Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aga68

guz tarczycy2

Polecane posty

Ja pierwsze badanie tsh zrobiłem po 2 tygodniach brania hormonu - letroxu 75 mg.Jestem po wycieciu lewego płata i częściowo prawego.Był to strzał w dziesiątkę ponieważ tsh wyniosło 0,495 i po uzgodnieniu z endokrynologiem zmniejszyłem dawkę do 62,5 mg - biorę teraz euthyrox. Gdybym nie sprawdził to na pewno wskoczyłbym w nadczynność i chyba bym nie najlepiej się czuł.Ja na wszelki wypadek badam tsh raz na miesiąc bo po co wskakiwać w nadczynność lub niedoczynność skoro badanie tsh kosztuje około 22 zł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 022
Witam! a ja mam takie pytanko. Czytam forum i prawie każdy bierze jakieś tabletki. Dzisiaj mija 2 tydzień po wycięciu prawego płata tarczycy...i ciągle się zastanawiam co teraz??? Miałam niby kontrolę, wynik histopatologiczny wyszedł ok, ale lekarz nic mi nie zlecił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia 002 kiedy masz wizytę u endo? z tego co wiem to ilość hormonów starcza na 3 tygodnie w organizmie, a jako iż ty masz wycięty tylko jedne płąt to ja się nie wypowiadam bo wiem tylko na temat wycięcia całości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po pierwszej operacji wyciecia guza z jednym platem tez nie dostalam zadnych tabletek.widocznie wynik wskazuje ze nie musisz ich brac.napewno przy pierwszej kontroli z wynikami u endo sie dowiesz,chyba ze zle sie czujesz.to wtedy proponuje udac sie jak najszybciej bo to nic przyjemnego chodzic rozdygotanym, roztrzesionym, rozne sa reakacje.ale jesli nic ci nie jest to tylko sie cieszyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia022
Nie mam jeszcze ustalonej wizyty u endokrynologa. Wybieram się w przyszłym tygodniu jeszcze do swojego onkologa. Czuję się dobrze, tylko czasem mam napady złości a czasem jestem taka ospała, przytłumiona...Może to coś ma wspólnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem ma i to bardzo.czulam sie identycznie.ale spokojnie,moze onkolog ci cos przepisze.dobrze gdybys poszla tam ze zrobionymi juz wynikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia022
z badaniami na poziom hormonów??? Właśnie dzisiaj zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec w porzadku.jesli sie da i mocno sie niepokoisz to przyspiesz wizyte.moze chociaz rodzinny lekarz jesli nie da rady przyspieszyc onkologa.nie powinno nic ci sie stac.ja z usunuieta tarczyca chodzilam tydzien bez tabletek i nic mi sie nie stalo,spokojnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia022
hime1 Dziękuję bardzo za porady...Na ostatniej wizycie u onkologa lekarz powiedział, że ten płat co mi został powinien przejąć pracę tego usuniętego, że powinno być wszystko ok...ale ja muszę mieć wszystko jasne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma sprawy.wcale sie nie dziwie,takie sa kobiety po prostu.i powiedzialabym ze to raczej nasza zaleta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mminutek1
homosapiens pzryjeli zabadali i wypisali na przepustke do jutra do 12 :) chyba dobrze noc w dmu kapiel w swojej wannie ciesze sie ze malutka ma sie dobrze dzieci sa dzielniejsze niz dorosli:) no ja od jutra nerowka i mam nadzieje spokojniej i mniej bolesnie niz Wojcio ktoremu wspolczuje bardzo bo widac nacierpiał sie bardzo ja dzis wkurzyłam pana laryngologa bo neistety badanie ciezko przechodze ale juz ok Homosapiens dzieki za wszystko:) odezwe sie ma nadzieje juz po:) trzymajcie kciuki !!! szczególnie za glos bo gaduła ze mnie straszna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojcio
Badania histopatologiczne... to dla mnie kolejny temat enigma. Przyszły już dwa wyniki (jeden wczoraj, drugi dzisiaj, trochę to dziwne takie częściowe wyniki)- prawdopodobnie więcej żadnych nie będzie, zapewniają ze szpitala,,, a jeśli tak, to mam nadzieję, że czekają mnie spokojne święta! Jutro idę do poradni i szukam kontaktu z endo, bo czas chwycić jakieś tabletki... wszystko to dziwne, ale póki co nie narzekam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grażka 66
