Gość dziewczyki mam pytanie Napisano Czerwiec 22, 2010 Kataśka28 musisz byc sympatyczną dziewczyną :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kataśka28 0 Napisano Czerwiec 22, 2010 Buziole dla Ciebie >> dziewczynki mam pytanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania85pomorskie Napisano Czerwiec 23, 2010 Kataśka28-ok dam znać jak będę miała wyniki. a tamte wyniki robiłam w fazie okoloowulacyjnej chyba..w sumie zamiast 12dc to 11dc. paula_1124- witam serdecznie w gronie.7 miesiecy to nie az tak duzo staran, starajcie sie nie myslec tyle o tym,a ze jesz witaminki. moze kup sobie wiesiolek jeszce i zazywaj 3x2. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karolcia.b 0 Napisano Czerwiec 23, 2010 witajcie dziewczynki musiałam zmienić Nick wcześniej miałam karolcia1987 u mnie koniec plamiec i @ brak brzuch nawet mnie nie boli, nie wiem co myśleć poczekam jeszcze do piątku jak małpy nie będzie to testuje...nigdy nie miałam czegoś takiego:( To były tylko dwa dni jakiegoś brudzenia nawet nie samą krwią tylko takim śluzem jak kawa z mlekiem z niewielką domieszką różowej krwi naprawdę wystarczyła mi wkładka. Dziewczynki wiem że nie jesteście ginekologami, ale może macie jakieś zdanie na ten temat? Co myślicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karolcia.b 0 Napisano Czerwiec 23, 2010 przepraszam miało być plamień a nie plamieć:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ania85pomorskie Napisano Czerwiec 23, 2010 karolcia.b- moze jestes w ciazy, moze ci sie udalo...zrob test,powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karolcia.b 0 Napisano Czerwiec 23, 2010 nie ukrywam że właśnie tak bym bardzo chciała:) Podejrzewam, że mogą być tego plamienia takie oto powody: 1. małe stężenie progesteronu 2. powikłania po kuracji castagnusem 3. plamienie implantacyjne ( po castagnusie nawet nie wiem kiedy powinnam dostać okresu tak mi poprzestawiał) no i dużo czytałam że takie owe plamienia są zazwyczaj koloru jasno różowego bądź beżowego jeśli to implantacja to test mogę wykonać dopiero za jakieś 3 dni więc jak moja sytuacja się nie zmieni do piątku to zatestuje:) trzymajcie mocno kciuki:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kataśka28 0 Napisano Czerwiec 23, 2010 Karolcia ja miałam właśnie dokładnie takie plamienie, później wyszedł pozytywny wynik testu, ale f. lutealna za krótka i jak poszłam do lekarki powiedziała:" poroniło się". Brunatne plamienie to zwykle niski progesteron w drugiej fazie, albo inne cuda z hormonami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kataśka28 0 Napisano Czerwiec 23, 2010 Karolcia implantacja to to raczej nie jest, bo to faktycznie jasnoróżowy śluz wtedy jest, no i to tylko troszkę tego się pojawia, tzn albo jednorazowo albo np w ciągu dwóch dni pojawia się nawet nie na bieliźnie tylko na papierku:) Ja się też naczytałam o tym plamienie przy pierwszej implantacji. Taka byłam podniecona że jest ciąża. Ja obiecałam sobie że teraz nie obserwuję się, tzn od tej owulacji nie patrzę jaki śluz itd..a nuż będzie kinder niespodzianka:):) Tylko tu obiecaj Karolcia że jak Ci się udało to i tak z nami zostaniesz!!:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karolcia.b 0 Napisano Czerwiec 23, 2010 hmm no zobaczymy póki co nie będę się denerwować i nakręcać bo to nic mi nie da:) poczekam do piątku i w tedy się zobaczy:) co do beżowych plamień to są różne opinie na ten temat słyszałam że na początku ciąży to nic groźnego gorzej gdyby były plamienia żywą krwią to już powód do niepokoju, ale tak naprawdę to nie ma reguły. Co do progesteronu to tu faktycznie może być u mnie problem....castagnus obniża prolaktynę a co za tym idzie podnosi stężenie progesteronu tak mi tłumaczyła lekarka...po skończonej kuracji castagnusem możliwy jest wysoki skok prolaktyny no i co za tym idzie obniżenie progesteronu więc