Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
natalka2384

CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

Polecane posty

kama powiem Ci że w moim związku też barkuje tej męskiej ręki. To ja jestem od szukania pożyczek ;), załatwiania formalności, dzwonienia po urzedach, papierkowych spraw, wypełniania druków, gotowania, sprzatania i co najgorsze mój m jest samolubny ( chodzi tu o sex), mysli tylko o sobie, nie raz przerabiałam z nim ten temat ale szybko zapomina chociaz obiecuje poprawe. Nie dotyka mnie, nie martwi sie o moje potrzeby, uważa że.... to jest dla mnie najważniejsze i sie czepiam. (odwracanie kota ogonem) i czasem przejdzie mi przez mysl jakis romans czy coś bo poprostu nie ejstem zaspokajana i wszystko spada na mnie. Wiecznie zmęczony, wiecznie zaganiany...eh.... a poczatki zawsze są takie piekne... nie można sie soba nacieszyć, sex z milości a nie musu.. Kochamy sie bardzo, i wiem ze on sie stara na swój sposób, ale tak jest nauczony i pewnie to sie nie zmieni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Myślę, że można być uzależnionym od romansowania. Ja byłam uzależniona od kokietowania facetów ;p Po ostatniej niedoszłej przygodzie jakoś się pilnuję :D Co do seksu... Mojemu mężowi zdarza się, że zapomni o mnie, ale nie jest to jakąś normą. Zdarza mi się to sporadycznie, rzadko... Ale wiem Eluś, jakie to uczucie... Ja akurat nienawidzę załatwiania kredytów, spraw urzędowych itd., więc zostawiam to mężowi, chyba że coś muszę zrobić osobiście. Jedynie rachunki w banku płacę. Jeżeli natomiast idzie o prace domowe, to ja sprzątam, gotuję, piorę, ale śmieci zostawiam mojemu mężowi, często odkurza z własnej inicjatywy czy zmyje podłogę. Zdarza mu się też (raz na jakiś czas) wstawić pranie (najczęściej z rzeczami roboczymi). Ale jak widać nie mogę na tego gada mojego narzekać :P Wkurza mnie tylko fakt, że mój mąż prześpi pół życia... Uwielbia spać! A poza tym u mnie 3 dc... Pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marturka
smily4kama może nie można być uzależnionym od romansowania...ale od adrenaliny z nim związanej na pewno. Kochana zastanów się dobrze nad tym, czy jesteś szczęśliwa i czy chcesz..być szczęśliwa ze swoim mężem. Nie chcę Ci nic radzić, bo każdy robi w życiu jak chce, ale zobacz jak nasza SmutnaNieMama się czuła, gdy dowiedziała się o romansie swojego męża :( Taką samą możesz zrobić krzywdę swojemu mężowi. Jeśli chcesz być z nim i bardzo go kochasz to pomyśl o tym. Jeśli wiesz że raczej wasz związek nie ma przyszłości...no to zmienia postać rzeczy Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w sprzataniu tyle dobrego że odkurzy i podelej kwiatki jak go poroszę :) do prania neich sie nie zbliża bo wrzuca wszystko jak leci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ale sie rozpisalyscie!:) ale to dobrze....fajnie jest czasem sie wygadac, poza tym widze pewne podobienstwa miedzy naszymi zwiazkami...malzenstwo to jednak duza sprawa! trzeba o siebie dbac nieustannie i starac sie naprawde zyc szcesliwie do konca:) jesli chodzi o seks u nas moj maz za bradzo sie skupia na mojej przyjemnosci, co mnie niesamowicie wkurza! poniewaz sam nei czerpie wystarczajacych przyjemnosci, takie odnosze wrazenie, ale rozmawialismy juz o tym. No i u nas seks nie jest na 1 miejscu, oboje dajemy sobie bardzo duzo czulosci, nadmiernie wrecz sie przytulamy i dajemy buziaki...nie moge zyc bez przytulania:) poza tym fajnie nam razem...uswiadomilam sobie, ze nawet jesli pociaga