Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
natalka2384

CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

Polecane posty

Gość Ania85pomorskie
armanatowy-dziekuje za odpis,mam cykle 28dniowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania85pomorskie
armanatowy-dziekuje za odpis,mam cykle 28dniowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ten tez jest fajny ja szukalam jeszcze innego ale nie znalazłam go ale jak masz cykle równe to powinno być ok a jak ja na tym twoim kalkulatorze wpisalam sobie swoją datę z ostatniej miesiączki to wszystko się zgadza ja 10dc miałam już dni płodne według tego a ja odczuwałam śluz już w 9 dc więc może i u ciebie jest początek dni płodnych wiesz każdy organizm jest inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania85pomorskie
Armanatowy- ostanio miesiaczke mialam 30czerwiec wg kalendarza twojego wychodz dni plodne w czwartek dzisiaj a na moim jutro piatek...hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaaaaaaaa123
ja właśnie miałam pierwszy cykl z castagnusem i w dniach płodnych zauważyłam następujące zmiany: dużo bardziej bolesna owulacja niż zwykle (trwał ból ok 1,5 dnia), znaczny wzrost libido, zanik śluzu, jestem dużo spokojniejsza psychicznie (ale to może być subiektywne). Niestety nie było staranek w tym cyklu, więc muszę czekać na za miesiąc :-( Możecie opisać jak to u Was było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniaaaaa, jak widać u każdej kobiety Castagnus działa inaczej. Ja też zaczęłam drugi cykl z tym lekiem. Owulację miałam bardzo bolesną (ale uznałam to za dobry znak bo wcześniej w ogóle jej nie czułam) natomiast podobnie jak Ty śluzu nie maiałam praktycznie wcale. Podobno Castagnus zmniejsza objawy napięcia przedmiesiączkowego - u mnie było tak jak wzykle - silny ból brzucha na dzień przed i w piwerwszy dc. Może nie odczułam tak mocno jak zwykle bólu piersi. Nie wiem jak będzie w tym cyklu. Zobaczymy. Na razie 6 dc. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania85pomorskie
U mnie 2 cykl z castagnusem. Troszke bolały mnie jajniki w okresie okoloowulacyjnym i mialam parcie na mocz,takie pieczenie bol jak by a potem minelo. sluz mialam jak zwykle moze troche wiecej. trudno powiedziec,bol brzucha mialm w 1dc slaby a 2dc mocny.a tak pozatem ok. pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia ja już gdzieś pisałam wcześniej jakie były moje odczucia po castagnusie:) ale się powtórzę:D a więc: 1 cykl dwa tygodnie dłuższy mniejszy ból piersi, objawy okresowe również mniejsze humorek super w środku cyklu przed okresem masakra czasem odezwać się nie było można do mnie wredna byłam okropnie płakałam bez powodu:) 2 cykl wydłużony o tydzień wszystko tak samo co poprzednim razem tylko bez tej strasznej wrednoty, co nie oznacza że humorków nie było:) 3 cykl 11 dc- skończona kuracja castagnusem dziś 50 dc i brak okresu:( w 32 dc plamienia beżowe i lekkie bóle brzucha plamienie trwało 24 h 3 dni po plamieniu test ciążowy negatywny....;( teraz ból piersi taki jak przed kuracją i lekkie bóle podbrzusza typowo okresowe. Czekam na zrobienie testu, ale jak się nie pojawi @do przyszłego tygodnia a i śluzu w ogromnej ilości w żadnym cyklu nie zaobserwowałam czyli tu nic się nie zmieniło. Także na każdą z nas castagnus działa zupełnie inaczej. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaaaaaaaa123