Witam wszystkich Jestem po, operacji makrogruczolaka przysadki, a tarczyca to u mnie sprawa dziedziczna (babcia miała problemy, Mama już nie ma tarczycy). USG robiłam w styczniu. Wykazało w prawym płacie dwa guzki hypoechogeniczne o wymiarach: 15*13*19mm i 10*9*12, a w lewym guzek w cieśni o wymiarach 5*3mm. Scyntygrafia pokazała, że w prawym płacie guzek jest "ciepły", a w lewym "chłodny". TSH do tej pory miałam w normie, ale po operacji mam obniżone, co wskazuje na nadczynność tarczycy. Oprócz tego uderzenia gorąca, pocenie się i jeszcze parę innych objawów. Jestem z Lublina i mam prośbę, szczególnie do Wojcia, czy nie mógłbyś mi polecić jakiegoś kompetentnego endokrynologa w Lublinie. Chodzę na konsultacje do Szpitala na Jaczewskiego, ale nie czuję się dostatecznie ani zdiagnozowana, a tym bardziej doinformowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia 022
Grażka 066 A gdzie Pani chodzi na konsultację na Jaczewskiego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia-31
ewela 28 biobsje mam na 17 grudnia..staram się mysleć,ze bedzie dobrze,że to moze wpływ ciązy pozmieniał rytm hormonów...Ciesze sie,ze masz dobre wyniki..jaka to ulga sama najlepiej wiesz..:)).Co do karmienia butelką to idzie jej to opornie bo raptem zjada 2x 100ml raz z kaszka raz samo mleczko...Dziś byłam u laryngologa bo skierowała mnie endokryn.ale z gadłem w porzadku na szczescie. Pewnie wyniki bjobski będa przed swietami a moze po świetach niewiem ile się czeka na wynik..ja też się boje operacji, choć jak pomyśle,ze cesarskie ciecie przezyłam to to też nie bedzie aż tak straszne..wiadomo,ze zawsze to troche musi poboleć.Ja dopiero bede wiedziała czy pójde na operacje po wynikach biobsji...choć zastanawiam sie czy się nieskonsultować jeszcze z innym endokrynologiem co by radził w takim przypadku jak bede juz wszystkie wyniki miała.Bo czasem czytam,ze nieusuniety guz niezłosliwy moze się uzłośliwic z czasem..a ja niewiem od jak dawna one sa w mojej szyji...tak,ze ten temat pewnie z kims jeszcze przedysktuje.Pozdrawiam wszystkich ciepło na tym forum i trzymam kciuki za Wasze pozytywne myśli i wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojcio
do Graży66 Ups, niestety moje doświadczenia endokr są w powijakach (tzn. jestem początkującym pacjentem endo), ponieważ nie miałem żadnych problemów nad czy niedo-czynnościowych, a do endokrynologa wysłali mnie na sygnale radiolodzy - i rzeczywiście korzystałem z pomocy kilku lekarzy, ale ta pomoc do tej pory to właściwie jedynie próba określenia problemu guzkowego (ewentualnej operacji) i nic poza tym. Mam podobne wrażenie, jak ty, do udzielonych mi informacji, ale w tym miejscu zacytuję innego lekarza (Panią od zupełnie innej dziedziny, która też leczy się u endo): "ważną rolę pełnią teoretycy ale równie ważną praktycy endokrynologii" - zdziwił mnie ten podział, więc mam na oku kilku lekarzy ale konsultacje (również ta pooperacyjna) jeszcze przede mną - dam zanać, kiedy dojdą do skutku i napiszę o efektach... Co do lekarzy to w kwestiach wątpliwych warto skonsultować się z kilkoma - u mnie jeden kazał czekać (kilka miesięcy a nawet rok i obserwować, co w sumie łaczyło się z powtórzeniem scyntygrafii i biopsji co jakiś czas- a ja gość niecierpliwy! poza tym z biopsji nie da się odczytać wyników guza pęcherzykowego!), inny kazał iść na zabieg, bo zmiana w tarczycy mnie uciskała (jesli można tak nazwać) a zupełnie szokujące komantarze spotykam teraz - to był właściwy moment na opercję! Póki co nie polecę Ci żadnego lekarza, ponieważ w sumie jeszcze u żadnego nie byłem, poza opisanym wyjątkiem, ale cos mi się wydaje, że Twój i mój to ten sam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grazka 66
Kasia 022 - po pierwsze, dlaczego Pani? Na forum wszyscy jestesmy na Ty. Po drugie - po operacji byłam na Jaczewskiego na oddziale endokrynologii na pobytach jednodniowych już 4 razy - dr Matuszek lub dr Derkacz. Wojcio, dzięki za odpowiedź. Chociaż przyznam szczerze, liczyłam na coś więcej. Myślałam, że skoro jesteś już po operacji to listę lubelskich endokrynologów wartych uwagi masz "w małym paluszku". No trudno, trzeba będzie szukać dalej. Tylko ja mam trochę ograniczony wybór, bo niestety mało lekarzy ma jako takie pojęcie o istnieniu makrogruczolaków i "z czym sie to je". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia022
Ja też jestem ciekawa tych dobrych endokrynologów w lublinie jak na razie to chodzę do onkologa. A operację miałam w Centrum Onkologii na Jaczewskiego...I chyba będę musiała poszukać sobie endokrynologa w Lublinie bo w swojej miejscowości nie mogę liczyć na konsultację:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaQ
Witam wszystkich cieplutko! Mam guza na prawym placie tarczycy (tzn przez guza prawy plat jest dwa razy wiekszy od zdrowego plata lewego). Guz jest dosyc duzy 3.5cm...naszczescie jest to guzek koloidowy. Jestem pod stala kontrola endo i ostatnio pani Endo powiedziala abym pomyslala nad leczeniem guzka etanolem. Dla pewnosci pojechalam skonsultowac cala sytuacje z inna pania Endo. I tu ...masz Ci babo placek... Natychmiastowa operacja(poczatek stycznia), leczenie etalonem moze tylko podraznic guzka...i czo teraz? Czy ktos z Was cos wie na temat leczenia etanolem? Z niecierpliwoscia czekam na odpowiedz. Buziole Narty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ENDO w Lublinie Pani Dr Maria Kurowska (NFZ Jaczewskiego, prywatnie gabinety na Chodźki) Pani Dr Świrszcz_Piotrowska (NFZ przychodnia przy Staszica, prywatnie Luxmed) POLECAM Obie chciaż ja wybrałam jako lekarza prowadzacego ta pierwszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wojcio
Do KasiQ przepraszam, że wypowiadam się w sprawie troszeczkę inaczej... Biopsja nie jest w stanie zdiagnozować jednego typu guzka - pęcherzykowego - medycyna nie potrafi z kilku komórek pęcherzykowych (czyli z materiału biopsji cienkoigłowej) wywnioskować o łagodności lub złośliwości... jest pewne ryzyko błedu i to spore jakieś 60% błędu! Badaniem ostatecznym jest pooperacyjne... zachęcam do lektury www - kilka świetnych artykułów o guzkach pęcherzykowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO KasiaQ Witam Na 3-ciej stronie tego forum Robert69 pisal o leczeniu guza zastrzykami ze spirytusu. Pozdrowienia Tokra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już_bez_tarczycy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już_bez_tarczycy
Sorry za ten falstart. W czerwcu br usunięto mi tarczycę. Mam zostawioną tylko maleńką cząstkę jednego płata. W sierpniu (biorąc Letrox 75) TSH wynosiło 16,2. Endo. zwiększyła więc lek do 100mg. Tydzień temu byłam na badaniach i okazało się, że TSH mam teraz 0,037. Wizyta w poradni dopiero w przyszłym tygodniu. Powiedzcie mi, bardzo Was proszę,czy wpadłam w sporą nadczynność? Czy jest to niezły wynik? Przed operacją miewałam niedoczynność, więc w sprawach nadczynności nie mam żadnego doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka z Poznania
Witam Dzisiaj dowiedziałam się od endo ze moja blizna jest fatalna ("super" lekarka) i zapytała mnie co z nią robię? A ja że nic a ona ze powinnam masować i jak zaczęła mnie dusić to myślałam ze "zejdę" .... dlatego mam pytanie czy ktoś z Was masował bliznę zaraz po operacji? Walczę z hormonami raczej to one ze mną ;( to jest jakaś masakra ... Zrobiłam tsh (nie wiem czy nie za wcześnie) dopiero miną tydzień i dwa dni od operacji ... i ponad 5 biorę 100 hormonu, żle się po tej dawce czuje a endo że taka dawka jest dla mnie wskazana i jeżeli mam problem to powinnam zmniejszyć do 0,75 na tydzień a potem znowu 100 bo inaczej nadczynność ... sama nie wiem co zrobić pewnie się dostosuję bo co innego m i pozostaje :) Napiszcie jak było u Was? Wiem, że to jest sprawa indywidualna, ale może coś ciekawego się dowiem :) Zna ktoś z Was dobrego endo w Poznaniu? Bo po dzisiejszej wizycie mam wrażenie, że ta moja jest co najmniej dziwna... pzdr Kaśka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marekgd
Kaśka jak dla mnie wszystko za wcześnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaśka jak dla mnie to też za wcześnie, moja od razu powiedziała ze muszę odczekać a i to zaczynać delikatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka z Poznania
no nic!!! Muszę uzbroić się w cierpliwość i czekać Dziękuję za Wasze opinie :) To forum jest nieocenione pzdr Kaśka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewela 28
basia 31 ja na wyniki biopsji czekałam 8 dni nie wiem czy to termin standartowy czy w prywatnych klinikach jest szybciej. Zastanawiam się czy to dobrze konsultować się u paru lekarzy bo z doświadczenia wiem, że to nie jest dobrze bo w moim przypadku każdy powiedział coś innego. Ja t akże nie wiem od jakiego czasu mam guzki i gdyby nie fakt, że jeden guzek wyskoczył na wierzch to wcale bym nie wiedziała, że mam problemy z tarczycą. wojcio a propos twojej wypowiedzi dla KasiQ czy to znaczy, że jeżeli mam na wyniku bipsji,że badany materiał zawiera prawidłowe komórki pęcherzykowate tarczycy nie jest to równoznaczne z tym, że to nie rak???? nie mogę w to uwierzyć.... a ja kompletnie przestałam się martwić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×