mnie jakas przygoda, to zawsze na czas uswiadamiam sobie, wychodze w przyszlosci i nie widze sie romansujacej, nawet jesli ten facet bylby nie wiem jak fascuynujacy, moge miec kumpli ktorzy lubia te sama muzyke i ksiazki, ale mysle, ze nikt nei zastapi mi mojego meza, ktory zna kazdy wyraz mojej twarzy, kazdy grymas, kazdy stan umyslu:) i duszy...znamy sie naprawde na wylot, wiemy kiedy klamiemy i kiedy mamy dola....zycze Wam tego:) oczywiscie zremy sie czesto i krzyczymy, moj maz jest impulsywny strasznie i bywa cholerykiem strasznym tez, ale ja nei jestem bez wad, jestem histryczka i panikara...realistka i pesymistka czesto:) czesto tylko marudze, bo jednak ja trzymam formalne sprawy w ryzach....i nie chce zmieniac tego, jesli chodzi o banki to juz jego sprawa;) ale budzet domowy to juz ja:) prawie jestem spakowana, jeszcze tylko szczoteczki do zebow i kilka kosmetykow...karty pokladowe juz wydrukowalam:) i jutro o tej porz ebede juz w samolocie;) odezwe sie z Polski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwalnieta33
hej mam pytanie czy ten castagnus to takie tabletki w różowym opakowaniu?Cena około 13 zł za 30 tabl? Mam zamiar przez neta zamówic i nie wiem co robiić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwalnieta33
no dzieki wlaśnie kupuje -wierze w te tabletki mam prolaktyne 48!! A wizyte w 5 .maja moze troszke go zbije .Pozdro.Trzymajmy sie razem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Dzis czuje sie troche lepiej i staram sie po prostu skupic na mojej pracy i nie myslec za duzo o tym jak jest. Moze sa chwile, ktore trzeba po prostu przeczekac, zacisnac zeby i robic swoje. Troche refleksyjna sie zrobilam i mysle, ze to tez jest moja zmora zyciowa, bo zbyt wiele rzeczy analizuje. Zapomnialam o tym, ze mezczyzni sa mniej skomplikowani, dla nich biale jest biale a czarne jest czarne, a ja zawsze siedze w tej szarosci. Za tydzien jadziemy na urlop do Polski i moze jak spedzimy torche czasu razem, bede mogla lepiej ocenic nasz zwiazek i wierze ze zamiast tejs zarosci pojawia sie same wiosenne kolory. agi 27- Ty to jestes zorganizowana! Na dzien przed wylotem wszystko spakowane :) Ja zazwyczaj na kilka godzin przed wylotem jeszczd biegam i cos dopakowuje. Zycze Wam spokojnego lotu i duzo duzo milych wspolnych chwil w Polsce. Jak znajdziesz chwilke to zagladaj do nas, choc nie obrazimy sie jak tego nie zrobisz, bo urlop to urlop :) Sciskam Cie Sloneczko :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kama dzieki:) bede sie odzywac:) Was na pewno ten urlop zblizy:) spedzicie wiecej czasu razem, bo teraz Wy sie po prostu mijacie..... A ja nie jestem taka zorganizowana jak myslisz;) zawsze wszystko odkladalam na ostatnia chwile i mialam dosc! teraz dochodzi kwestia sprytnego pakowania, do limitu 15kg:/ bo akurat lcimy wizzair...zawsze pakowalam sie na dzien pzred wylotem, ale dzisiaj chce do polskiego skleopu jechac po gazety na lot i chce zrobic pranie poscieli i kocy i ogolnie tak przyszyklowac mieszkanie, zey po powrocie poczuc sie zrelaksowana i odpoczac:) takie mam jazdy:) sprzatam dom przed wylotem na 3 tygodnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agi, ja też tak robię - sprzątam przed wyjazdem, żeby po powrocie sobie odpocząć i poleniuchować, a nie od razu brać się za sprzątanie. My też jesteśmy takie przytulaki jak Wy. Niekiedy ludziska na nas przez to dziwnie patrzą, bo w niektórych znajomych mi małżeństwach nie ma takiego czegoś. Seks- sprawa średniej wagi i