Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hh82

Siedzę i płaczę, bo....

Polecane posty

Gość hh82

Bo tydzień temu rozstałam się z moim ukochanym M. W całej tej rozpaczy, żeby nie myśleć, żeby zapomnieć - umówilam się na randkę z pierwszym lepszym. Nie dlatego żeby skoczyć z kwiatka na kwiatek czy szukać związku, ale żeby chociaż na chwilę zapomnieć! Skoro każda minuta to dla mnie tortura bez M. Myslałam że mi to pomoże, że się odprężę. Wróciłam. Siedze i wyję. Nie mam sił. Facet jest fajny - przystojny, inteligentny, dojrzały i niejedna chcialaby się pewnie z kims takim umowić. Ale ... ma zupełnie inny głos, inaczej mówi, inaczej się rusza, ma inną sylwetkę, inne ciuchy. Nie rozumie moich powiedzonek, z których M by się śmiał. U M. znałam wszystko - każde słowo, każdy uśmiech, ruch, kazdy kawałek ciała. Boże, tak strasznie tęsknię. Myślalam że mi to pomoże a wyję teraz tak, jak jeszcze nie wyłam przez cały ten tydzień. Każdy inny jest obcy, ja nie chcę obcych, chcę M. Nie chcę, brzydzę się myśli że moglabym dotknąć innego. Moge iść na kolejną randkę z tym w weekend (zaproponował). Gdybym chciala, pewnie mogłabym nawet iść z nim do łózka. Ale po co. Ja chce M!!! Chcę M!!! Oszaleję. Brak mi slow żeby napisać co czuję. Chyba tracę rozum. Wariuję. Ja chcę do Niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wieszzzz
nie oszukuj sie:o i nie rob mu krzywdy ... odetchnij, daj sobie czas na "zalobe" i juz bo..co sie odwlecze to nieuciecze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ReC
Odpowiedz sobie sama na pytanie dlaczego rozstałaś się ze swoim "ideałem"? Przecież do cholery miał wady, skoro nie jestescie razem? przecież widocznie coś zgrzytało... za czym tęsknisz? ...za wyimaginowaną postacią, wytworem Twojej wyobraźni? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rób nic, czego mogłabyś później żałować...bo może a nuż ten M. zechce wrócić a Ty zrobisz coś, co to uniemożliwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hh82
Miał wady... Ale teraz mam spaczone poczucie rzeczywistości, bo wydaje mi się że nie takie duże i decyzja o rozstaniu była pochopna. Nikt, nikt nie będzie miał pieprzyka na ramieniu, i tej specyficznej ścieżki z włosów na brzuchu. A nawet tej krzywej górnej trójki! Nikt nie bedzie robił tej śmiesznej minki. Nikt nie będzie miał tych samych dłoni, nikt nie będzie rozumiał gdy powiem zwroty które znaliśmy tylko my.Nikt nie będzie nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt, nikt nie będzie miał pieprzyka na ramieniu, i tej specyficznej ścieżki z włosów na brzuchu. A nawet tej krzywej górnej trójki! Nikt nie bedzie robił tej śmiesznej minki. Nikt nie będzie miał tych samych dłoni, nikt nie będzie rozumiał gdy powiem zwroty które znaliśmy tylko my.Nikt nie będzie nim. no ameryki to ty nie odkryłas:P:P:P kazdy jest inny i dopoki sobie tego nie uzmysłowisz to radze ci sie skupic w wieczorne dni na szydełkowaniu a nie na umawianiu sie z facetami.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość axila
no nikt i chyab tylko do siebie mozesz miec o to pretensje ze zerwaliscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ReC
spaczone poczucie rzeczywistości, mas z racje... gadasz ze spaczonym poczuciem rzeczywistosci. IDEALIZUJESZ... a ja sie Ciebie pytam o POWÓD ZERWANIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutne to, ale skończiny związek trzeba opłakać, przestać czuć żal, zapamiętać co było dobre i dopiero szukać innego, inaczej ranisz siebie i możeszz kogoś innego. Trzymaj się. Tylko nie daj się dołom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×