Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Witam Haniaa80 trzymaj się dziewczyno - myślami jestem z Tobą 😘 Cyryla 1 dzięki za odpowiedź , masz rację bliżej Lalinki byłoby łatwiej znosić przeciwności losu.Pozdrawiam cieplutko. Miłego dnia wszystkim. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, najpierw troszkę historii. O tym że mam coś nie tak z tarczycą dowiedziałam się równo rok temu. Szybko trafiłam do wspaniałej dr endo i zrobiono mi usg. W USG wyszedł duży guz 2,5 cm w prawym płacie. Guz z rodzaju tych 'podejrzanych'. Panika, panika i jeszcze raz panika. Szukanie odpowiedzi na setki pytań. Sami znacie to świetnie... Szybciutka biopsja, ekspresowy wynik i nadzieja że wyjdzie zmiana łagodna. Wyszedł guz oksyfilny. To guz który może być jeszcze guzem łagodnym ale może się uzłośliwić. Część guzów które z biopsji wychodzą oksyfilne jest już niestety nowotworami. Jeśli ktoś z Was ma taki guzek to należy go operować! Jeśli Wasz lekarz mówi coś innego zmienić lekarza! ;-) Ja na szczęscie od usłyszenia słowa 'guz' nastawiłam sie na operację więc nikt nie musiał mnie przekonywać. Najważniejsze było pozbyć się intruza. Tymbardziej że w większości przypadków to jaki guzek był odkrywa się dopiero na podstawie badań histpat po operacji. Operację miałam w maju. Mój na szczęscie jeszcze był łagodny. Ale nie koniec problemów na tym go podczas operacji uszkodzono mi struny głosowe. Gługa rehabilitacja i uciązliwe wizyty u foniatry bez gwarancji powodzenia. Na szczęscie dziś jest dobrze!!! :-) CZytałam też że część z Was ma problemy z blizną. To też temat który znam na różne sposoby niestety. Po operacji chirurg (ten geniusz który pociał mi struny głos.) mówił żeby nie smarować wogóle niczym tylko "pozwolić działać naturze". Tyle że w moim przypadku natura przewidziała bliznowca. Przerabiałam różne maści, rozmaite środki aż do czasu kiedy moją starannie zakrywaną blizną zainteresowała się kochana moja dr endo i poleciła plaster silikonowy. Pomógł bardzo! Cały dowcip polega na tym że prawie nie da się ich kupić. Ja kupowałam w aptece internetowej bo w tych okolicznych dziwnie na mnie patrzono ;-) Kompletnie nie wiedzieli o co chodzi! Jeśli ktoś ma jakieś pytania o specjalistów i szpitale na podbeskidziu to chętnie pomogę. Żeby nie usunęli mi posta za reklamę link do strony apteki prześlę na maila, jeśli macie pytania jestem do Waszej dyspozycji. Pozdrawiam tych którzy już co rano raczą i mała białą tableteczką i mają podwójny uśmiech jak i tych dla których problemy z tarczycą to nowość. :-)) Dużo zdrówka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochani, jak tak trochę z innej beczki (chociaż może właśnie tarczyca ma z tym coś wspólnego) a mianowicie chodzi mi o wypadanie włosów, masowe wypadanie. wypadają mi z cebulkami już od listopada, brałam merz specjal i wcierałam seboradin ...i nie widzę poprawy. naprawdę za chwilę będę łysa. poradzicie coś, mieliście takie problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczkosłoneczko
Mnie bardzo wypadały ale tuz po operacji znaczy anestezja tak podziałała, bo dziewczyny potwierdziły ,że np po cesarce tez tak miały.mnie też jakiś łupież się przyplatał i dziś 11 dni po operacji dalej swędzi mnie głowa. Kondycja skóry i włosów ma zwiazek z hormonami tymi tarczycowymi głównie.a jak tam z tym u ciebie? Maswz ustalona właściwa dawkę? Dzwoniłam dziś ale wyników niet i pewnie będą po świętach.Jakos wyjątkowo dobrze sie czuje bez hormonów 2 tydzień, bo ból głowy i osłabienie to naprawdę niewiele. Pozdrawiam" nowe twarze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haniu - trzymam kciuki i palce u stóp;) dzięki Lucynkoewo, dziewczyny też tak wczoraj mówiły ale mi to 30 dni chodziło po głowie:) oby do przodu Kurnia nie mogę sie zdecydować Wawa czy Gliwice:) chyba rzucę monetą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadia3 Mnie niestety natura poskąpiła bujnej fryzury:( Na dodatek wyłażą okropnie. Tylko, że ja nie powiązałam tego z tarczycą, ale z ciążą, porodem. Hmmm, ale coś to długo trwa... Może to jednak terczyca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis48