bardzo możliwe że w tym jest problem:) ale co będziemy gdybać wszystko się wyjaśni:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karolcia.b 0 Napisano Czerwiec 23, 2010 Kataśka pewnie, ze z Wami zostanę mimo wszystko co się będzie działo:) co do implantacji to tu też są różne opinie jedne mają dwudniowe beżowe plamienia inne kilka kropelek krwi tu też nie ma reguły każdy organizm jest inny:) Natomiast moja koleżanka miała takie plamienia do 3 miesiąca ciąży i myślała że to normalny okres dopiero gdy przed 3 plamieniem odrzuciło ją od kawy i papierosów zorientowała się że coś jest nie tak ( nie starała się o bobaska) była w takim szoku jak wyszła od ginka że nie mogła słowa wypowiedzieć:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malineczkaa 0 Napisano Czerwiec 23, 2010 jesli pozwolicie przyłancze sie do was ja stram sie o dzidzie juz 2,5 roku wciąz bezskutecznie od niedawna dopiero w sumie zdalismy sobie sprawe ze cos dlugo nie moge zajsc w ciąze mysłalo sie ze jkaos to bedzie i sie zaciązy a tu tyle cZas i nic wybieram sie kolejny raz na badanai hormonów byv moze cos mam z hormonami biore od miesiaca castagnus i olej z wiesiółka no ale narazie to dopiero pierwszy miesiąc o ile wogle pomoze ale jakos dziwnie mam nadzieje ze pomoze za pare dni @pewnie i tak przyjdzie juz nawet o tym nie mysle bo i tak wiem ze bedzie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kataśka28 0 Napisano Czerwiec 23, 2010 A to Ty Karola mówisz o plamieniu w dniu kiedy ma wystąpić miesiączka. No to faktycznie zdarza się tak, moja siostra miała do 3 miesiąca ciąży coś w rodzaju @ tylko mniej obfite. Ale to też można sobie tłumaczyć zmianą klimatu, przemęczeniem i innymi. Zwłąszcza jeśli nie planujesz dziecka:) No to czekamy Karola na wieści, oby dobre, tylko zastanawia mnie jeszcze bo mnie lekarka powiedziała że przy niskim progesteronie nie zagnieździ się zarodek, bo za cienkie jest endometrium więc po skończonej kuracji Castagnusem może być problem znowu z zajściem. Pewnie łatwiej zajść w trakcie o ile ma się zajść:) Ja cem dzidziusia!!!!!!!!:):) Witamy malineczkaa :) Gdzieś Cię widziałam chyba na innym wątku:) albo na tym ale ileś stron do tyłu:) Ja powiem wam że pierwszy raz od początku starań po Castagnusie i /lub wiesiołku zobaczyłam tak wyraźny test owu tzn tak baaaardzo pozytywny. Wcześniej była jakaś słaba kreseczka druga, tzn jaśniejsza od kontrolnej a teraz była ciemniejsza. Może zielska zadziałały:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karolcia.b 0 Napisano Czerwiec 23, 2010 hehe Kataśka zgadza się:D zobaczymy w piątek:) a z tym progesteronem to tak na pewno nie wiem czy on jest niski czy też nie:) dlatego podałam, że taka może być przyczyna mojego plamienia:) , wyrzut prolaktyny może nastąpić po skończonej kuracji, ale nie musi:) może być to np chwilowe i opóźnić owulację o parę dni i wszystko wraca do normy to by tłumaczyło dlaczego mam taki długi cykl bo dziś jest już 34 a to plamienie wystąpiło 32 dnia cyklu:) a normalnej @ brak no okaże się wszystko...Gdyby to plamienie nazwać miesiączką to owulacja przy normalnej fazie lutealnej powinna przypadać na coś około 7 czerwca do 11 czerwca bo 10 dni to jeszcze norma:) no i w tedy były przytulanka:) w każdym bądź razie czas pokaże co dalej będzie;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karolcia.b 0 Napisano Czerwiec 23, 2010 Aha no i o ile owa owulacja nastąpiła bo temp nie mierzę a tak jak już wspomniała kama bóle podobne do owulacyjnych mogą wystąpić z innych powodów więc jeśli się nie mierzy temp i nie monitoruje cyklu to się nie dowiemy na 100% czy ona występuje ja taki ból przypominający owu miałam i śluzik płodny też był i to w tych dniach w których pisałam wcześniej:) więc może jednak:) nic sobie póki co nie wkręcam bo można zeschizować:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paula_1124 Napisano Czerwiec 23, 2010 hej dziewczynki kazda z was miala robione badania fsh i lh bo ja wlasnie odebralam wyniki i nie wytrzymam do 13 lipca ( dopiero wiZyta u ginek) i pomozecie mi w miare tzn chcialabym zeby ktos na podstawie swoich wynikow i moich strwierdzil czy wszystko ok a wiec: FSH 5,59 F.FOLIKULARNA 3,5-12,5 F.OWULACUJNA 4,7- 21,5 F.LUTEALNA 1,7-7,7 PO MENOPAUZIE 25,8 -134,8 LH F,FOLIKUL. 