Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Gość olik77
dzięki za zainteresowanie. ja będę miała operację w Redłowie, więc czekam na info jak mała31hel się czuje po pobycie w tym szpitalu, jak opieka i w której dobie po zabiegu wyszła do domu. wiem, że eleonora 771 też się tam leczyła- pytanie czy po jodowaniu można powiedzieć, ze to koniec???? ja 3 grudnia zrobiłam usg-opis lita zmiana -bez patologicznego unaczynienia. biopsję zrobiłam 10 grudnia-lekarz, który ją wykonywał powiedział, że to guz kłębka szyjnego, ale wynik z 17 grudnia brzmiał inaczej -rak brodawkowy. zrobiłam wszystkie badania i udałam się po termin do Redłowa- i tak 29 stycznia idę na oddział. chciałabym już zaraz, ale to niemożliwe niestety. poza tym pytanie- czy leczenie jodem to tylko południe Polski- słyszałam od pewengo onkologa, że już można w Gdyni w szpitalu miejskim????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olik77 ja co do Redłowa jestem zadowolona, nie wiem jak mała31Hel, nic na ten temat nie pisze, ale widzę, że na forum bywa więc żyje :) co do jodowania to nie wiem, ale jak zadzwonisz do Redłowa to na pewni ci powiedzą gdzie można (zresztą endo też powinien wiedzieć). Mała31Hel jak ci powiedzieli by nie brać to lepiej nie bierz, masz usunięty jeden płat, w organizmie hormony masz a i drugi ci działa. Na pewno masz już niedługo wizytę u endo to powie ci do dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala31hel
olik77 Do szpitala przyjęto mnie 28-go grudnia(niedziela). Po przyjęciu na oddział była rozmowa z pielęgniarką, która powiedziała kto , o której godzinie i przez kogo będzie operowany(moja kolej przypadła na około godzinę trzynastą i operowana byłam przez dr Dembowskiego i dr Pikla), wyjaśniła wszelkie wątpliwości i podała czopek glicerynowy. Potem była wizyta anestezjologa. 29-ty(poniedziałek) zaczął się od prysznica, później przyszedł lekarz, który miał operować i znowu rozmowa(wyjaśniają wszystko bardzo dokładnie i szczegółowo). Teraz to już tylko czekanie na swoją kolejkę. Około południa dostałam kroplówkę i tak zwanego głupiego jasia, po którym nic kompletnie mi nie było, zupełna jasność umysłu. Trzeba było rozebrać się "do rosołu" i czekać w swoim łóżeczku pod kołderką. Za pięć pierwsza przyjechały po mnie Panie pielęgniarki i zabrały mnie na blok operacyjny.Tam trzeba było przełożyć na następne łóżeczko pod prześcieradełko tym razem no i wjazd na salę operacyjną, tam znowu trzeba przenieść się na następne łóżko tym razem już to właściwe(miękkie i wygodne). Przez cały czas "obsługa" bardzo miła i życzliwa, Panie pielęgniarki bardzo pomoce i sympatyczne. Moja operacja zakończyła się kilka minut po czternastej. Po narkozie czułam się bardzo źle - wymiotowałam. Panie pielęgniarki znowu były nie ocenione, bardzo mi pomogły. Lekarze równie mili i sympatyczni. Jedzenie natomiast kiepskie. Do domu wyszłam w sylwestra(środa). Polecam ten szpital, gdyby moje wyniki nie wyszły dobre to następna operacja też tam będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala31hel
