Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ruthie Henshall

Jak długo można pamiętać o pierwszej miłości??

Polecane posty

Gość Ruthie Henshall

Mam 26 lat. W wieku 19 przeżyłam pierwszą niszczęsliwą miłośc. To właściwie nie była miłośc, tylko niespełnione zakochanie. Ja się w nim zakochałam, on we mnie chyba też, ale jakoś tak poszło, że nie wyszło. Od tego czasu nadal o nim myślę, wszystkich kolejnych facetów do niego porównuję, zastanawiam się, co on teraz robi, czy zdarza mu się o mnie myśleć i co by było, gdyby...Moja przyjaciółka twierdzi, i ja właściwie myślę tak samo, że tak się dzieje dlatego, że nie poznałam jego wad, zatrzymałam się na etapie entuzjastycznego zauroczenia i idealizowania. No ale tyle czasu...? Czasem marzę sobie o tym, że się spotkamy i w końcu będziemy razem. A to raczej niemożliwe, kompletnie nie wiem, co się z nim dzieje, może się ożenił...? Może on o mnie kompletnie zapomniał i już nie pamięta, jak mam na imię? - w takich okolicznościach spotkanie byloby upokarzające. No i on nic nie zrobił przez te wszystkie lata, a ja spaliłam za dużo mostów i teraz nie wiedziałabym nawet, gdzie go szukać... Jak o nim zapomnieć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z internetu
Powiem tak: nie ma nic gorszego niż niespełniona miłość. Ja coś takiego przeżyłam 19 lat temu, bardzo silne i bardzo niespełnione. Z biegiem lat nauczyłam się z tym zyć, ale są dni, że wciąż o Nim myślę, są noce, że wciąż o Nim śnię. Tobardzo wrażliwe miejsce w sercu i w psychice, i taka jednak już obsesja chwilami :( Bardzo chciałabym Go poznać, porozmawiać, poznać Go. Bo wiem, że wtedy nie byłoby żadnych obsesji i nierealistycznych marzeń, byłaby rzeczywistość i to jest zdrowe, realne. Czy Ty wiesz, że ja z tego powodu nie wyszłam za mąż? Modlę się, żeby Go spotkać kiedyś i poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruthie Henshall
19 lat?? Świetie :). No właśnie - poznać... Mnie męczy to, że właściwie nic o nim nie wiem, nie wiem, skąd dokłądnie pochozi, gdzie teraz mieszka, czy ma rodzeńśtwo...Takie pierdoły, ale mimo to czułam bardzo silnie, że to bratnia dusza, to ten, że nikt mnie nie zrozumie tak jak on, po kilku zdaniach to czułam... A potem wyszło tak nieciekawie i z nim i z ludźmi, przez których go poznałam. Teraz nie mam nawet kogo zapytać, co z nim i cały czas zadaję sobie pytanie, dlaczego właściwie, kto zawinił....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z internetu
jeśli Ci mogę coś doradzić szczerze, to staraj się na ile to możliwe, nie zadręczać takimi pytaniami, nie myślec za dużo, mimo wszystko zyć. Ja mimo wszystko przeżyłam w ciagu tych 19 lat fajną szaloną miłość (próbowałam ułożyć sobie jakoś życie bez Niego, skoro Go nie ma w mojej rzeczywistości.) Choć zakończyło się fiaskiem i znów jestem sama, to mam wspaniałą córkę, sens mojego życia, oczko w głowie, mój mały skarb. Mam Dom, pracę, swoje sprawy. Lecz jednak wciąż w snach i czesto w głowie On, On i On. To pewnie troszkę dlatego że jestem teraz znów sama na chwilę. Na tą chwikę nie możesz zmienić przeszłości, ani teraźniejszości, a o przyszłości nic nie wiesz. może się spotkacie, może nie. Pozostaje spokojnie żyć dalej. A.. to dla Ciebie na dobry sen i oby Ci się kiedyś przytrafiła prawdziwa miłość, nigdy nie - obsesja: "Panie użycz mi pogody ducha abym pogodził się z tym, czego zmienić nie mogę odwagi - abym zmieniał to, co zmienić mogę mądrości - abym odróżniał pierwsze od drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam podobnie, wtedy 18latka dzis juz 24ro :-) potwierdzam teorie Twojej przyjaciolki z tym poznaniem wad, po prostu nie bylo nam dane poznac tej gorszej strony. Niestety pozniej "te ciemna" poznalam z "drugiej reki"... do dzis mysle,ze to nie moze byc prawda...przeciez on BYL/JEST cudowny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z internetu
ja yetti: na pewno nie był cudowny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aphasia
Ja przez 6 lat byłam zakochana w jedną stronę.Teraz stwierdzam,że to była raczej obsesja a nie zakochanie.To co on zrobił z moją psychiką na zawsze pozostawi jakiś ślad.Już nic do niego nie czuje,ale jak go spotykam to wszystko wraca i raczej nie są to pozytywne uczucia...Czasami się boje,że już nigdy nie pokocham nikogo tak jak jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariuje
można pamiętać bardzo długo.......za długo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×