Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarna_rozpacz_przez_Kobietę

błagam Kobiety pomóżcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość tyskie z pianką.
No właśnie. Dostaję piany kiedy takie coś czytam.Przeżyłam DOKŁADNIE to samo po 15 latach małżeństwa.Dałam draniowi niejedną szansę na poprawę.Nie było warto. Tak jak nie warto być za dobrym dla partnera.Mam wokół wiele przykładów na to, jak osoba zaangażowana emocjonalnie jest wykorzystywana przez to drugie. Chłopcze, olej tą femme fatale.Sprawiedliwość istnieje, karma też. Mnie też po wielu latach kiedy już straciłam nadzieję udało się spotkać człowieka z którym jest mi po drodze.Mentalnie i nie tylko. I swoim zwyczajem wpadłam po uszy.Co będzie dalej, nie wiem. Wszystko w przyrodzie dzieje się po coś .Tak to potraktuj.Uściski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awril
Tyskie...ładnie to napisałas,i madrze:) popieram twoja wypowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet_nom
Z doświadczenia wiem, ze nie nalezy dawac komus 2 szansy za zdrade. To jest taki typ kobiety i ona bedzie sie dalej bawić, nawet po ślubie wiec odpusc ją. Zrób tak: Weź zmuś się do sexu z nią, natepnie konkretnie sie wyzyj, potem wyjmij 10zł, rzuc jej na łozko i powiedz: Było świetnie, dzieki :* A teraz wypierdalaj glupia dzifffko. Idz zarabiać dalej i wypierdol ją za drzwi. To oczywiscie propozycja podejscia do sprawy dla mających wyjeb*** na takie lale. Rzuc ją bez zbednych tłumaczen, zadne tam rozmowy itp itd, ona wie co zrobiła doskonale, wiec jak powiesz jej ze ty wiesz i zrobisz ten numer co wyzej to sprawa załatwiona. Łacze sie z Toba w bólu. pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szanuj sie, chlopie Moze i jestes jedyny w jej sercu, ale miedzy nogami na pewno nie :p W dlugotrwalych zwiazkach czasem (a moze czesto?) bywa tak, ze partner staje sie wygodnym meblem, ktory wszystko zniesie i przez to trudno bez niego zyc, ale jednoczesnie sie go nie szanuje... Wiec sie zastanow, czy chcesz pelnic dalej funkcje wycioranej kanapy. Mozesz sprobowac zawalczyc z nią - o nią, czyli zmienic podejscie. Jeśli cie faktycznie kocha, niech się postara, niech udowodni, ze jej zalezy. Albo zapomnij o niej, to tez rozwiazanie. Tak czy inaczej, powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
a ja właśnie powiem na przekór. chłopie, czy ty jesteś normalny? ona od stycznia nie powiedziała ci "kocham cię" a ty sie dziwisz temu co widziałeś i jej telefonie i jeszcze się zastanawiasz czy to "wirtulane"? na rozmowę to był czas w lutym. teraz już za późno. weź pokaż że masz trochę jaj chociaż i wypierdol ją po prostu z domu. nawet nie próbuj odstawiać gentelmana. baba wbiła ci nóż w plecy. to boli i jeszcze długo będzie boleć ale to świadczy o tym jaką jest kurwą. nie próbuj kurwy traktować jak damy bo uzna to za oznakę słabości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedno zdanie: Rzuc ta karykature czlowieka. I nie tlumacz sobie ze to moze byc wirtualny flirt. Nie jest. Im szybciej to zakonczysz, tym szybciej zaczniesz dochodzic do siebie po tym, co cie spotkalo. Druga sprawa: nawet jakby to byl flirt wirtualny. Jak sie kocha, to nie ma sie takiej potrzeby. Uswiadom sobie ze cie NIE kocha i przestac robic z siebei durnia i rogacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaz
naprawdę bardzo ciężka sprawa... Musisz się jakoś trzymać! daj znać co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmowa??? A właściwie po co, przeciez już wszytko wiesz. Jak dla mnie to powinieneś jej uświadomić, że wszystko już wiesz i to koniec. Współczuję. Jesli Cie przekabaci, to zapewniam, że za jakiś czas będzie powtórka z rozrywki. Ty jestes dla niej wygodnym rozwiązaniem, inny mężczyzna jest urozmaiceniem - tak sobie to ułożyła, żeby miec wsytko to, czego jej potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fraglesowa
a ja bym po prostu spakowała jej rzeczy do walizek i czekała aż przyjdzie... a kiedy przyjdzie powiedziałabym jej wszystko i kazała się wynosić. Dziewczyna, która zdradza w taki sposób jest szmatą i przepraszam, ale drugiej szansy w takim przypadku nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaz
popieram w 100% przedmówczynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rece opadaja
przykro mi ze najblizsza w Twoim zyciu osoba tak z Toba postepowala... rozwiazanie jest jedno, zostaw ja! ona moze przepraszac/blagac i plaszczyc sie, ale nie dawaj jej drugiej szansy-po co zebys znowu musial wydawac na jej zachcianki, kolacyjki i prezenciki a w zamian nic?! jest wiele kobiet ktore szukaja normalnego faceta a trafiaja na takich jak Twoja obecna[choc mam andzieje ze wkrotce zostanie ex] w takich przypadkach nei daje sie drugiej szansy z prostego powodu - wybaczysz raz bedziesz to robil juz zawsze. Ona Cie nie kocha jest jej po prostu wygodnie bo ma wszystko co tylko zapragnie i do tego Toba manipuluje... nie daj sie jej juz wiecej zwodzic bo widac ze ciekawy z Ciebie czlowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaz
ej noi jak tam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_rozpacz_przez_Kobietę
dzień dobry wszystkim :( w końcu zbieram się do kupy:( więc postanowiłem opisać swoją historię, tylko po to aby ktoś czytając ją wyciągnął wnioski i być może zareagował w czas nie czekając na kolejne dni tak jak ja to robiłem :( Jest takie powiedzenie „gdzie zaczyna się miłość tam kończy się zdrowy rozsądek” w moim przypadku dokładnie się potwierdziło! Moja historia zaczęła się 8 lat temu ,tworzyliśmy piękną parę, obcy ludzie potrafili nas zaczepić i powiedzieć „w państwu jest tyle miłości, tak dobrze państwo wyglądają razem” . Rodzice zapewnili nam start ,mieszkanie, samochody, pracę, pieniądze, my mieliśmy tylko pielęgnować swoją miłość i żyć z dnia na dzień. Obydwoje byliśmy ludźmi bardzo ambitnymi, którzy dążą do celu, chcą się rozwijać i samorealizować. Nasza wspólna praca absorbowała nas i eksploatować w 100% w całym tym wirze pracy i obowiązków zapomnieliśmy o najważniejszym, po co to zaczęliśmy? To miało być dla nas! Abyśmy mogli być razem! Dwa lata temu dziewczyna podjęła decyzję i poszła na studia, chciała zrealizować swoje marzenie odnośnie psychologii i taki kierunek wybrała. Tam poznała jakiegoś człowieka po pól rocznej znajomości zaczęli romansować . Czułem że coś jest nie tak, jednak z całej tej miłości zawsze usprawiedliwiałem ją przed samym sobą i wierzyłem w tłumaczenia „w całym moim życiu byłeś i jesteś tylko ty…” chciałem w to wierzyć, miłość przysłoniła mi oczy! Żyliśmy tak od zeszłego roku do lipca tego roku kiedy powiedziała że się wyprowadza, że uczucie się wypaliło i potrzebuje czasu dla siebie, może zatęskni i wróci. Mi było to na rękę po ostatnim roku miałem dosyć. Bo ile facet jest w stanie wytrzymać???? Wracałem z delegacji a w domu syf!!, nieposprzątane, nie wyprane, nie ugotowane. Tłumaczyłem sobie że ma zły okres że może jakieś przesilenie ale rok???? Zabierałem ją zawsze na obiadki, kolacyjki, kupowałem prezenty, zabierałem na zakupy i sam ją ubierałem