eleonora771 Napisz mi kochana jak tam twoja blizna, moja jest szyta, na piątą dobę kazali zdjąć opatrunek i umyć mydłem tak też uczyniłam, kiedy można zacząć smarować i czym( o to nie zapytałam). Powiedzieli mi, że szwy rozpuszczać się będą od miesiąca do trzech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ja tez mam bardzo duza nadzieje, ze nie bede tam zbyt dlugo- wolalabym byc szybko w domu glownie ze wzgledu na mojego narzeczonego, ktory bedzie sam z przyszlymi tesciami ;) Zaczynam sie tez denerwowac faktem, iz czekam na okres, ktory co prawda nigdy nie jest obfity, ale w koncu moze kolidowac z operacja :( Nie wiem co na to powie lekarz... Powinnam dostac wczoraj a tu jak na zlosc nic nie przychodzi :( Ehhh zawsze pod gorke! Czyli nie musze sobie kupowac \"przyzwoitych\" majtek, skoro i tak mnie do rosolu rozbiora? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marekgd
nefi3 Coraz rzadziej tu zaglądam ale jeżeli Ty lub inne osoby po raku brodawkowatym mielibyście jakieś pytania piszcie. Chętnie odpowiem i podzielę się swoimi doświadczeniami. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM DZIDZIA,co szpital to inny obyczaj.W Gliwicach można mieć swoje majtasy,natomiast nie operują w trakcie okresu.Gdy tak się trafi wysyłają do domu na przepustkę.Trzeba o tym powiedzieć. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karka2301
do nefi3 odpisuje dopiero teraz ponieważ nie miałam dostępu do internetu. W moim przypadku lekarze zdecydowali najpierw wysłać mnie na drugą operację i usunąć fragmenty tarczycy które pozostały a później dokończyć leczenie jodowaniem. 14 stycznia mam stawić się na oddziale a 16 operacja. Jeśli chodzi o węzły chłonne to u mnie wszystko w porządku, bynajmniej na razie. Myślę, że powinnaś poradzić się jeszcze jakiegoś lekarza żeby mieć pewność. Życzę dużo zdrowia, siły i cierpliwości. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olik77
mała31hel miło słyszeć, że w Redłowie miła obsługa i fachowa pomoc. Jeszcze mam pytanie do obecnych- czy można podawać jod już w Gdyni np. w Szpitalu Miejskim czy trzeba jechać na południe Polski. Mój endo nie jest pewien, mówi, że nie słyszał o tym. Mnie poinformował o takiej możliwości onkolog dr Kwiatkowski ale nie pamietam juz czy mówił, że tak jest czy, że tak może będzie. Jak ktoś wie coś proszę o wiadomość. Eleonora771 a Ty gdzie miałaś jodowanie i czy wogóle miałaś- ktoś z Trójmiasta może mi odpowie na moje pytanie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka40
Nie,nie rozbierzesz sie sama:) a majtki jesli bedziesz miala jednorazowe to zawsze nie tak gola bedziesz sie czula!(tych nie rozbiora te moga byc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja już na walizce siedzę, coraz bardziej scykana, ręce się trzęsą, nerwy ponoszą... Jeszcze muszę dziecko spakować do babci. Koczelada, Majka, dzięki. Nie wiem jak będzie z tym dźwiganiem, mam synka 2,5 letniego, jakieś 15-16 kilo, i wiecznie \"ja chcę ma mamy\"... Nie wem czy zajrzę jeszcze dzisiaj, więc się na razie żegnam. Pozdrówka dla wszystkich, a zwłaszcza dla towarzyszek niedoli (Lidka, dzidzia 😘 ) Operację mam mieć 7. Trzymajcie kciuki, odezwę się po powrocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAT.