nasz związek (być czy nie być) nie jest od tego uzależniony. Widzę, że mamy podobnych mężów- mój te bywa strasznie impulsywny, nerwowy, a to bardzo często jest powodem kłótni... Właściwie to chyba najczęstszy powód naszych spięć ;) Nooo i tak jak Ty jestem głową rodziny- tzn. kasa w moich rękach :P Kama, spokojnie, wszystko się unormuje, zobaczysz :) Hih, i wiesz - czasem wystarczy myślenie o wyskoku czy drobny flirt i wszystko wraca do normy. Wcale nie trzeba romansować :D Ja wierzę, że jak trochę pobędziecie razem, to trochę się ocieplą Wasze relacje, a myśli o przygodach przynajmniej na jakiś czas wyparują :P A co do sprawy pakowania... Pamiętam jak 2 lata temu mój mąż wylatywał na Islandię i mu pakowałam bagaże. Okropieństwo z tym przeliczaniem kilogramów i uważaniem, co się wkłada do walizki :) Pozdrówka Babeczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama
smily4kama doskonale cie kochana rozumiem..nie wiem czy wy sobie to wyobrażacie ale moj szanowny małzonek odszedł....wczoraj!!!!po prostu....stwierdził, ze tak naparwde od dłuzszego czasu to on sie do mnie przyzwyczaił, niz kochał..... nie wiem chyba biore udział w jakims chorym i popapranym snie;(:(:(:(:(:( zycie moje umarło:( ja mu dałam szanse bo skomlał jak pies a teraz on idzie sobie..od tak...bo mu wygodnie...a gdzie moje uczucia/????potrzeby????? BYłam zona ktora zrobiła by dla niego wszystko, nie raz mi znajomi mowili-Agus on cie wykorzystuje, on jest egoista,ale nie chciałam słuchac...teraz mam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A w sumie- nie ma nic...... zostałam sama...... bez meza, marzen, dzieci, wszystkiego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marturka
Smutna tak mi przykro :(:(:(:(:(:(:( Nie wiem właściwie co napisać...mam nadzieję, że jakoś sobie z ta sytuacją poradzisz. Trzymaj się kochana !!! Najwyrazniej kolega miał rację, nie był Ciebie wart. Zobaczysz, jeszcze doświadczysz prawdziwego szczęścia czego ci tu wszystkie życzymy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SmutnanieMama to naprawde okropne co napisałaś!! na pewno jesteś teraz rozbita....tak mi przykro!!!! spróbuj podejsc do tego tak: jakbyś miała z nim dzieci to jeszcze trudniej byłoby to zniesc...a tak to ułożysz sobie życie i bedziesz jeszcze bardzo szczęśliwą mamą i kobietą. NIE BYŁ WART TEGO WSZYSTKIEGO buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama
Jak sobie pomysle ile staran włozyłam w to wszystko.....ile dawałam serca..... Ja nie potrafie sobie miejsca znależc.... jesc nie moge, spac tez nie.... tyle staran o dziecko...tyle wszystkiego...a on co???hipokryta:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama
ze moujmaz odszedł...stweirdzil,ze sie przyzwyczail do cholery do mnie!!!!!!!! i ze tak naprawde to on mnie juz chyba nie kocha.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama
Nie wiem jak on potrafił grac,ale super mu to wyszło..... ja latałam od lekarza do lekarza zeby tylko zajsc i spełnic NASZE marzenie- a on co?????nie no w głowie sie nie miesci:(:(:(:(:( ja zwariuje;(:(:(:(:( Mam 26 lat i jakies piekło......:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiakk78
