Magia spojrzenia..

Tylko te które mają coś w sobie :)

taki jeden koleś chyba pisałam z Toba na innym topicu ;)

no widzisz nasze spojrzenia się spotkały nawet przez neta .. tylko przypomnij mi na jaki temat :D

juz nie pamiętam musiałabym poszukac ale to dopiero rano;) ale tez chodziło o relacje damsko męskie;p (chyba)

up fajny temat

spojrzenie ma w sobie magię. Niedawno miałam taką sytuację. Odwróciłam wzrok w lewą stronę i napotkałam na oczy wpatrzone we mnie. To były oczy mężczyzny, z którym odkąd go znam (a znam parę lat) łączy mnie to "coś" ale oboje jesteśmy w związkach. Patrzył mi się prosto w oczy, a ja prosto w jego... trwało to dosyć długo. Nie mogłam z siebie wyksztusić słów "dzień dobry", on też milczał gdy ktoś przechodzący obok powiedział mu "cześć". Nie uśmiechaliśmy się do siebie. Tylko patrzyliśmy sobie długo w oczy.

Lubię i nie sprawia mi to żadnego problemu, chyba, że widzę więcej niżbym chciała, wtedy unikam spojrzeń.

pracujemy razem, dość dużo czasu, praktycznie cały dzień ze soba spędzamy, bo przy jednym stanowisku, przy maszynie. Zauważyłam, że nasze wzroki często się spotykają. Może przesadzam? Ale naprawdę... on mi się trochę podoba i czasem tak na niego spojrzę, to widzę że się patrzy... za chwilę odwracamy wzroki, że niby coś tam trza zrobić dalej w pracy i tak codziennie, kilka razy nawet... zdarza się, że się spotykaja nasze wzroki. Nawet ostatnio się pytałam "Co?!" i zmarszczyłam brwi. On na to "niiiic..." w sensie jakby nie wiedział o co chodzi. Nie wiem, może przesadzam? Ale z żadnym innym nie łapię takiego kontaktu wzrokowego jak właśnie z nim ;/ hmmm... Coś w tym jest, czy przesadzam? Podoba mi się też to, że jak z kimś i ze mna rozmawia patrzy prosto w oczy... Co o tym sądzicie?

Czy tez mieliscie taką sytuacje ,że patrząc w oczy az nogi sie Wam ugieły.? oczy to magia ach :))