WITAM WSZYSTKICH Z PROBLEMAMI Z TARCZYCA I ZYCZE WIECEJ ZDROWIA W NOWYM ROKU,RADOSCI,MILOSCI,SPELNIENIA MARZEN TYCH NAJSKRYTSZYCH.BYLAM NA POPRZEDNIM FORUM,TERAZ PRZYSZLAM DO WAS.JESTEM PO WYCIECIU PRAWEGO PLATA A TAKZE KAWALKA LEWEGO.OKAZALO SIE ZE TO BRODAWCZAK.BYLAM NA JODZIE W GLIWICACH.POLECAM TAMTEJSZY INSTYTUT ONKOLOGII,BO WCALE NIE BYLO TAK STRASZNIE.CZASEM LUDZIE PRZESADZAJA,SZTUCZNIE NAKRECAJA ATMOSFERE.TRZY DNI JEST SIE W ZAMKNIECIU,POTEM SCYNTYGRAFIA I DO DOMU.WAZNE JEST ZE SA TAM FACHOWE KONSULTACJE,ROBIA MNOSTWO ROZNYCH BADAN I KONKRETNIE ROZMAWIAJA Z PACJENTEM.POTEM MIALAM KWARANTANNE,LEKKI BOL I OBRZEK GARDLA.SAMO PRZYGOTOWANIE PRZED JODEM W GLIWICACH TRWA 2DNI.WIEC W SUMIE BYLAM 5 DNI POZA DOMEM.JESLI KTOS BYLBY ZAINTERESOWANY SZCZEGOLAMI,SLUZE POMOCA,POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olik77
czyli rozumiem, że jod to tylko południe Polski- na Wybrzeżu nic. Nie chodzi o samą drogę, ale myślałam, że jod to mogę wszędzie i wszędzie mi go tak samo podadzą. Cały czas mam na myśli medycynę nuklearną w Gdyni w Szpitalu Miejskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olik77 ja na szczęście uniknęłam jodowania, moje wyniki były jak najbardziej pozytywne, jedyne co ci mogę poradzić skoro twój endo nie wie, to po prostu zadzwoń do szpitala w redłowie (oddział endokrynologii) i zapytaj się czy wiedzą, czy w trójmieście jest miejsce, gdzie ludzie mają jodowanie, co jak co ale oddział endokrynologii to wiedzieć powinien! mała31Hel ja miała ranę klejoną ale i tak moja endo powiedziała tak: - ranę myć szarym mydłem; - nie myć gorącą wodą; - nie masować rany (przez 3 miesiące od operacji) - zresztą przyznaję nawet teraz tego nie robię, zapominam o tym - używam maści contracubex ale mnie cholernie swędzi po niej szyja i zastanawiam się nad zmianą tak więc co do blizny po operacji, na mieście z opatrunkiem w domu bez, po tygodniu od operacji zdjęłam opatrunek i umyłam ranę (wczesniej się bałąm ją ruszać), co do smarowania - TYLKO OLIWKA DLA DZIECI na poczatku, po kilku tygodniach dopiero możesz stosować inne maści, nasza endo poleca maść cepan. zgadza się co do rozpuszczania szwów, pamiętaj ze są też szwy wewnętrzne, dlatego nie wolno smarować maściami do kilku tygodni po operacji (ja zaczęłam dopiero w połowie grudnia, jak minęły mi pełne trzy miesiące z lekkim hakiem, wolałam nie ryzykować paprania się) kurcze chyba trochę chaotycznie to opisałam jak nie skumasz to pisz he he.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz tez spakowana, jutro o 8 mam sie stawic, mam szczera nadzieje, na szybka operacje i szybkie wyjscie, bowiem dzis pojechalam tam zobaczyc i szczerze pietro to nie nastraja mnie ochoczo do dluzszego pobytu :( Scykana na maksa, chyba jutro bede wyc tam z nerwow :( No, zobaczymy jak to pojdzie, odezwe sie po powrocie, mam nadzieje, ze szybko! Zycze wszystkim towarzyszkom niedoli jak i kazdemu, ktory boryka sie z problemami traczycy duzo zdrowka i braku powiklan! Pozdrawiam i trzymajcie kciuki prosze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala31hel
Mam do was pytanko. Czy komukolwiek sączyło się coś z blizny pooperacyjnej? Moja zaczerwieniła się w jednym z kącików i zaczęło coś z niej się sączyć, do tego swędzi mnie bardzo. Chirurg to oglądał i powiedział, że nie ma się czy martwić, ale jakoś nie mam do niego zaufania, a to niestety chwilowo jedyny dostępny chirurg na Helu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAT.