z miłości. Przez ten rok to wszystko się nasiliło restauracje stały się rutyną, w domu sprzątałem i prałem tylko ja! Ona tylko siedziała i mówiła że źle się czuje że nie wie co z nią sie dzieje. Na moje pytania czy się zakochała odpowiadała krzyczała na mnie że jej nie ufam że jestem jedyny że znam jej stosunek do mężczyzn „żaden nie ma prawa mnie dotknąć!” jednak zaczęła sama wychodzić do dyskotek, mówiąc mi że musi poszaleć z koleżankami , po powrocie zapewniała że bawiła się tylko z koleżankami a facetów zbywała! Ja wierzyłem. W lipcu kiedy podjęła decyzję o rozstaniu ja zacząłem żyć codziennie dyskoteka, pud, znajomi, żyłem w przekonaniu że i tak wróci, że czasem tak bywa po wielu latach związku że ludzie rozstają się na miesiąc dwa i schodzą. Zachowałem wierność, mimo że uchodzę za przystojnego nie zrobiłem nic!!!!! Szanowałem się. Po czterech tygodniach odezwała się, umówiliśmy się na obiad, było cudownie sama zaczęła mnie całować tulić potem sex, pomyślałem że chce wrócić. Jednak NIE!! Powiedziała „jeszcze nie teraz” ja zacząłem walczyć o nią znowu codzienne telefony, restauracje, prezenty, zaczęła nocować u mnie, w dzień nie widywaliśmy się ale co noc dzwoniła czy po nią przyjadę a ja jeździłem. Sex pojawiał się raz w tyg, było jak przez ostatni rok, jednak mi Miłość odżyła a wręcz nasiliła się!! Zacząłem pytać czy ma kogoś czy był ktoś ona NIE!! I awantura że jak ją traktuje. Telefon jej się urywał siedzieliśmy przy obiedzie a ona jedną ręką jadła a drugą pisała, oczywiście tylko z „koleżankami” było tak samo jak od połowy 2007roku. Zacząłem się niepokoić i nieufać , nadal wierzyłem ale zapragnąłem utwierdzić się że nie mam racji. Odkryłem flirty w Internecie na N-K wytłumaczyła mi się, ja uwierzyłem. Ona nadal narzucała mi się i wykrzykiwała że jestem nienormalny, wiecznie zazdrosny. Ja głupi zacząłem chodzić do psychologa, dostawałem zaręczenia że jestem normalny że mam silną osobowość, wrę jak to powiedział psycholog „mało jest na świecie ludzi tak pewnych siebie i silnych psychicznie jak Pan” a ja się kłóciłem z nim że to nie prawda, stwierdziłem że zmienię psychologa, Boże jaki byłem głupi. Ona wykańczała mnie psychicznie, nie spałem po nocach myśląc o niej zjawiała się następnego dnia i z uśmiechem mówiła że jestem tylko ja! W końcu zabrnąłem w tym wszystkim tak daleko że zapragnąłem dowiedzieć się że zdradza i wtedy odejść od niej w spokoju. Nadal nie wierzyłem że cokolwiek może robić wynająłem detektywa, dla własnego spokoju. Dostałem instrukcje i zadziałałem z telefonem. Okazało się że ma faceta 41letniego sama ma 24lata, to było w sms-ach tak jak pisałem tak zrobiłem. Wyrwałem ten telefon ale zaczęła się ze mną szarpać żebym nie czytał, po 20 min trzymania jej za ręce nie miałem już sił krzywdzić jej, odpuściłem, podyktowałem z głowy sms-y, jej reakcją był płacz i słowa że i tak jej nie uwierzę bo mnie zna i wie jaki mam stosunek do zdrady ale chce być ze mną. Ja głupi dałem się nabrać, powiedziałem że ok. spróbujmy ale musi urwać z nim kontakt zmienić nr Tel i wszystko inne. Ten człowiek to jest mój znajomy boże jak się dowiedziałem że to on to myślałem że go zabije, jednak doszedłem do wniosku że robiąc mu cokolwiek wszystko się wyda. Jak wtedy poczuje się jej i moja rodzina? Jaki im będzie wstyd oraz mi że nadal z nią jestem. Ten człowiek ma żonę i dziecko ponoć chciał się rozwieść z żoną dla nie!! Żona się domyśla ale nie jest pewna że to akurat moja ex jednak na nią skierowała wszystkie podejrzenia, Powiedziałem że pomogę jej z tego