Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zbulwersowana jestem

Moja córka dostała w szkole uwagę za to ,że nie chciała mówić profesor

Polecane posty

Gość zbulwersowana jestem

do magistra :o co oni sobie wyobrażają , na taki tytuł się całe zycie pracuje a oni by od tak się chcieli nim tytułować :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..................ponawiacz.
u mnie też tak każą do siebie mówić:O a nie ma ŻADNEGO profesora w szkole:O:O czy córka nie chodzi przypadkiem do Curie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccccccsqs
o jak najbardziej podzielam twoje zdanie ja jestem magistrem i nikt do mnie profzesor nie mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wspolczesni nauczyciele
w kazdym ogolniaku tak jest ale czas skonczyc z tym to ciekawe czemu w gimnazjum sie profesorze do magistra nie mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za czasów gdy ja chodziłam do szkoły też tak było:O szczególnie w liceum:O tam nie wolno było używać innego zwrotu niż profesor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyczyna to wlasnie porazenie
a ta uwaga jak brzmiala? "Córka nie chce się zwracać do nauczyciela profesor" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak sie komus wyrwalo do babki Pani profesor,to zaraz mowila,ze jest zaledwie mgr,wiec niech tak nie mowi...debilni jacys ci wasi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przeciez wiadomo
ze zwyczajowe,tak jak nie mowisz do lekarza, panie lekarzu, tylko panie doktorze, choc nie musi miec doktoratu. Magistrze za to mowi sie na uczelniach. Uwaga to przegiecie, ale tez nie wiemy, jak dziewczyna mowila, co i jakim tonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcvcvxcv
ja mam corke w trzeciej gimnazjum sama jestem magister i po podyplomowce jeszcze i kiedy corka pojdzie do ogolniaka zapytaj na zebraniu dlaczego tytulem magistra ich tytulowac przeciez to nieprawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artiiiiiik
jako ze sam jestem w liceum sgadzam sie z pani corka, sam mowie per profesor tylko do 1 nauczycielki gdyz jest ona juz osoba starsza i ogolnie szanowana w naszej szkole dodam ze mam tytul doktora wiec profesor moge powiedziec a do innych zwracam sie per pani albo najlepiej jak sie da to bezosobowo, niektorzy nauczyciele na poczatku sie buntowali ale ja im powiedzialem prosto w oczy ze moge mowic do nich co najwyzej per pan/pani magister i robilem tak przez pewien czas tak na przekor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbulwersowana jestem
nie wiem jak brzmiała ta uwaga :o dowiem się jak pójdę i porozmawiam z "profesorem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damaris
He he taaak to jest boskie a najlepsza była taka stara histo(histe)ryczka która się aż trzasła ze złości że Pani to jest w kiosku lub zieleniaku a ona to jest pani Profesor mimo że Magister:O i bądź tu człowieku mądry:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcvcvxcv
wogole warto fo ministerstwa petycje wystosowac bo jakim prawek ktos ma sie czelnosc tak tytulowac??? Na tytul trzeba zasluzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam nigdy nikogo
nie tytułowałam,mówiła "proszę pani".Tylo lizusy tak gadały,a jak któryś nauczyciel był fajny to sie śmiał,że nie jest zadnym profesorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artiiiiiik
a wlasnie mi sie przypomnialo bo u mnie w klasie jest jeden taki yypowy lizus i bez przerwy do wszystkich gada pani profesor bo jak juz 15 raz w czasie jednej lekcji to gada to mi sie normalnie niedobrze robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przeciez wiadomo
Wg Wikipedii: W Polsce w szkołach średnich, zwłaszcza w liceach ogólnokształcących tradycyjnie nazywa się wszystkich nauczycieli profesorami, choć formalnie posiadają oni zwykle tytuł zawodowy magistra. Przed wojna tez tak było, zwyczaj, nie ma o co drzec szat, nie badzcie malostkowi. (jestem magistrem nie nauczycielem, nie posądzajcie mnie o stronniczosc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale profesorem moze byc
magister, czemu nie ;) Przeciez magister moze byc zatrudniony na stanowisku profesora :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcvcvxcv
prwed wojna bylo zupelnie inaczej nawet w PRL u to w ogolniakach bardziej wyksztalceni nauczyciele pracowali bo mozna bylo w podstawowce po ogolniaku uczyc, wiem bo tesciowa tak uczyla a teraz to nie jest fair w stosunku do innych nauczycieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam jestem za zachowaniem tradycji. wiadomo, ze na nauczycieli mowi sie profesor nie dlatego, ze oni chca sie poczuc profesorami, bez przesady.. ale wy malostkowi jestescie. zawsze tak bylo w szkolach srednich i czemu ma nie byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym jesli takie sa zasady w szkole, a posylasz corke do tej szkoly to znaczy ze ona sie do nich musi dostosowac. jesli aka zasada wam nie pasuje, to przepisz ja do szkle, w której jej nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzechwa
wynajmij ruskich i spuśc jej manto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieważne jak się mówi
znamienne jest to co napisała "mamusia "- nie wie ,jak brzmiała uwaga ale ona już oceniła nauczyciela ! Gratuluję takiego zaufania! Tak trzymać.Walcz o swoje najprawdopodobniej rozwydrzone dzieciątko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka876
ja studiuje i spotkałam sie z tym ze moj kolega pow do dr panie profesorze i został zrabany za to ze nie nazywa go jak nalezy czli dr (a przeciez prof to lepiej tytułowany) mimo to został zrabany a tu u nas w technikach chca zeby do nich mówic prof tez spotykłam sie i uczona nas zeby tak sie do nich odzywac teraz gdyby mi ktos tak kazał pow gdybym miała cofnac czas to bym im dopieto dogadała takiego wała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja skonczylam lo 5 lat temu
i tez bylo przyjęte zwracanie sie w formie "Pani Profesor" ale nikt od nas bezposrednio tego nie wymagał. jak sie powiedzialo "per pani" tez nikt nie zwracal uwagi czy sie obrażał. z czasem coraz czesniej zdarzalo nam sie zwracac per pani, szczegolnie do mlodych nauczycieli, ktorzy na wejsciu mowie ze zwrot "pani profesor" nie jest wymagany. ale zeby uwage za to wstawiac to skandal. swrot "pani profesor" moze byc co najwyzej mile widziany, ale nie wymagany, skoro ma sie tytul magistra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to przeciez wiadomo
trzeba wiedzic, ze profesor bywa tytułem naukowym, stanowiskiem, tytułem zwyczajowym. Jak zauwazyl/a--"ale profesorem"--- profesorem moze byc magister. Sa pewne zawody, gdzie utarło sie od wielu lat tytułowanie z w y c z a j o w e , niezaleznie od stpnia naukowego - np mowienie doktorze do lekarza, pani magister do farmaceutki w aptece( nikt nie sorawdza, moze ma doktorat), panie redaktorze ( a nie panie dziennikarzu) do dziennikarza , panie mecenasie ( nie tylko do adwokata ale i do radcy prawnego czy notariusza), panie ministrze takze do viceministra . Profesor w szkolach jest takim wlasnie przypadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naucz sie czytac ze zrozumieniem. przenosic ze szkoly sie trzeba z owodu nie akceptowania panujacych w niej zasad a nie dlatego ze ktos nie znosi jka sie na niego mowi nie-profesor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vcvcvxcv \"prwed wojna bylo zupelnie inaczej nawet w PRL u to w ogolniakach bardziej wyksztalceni nauczyciele pracowali bo mozna bylo w podstawowce po ogolniaku uczyc, wiem bo tesciowa tak uczyla a teraz to nie jest fair w stosunku do innych nauczycieli\" Przed wojną to i uczniowie większą kulturą się wykazywali, a jak uczeń dostał uwagę, to nie leciał z płaczem do mamusi, tylko modlił się żeby nauczyciel na wywiadówce nic rodzicowi nie powiedział, bo dostałby lepsze kazanie w domu + manto!! Ale teraz nie - mamusia chowa córcie lub synusia, sama nie może sobie z nim dać rady - ciągle ulega, i nadrabia bieganiem do nauczycieli ze skargą na swój autorytet dla dziecka - biednego maltretowanego w szkole. Żałosne to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maskopatol zasady obowiązuj
ące w szkole regulują odpowiednie regulaminy i ustawy a tam chyba nie ma obowiązku zwracania się "Pani Profesor " herezję siejesz "pewnie jesteś z niby profesorów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×