2,4-12,6 F.OWULAC. 14- 95,6 F.LUTELANA 1- 11,4 MENOPAUZA 7,7 -58,5 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paula_1124 Napisano Czerwiec 23, 2010 hej dziewczynki kazda z was miala robione badania fsh i lh bo ja wlasnie odebralam wyniki i nie wytrzymam do 13 lipca ( dopiero wiZyta u ginek) i pomozecie mi w miare tzn chcialabym zeby ktos na podstawie swoich wynikow i moich strwierdzil czy wszystko ok a wiec: FSH 5,59 F.FOLIKULARNA 3,5-12,5 F.OWULACUJNA 4,7- 21,5 F.LUTEALNA 1,7-7,7 PO MENOPAUZIE 25,8 -134,8 LH 11,18 F,FOLIKUL. 2,4-12,6 F.OWULAC. 14- 95,6 F.LUTELANA 1- 11,4 MENOPAUZA 7,7 -58,5 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kataśka28 0 Napisano Czerwiec 23, 2010 Karolcia wkręcać sobie nie musisz ale nadzieją żyć jak najbardziej:) Paula a w którym dniu cyklu robiłaś badania? domyślam się że faza folik. tak? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paula_1124 Napisano Czerwiec 23, 2010 to bylo pomiedzy 12 a 14 dniem cyklu dodam ze badania robilam po to zeby sprawdzic czy rzeczywiscie mam pco bo na usg mi wyszlo ze mam :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karolcia.b 0 Napisano Czerwiec 23, 2010 Kataśka nadzieja jak najbardziej jest:) oby nie było rozczarowania;) cycuszki nadal bolą jak bolały, brzucholek teraz tak minimalnie a od paru dni troszkę mnie mdli,ale to nie tak cały czas tylko mam takie naloty po jedzonku...no zobaczymy co będzie jestem dobrej myśli;) chyba że organizm płata mi figla i jestem w ciąży urojonej:P Buziaczki:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karolcia.b 0 Napisano Czerwiec 25, 2010 Witajcie dziewczynki:) a więc ciąża jak najbardziej urojona:P wyszła jedna krecha:( szukałam drugiej pod światłem, ale niestety nie ma:D tak więc hormonki;) muszę się wybrać do gin bo to nic z tego nie będzie ach ten castagnusek troszkę mi namieszał:) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kataśka28 0 Napisano Czerwiec 25, 2010 Kurcze Karolcia, czyli jednak jeszcze z nami zostaniesz. Ja się zupełnie nie nastawiam, ale byłam wczoraj na monitoringu i okazało się że jeden pęcherzyk dopiero co pękł, ale co najlepsze drugi pęcherzyk był też "na pęknięciu", a oprócz tego jeszcze sama osobiście widziałam, wskazane przez Gina jeszcze ze 2, 3 małe pęcherzyki. Zdecydowanie ciekawszy obraz niż przed Castagnusem. I śluzik w tym cyklu elegancki. I czułam takie kłucie gdzieś tam w jajnikach że aż "rosłam" na krześle. Moja gin uznała że jak teraz się nie uda to będziemy robić HSG i badania typu Chlamydia itd. I inseminację. Bo u mnie wtedy będzie wszystko ok. A to bedzie znaczyło że u M. kiepsko z tym nasieniem. Zobaczymy...Trzymam za was i za siebie. Noż i nam się musi wreszcie udać cholercia jasna!!!!:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karolcia.b 0 Napisano Czerwiec 25, 2010 Kataśka i tak bym została w końcu obiecałam;) no cóż w przyszłym tyg powtórzę test jak normalna @ nie przyjdzie i tak czy siak do ginka muszę się wybrać innego wyjścia nie mam:) ale te piersi naprawdę dziwnie bolą takie mrowienie nawet przy castagnusie tak nie miałam:( dziwnie piekły sutki i inne śmieszne rzeczy, ale teraz jest inaczej nigdy mi się tak nie zdarzyło:( widocznie hormonki naprawdę w tym cyklu szaleją strasznie....pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dorothyyy 0 Napisano Czerwiec 25, 2010 Karolcia nie stresuj się :P Mi mija dzisiaj 68 dc, a @ jak nie było, tak nie ma. Kilka dni temu robiłam test i jedna