wyjść że chcę być z nią więc zapomnimy o tym. Na drugi dzień zmieniła swoje podejście i powiedziała że chce ale na razie nie może spojrzeć mi w oczy bo ja jestem taki czysty i nigdy nic nie zrobiłem a ona NIE, wyśmiałem ją i dało mi to do zrozumienia że coś tu jest nie halo. Oczywiście zaręczała że był tylko on i nikt więcej!! Przysięgała mówiła że „zbudujmy coś na podstawach szczerości” dałem wiarę!! Kolejne dwa dni to były fakty od detektywa. Otóż od zeszłego roku zdradzała mnie z kolegą ze szkoły miał żonę i dziecko, wziął rozwód dla niej!!!!!!!!!!! Był profesor ze szkoły który też ma żonę i dziecko nie wziął rozwodu ponieważ z nim był tylko seks ona nic więcej nie chciała, był też jej kolega pierwsza miłość z którym nigdy poza wzdychaniem do niego nie miała nic. Też ma żoną i dziecko!!!!! Chciał wziąć rozwód dla niej!!!!!!!!!!! Wszystko to było na przełomie trzech miesięcy od kiedy nie jesteśmy razem ale ona non stop do mnie dzwoniła i przychodziła, przyjmowała prezenty i zapewniała że nic z nikim!!!!!!!!! Wszyscy oprócz gościa ze szkoły, z nim była będąc ostatni rok ze mną!! Boże ja w to nie mogłem uwierzyć ale dostałem fakty. Ktoś napisał cytat z Psów ja go potwierdzam to była ZŁA KOBIETA!!!! A ja mam wyrzuty że nie zareagowałem wtedy kiedy to wszystko się zaczęło!!!! Kiedy ukrywała telefon przede mną. Pozwoliłem jej na to ślepo ufając i wierząc w jej słowa!!!! Byłem taki głupi!!! Wszyscy oni są koło 40l ja mam 28lat wszyscy są brzydsi ode mnie, gorzej zarabiają, pracują na etatach czego jej we mnie zabrakło? Czego o czym nie mogła porozmawiać i podszlifować tego w naszym związku? Czuje że gardzę nią, nie chcę jej oglądać, ale wspomnienia są silniejsze, boję się że nadal ją kocham jej wrócić. Wszyscy nasi znajomi tego się obawiają bo widzieli jak nosiłem ja na rękach przez te wszystkie lata, jak bardzo ją kochałem, i to że mimo wszystko w piątek nie mając jeszcze świadomości o innych chciałem być z nią!! Proszę wybaczcie mi mój brak stylistyki w zdaniach, po prostu nie mam sił się skupić, już sam nie daje rady dźwigać tego wszystkiego, a na dodatek tak pragnę się przytulić a nie mam do kogo!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsadasads
no ale co zrobiłeś z nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_rozpacz_przez_Kobietę
zarazie ma większość rzeczy u mnie, dzisiaj jej koleżanki to spakują i zabiorą. ona jest niby u siebie. dzwoniła do mnie w nocy czy po nią przyjadę? odmówiłem. dzwoniła mimo że wczoraj wszystko jej wygarnąłem, przedstawiłem fakty a ona nadal szła w zaparte że to nie prawda!! jednocześnie obwiniając mnie że to przeze mnie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_rozpacz_przez_Kobietę
mówiła ze nigdy ze mną nie będzie bo sie mnie boi, że widzi do czego jestem zdolny, Boże ja walczyłem o miłość o to aby mogła znowu coś budować ze mną bez ciężaru tego wszystkiego!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale bagno. Wierze ze ci potwornie ciezko, trzymaj sie - a ta dziewczyna to jakas czarownica, opetala kilku kolesi, cos podobnego, rozwodza sie dla niej! Zapewniam cie, ze znajdzie sie inna ktora cie przytuli, tylo najpierw pozwol tamtej odejsc z twojej duszy ... serca .... czego tam jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_rozpacz_przez_Kobietę
femme fatale, nic więcej nie potrafię dodać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_rozpacz_przez_Kobietę
