Odebrałam wyniki - moje dziecko ma SALMONELLĘ!! Czy ktoś coś wie na ten temat??

Czy są tu jakieś osoby które miały stycznośc z tą chorobą i mogą mi coś poradzić? Córka ma dopiero 9 miesięcy nie wiemy gdzie sie zaraziła. Do tego prawdopodobnie my sie też zaraziliśmy :( Luźn kupki trwają u niej już ponad 2 tygodnie. Na szczeście gorączka ustapiła.

Jak teraz ma wyglądać nasze życie? Ktoś powie normalnie ale to wcale nie jest takieproste, boję sie powiedzieć znajomym pewnie będą bali się, że sie zarażą. Zaniedługo mamy imprezkę pewnie nikt nic ze stłu ze strachu nie tknie :o

moj maz to przechodzil jak mnial 19 lat lezal 2 miesiace w szpitalu ale on na nogach nie mogl ustac krecilo sie w glowie itp a pozatym salmonella nie idzie sie zarazic musieliscie nie swieze jajko zjesc lody jakis krem albo cos pochodnego

Witam. Ja też przechodziłam salmonelle, jest to cos strasznego U mnie obyło sie bez szpitala,ale warunkiem lekarza bylo picie najmniej 5 litrow wody dziennie, Czulam sie potwornie, wiec wspołczuje twojemu maluszkowi Ja zjadlam pączka z bita śmietana i od niego załapałam to dziadostwo Co do imprezy to radzilabym zxrobic w innym terminie, neich dziecko spokojnie dojdzie do siebie, podawaj jej dużo picia, niewykluczony u takiego malucha jest szpilat, kroplowki

witaj ja też ten temat przerabiałam moje dziecko miało 6 m-cy jak złapało to paskudztwo i też nie wiadomo skąd nie tylko jajka kremy czy lody mogą być przyczyną dużo czytałam bo przerabiałam to całkiem nie dawno czerwiec 2008 i wiem że przyczyną zarażenia mogły być zupki słoikowe które są dla maluchów. Nie martw się tak bardzo organizm wyczyszcza się z tego paskudztwa do około 2- 3 tygodni ja z moim małym byłam w szpitalu dostał kropllówkę na szczęście jedną i zrobili mu badania przynajmniej wiem co to było bo podejrzewaliśmy rota wirus po miesiącu powinnać zrobić kontrolne badania kały na nosicielstwo zresztą jest to w interesie sanepidu ale trzeba dopilnować bo u mnie sama się upomniałam o powtórzenie badań.A jakąsalmonellę ma Twoje dziecko infatilis czy inny szczep? pozdrawiam i szybkiego zdrówka życzę

uzywaj interpunkcji jakies dziewczyno!! Tego, co ty piszesz nie da sie czytac!!!

to nie czytaj nikt ci nie każe pisałam szybko

lekarz wszystko Ci wyjaśni. Wbrew pozorom dzieci całkiem nieźle radzą sobie z salmonellą. Moja najstarsza córa miała półtora roku jak złapała salmonellę. Zjedliśmy kupne ciastka. Mimo, że kremu w nich nie było to w cukierni leżały obok tych z kremem i to wystarczyło. Wiele osób wtedy zachorowało, ale do rzeczy. U mojej córy trwało to koło 10-ciu dni i koniec. Po pierwszych wymiotach i biegunce poszłam do lekarki, która już wiedziała co się dzieje (w związku z wielością przypadków). W szpitalu dostała kroplówkę i podawano jej smectę. Po trzech dobach wróciłyśmy do domu i tam podawałam jej kroplówkę doustną i smectę do ustąpienia biegunki. Oprócz zaleceń lekarskich wiadomo: pić, pić i jeszcze raz pić. Co się da, byle piła duuuużo płynów. Nie martw się. Na pewno będzie dobrze . Ty sama też zadbaj o siebie, bo też możesz zacząć odczuwać objawy. Bóle wątroby czyli w tzw. dołku (tuż pod mostkiem), wymioty i biegunka. Ja to przeszłam razem z małą. I tak samo się leczyłam: smecta i litry wody (jak Ci któraś z kobiet napisała wyżej).

No nistety ja już dwa razy miałam cały dzien wymioty i biegunkę, mąż ma biegunkę już tydzień i obawiamy sie ze też to złapaliśmy :( nie wiem czy zjedlismy coś wszyscy czy zaraziliśmy się od córki... Anka12 - my mamy taką: SALMONELLA GRUPY B Bierzemy Bactrim, Nifuroksazyd Lacido baby i doustnie nawadniający orsalit. My z mężem zamiast lacido baby mamy Lakcid. Najbardziej boje sie tego, że tyle miesięcy organizm sietego paskudztwa pozbywa :( będę bała się mieć kontakt z innymi żeby ich nie zarazić.

jak ja patrze nieraz jak mamusia oblizuje dziecku smoczka czy tez karmiac oblizuje lyzke, albo daje jedzenie na ulicy, najpierw glaskajac psa to mnie huj strzela!

Mam 15 lat i 3miesieczna corke.Od 5 dni jestem z nia w szpitalu i dzisiaj lekarka mi przyniosla wyniki badan i powiedziala ze ma salmonelle . Jestem mloda mama i dbam o moja corke i nie rozumiem skad sie ta choroba u niej wziela. Czy to jest moja wina? Jak to sie leczy? Kiedy to przejdzie ? Co mam robic dalekj ?