CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

hej szpilka85, te ziółka i Castagnus to nie tylko na nieregularne cykle!!! Castagnus obniża prolaktyne, wiem ze jak wyniki są dobre to super ale u mnie niby ok, jeśli chodzi o regularność cykli zawsze co 28 dni, a wogóle nie czułam owulacji!!! a teraz po Castagnusie czułam owulke , ze ho ho!!! więc myśle ze jakos tam działają te magiczne tableteczki, poza tym po przeczytaniu tylu forum widze ze działają i ziółka i tabletki na wiel dziewczyn oczywiście nie namawiam cie na branie czegokolwiek!!! zycze zafasolkowania , pozdro

wyczytałam jeszcze ,ze ziółka wspomagaja prace jajników, sama jeszcze ich nie biore ale gdy w tym cyklu nic!! to kupie i bede piła dziewczyny COS SMIESZNEGO!!! czytałam sobie rózne roznosci i wypoiedzi na tem ziółek i jedna laska pisała, ze nie pomogły jej ziółka tylko dobiero zbliżenie!!!!!!!!! co ona myślała ze jest ziołopylna czy co!!!!??? ehhehehehe rany ale średniowiecze!!!

Dziewczynki o jakich ziółkach piszecie???? Dzięki :):):)

a ja jeszcze z @ sie borykam:) dziewczyny tak dużo piszecie dobrego o tych ziółkach że chyba sama przetestuje:) nie zaszkodzą-w końcu to ziółka, a pomóc moga:) mysle ze zacznę od nowego cyklu wiesiołka a później zobaczymy. staraczka78 dziewczyny piszą o ziółkach ojca sroki i o wiesiołku tez jest coś tam wspomniane. justynp powiem ci że ja też jak czasem czytam te różne fora to wydaje mi sie ze albo tam dzieci wypisują te bzdury, albo kobiety z epoki kamienia łupanego...ja rozumiem ze jesli czegoś sie nie wie to chce sie człowiek doinformować, ale po co sie od razu kompromitować:) mogła juz wpisac w google skad sie biorą dzieci a nie mieć pretensje że jej ziółka nie zapłodniły:D pozdrawiam was:)

a ja jeszcze z @ sie borykam:) dziewczyny tak dużo piszecie dobrego o tych ziółkach że chyba sama przetestuje:) nie zaszkodzą-w końcu to ziółka, a pomóc moga:) mysle ze zacznę od nowego cyklu wiesiołka a później zobaczymy. staraczka78 dziewczyny piszą o ziółkach ojca sroki i o wiesiołku tez jest coś tam wspomniane. justynp powiem ci że ja też jak czasem czytam te różne fora to wydaje mi sie ze albo tam dzieci wypisują albo kobiety z epoki kamienia łupanego...ja rozumiem ze jesli czegos sie nie wie to chce sie człowiek doinformować, ale po co sie od razu kompromitować:) mogła juz wpisac w google skad sie biorą dzieci a nie mieć pretensje że jej ziółka nie zapłodniły:D pozdrawiam was:)

oj cos mi sie dwa razy wysłało. przepraszam :) chyba ten reddsik cytrynowy zle na mnie wpłynął;)

A powiedzcie mi dziewczynki ziółka można brać oczywiście z Castagnusem? Dziś jestem w 12 dniu cyklu - idę działać ;) PS. Myslę, że to było na poprawę humoru napisane celowo, że nie pomogły ziółka tylko dopiero zbliżenie :) Kataaaaaśkaaaaaa28 wpadasz tu jeszcze czasem? Czytasz nas trochę? Jeśli tak to pozdrawiamy Cię, skrobnij cos do nas :) Brakuje nam fachowej porady - w końcu doktoryzujesz się w temacie :) Ty tam pewnie po cichu coś kombinujesz... ;-)

Witajcie kobietki! Nie wiedziałam, co napisać, bo mój przypadek był inny - w marcu miałam laparoskopię, ponieważ byłam w ciąży pozamacicznej (wycięli mi jeden jajowód). Lekarze mówili, że jestem zdrowa i żebym od maja starała o dziecko! W maju i czerwcu nic nie wyszło, więc wzięłam sprawy w swoje ręce i dla pewności zrobiłam badanie na prl, progest. testost.,estradiol, fsh, lh...wynik- przekroczona PRL, podwyższone fsh! Poczytałam różne fora i od 26.VI zaczęłam brać castagnus i wiesiołek!Odłożyliśmy starania ze względu na plany związane z pracą....jednak na 4 dni przed owulacją pobaraszkowaliśmy z mężem! (robiłam testy owulacyjne, które przez kilka dni pokazywały owu i pierwszy raz widziałam u siebie przez 5-6 dni taki płodny śluz!)- stąd wiem że były płodne! 26.VII zrobiłam test ciążowy i zobaczyłam II krechy! Po kilku godz.zrobiłam drugi i też to samo! Niesamowite są te ziółka!

Tośka0616 gratulation :) więc zamawiam sobie ziółka trala la. Mi by tak pasowało zajść w ciazę w sierpniu ewentualnie we wrzesniu ze względu na umowę w pracy, no ale poniewaz nie wierzę zeby tak odrazu się udało to zaczynam wcześniej. Jak nie zajdę najpóźniej we wrześniu to chyba wpadnę w depresję :) Sierpnień byłby idealny więc od kolejnej miesiączki gdzieś w połowie sierpnia - zaczynam pić ziółka, bo zaczyna się od pierwszego dnia miesiączki prawda? A może jej nie dostanę? ;-) Dziś zamawiam ziółka na Allegro.

dziewczyki mam pytanie... trzeba byc dobrej mysli, ja jeszcze nie dawno tak pisałam a teraz kończe 1 trymestr... Ja jesli moge wam podpowiedzieć jestem święcie przekonana że na mnie wplynęły krople ojca Sroki (chyba tak to bylo) jak sprawde w domu to napisze fachowa nazwe, i piłam je doslownie jak sobie przypomnialam podczas dnia po lyzce:) i po niecałym miesiącu zaszlam w ciąże a wcześniej nicccccc... nadmienie równiez że brałam tez bromergon przez cały cykl i od 17 dc - 25 dc duphaston który jest miedzy innymi na wyregulowanie ostrej miesiączki jak równiez na nie wydolność cialka żółtego... poza tymi zilami bałam również keaw foliowy no i troszke faszerowałam różnymi specyfikami eMka ;)

cześć dziewczyny mam nadzieje że od was się czegoś dowiem...

manosia to super :) Z tą depresją to delikatnie przesadziłam oczywiście. mam już 5 letnią córę, więc chcę się postarać o rodzeństwo dla niej. Kiedy zajdę to zajdę, wierzę że się uda. Od sierpnia to już się tak mega staram! :) Z ziółkami. W tym cyklu coś mi testy owulacyjne nic nie pokazują :( Dziś 13 dzień cyklu a test bledziutenki... :(

Manosia ja tez koncze po woli pierwszy trymestr:) i tez jestem jak Ty przekonana o tym, ze ziolka mi pomogly:)!

Kochanie mam nazwe tych ziółek dzieki którym jestem pewna że zaszłam w upragnioną ciąże, mianowicie nazywają się Krople ojca Grzegorza :) nadmienię jeszcze że to jest dużo mocniejsze niż typowe ziola do picia... i co jest ciekawsze nie są one drogie, ja zaplacilam 15 zł za buteleczke której az pół zużylam :)

agi27 bardzo się ciesze że też Ci się udało :) i gratuluje serdecznie :)

hej :) na co są te krople ojca grzegorza?

hey :) Krople o. Grzegorza są to zioła o takim samym działaniu co zioła o. Sroki tylko są mocniejsze i działają ze zdwojoną siłą...

manosia ja tez:) i to po naprawde b dlugich staraniach:) ja pilam ziolka, nei krople..siostra mi zamowila w necie...pilam z mezem po jednej szklanxce wieczorami przed snem pol godz...parzylismy wlasnie jakies pol godzinki i siup:) jestem prawie pewna, ze spowodowaly pekanie pecherzykow;) bo wczesneij sie uwalnialy ale mogly nie pekac...a podczas picia zauwazylam plamienie owulacyjne:) takze cos w tym jest:) ilam tylko jeden szcesliwy cykl ale tylko do owlulacji, bo pozniej jakos zapomnialam i myslalam, ze ten cykl jest stracony, nawet nei mielismy za bardzo ochoty na przytulanie ale w owulacje bylo kilka przytulanek hahaah:) coby nei stracic szansy:) i sie udalo:)! pisze to ku pokrzepieniu :)

dziewczyny mam wielką prośbę, czy mogłybyście podać dokładnie jak się te krople nazywają bo niestety pod tą nazwą wyświetlają mi się różne ich rodzaje lub wkleić jakiś link z nimi:) byłabym bardzo wdzięczna. Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam za wszystkie kciuki, a szcęściarom którym się już udało gratuluje:)

kropli nie uzywalam, ale na allegro jak wpiszesz krople ojca sroki moze, albo ziola na owulacje, sa rozne mieszanki, na owulacje , na druga faze cyklu, zalezyc jakie chcesz pic...ja pilam na owulacje;)