JEZELI CHODZI O JODOWANIE,KTOS PYTAL CZY TRZEBA NA POLUDNIU POLSKI.OCZYWISCIE DECYZJA ZAWSZE NALEZY DO PACJENTA,ALE JAK BYLAM W GLIWICACH,TO BYLI LUDZIE Z CALEJ POLSKI,/M.IN.SLUPSK.GDANSK,WALBRZYCH,ZKAOPANE/,BYLA TEZ PACJENTKA Z NORWEGII.INSTYTUT ONKOLOGII W GLIWICACH MA DOBRA RENOME,LEKARZE MAJA TAM DUZE DOSWIADCZENIE W LECZENIU JODEM,NAWET LUDZI Z WARSZAWY TAM SPOTKALAM, A PRZECIEZ W WARSZAWIE TEZ JEST JOD.O CZYMS TO SWIADCZY.A KTOS TAKI JAK KAMIL DURCZOK PRZY TAKICH ZNAJOMOSCIACH I KASIE,WYBRAL GLIWICE JAK BYL CHORY.JA OSOBISCI BARDZO BALAM SIE GLIWIC,MYSLALAM,ZE NIE BEDE MUSIALA TAM JECHAC,ALE TERAZ Z PERSPEKTYWY WIDZE ZE NIEPOTRZEBNIE ZWLEKALAM,JEST TAM OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia_09
Rzadko juz tu zagladam, bowiem nie chce wywolywac wilka z lasu. Ludzie, ta operacja to pryszcz w porownaniu do innych. Blizny niczym nie smaruje a jest taka, ze niemal jej nie widac, a operacja byla 21 pazdziernika. O rany, chyba kazdy mniej wiecej wie, co zabrac do szpitala. A po szpitalu jak najwczesniej zaczynajcie normalnie, w miare , egzystowac.; Boli, to wiem, ale ja zaczelam juz pierwszego dnia po operacji chodzic, na zewnatrz, i po tygodniu lazilam jak Korzeniowski. Glos doszedl niemal do normy, z polykaniem juz prawie bezproblemowo. To wszystko dla ludzi i do przezycia. Operacje oczu, to dopiero bol. Wierzcie mi. Trzymajcie sie wszyscy przed i po...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka40
Gosia _09 Ja dodam jeszcze ze wcale nie przypominam sobie zeby co kolwiek "po" bolalo odrazu nie mialam z niczym problemu ,no bo glos to chyba normalka! a blizny juz prawie nie widac a jestem 38 dni "po":) wiec strach za drzwi!!!wierzcie i Mi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olik ja na scyntygrafii szyi jeszcze przed operacja byłam w Właśnie w Gdyni w miejskim. Z tego co wiem podaja tam tylko tzw. mały jod. Duży taki jaki jest potrzebny przy raku podaje się tylko w paru miejscach w Polsce. Z tego co wiem to Warszewa, Zgierz, Gliwice i chyba Kielce chociaż tych ostatnich nie jestem pewna. Ja jestem z Lęborka gdzie mial;am pierwszą operację, na drugą pojechałam do Gliwic, nie dlatego że na pomorzu nie ma dobrych chirurgów ale dlatego że w Gliwicach poprowadzą i zaplanują moje leczenie od a do zet. Dzisiaj właśnie za chwilę ruszam do Gliwic po jod. Bez watpienia sa tam najlepsi fachowcy w Polsce od raka tarczycy. 700km co to jest jak jedzie sie po zdrowie. Ciekawe jak tam nasze panie które były a może właśnie są operowane. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olik ja na scyntygrafii szyi jeszcze przed operacja byłam w Właśnie w Gdyni w miejskim. Z tego co wiem podaja tam tylko tzw. mały jod. Duży taki jaki jest potrzebny przy raku podaje się tylko w paru miejscach w Polsce. Z tego co wiem to Warszewa, Zgierz, Gliwice i chyba Kielce chociaż tych ostatnich nie jestem pewna. Ja jestem z Lęborka gdzie mial;am pierwszą operację, na drugą pojechałam do Gliwic, nie dlatego że na pomorzu nie ma dobrych chirurgów ale dlatego że w Gliwicach poprowadzą i zaplanują moje leczenie od a do zet. Dzisiaj właśnie za chwilę ruszam do Gliwic po jod. Bez watpienia sa tam najlepsi fachowcy w Polsce od raka tarczycy. 700km co to jest jak jedzie sie po zdrowie. Ciekawe jak tam nasze panie które były a może właśnie są operowane. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mminutek1