smutnia... o ku... bo takie słowo mi się nasuwa, to się w głowie nie mieści, szczyt jakiejś beszczelności i chamstwa, potraktowanie w sposób tak przedmiotowy.. przykro mi bardzo, i wierzę w to że po mimo traumy jaką przechodzisz wkrótce odnajdziesz swoje szczęście na ziemi i będziesz naprawdę szczęśliwą i spełnioną kobietą....!!! i wierz mi zdążysz być mamą ;D będziesz miała naprawdę szczęśliwą rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawdę współczuję maskara .... ja on w ogole mógł cię tak bezczelnie zwodzić i udawać to wszystko a ty tyle serca w to wszystko włożyłeś ... JESTEM PEWNA ŻE ZOSTANIESZ JESZCZE SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ Z PORZĄDNYM MĘŻCZYZNĄ !!!! wierzę w to masz dobrze serducho bo chcialaś mu wybaczyć trzymaj się ciepło i pisz z nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna biedna :( no wiesz cooooo, cholera jasna normalnie jestem w szoku....zobaczysz jeszcze zaskamli i bedzie chcial wrocic! A wtedy to Ty go urzadzisz! nie wierze normalnie wrrrrrr!!!!!!! Bardzo mi przykro, ze musisz byc w takiej sytuacji, co innego kiedy rzuca Cie chlopak, a co innego maz, ktory Ci przyrzekal! masakra. Jedno Ci powiem trzymaj sie i badz dzielna....wiem,, ze Twoj swiat teraz runal i czujesz sie zniszczona i w ogole ogarnia Cie totalna depresja, ale walcz z sama soba nawet i uwierz, ze bedzie dobrze.....!!!! Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna NIEmama
Nawet jego matka w to nie potrafi uwierzyc...nie wiem czy miłosci teraz w ogole dziewczyny nie ma...??:(:( powiedzcie mi:(:(:( Szukam co zrobiłam zle...owszem byłam niekiedy nerwowa, moze marudziłam nie raz...ale bez przesady.... co on ma za wytłumaczenie....to ja jak idiotka wydzwaniam do niego cały dzien dizsiaj a jak juz odebral łaskawie-powiedzial- odpusc sobie, to definitywny koniec.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna, Kochanie, bardzo, ale to bardzo mi przykro. Wszystkie radziłyśmy Ci, żebyś to przemyślała i mu wybaczyła... A on taki numer wywija. Cham i prostak. Świnia. Ale mam jedną radę... Nie wydzwaniaj. Skoro on tak postąpił, to jeszcze będzie się śmiał, że się poniżasz. Wiem, że tego, co czujesz nie zrozumie do końca żadna z nas... Ale bądź dumna i nie płaszcz się przed nim, bo nie jest Ciebie wart. Taki egoista powinien całe życie być sam. Wierzę, że Tobie się jeszcze uda, ułożysz sobie życie... A kiedy on postanowi do Ciebie wrócić (a wcale się nie zdziwię, jeśli to niedługo nastąpi), zatrzaśnij mu drzwi przed nosem. Takich rzeczy się nie robi. Są niewybaczalne! 3mam za Ciebie kciuki Słońce, pokaż mu, że stracił coś, co miał w życiu najcenniejszego - wielką miłość i wspaniałą żonę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna bidulko moja!!!!!!!!!!!! Przykro mi bardzo, glupia bylam ze ci radzialm zeby dac mu szanse. Trzymaj si eserce i nie daj sie!!!!!!!!! Napewno jest ktos kto zasluguje na Ciebia i da ci szczescie. Caluje serdecznie!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donata28
dowiedzialam sie ze castagnus bierze sie w okreslonych fazach cyklu,jezeli chce sie wyregulowac miesiączki.Czyli od 1 dnia.A co z osobami chcącymi zbić prolaktyne i w tym celu ją stosuje?Jak to brać?Czy trzeba robić przerwy?Ja biore od 2 dni jestem w fazie owulacyjnej czy to ma znaczenie kiedy zaczelam brać?Dziekas za odpowiedzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy wyscie to braly na pms, ja mam bardzo mocny pms, zmieniam sie na kilka godzin w potwora, naprawde na to pomaga. Biore wiesiolek i witamine B, herbate uspokajajaca a i tak mnie kilkugodzinny szal nie ominie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sodalite, ja akurat biorę to z myślą o obniżeniu prolaktyny, ale moja znajoma brała to na zespól napięcia przedmiesiączkowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×