Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Gość Olaa0550
Witam wszystkich. Jestem po operacji usunięcia tarczycy (koniec I). Aktualnie jestem przed jodem w Gliwicach (21.IV). Czytałam Wasze wypowiedzi, które podniosły mnie na duchu, bardzo dużo myślę o tym co jeszcze przede mną. Trzymam za wszystkich i tych przed operacją i po. Może jest ktoś co także ma termin do Gliwic na 21.IV?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Jestem po operacji usunięcia tarczycy (koniec I). Aktualnie jestem przed jodem w Gliwicach (21.IV). Czytałam Wasze wypowiedzi, które podniosły mnie na duchu, bardzo dużo myślę o tym co jeszcze przede mną. Trzymam za wszystkich i tych przed operacją i po. Może jest ktoś co także ma termin do Gliwic na 21.IV?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Wysyłam kolejny raz nie wiem, może teraz juz pójdzie. Jestem po operacji usunięcia tarczycy (koniec I). Aktualnie jestem przed jodem w Gliwicach (21.IV). Czytałam Wasze wypowiedzi, które podniosły mnie na duchu, bardzo dużo myślę o tym co jeszcze przede mną. Trzymam za wszystkich i tych przed operacją i po. Może jest ktoś co także ma termin do Gliwic na 21.IV?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem super dziewczynki że dobre wyniki:) oby tak dalej zdecydowałam się na Gliwice żeby sobie potem nie wyrzucać że nie zrobiłam wszystkiego co można było tak więc mam tam być na 7 rano 14 kwietnia, musze sobie sprawdzić pociągi z Wrocka i jak dojechać z dworca, dobrze że jest internet:) Wiecie może czy tam jest potrzebne skierowanie? i jakie badania potrzebne na pierwszej wizycie? czy np usg po operacji robią oni czy trzeba przywieźć swoje? bo ja ze szkiełkami tylko na pierwsza wizytę, czuje się jakbym do szkoły szła pierwszy raz:) i chyba mnie tam nie zatrzymają prawda? tylko będę musiała poczekać na ich ocenę materiału? Na razie czuję się dobrze, z drętwieniem nic mi sie nie działo, chyba przytyłam albo może wcześniej nie zwracałam na to uwagi, bez hormonu z połową tarczycy miesiąc prawie 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
greystonko musisz miec skierowanie, ja miałamod endo. Na pewno dowód ubezpieczenia :), i najlepiej jakbys zrobiła badanie TSH, FT4, FT3 i wapn zebys miała jak najswiezsze, wszystkie dokumenty dotyczące tarczycy a USG sami ci zrobią, no i szkiełka tam zostawiasz. Z dworca jest blisko do instytutu, ja wziełam taxi-20zł. Mi powiedzieli ze nie musze byc na czczo i tak krwi mi nie pbierali. Najwiecej ludzi chyba przyjezdza miedzy 7 a 8 i wtedy sa najwieksze kolejki do rejestracji wiec spokojnie mozesz później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sinjun
Prosze o odpowiedź...czy ktos z was wie czy będę musiała przed operacja wyciagna wkładkę domaciczną???????? Mam załozona mirenę. Kurcze ale mam podły nastrój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj u nas:) sinjun Nie, nie będziesz musiała wyjmować wkładki. Moja koleżanka bierze pigułki anty i euthyrox po wycięciu tarczycy. Ani endo, ani gin nie widzieli przeciwskazań. Poza tym, nie zamartwiaj się kochana:) Wszystko będzie dobrze, zobaczysz. Faceci niestety są już tacy, zawsze mówią, że przesadzamy, że niepotrzebnie się zamartwiamy.... A my już takie jesteśmy, że choćby nam ktoś nie wiadomo co powiedział i tak będziemy się zamartwiać;) Terminy na NFZ są takie, że można nogi niestety wyciągnąć. Ja wszystko robiłam pryw, chociaż mi się też nie przelewa. Na wizytę u endo czekać 4 miesiące to dla mnie lekka przesada. Z natury jestem niecierpliwiec. Z drugiej strony pomyśl kochana (skoro nie możesz iść pryw), że skoro guzy są duże, więc hodowałaś je pewno hoho.... Może im się nic nie stanie przez te 6 tyg. Pozdrawiam:) 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sinjun:) spokojnie wkładke mozesz miec ja miałam podobne wątpliwości i sie spytałam chirurga ale on sie tylko uśmiechnoł dziwnie, mąż sie ze mnie śmiał.... nic sie nie martw 6 tygodni minie szybciutko i nic Ci sie nie stanie:), miedzy czasie zaszczep sie przeciw żółtaczce ale za to bedziesz musiała zapłacic około 50 zł jedna dawka, po 4 tyg musisz wziąść drugą, a po chyba 6 m-cach trzecią ale to juz po operacji zresztą