krecha. Zaraz urlopik i trzeba się do gina wybrać, bo po tym castagnusie mój organizm ześwirował. W dodatku tak mnie okropnie głowa boli, że od rana wymiotowałam :(. Nawet silne tabletki nie pomagały... :( Na szczęście wieczorkiem mi przeszło. Brrr! Pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kataśka28 0 Napisano Czerwiec 26, 2010 Karolcia no to podobno kobieta sama najlepiej zna swoje ciało i może nawet przed dniem spodziewanej miesiączki już "czuć" ciążę ;) Ale oczywiście nie nakręcam Cię ja i nie nakręcaj się Ty bo lepiej nie zapeszać. A niech będzie niespodzianka na wakacje !!! a co tam!!;P Dorotyy nie strasz takim cyklem. Ciekawe jak wtedy z owulką.. może dwie w cyklu? :) Mnie lekarka zabiła klina po monitoringu w tym cyklu, bo te dwa pęcherzyki prawie tej samej wielkości, i co dziwne, miałam jakoś długo pozytywne testy owu i śluzik też jakoś długo. Bo jeszcze się okaże że tandem będzie trzeba kupować ;) tfu tfu. A poważnie, to może też zasługa Castagnusa. Ciekawe czy u Ciebie on tak namieszał :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karolcia.b 0 Napisano Czerwiec 26, 2010 Kataśka już się nie nakręcam:D w każdym bądź razie zrobie tak: jak w przyszłym tygodniu nie przyjdzie normalna @ do piątku to robię kolejny test jaki by nie wyszedł muszę się wybrać do ginka niech mi powie co to były za plamienia bo nigdy w życiu a miesiączkuje już od 11 lat nie miałam takiego plamienia, miałam cyrki z nieregularnymi miesiączkami, ale plamień żadnych:( od ponad roku miesiączki jak w zegarku co 29 dni do max 34 ale to tak max.... po castagnusie 1 cykl ponad 40 dni, 2 cykl około 39 dni a teraz przecież ziółka odstawione w 11 dc i co? i jest jeszcze gorzej:( oj chęć posiadania dzidzi sprawia, że my kobiety robimy rzeczy których nie powinnyśmy chodzi mi o branie jakichkolwiek leków bez wiedzy lekarza :( już nigdy nie będę taka głupia, mój przyszły mężulek twierdzi, że jestem jakaś podejrzana od poniedziałku, że się zmieniłam i że to chyba ciąża;) oj Ci mężczyźni są niesamowici, ale za to bardzo kochani:) przynajmniej mój potrafi podtrzymać mnie na duchu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynki mam pytanie Napisano Czerwiec 26, 2010 Dziewczynki życzę Wam, żeby to była ciąża, tak Was czytam i trzymam za Was kciuki :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szpilka85 0 Napisano Czerwiec 26, 2010 Witam Was. Dzisiaj jest dla mnie bardzo szczególny dzień. Właśnie skończyłam 25 lat i mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony mam kochanego męża, fajną pracę i ogólnie nie mam na co narzekac. Ale nie potrafię się tym cieszyc bo brakuje wymarzonego dzieciaczka :( Wszyscy składają życzenia, żeby jak najszybciej dzidzia była a mnie aż coś w dołku ściska. Przepłakałam rano chyba z godzinę, że nie potrafię docenic tego co mam - wiele osób chętnie zamieniłoby się ze mną. Ale to tak bardzo boli, że ciągle nici z tych starań. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kataśka28 0 Napisano Czerwiec 26, 2010 Szpilka nie smutaj, może następne urodziny już będą z dzieciątkiem? a może w tym cyklu się uda, taki urodzinowy prezencik. Wiem, że to głupie gadanie bo żadna z nas nie chce czekać roku...to jak wieczność...Nie ma to jak jedna bezskuteczna staraczka pocieszająca drugą...:) Całuski i trzymaj się kochana. Ja mam 28 i nadal nic...pomyśl że jesteś 3 lata do przodu:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kataśka28 0 Napisano Czerwiec 26, 2010 Karolcia podobno mąż najprędzej jest w stanie poznać odmienny stan. Mój nic nigdy nie widzi zmian nawet jakbym różowe włosy sobie sprawiła więc wątpię żeby ciążę zauważył przede mną. Ale może Twój ma inaczej:) dziewczynki mam pytanie - trzymaj za nas trzymaj, i czaruj, albo wymódl albo co tam potrafisz byle dzidziuś był:) Sobie też może wyczarujesz;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach