Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosietta

myślicie czasem co by było gdyby wasze dziecko urodziło sie chore.

Polecane posty

Gość gosietta

myślicie czasem co by było gdyby wasze dziecko urodziło sie chore. ja mam brata bliźniaka urodził sie zdrowy ale zachorował w 4 miesiącu życia na zapalenie ucha. lekarze nie umieli zdjagnozowac co mu jest. porostu niedbalstwoi zlekcewazenie lekarzy. skutkiem tego jest iz ropa przedostała sie do mozgu i zalała komorki odpowiedzialne za myslenie. jest jak roślinka trzeba go umyc,podac jesc , nie mowi coś strasznego dobrze ze chodzi. a mam jeszcze 2 starszych braci i powiem wam ze poja mama taki kawał roboty odwala.ciotka kiedyś powiedziała ze oddałaby takie dziecko do zakładu nio jak tak można mówić. nio niestety moja mama niby tyle robi a nie jest szanowana przez meza. takie dzieci niestety przykro mowic sa konfliktem w malzenstwach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłka887
chyba tez bym oddala, szkoda sie męczyc przez cale zycie z takim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłaś z małym
nie wydaje mi sie ze ktos sobie gdyba co by bylo gdyby... itd. To chore. Ten kto tego nie przeszedl nie zastanawia sie nad tym bo nad czym sie zastanawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosietta
ale w zakładzie nikt nie da mu tyle milosci jak matka.przecież to dziecko tez ma uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamusiaSynusia
Coz za idiotyczne pytanie :( ja nie mysle. miłka887 piszesz ze bys oddała a co by było gdybys Ty sie urodziła chora i to Ciebie by Twoi rodzice oddali hmm..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamusiaSynusia
aha a jezeli by tak sie kiedys stało z pewnoscią bym nie oddała takiego dziecka i kochała je tak samo mocno jak by było zdrowe to by było moje dziecko i nie miało by znaczenia czy było by chore czy zdrowe było by moje i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosietta
nie jest to idiotyczne pytanie bo taka jest rzeczywistość.chcialabym sie dowiedziec jak byście postąpiły.a przecież nikomu nawet wrogowi nie zycze takiej sytlacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłka887
niewiem ,tak czasami tez o tym myslalam i dlatego wydaje mi sie ze nie mialabym na tyle sił taki ciężar nosic do konca zycia. Powinnisccie mamie pomóc ,odciązyc ją troche bo pewnie jej jest ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłka887
nawet niewiem czy mozna tak poprostu oddac takie dziecko i ile sie placi miesiecznie utrzymanie tego dziecka w zakladzie -pewnie masa pieniedzy wiec jak by mnie stac nie bylo to bym nie oddala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosietta
my mamie pomagamy i życzymy by żyła 100 lat.ale przyjdzie kiedys taki dzień ze rodziców zabraknie i spadnie obowiązek opiekowania sie bratem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłka887
no wlasnie i pewnie na ciebie wszystko spadnie bo jestes jedyną dziewczyną w rodzinie?? bo masz samych braci tak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłaś z małym
gosiu zrozum ze nikt tak naprawde nie wie co by zrobil w owej sytuacji dopoki sie w niej nie znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie... bardzo dobrze, że jest to forum... Zapewne na skutek zapalenia ucha, Twój Brat zachorował na zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Istnieje szczepienie zapobiegające zakażeniu zarazkiem Haemophilus influenzae, które wywołuje zapalenie opon. Nie wiem, czy jest w kalendarzu szczepień obowiązkowych, czy tylko zalecanych. Ale warto szczepić. Nikt mi nie powie, że lepiej nie szczepić dzieci, bo i takie głosy się coraz częściej pojawiają. Co do pytania... nigdy o tym nie myślałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosietta
musztarda mam calkowita racje to jest ta choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosietta
musztarda to jest właśnie ta choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo przykre, trudna sytuacja dla wszystkich. Nawet nie chcę rozważać, co by było, gdyby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamusiaSynusia
ja bym nie umiała oddac dziecka i zyc z ta swiadomoscią :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosietta
ja tez bym nie umiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zależności od tego jak dziecko by chorowało. Jeżeli przewlekle, nawet śmiertelnie, to dziecka bym nie oddała. Nie miałabym sumienia. Jeżeli urodziłoby się niepełnosprawne fizycznie, oddałabym, bez wahania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam987
niewiem co bym zrobił ,ale nie chcial bym miec takiego dziecka ,jakby zona nie oddala to bym sie rozwiódł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam987
co miotła wymiotła --bardzo ladne zdjęcie masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosietta
to co byś sklonny porzucić miłość swojego życia niz wspierać zone i jej pomagac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam987
nie mógł bym takim dzieckiem sie opiekowac-zycie jest jedno i trzeba zyc szczesliwie a nie cale zycie krzyz nosić na plecach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosietta
nie chciala bym trafic nigdy na takiego faceta . dziecko tez chce miłości bo zycie ma jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosietta
szanuje twoj wybor ale dizeki takim faceta i jak moj ojciec który nie mogl zaakceptować takiego stanu cierpią dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam987
akurat ,a jakby niewiedzialo nawet ze zyje to po co mi cale zycie sie z nim męczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam jedno życie i nie chciałabym go marnować na ciągłą opiekę nad niepełnosprawnym, sumienie nie pozwoliłoby mi patrzeć jak się męczy, cierpi, mój egoizm nie pozwoliłby mi marnować cennego czasu, na męczenie się przy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosietta
a jakby wiedzialo ze zyje.moj brat wie ze zyje tylko nie mowi i nie rozmumie podstawowe rzeczy. nie bolalo by cie serce oddjac dziecko do zakładu wiedząc i tak ze tam ma sie takie dzieci w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamusiaSynusia
ale to jest istota ludzka ktorą ty bys "zrobił" ludzie bez sumienia...masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×