dzięki za odpowiedzi. Faktycznie, czasem ten Castagnus nieźle miesza. Może wreszcie załapiemy. Szpilka, a u Ciebie są jakieś dodatkowe przeszkody w zaciążeniu? pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze az sie teraz boje zaczac od nastepnego cyklu, bo jesli mi jeszcze wiecej namiesza...ehhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniaaaa, wiesz co nie wiem jeszcze. W poniedziałek wybieram się do nowego gina, poproszę go o skierowanie na badania. Mój mąż też się przymierza do zbadania nasienia, ale z jego brakiem czasu jest to bardzo trudne. Może niedługo się dowiem czemu jeszcze nie zaskoczyłam. A to już 7 czy 8 cykl starań leci. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się cieszę że to mój ost cykl z castagnusem ;) może to po nim mam problemy ze śluzem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i u mnie w końcu sytuacja się wyjaśniła:( przylazła ta wredna @ czyli znów nici tak jak myślałam niestety:( no cóż żyje się dalej;( aj płakać mi się chce na co był mi ten castagnus.....takie miałam piękne równe cykle a teraz nawet sama nie wiem kiedy mam owulację bo z moich obserwacji też już nic nie wynika:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaaaaaaaa123
a czy jest tu ktoś kto zaszedł, mimo że castagnus mu namiszał? i jakie miał ewntualne objawy po nim? Może jednym pomaga a innym przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam od czasu do czasu czytam wasz topik ja biore castagnus juz teraz 2 cykl i jak narazie@ przyszla tak jak powinna byla a do tego biore jeszcze olejek z wiesiołka a dodam ze staram sie męzem o dzidzie juz 2 rok takze jak do tej pory castagnus mi nie zaszkodzil bo czytałam duzo na innych forach ze dyzo osobom wydłyzyl cykl jak narazie 2 opakowanie bede zazywac ale czy momoze zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki u mnie @ na całego brzuch mnie tak boli że tragedia...:( płakałam jak bóbr i powiem Wam szczerze, że staramy się dopiero pół roku a ja mam już dość naprawdę dość.... za każdym razem to samo, za każdym razem mam objawy ciąży a później przychodzi ta wredna @...mam wrażenie że mój przyszły mąż ma już mnie dość.... na początku cyklu podchodzę do sprawy naprawdę luźno ale gdy zbliża termin miesiączki nie mogę przestać o tym myśleć a jak się już spóźnia a potem przychodzi to jestem gorzej załamana niż jakby przyszła w terminie.... Ja kochane dziękuje Wam za wsparcie, ale ja znikam muszę naprawdę wyluzować bo nic z tego nie będzie:( Życzę Wam wszystkim powodzenia mam nadzieje że uda się Wam i będę trzymała za Was mocno kciuki. Buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynki mam pytanie
Hello Kochaniutkie....wróciłam!!! Smutno mi troszkę czytając wasze posty..... byłam prawie pewna że któraś z Was zafasolkowała. No cóż rozczarowanie przeżywam z Wami. U mnie w tym cyklu nic z tego nie będzie na pewno.....urlopik się udał, ale nie było jak i gdzie rozpocząć staranek, po pierwsze mieszkaliśmy w kwaterach prywatnych i w pokojach obok byli też turyści, a po drugie bylismy z naszą córą i spała razem z nami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania85pomorskie
karolciab. szkoda że tym razem znowu sie nie udało,ale witaj w klubie mi tez znowu nie....ach życie ciężkie jest!!! Mam owulkę i straszne bóle gdy siusiam,jeszcze tak nie miałam,no chyba że mam zapalenie pecherza.......abo po castagnusie tak mam .Byłam wczoraj w Warszawie na egzaminach ze studiów,mysle że z powodzeniem zdam wszystkie 6 przedmiotów...!Ale upał jest straszny...pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania85pomorskie
malineczkaa- kazda z nas czeka i marzy o tym samym,glowa do gory przyjdzie czas i na nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nie mozemy sie poddac! sama sie czesto zastanawiam jak to mozliwe, ze my kobiety mamy tyle sily i nadzieji na to wszystko. Kiedy przychodzi @ czujemy smutek i rozczarowanie,potem zaczynamy kolejny cykl a wraz z nim przychodzi nowa nadzieja. U mnie 21 dc i wczoraj czulam jakbym miala owulacje. Ziolka ojca Sroki wydłużyły mi cykl...nigdy nie mialam owulacji tak pozno. Ale lepiej pozno nic wcale:) Trzymajcie sie kobity....i pamietajcie, ze w koncu kazda z nas wczesniej czy pozniej zajdzie w ciaze..wiec glowy do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minia, zgadzam się z Tobą. Damy radę, ale musimy w to mocno uwierzyć. Ja mam tak samo, że wraz z @ przychodzi załamanie i żal, ale po kilku dniach wraca nadzieja że tym razem będzie dobrze. Kataśka, co z Tobą? Nie odzywasz sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynki mam pytanie
Co tutaj tak cicho...? Halo dziewuszki pogadajmy sobie, nie koniecznie o ciąży i starankach - na tym świat się nie kończy :) Wcinam sobie czereśnie, ależ mnie wzdęło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki - ja też wczoraj jadłam czereśnie - uwielbiam je. Wczoraj byłam u nowego gina i jestem bardzo zadowolona. Poprzednia Pani Doktor praktycznie niczym się nie zainteresowała. A ten lekarz jest naprawdę świetny. Zadał mi mnóstwo pytań a co najważniejsze odpowiedział na moje wszystkie pytania. I właściwie to zwrócił moją uwagę na coś, czeg onigdy nie wzięłabym pod uwage jako przeszkodę w zajściu w ciążę. Powiedział, że być może wystraczy żebym troszkę schudła. Nie uraził mnie tym w żaden sposób bo od dawna nie czuję się dobrze ze swoją tuszą. Od ponad tygodnia jestem na diecie i udało mi się już kilka kg zgubić ale walczę dalej - tym bardziej z taką motywacją. No i przede wszystkim kazał mi wysłać natychmiast męża na badanie nasienia bo bez tego nie będzie mógł mnie leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania85pomorskie
szpilaka-fajnie ze dobralas sobioe lekarza,moze tym razem pomoze ci wyjasnic niepowodzenia. niektorzy lekarze to do kitu. U mnie nadal nic, tylko zmartwienie inna choroba, w piątek mam maly zabieg miejscowy ze znieczuleniem usuniecie znamiona pieprzyka na stopie,kostce,w zeszlym roku mi wyrósł i prawdopodobnie to czerniak...!!3lekarzy to potwierdzilo przypadkowo.Boje sie zabiegu i wyniku. Jak pomysle to plakac sie chce dlaczego wszytskie choroby na mnie ida..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania85pomorskie
Wczoraj dostalam prace na sezon do konca sierpnia w Eurocash,moja 1 stycznosc z art spozywczymi,nie jest lekko...Powolutko ucze sie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki!!:) widze, ze dzielnie wlaczycie:) Szpilka trzymam kciuki! Ania za Ciebie szczegolnie i podwojnie!!! Oby nie bylo to nic zlosliwego!!!:( bede myslami z Toba:) wierze, ze wszystko sie ulozy dobrze! Wiem, ze mozesz sie bac, ja sama jestem strasznym bojkiem, hipochondryczka straszna...mysl pozytywnie i niech znamie zniknie raz na zawsze! Karolcia tez sie trzymaj...nie poddawajcie sie, wiem co mowie, ja nie raz chcialam rzucic wszystko w cholere i dac sobie spokoj....kiedy mialam sie zabrac za badanie meza i dokladne badanie siebie okazalo sie, ze juz nie musze....i to po 3 latach staran....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania85pomorskie
agi0dziekuje bardzo za troske i wyrazy wspolczucia.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane, ja zniknęłam bo po kolejnym cyklu starań z pozytywnymi testami poddałam się. tzn nie chodzę już na monitoring, nie robię badań, olałam...za dużo mnie kosztują te rozczarowania. Nawet testów owu nie robiłam w tym cyklu. Owulacja na dniach, ale jakoś nie specjalnie o to dbam i kontroluję. U mnie wszystko do bani. Z pracą, staraniami wszystkim. Ogólnie deprecha na całego. Pozdrawiam was gorąco, trzymajcie się kochane. Odezwę się znowu jakoś...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kataśka nie załamuj się proszę. Zostań z nami. Wiem, że pisanie że w koncu się uda i będzie dobrze nic nam juz nie daje ale postaraj się myśleć pozytywnie. Są wakacje, wykorzystaj urlop, odpocznij od wszystkiego. Tak mi powiedział mój gin. Że mam wyjechać jak najdalej się da chociaż na kilka dni. Zmienić otoczenie. Ja też teraz w okolicach owulki jestem (13 dc). Co będzie to będzie. W przyszły czwartek mój mąż idzie na badanie. A potem z wynikami szybciutko do gina. Pytałam go o castagnus, i powiedział że nie widzi sensu brania go skoro mam regularne cykle. Biore już drugi cykl, pierwszy bez zastrzeżeń - nic nie namieszał na szczęście. Pozdrawiam Was gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×