Ja w sprawie wypadania włosów.Powiem Wam, że ja na punkcie włosów i fryzury mam trochę bzika. Taka już jestem, że na co dzień wyglądam jak od fryzjera:) Każdy epizod wypadania włosów był dla mnie tragedią, a miałam ich kilka. Po cesarce, po wyrostku, ale najgorzej było 5 lat temu - na tle nerwowym, potem deprecha:( Byłam zrozpaczona, ale udało mi się powstrzymać wypadanie dzięki dwóm preparatom: H-Pantoten (tabletki) i Dercos z aminexilem (ampułki) firmy Vichy. To dosyć droga kuracja (a ampułek zużyłam 2 opakowania), ale super skuteczna. Słuchajcie, a jak wygląda sprawa palenia przy chorobie tarczycy? Wiadomo ogólnie, że fajki są szkodliwe, ale jak to się ma do tarczycy? Palicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Greystonka Ja jestem wolna kobieta to chętnie Cię wesprę , dawaj do Warszawy. Potrzymam za rękę a jak bedzie trzeba postawić do pionu to ochrzanię i zaraz się lepiej poczujesz:D Tylko na razie do świąt padam na pysk w pracy i na nic nie mam czasu:( Nawet pogadać z Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadia32 W sprawie włosów w sedno trafiła Iwonagos, tak włosy najbardziej wypadają po ciąży!! Ale to jest także sprawka hormonów. Moje po operacji i narkozie też były jakieś cienkie i zapyziałe , ale moich rekordowych wyników TSH nie zarejestrowały. Trzeba to przedyskutować z endo, ja to mam wiarę dużą w Skrzypowitę , przynajmniej paznokcie rosną jak szalone więc spróbuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyryla A co z Tobą , coś zdziałałaś? Ja wiem , że Wy już o tej porze śpicie ale ja teraz mam dopiero czas dla siebie no i dla wspóltowarzyszek niedoli:) Hania Mam nadzieję , że z tych kolonii w Gliwicach wrócisz w lepszym nastroju niż z Egiptu ( o ile znów czegoś nie pokręciłam z Egiptem oczywiście nie z Gliwicami) trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolałabym do Egiptu niż do Gliwic, ale nie mam skierowania;) uważaj Lalinko bo jak się w Wawie złapię za Twój mankiet to będziesz chodzić w nienaciągniętym swetrze;) dobranoc dobre kobiety i rodzynki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :-) iwonagos, myślę, że to wypadanie włosów w Twoim przypadku to faktycznie ciąża. Tak sobie teraz pomyślałam, że może w większości przypadków, także i w moim, winą jest stres(a tego mi od jakiegoś czasu nie brakuje). Jutro idę do dermatologa i mam nadzieje, że znajdzie odpowiedni specyfik, który mi szybko pomoże. A powiedz iwonagos, czy ty bierzesz teraz jakieś hormony? buziam Lalinka_54, ze szkrzypowitą też spróbuję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Greystonka,Llalinka zaprasza do Wa-wy, ale gdybyś jednak wybrała Gliwice, to ja zapraszam i "przechowam" ;-) . Przykro mi,ze dołączyłaś do tych z gorszym histopatem, miałam nadzieje, że długie oczekiwanie na wynik rekompensują dobre wiesci.I padła mi cała moja teoria statystyczna. Z tym moim "złym wchłanianiem" eutyroxu to jakaś lipa! TSH mam ładne, zgrabne i malutkie( 0,101)- czyli takie jak powinno byc. Teraz choruję na anginę, to zrobiłam sobie wolne od endo, a wyniki są dobre, nawet wapń dobił normy. 19 kwietnia mam kontrolę po styczniowym jodowaniu w Gliwicach. Geystonka- to jak coś czekam na Ciebie w Gliwicach. Buziaki dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, Nebraska, odezwałaś się, fajnie. Widzę, że dalej dobry nastrój, mimo anginy. Greystonko, oby Tobie rękawy się nie wyciągnęły, bo widzę, że jesteś przeciągana z Wwy do Gliwic i odwrotnie :D Jakbyś wybrała Warszawę, to i ja potrzymam Cię za rękę, wysłucham, pomasuję, po główce pogładzę. Haniu - co tam w tych Gliwicach? Trzymam łapska, czekam na wiadomości. Lalinko moja kofana, byłam u naszej pani dr, mam robić to tk i nie martwić się na zapas. Tak czy siak badania mam za miesiąc (mniej więcej), ale