wszystko ci lekarz powie, bynajmniej to bedziesz miała z głowy bo z własnego doswiadczenia wiem ze głównie przez brak szczepienia czekałam około 6 tyg dłuzej na operacje. pozdrawiam gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyryla Ja też miałam duży jod ze względu na wychwyt w loży przy tarczycy, jodu dostałam 60 mci, czyli niską dawkę. Jednak od czego to zależy tego nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane jesteście dziewczyny za to wsparcie nawet przy takich gooawkach jak moja:D Pewnie nic nikomu jeszcze się nie stało wewnątrz ,toteż żadnych doświadczeń a dżwiganie maluszków to nielada wysiłek i bez porównania z grzebaniem haczką w ziemi:D jakby miało coś być to byśmy już o tym wiedziały:D Lalinko,TYy jesteś normalnie najjjjjjjjjwiększy przyjacieł tego topiku.Szkoda,że nie można tu vtakich tytułów nadawać,za Twoje serce i wyrozumiałośc bez granic. Sinjun ,ja proponuję na ten podły nastrój poczytać duże fragmenty tego forum.Mnie pomogło bardzo a dzisiaj sama widzisz ,tylko goopawką grzeszę:D ,choć w styczniu było straszno i mroczno:D bez dziewczyn stąd nie dałabym rady:D Pozdrwiam cieplutko wszystkich przed ,po i w trakcie 👄 Mieć takich ludzi blisko..................bezcenne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sinjun Bez nerwów:) Coś tu się wczoraj działo głupiego , że co drugiej wiadomości nie było widać. Ja tylko widziałam , że domagasz się odpowiedzi , ale na co to już nie mogłam dociec. Myślę , że jeśli naprawdę Cię nie stać na pójście prywatnie na badania, to bez problemu możesz wyczekać w tej rzekomej służbie:( W guzach tarczycy dni nie grają takiej roli. Mnie chirurg powiedział, że 7 lat się hoduje guzy zanim zostaną wykryte. Jak wy dziewczyny wpadacie na takie pomysły , że wkładka może mieć związek z operacją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zocha48 Cieszę się , że Ci humor poprawiłam:D A nasza Cyrylka znowu sobie szuka problemu:O Zamiast się cieszyć , że uniknęła jodowania. Cyryla już przecież ustaliłyśmy , że zsyłka na jod zależy od rodzaju guza , od dokładności w usunięciu tarczycy , myślę , że także od zaawansowania choroby np. czy guz usiłował opuścić skorupkę co może grozić przerzutami. Widocznie uznano , że Tobie nic nie grozi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sinjun
Do IWONAGOS...dziekuje bardzo za odpowiedź... Co do hodowli moich guzów to pewnie tak jest ,ze wyhodowałam je dawno temu...ale niestety o nich nie wiedziałam...dopiero jakis czas temu ''wywaliło'' mi takie kulki na zawnatrz i najpierw myslałam ,ze mam zapalenie wezłów chłonnych ale usg rozwiało watpliwosci. A co do oczekiwania na wizyte u endo...ja na moja pierwsza czekałam 6 miesiecy:/...żałosna ta nasza słuzba zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sinjun
Do HANIAA80- Tobie kochana tez dziekuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sinjun
Lalinka_54...Hmmm pytasz jak wpadamy na takie pomysły jak przeszkoda wkładki w operacji...to ja Ci odpowiem...po prostu zwykły niekoniecznie normalny ''schiz''....mnie ostatnio dopada ciag jakis niefortunnych zdarzeń i pomału zaczełam wysiadac psychicznie...stąd mi GŁUPOTY do głowy przychodzą... Dziekuje Wam...BARDZO...sledzę topik...a jak samam bede cos wiedziała napisze jakie mam wyniki i co to w ogóle za dziadostwo sie do mnie przyplatało...miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sinjun Tylko się nie zdołuj , my wszystkie przez to przeszłyśmy , wszelkie schizy i goopawki nam nie obce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sinjun
Lalinka_54 mam nadzieje ,ze sie nie zdołuje....ciesze sie ,że do Was trafiłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia 1