witajcie do wszystkich czekających na operacje - powtorze to co pisza wszyscy po - spokojnie, do przezycia nawet lepiej niz gorzej:).I najgorsze czekanie na operacje - własnie do mnie dotarło ze ten czas przed mam jakby "wycięty" zyłam jak w letargua teraz juz 4 tyg po operacji , od dzis 3 dniowa scyntygrafia . Blizna prawie niewidoczna - niczym nie smaruje.jedynie niedobór hormonu daje mi sie we znaki ale juz powinnam dostac zaraz hormonek wiec usmiecham sie na ta mysl:) "''usmiechnieci zyja dłuzej:))" Markegd Czy wiesz jak to jest ze zmianami klimatu? chciaam wyjechac sie gdzieś "ogrzać" w słoneczku w zaleznosci od wyniku scynto i terminu ewentualnego jodu przed lub po. Ty juz jestes po obu rzeczach , sa jakies przeciw do wyjazdów , zmian kliamtu itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAT.
NIESTETY CO DO ZMIANY KLIMATU NIE MAM DOBRYCH WIESCI,BO NIE MOZNA DRASTYCZNIE NARAZAC ORGANIZMU NA SZOK.JA PO 3 MIES.OD OPERACJI WYJECHALAM TYLKO KILKADZIESIAT KM. OD MOJEGO MIEJSCA ZAMIESZKANIA,NIE POZWOLONO JECHAC ANI MAD MORZE,ANI NAWET DO SANATORIUM.12STY.MAM KONSULTACJE U PROFESORA,BEDE DALEJ DRAZYC TEMAT,BO MAM POMYSL NA WYJAZD,MOZE SIE UDA.JAK SIE COS DOWIEM,NAPISZE.POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Olik W Warszawie joduja rowniez w szpitalu na ul Szaserow. pozdrowienia Tokra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki bardzo za informacje. powiem tak, opercję mam 30 stycznia w Redłowie, nie wiem, kto mnie będzie operował- w tej kwestii idę na żywioł i daję szansę lekarzom z Gdyni. Jeśli chodzi o jod już wiem, również dzięki Wam, że na Pomorzu nie mam na co liczyć. Nastawiłam się właściwie już na Gliwice i na pewno nie pożałuję tych paru kilometrów w wyścigu po zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Mam małe pytanko, moje oczy wołają o krople, ale jako osoba po wycięciu tarczycy muszę unikać jodu, stąd moje pytanie, znacie jakieś krople, które możemy używać bez problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam . moze to glupie pytanie ,ale chcialam spytac czy z guzem mozna chodzic na solarium ? czy sa jakies zastrzezenia .. prosze o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mminutek1
Mat serdeczne dzieki daj znac co ci powie...ja nieswiadomie co we mnie siedzi byłam kilka razy w cieplejszych klimatach i guz nie zmienil sie wiec optymistycznie patrze na podroze ewentualne ;) taka autoterapia na "po" leczeniu ze jest w perspektywie cos miłego;) a ciepłe zrodełka u nas? tez nie mozna? nie moze byc az tak wszystko zakazane co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enterka95
agraffka_, przy chorobach tarczycy korzystanie z solarium jest bezwzględnie zabronione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×