panika u szczytu. Póki co wyjeżdżam na Święta i staram się nie myśleć o chorobach. Lalinko - Ty nas tutaj ustawiasz, pocieszasz kiedy trzeba, wspomagasz, radzisz nam, troszczysz się jak o rodzinę - a nie piszesz, co u Ciebie? TSH Ci spada (na oko mierząc)? Co z tą Twoją gulą? Ty nam tu zdawaj relację, bo my też martwimy się o Ciebie!!! A co do wypadania włosów - nie mam rzadkich, ale też i nie mam "burzy włosów" jak się mawia - tym niemniej wypadały mi bardzo przy nadczynności (przed operacją). Teraz znacznie mniej, choć też gubię. Wiążę to jednak z tarczycą. No lecę malować jajka, ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anevka, proszę Cię, podaj sposób na bliznowca! Krew mnie zalewa, gdy lekarze mówią, żeby nie smarować niczym, a potem dziwią się, że jest bliznowiec. Są osoby skłonne do bliznowca, ja jestem właśnie w tej grupie. Smarowałam contratubexem, potem dermatixem - niestety, może nie dość systematycznie, bo bezskutecznie. Może znasz jakiś środek, który pozwoli przynajmniej spłaszczyć ten sznurek pod szyją. Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nebraska135 A ty nie miałaś zalecenia żeby TSH bylo 0,06, a w każdym razie poniżej 0,1? Cyryla Nie robiłam jeszcze badań , musze zrobić "zbiórkę" ale to się tylko udaje z niedzieli na poniedziałek . To nie moge zrobić w tym tygodniu , bo moga znaleźć alkohol zamiast wapnia, bo w poniedziałek wielkanocny ide na imprezkę:D Poza tym na 6 mam termin densytometrii, to już wszystko zrobię na raz i gdzieś pod koniec kwietnia bedę wiedzieć na czym stoję. Nie mam czasu myśleć jak się czuję bo mam górę pracy. Martwi mnie tylko , że nie chudnę a tak się tu przechwalałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Greystonka Nie masz żadnych problemów bez tego hormonu, uważaj na siebie , bo dziwi mnie , że nie odczówasz jakichś dolegliwości. Ja jak miałam TSH 200 to miałam uczucie, że mi ktoś włożył kij w mózg i pomieszał. Tragedia:) I co do decyzji jeszcze daleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plasterek na bliznę zamówiłam w internetowej Aptece pod Słońcem. Znajdz w wyszukiwarce bo nie chcę podawać linka. I tak nie wiem czy tego posta nie wyrzucą ;-) No niestety ważna jest tu regularność i noszenie plasterka praktycznie całą dobę. Poźniej trzeba go dokladnie umyć i wysuszyć tak samo jak skórę pod nim. Nie używać balsamów bo się nie przykleii!! Bardzo dobrze jest też tą bliznę masować i uciskać - dobrze wpływa na krążenie w bliźnie. Moja była straszna. Teraz zakupiłam drugo plasterek (łącznie noszę od dwóch miesięcy) i różnica jest wielka! Blizna wygładziła się i kolor jest już prawie taki sam jak reszty skóry i wreszcie nie drażnia mnie golfy w tym miejscu :-) Napewno Tobie też pomoże. Ja zaczełam stosować go późno bo prawie 8 miesięcy po operacji. Ale jeśli komuś goi się normalnie to plasterek jest wyrzucaniem kasy. Jest to droga rzecz 'do zadań specjalnych'. Z bliznowcowej autopsji polecam! Pozdrawiam i miłego wieczorku dla wszystkich! Czy zagląda tu jeszcze Marianna z Gdyni? Podziwiam za 'powera'! I to po takich przejsciach! Szacun!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam wszystkich i posyłam 👄 Mam się dobrze,dwa miesiące i nie ma sladu po cięciu,tylko kreseczka różowa a nawet jasno różowa,prawie niewidovczna.Miałam szczęście,smarowałam tylko mascią z vit A na zmianę z oliwka dla dzieci.Skubałam,masowałam i naciskałam i poszlo super. Waga moja tylko dziwnie na plusie,chyba sobie sama coś pokombinuję z Letroxem,bo nie mogę na siebie patrzeć.Tsh mam 2,7 a miałam m-c temu 1,7 ,rzed operacja 0,6 .Poza tym w porządku,czasem mrowienie w lewej dloni,ale mija po nocy.Waga mne tylko strasznie denerwuje i boki mnie bolą od rozpychania:D ,szafa szmat do wymiany.Jak myślicie czy to tak będzie rozwojowo trwać czy chwilowe to jest???? Greystonko,masz ubezpieczenie od pierwszego dnia zgloszenia Cie przez Twojego męża.Zatrudniony od 20 marca plus 7 dni na obowiązkowe zgłoszenie