ze studiów ma między 30 a 40 lat nie udało sie ustalić, wykładowca 39lat, ten z telefonu 41lat, pierwsza miłość to chłopak w moim wieku 28lat. wszyscy mają rodziny dzieci. ten ze studiów wzioł rozwód, ten 41l jest w separacji, reszta nie wiem ale w mailach było kocham cię, tęsknie, więc dedukcja prosta, maile były od profesora 39l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_rozpacz_przez_Kobietę
przeczytałem to osobiście, sam bym nie dal wiary że to prawdziwa historia!!!! cały czas mam wrażenie że to sen!! że to nie mogło być naprawdę!!!!! ona była zawsze taka aseksualna, bała się robić coś nowego nie miała ochoty jak inne nastolatki często. Nagle takie coś!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhguccgck
przestan sie oszukiwac! w moim odczuciu powinienes zamknac ten rozdzial w swoim zyciu....powaznie. jak mozna wierzyc klamcy? wiem ze nie.... moj przyjaciel mial podobna sytuacje. kochal ja nad zycie a ona owinela go sobie wokol palca, moze i go kochala ale mowila to jeszcze paru innym. a wiec pytam sie ciebie CZY TO MA SENS? CZY TO JEST M I L O S C ?? przemysl to.... i glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_rozpacz_przez_Kobietę
nie!!! tutaj nie ma miłości!!!! bynajmniej od niej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhguccgck
sluchaj zycze ci z calego serca aby wszystko sie ulozylo i zebys wybral ta odpowiednia dla siebie droge bo po czesci wiem w jakiej trudnej zyciowej sytuacji jestes............................. moge ci jakos pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_rozpacz_przez_Kobietę
serdecznie Ci dziękuję! niestety nikt nie jest w stanie mi pomóc! najpierw muszę posprzątać pozostałości po niej! odciąć się od jej świata, i dopilnować aby nasze drobi nigdy się nie skrzyżowały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhguccgck
bedzie dobrze, musisz w to uwierzyc i tyle. gdzies tam czeka na ciebie twoja polowka i napewno kiedys sie spotkacie i bedziecie zyli dlugo i szczesliwie:) i musisz trzymac sie zasady ze czas leczy rany a przejdziesz przez to. wiec glowa do gory i do przodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna/
widac ze jestes wspanialym facetem:) bardzo mi przykro ze trafiles na taka kobiete.... brak slow aby ja opisac nie poddawaj sie !!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna/
pamietaj czas leczy rany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_rozpacz_przez_Kobietę
przyjaciółki mówią mi że powinienem z nimi pogadać, z tymi ludźmi bo są tak samo oszukiwani jak ja! że powinienem pogadać z ich żonami. I dołożyć wszelkich starań aby zrujnować jej życie tak jak ona zrujnowała moje!! jej Rodzina by ją zabiła gdyby sie dowiedziała! jej wczorajsze słowa do mnie po wszystkim co jej powiedziałem brzmiały "ja też coś o tobie wiem czego nie chciał byś żeby sie wydało" Ludzie! jak ona musi mnie nienawidzić że powiedziała coś takiego? tym bardziej że jestem czysty jak łza!!!! jedyny mój numer to zapłata za wojsko po to aby z Nią być!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna/
moze faktycznie powinienies z nimi pogadac ale czy oni beda w stanie Ci uwierzyc??????? naprawde podziwiam Cie ze tak wspanialy czlowiek trafil na tak nie odpowiedzialna kobiete...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna_rozpacz_przez_Kobietę
ona jest młoda i piękna! obiektywnie jest bardzo ładna! filigranowa blondynka o zniewalającej twarzy i zgrabnym ciele, zawsze miała mnóstwo adoratorów! a sama wybiera Panów! co z nią się stało?? może jej trzeba pomóc? kurwa mać mimo wszystko martwię się o nią!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×