Witam serdecznie wszystkie panie i panów oczywiście też ,jeśli są na tym forum.Cały czas Wasze wypowiedzi z zaciekawieniem czytam,bo inaczej dostałabym chyba do głowy.Tylko dzięki Wam wyciszyłam się.Do operacji usunięcia tarczycy zostało mi 41 dni.Pozdrawiam cieplutko wszystkich po i przed operacją. Iwonkagos Ty to pewnie ,sądząc po Twoich wypowiedziach zapomniałaś o operacji.No i bardzo dobrze.Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalinko kochana Oczywiście operacja nie ma nic kompletnie wspólnego z wkładką anty. No może później... Może mieć, ale nie musi. Mirena jest wkładką hormonalną. Lekarze niby mówią, że hormony anty nie mają nic wspólnego z hormonami tarczycy, ale zdania są na ten temat podzielone. Cytat z Indeksu Leków: "Ponieważ preparaty estrogenów stosowane w antykoncepcji hormonalnej zwiększają stężenie TBG (globuliny, z którą wiąże się lewotyroksyna zawarta w euthyroxie i letroxie), mogą powodować zmniejszenie stężenia wolnej tyroksyny w osoczu". Czytałam gdzieś, że hormony anty mogą zwiększać zapotrzebowanie na hormony tarczycy, czyli może się oakzać konieczne zwiększenie dawki Euthyroxu lub innego leku. A, podaję to info, może któraś będzie zainteresowana tematem. Ja osobiście to się tylko boję, że hormony anty+tarczycowe= moja waga a'la smok wawelski';) A ja mam 2 pytania: 1. Wiem, że setki razy był temat poruszany, ale jakoś nie utkwiło mi to w pamięci. Niedługo robię pierwsze tsh po operacji. Jak z euthyroxem? Wziąć i iść na pobranie, czy jak? 2. Rano biorę euthyrox, kwas foliowy, witaminy dla karmących i magnez. Może to głupie pytanie, ale czy tak można? Czy euthyrox najpierw, odczekać jakiś czas i resztę? słoneczkosłoneczko To dobry wynik? Łaciny nie znam nadia32 Co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani, poszłam dzisiaj do lekarza, który mnie operował z zapytaniem o wynik, a o zadzwonił gdzieś(mi w tym czasie słabo, zimno i gorąco się robiło na zmianę) odłożył telefon i mówi "może pani spać spokojnie, wszystko w porządku :-) :-) :-) Normalnie jeszcze nie wierze, może jak to przeczytam na papierze, uwierzę. Zrobiłam też dzisiaj TSH 4,04 i wapń 2.46, czy to w normie? teraz kolejny krok odebrac wynik i do endo. pozdrawiam Was i mocno wszystkich całuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczkosłoneczko
Nadia32 Tak wapń w normie, bo od 2,10 w górę jest ok. Zuzia 1 szybko zleci, bądź z nami sinjun tak jak dziewczyny pisały, to parę tyg nie zrobi różnicy.Będzie ok choć wiem ,że jakiekolwiek czekanie jeśli chodzi o nasze zdrowie nie jest ok dla naszej psychiki.Trzymaj się dzielnie iwonagos tak,wynik ostateczny hispat -struma nodosa, choć 2 guzy spore uhodowałam oprócz tych wielu malutkich 25x21x30mm i 27x22x16mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwonagos Iwona oczywiście , że nie można!!! Euthyrox się kiepsko wchłania , trzeba wziąć rano , popić niewielką ilością wody i przez pólgodziny nie jeść ani nie pić niczego! Ja jak pierwsze badania robiłam to endo mówiła , że wszystko jedno przed połknieciem czy po, ale chyba lepiej nie brać . Wziąć ale do kieszeni i połknąć po pobraniu. Masz rację co do tej wkładki ale ja jakoś pomyślałam o samej operacji co to ma do rzeczy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marg
iwonagos dziękuję za słowa otuchy .Mam pytanie do osób leczących się w Gliwicach ,czy będę mogła być przy dziecku tuż po operacji i w dniach nastepnych?Ona ma tylko14 lat i w życiu nie chorowała ,a teraz to tak od razu z grubej,,rury''.I jeszcze jedno ,jak długo nie bedzie mogła chodzić do szkoly?Może ktoś był w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia32 Cieszymy się razem z Tobą , a wszystkie nowe "panny" czytajcie i sie budujcie ,że jednak u większości podejrzenia się nie potwierdzają. Dziewczyny po raz setny apeluję wpiszcie w profil ( trzeba wejść w "moje konto") historię choroby, łatwiej się rozmawia można podejrzeć (jak dziura w mózgu się objawi) na jakim etapie która się znajduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marg Wszystkie byłyśmy w tej sytuacji, nie byłam w Gliwicach , ale jestem pewna , że będziesz mogła przebywać z córką cały czas po operacji. Jeśli ze mną starą babą córka siedziała cały dzien , mimo że ją pędziłam do domu bo miała sesję , więc i Tobie nic nie gozi. Nie zamartwiaj się tak , z tym akurat guzem jest problem taki że rzadko się potwierdza podejrzenie ale nie można wykluczyć biopsją więc zazwyczaj kończy się operacją. Do szkoły bedzie mogła chodzić , jeśli tylko będzie miała chęć:D Alexis48 Obraziłaś się?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marg
lalinka 54 dzięki,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×