pracodawcy do ubezpieczenia czyli bedziesz miała obowiązujące w kraju ubezpieczenia kosztów leczenia. Pozdrawiam wszystkich przed ,po i w trakcie mocowania sie z tarczycą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) miska mi się cieszy jak Was czytam:) kochane jesteście:) Lalinko, ja naprawdę super bez tego hormonu się czuję, jakaś jestem pozytywnie nastawiona do wszystkiego, a z moimi chłopakami to nie mam nawet czasu usiąść i pomyśleć czy mi coś dolega Chyba pojadę jednak do tych Gliwic, wiem że Hoya mówiła że trzeba czekać kolejne 3 tyg na następna histke ale mi to nawet psuje bo muszę się jeszcze przeprowadzić, znaleźć nową szkołę dla dzieci itp itd Jutro będe kupować bilety to dam znać:) a na kawkę się chętnie umówię w Wawie i Gliwicach:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko i do pionu dam się postawić i po głowie pogłaskać:) ale mi humor poprawiłyście:) nic nie piłam, tylko herbatkę imbirowo - cytrynową, bo u mnie śnieg padał dzisiaj i mi zimno, brrryyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Greystonka Zaprosisz mnie i Cyrylę na parapetówkę:D Zocha Fajnie , że się dobrze czujesz ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyryla Ja miałam plaster silikonowy. Kosztuje, hmmmmm:( Nie wiem, jak to robi koleżanka, ale to nie dla mnie, bo ciągle się odlejał. Zaznaczam,że kleiłam na ramię, żero balsamu. A jak on się ma trzymać na tej szyi tam na dole??? Toż to ruchome miejsce. Zdecydowanie potrzeba systematyczności jeżeli chodzi o samrowanie maściami silikonowymi. Mnie porobiły się bliznowce na szyi, brzuchu, ramionach po usunięciu pieprzyków. Smarowałam dermatixem lub veradermem 2 razy dziennie przez pół roku. W tej chwili śladu po nich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksymena
Dziewczyny- będe miała zabieg za tydzień. Już zaczynam mieć stracha, ale zamierzam spędzić jeszcze wesoło święta. Nie mogę się już doczekać zeby być w szpitalu. Czekam 3 miesiące więc nawet już się nie stresuję. Żeby tylko mieć to za sobą! Powiedzcie czy ten ból po operacji jest mniejszy niż rodzenie dziecka? Jestem mało wytrzymałą na ból hipochondryczką i każdy dyskomfort mnie przeraża. Trzymajcie za mnie kciuki. Czytam każdą odpowiedz na forum i cieszę się ze jesteście .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ksymena po operacji ból przypomina trochę większy ból gardła, a jak się dostaje przeciwbólowe leki( a takich właściwie nigdy mi nie odmówili) to jest naprawdę ok. Ja do szpitala na operację trafiałam trzy razy i za trzecim już nie dałam się wypchnąć. Chociaż dzień spędzony na oddziale dużo mi dał, zobaczyłam jak to wszystko wygląda i mniej się bałam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksymena
Do Nadi:) Dziękie za słowa otuchy. Generalnie silna baba jestem i muszę to jakoś przezyć. Musi byc dobrze - nie ma innej opcji. Jeszcze mnie dzieciaki potrzebują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonagos Cyryla1 Tak jak pisałam wcześniej. Zgadza się - to droga rzecz. I dlatego polecam osobom którym inne środki nie pomogły. Iwonagos wydaje mi sie że może nie trzymał się dlatego że miał ciągłe tarcie przez ubranie? Pod szyją tego problemu nie ma. Zdarza się że czasem w nocy trochę się odkleja albo że znajduję go na poduszce ;-) ale w dzień trzyma się świetnie. U mnie maść silikonowa dała bardzo mało, a była okropnie 'klejąca' - zależy kto co woli :-) Pomógł dopiero plaster. Myślę że za miesiąc już prawie nie będzie śladu. Miłego dzionka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co! dziewczyny szykujcie kiece na parapetówkę;) może nie będziemy świec potrzebować ja pojonizuję;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksymena Eeeee, tarczyca to pikuś w porównaniu z porodem ;P...Jeszcze nie zapomniałam:) Poród prawie 8 mcy temu, a operacja 2 tyg:) Najgorsza jest pierwsza doba po tarczycy. Później da się przeżyć. Każdego dnia jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×