałam z ksiedzem mowił że najważneijsze że żaluje tego.. i żebym się nei załamywała, że Bóg jest ze mną i mi pomoże.. Żebym modliła się do Matki Boskiej, że ona jako kobieta zrozumie moje bolączki.. a w kwestii tego związku, bylismy długo razem, dla obojaga bylismy pierwszymi.. Ale sensu nei widzę..bo on mnie nienawidzi chyba..

pytałaś się go co czuje a może on tak samo myśli że ty go nienawidzisz 2. Oczekuj wszystkiego ode Mnie, ale wszystkiego. Mogę to, co niemożliwe, uczynić możliwym. Pokładaj we Mnie wielkie zaufanie, to przynosi Mi chwałę. To Mnie przyciąga. http://www.milujciesie.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=173&Itemid=113

Nie pytałam.. on mi powiedzial tylko tyle że pewnych spraw nie może zapomnieć, że to siedzi w sercu i że ja tez nie powinnam mu wybaczyc pewnych rzeczy.. że teraz go kocham bardzo i nie myślę racjonalnie:( Zerwalismy jakikolwiek kontakt pół roku temu..więc sądze że to już dawno straciło sens.

tak myślałem ze facet też się obwinia odnaleźć go i pogadać z nim szczerze

decydowac czy to juz czlowiek czy nie. to jest zabicie i tyle. gdyby to byla tylko tkanka to nie byloby takich wyrzutow sumienia. a jednak syndrom poaborcyjny istnieje. lekarze tluka na tym kase, a laski sie puszczaja po dyskotekach i interes sie kreci. tylko oprzytomnienie przychodzi dopiero po czasie. i nalezy pamietac-zawartosc brzucha nie nalezy do matki-to nowe zycie, niezalezne od rodzicielki.nalezy stworzyc mu warunki do rozwoju a nie zabic.skoro wlasna matka zabija dziecko, to czego my nie mamy prawa zabijac sie miedzy soba?