Super agi27, gartulacje:) ta tam wierze w moc ziol:)

Krople o. Grzegorza na których wodnieje ulotka z niebieskimi obramówkami i jest na niej napisane tak : SCHORZENIA KOBIECE - Reguluja uklad hormonalny, zaburzenia cyklu miesiecznego oraz nadmierne krwawienie miesieczne, nieplodnosc zwiazana z niedoczynnoscia cialka zoltego, zwiekszony poziom prolaktyny, zaburzenia emocjonalne w okresie przedmiesiaczkowym i menopauzy. Można je kupic w kazdym sklepie zielarskim tylko trzeba powiedziec ze jest to na schorzenia kobiece...

Dzięki Wam bardzo!! Mam nadzieje że i mi pomogą :)

bellian; http://allegro.pl/item1168152421_ciaza_owulacja_500_gram_ziola_sroki_nr_3.html Ja sobie zamówiłam własnie wczoraj na Allegro :)

Dziewczynki...- czytam was na bieżąco, no ostatnio miałam mały przestój, dzięki kochana za pozdrowionka. Ja ten cykl w sumie przebimbałam w kwestii starań. Nie było monitoringu, nawet nie wiem za bardzo kiedy owulka była. W sumie dwa razy znowu miałam śluz płodny, testy znowu cały czas pozytywne, tzn te owulacyjne. Za 7 dni @. Ale od jakiś 5 dni cholernie bolą mnie piersi. Jeszcze tak nie miałam ani przed Castagnusem ani w trakcie przyjmowania. Nie wiem w sumie jaka przyczyna. Kurcze, czy ja wam tu kiedyś napiszę że się udało...? Pozdrawiam Wad kochane, i gratuluję tym którym się udało:)

Kataśka28 jesteś!!!!!!!!!!!!!!!

Dla poprawienia humoru swoim partnerom i sobie: http://pantoflarz.o0o.pl/ Śmieszny teścik dla naszych mężczyzn :)

hejo dziewczyny, Kataska28 napiszesz napewno , że zaszłaś spokojnie!!! daj sobie czas.Wogóle mam wrażenie, ze samo forum juz pomaga , bo siedzimy tu piszemy sobie, czytamy o zafasolkowanych i od razu humor wraca, przynajmniej u mnie. Ja jestem na Castagnusie i pisałam juz ale raz jeszcze... Owulacje miałam wzorcową czułam bol przy sieadaniu kucaniu wstawaniu!!! wczesniej takiej nie było od lat. takze mam nadzieje ze cos z tego bedzie, jeśli nie to przynajmniej wiem ze cos te tabletki pomagaja, wg obliczeń @ mam być 9.08.sie zobaczy. Ja tam ufam tym ziółkom i mysle ze kupie sobie zioła o.Sroki czy o.Grzegorza bo przeciez widac na podstawie innych dziewczyn, że działają!!!! buźka kochane wracam do łózka bo ostatnie 3 dni rwałam wiśnie z mężem i padam, eh ciężki jest los żony sadownika, hehehe

tak tylko na marginesie zióła czy krople są od jednego człowieka OJCA GRZEGORZA SROKI, bo ja sama tez już się zamotałam, hehehe

hej dziewczynki, tak sobie was czytam i zgodzę sie że samo uczestniczenie w tym forum podnosi na duchu a jeszcze jak któraś zafasolkuje to juz w ogóle jest wesoło:D justynp ja tez szukałam w necie i tak myślę ze krople ojce Grzegorza i ziółka Grzegorza sroki to od tego samego są...chociaż tych kropelek nie moge nigdzie znaleźć...może poczekamy na wypowiedz tych osobniczek co te kropelki używały;) a u mnie powoli zbliża się owulacja, tak myślę bynajmniej;) mój już mi chyba milion testów owulacyjnych zamawia na allegro, także czekamy na dostawę (bo jeszcze ich nie próbowałam) jeśli teraz nie zdążymy to w następnym cyklu się będę "testować" a teraz na wariata:) oj kobitki ale sie mamy z tą oczekiwana ciążą...niesprawiedliwość wielka na tym świecie, co rusz to słyszę jak jakieś inne kobitki lub młode dziewczyny wpadły i im to nie na rękę, a my próbujemy i próbujemy.. miliony specyfików, pozycji, testów, chęci..i co? i nadal czekamy..życzę wszystkim poczęcia tak oczekiwanego skarba tak szybko, jak to tylko możliwe. pozdrawiam :)