Brzydzę się sobą i tym co zrobiłam....

hello :) to już chyba lepiej poczekaj aż dostanie kieszonkowe. to prawda, faceci ogólnie przywiązujją większą wagę do pieniędzy niż my. ale zawsze możesz mu zaproponować że każdy płaci za siebie, jeśli widzisz że nie jest kasowy. na razie proponuję Ci uzbroić się w cierpliwość i poczekać na kolejny sygnał od niego :) wszystko jest na dobrej drodze :D

no uzbrajam się, uzbrajam :) tylko byłam ciekawa Waszego poglądu na tą kwestie kasy, bo przeciez dla mnie to nie ma znaczenie, ja mogę płacić za siebie (ostatnio 2 razy udało mi się czmychnąć do baru i kupić piwko dla nas bo uważam, że to normalne i zdrowe podejście, że kobieta może też zapłacić, ale większość razy on kupował i wie, że trochę pieniędzy wydał... ) no nic, uszanuję to oczywiscie i jesli faktycznie ma to dla niego takie znaczenie to poczekam... mam tylko nadzieję, że on naprawdę chciałby się ze mna umówić ponownie i ta kasa to nie jakaś wymówka :O ale generalnie kobietki jestem w miarę spokojna, pozwolilam już trochę opaść emocjom i czuję się (też dzięki Wam!!) dużo silniejsza:) czytam tez książkę od juliq i jest super:) polecam:)

jaka to ksiazka?

"Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" :)

To dobry znak że opowiada ci o problemach to znaczy że traktuje cie jak kogoś bliskiego.

Asiu, kibicuję ci jak tylko moge najbardziej z całego serca i trzymuam kciuki najmocniej jak się da. Widzisz, mówiłam Ci, że musisz poczekać troszkę i nie odrzucać go całkowicie. Wszystko powoli. Strzelaj zalotne uśmiechy jak go będziesz widzieć w pracy, bądź kobieca i lekko kokietująca. Musiał wszystko przemyśleć bo doznał szoku i nie wiedział jak ma się dalej zachować, jak ty się biedziesz zachowywać, czego może oczekiwać. Ja również uważam, że możesz podejść do sprawy finansowej tak, że Ty płacisz za siebie a on za siebie. Jest to jak najbardziej normalna sprawa. W końcu to jeszcze parą nie jesteście - z naciskiem na jeszcze. :) Sam fakt tego, że postanowił ci się pozwierzać to już wiele znaczy bo zwykle - jak znam to z autopsji - faceci nie są zbyt skłonni do zwierzeń. Będzie dobrze !! Ta książka, o której mówiłaś - masz ją może w wersji elektronicznej? Jeśli tak, to czy mogłabyś mi ją przesłać? pozdrawiam

kaczuszka - dzięki strrrraszne za każde słowo:) książkę prześle Ci oczywiście tylko, że wieczorkiem bo tu w pracy mam zablokowaną stronę ze skrzynka pocztową :O podaj maila do siebie :)

asia moglabys mi wyslac ta ksiazke na meila ?

oczywiście:) zrobię to wieczorkiem :)

meila masz jak wcisniesz na moj nick:) to super, bo duzo o tym slyszalam i chetnie bym ja przeczytala.

asiula, mój adres: kaczuszka1978@tlen.pl dzięx :ox

ząb mnie rozbolał !

autorko mam jedna rade jesli dojdzie do kolejnego spotkania, zrezygnuj z alkoholu wtedy na prawde koles zobaczy, ze przesadzilas i robisz sobie mala przerwe w piciu :)

ulenkaaa - przemyśle :) jedno jest pewne, nie piję więcej niż dwa piwka :P ale nie będę jeszcze dzielić skóry na niedźwiedziu, najpierw musi mnie zaprosić...

Nie moge wytrzymac, musze cos napisac w tym temacie :) a wiec dziewczyno, a raczej kobieto daj sobie z nim spokoj, juz na wstepie jestes w oczach faceta spalona. Jesli facetowi zalezy na kobiecie i wiaze z nia jakies powazniejsze zamiary to wytrzasnie skads te 5 zl na piwo, pozyczy od kolegi, kogos z rodziny, no daj spokoj toz to nie majatek. A facetowi nie zalezy, wiec kaze Ci czekac do wyplaty :/ moze mu co najwyzej sie chciec zebys powtorzyla wybryk z ostatniego waszego spotkania. Ja bym sie zapadla pod ziemie ze wstydu i nie mogla spojrzec facetowi w oczy, a Ty jeszcze planujesz ze cos z tego bedzie? To jest wg mnie od poczatku spalone i przekreslone. Nawet jak z Toba sie jakos zwiaze to od poczatku jestes latwa zdobycza, na nic nie musial czekac, o nic starac, dostal wszystko od razu. Odpusc go. Zreszta ja bym nie chciala byc z facetem ktory pozwala robic z soba takie ekscesy z w sumie obca babka w publicznym miejscu ..

ale jak on zobaczy ze pijszesz to mzoe pomysli ze znowy chcesz powtorzyc to co bylo ostatnio. Ja bym zamowiła jedno piwo owocowe, a potem soczki zeby byc trzezwa i wiedziec co mowie.

Asiu - czy ja też mogę prosić tę książkę na maila(powinienie się pojawić przy moim nicku)? :) A co do sprawy - ja też czasem piję do oporu, ale jedyne co zrobiłam po pijanemu, to całowałam się z językiem z jakimś facetem podczas tańca... Na więcej bym mu nie pozwoliła, i chociaż byłam po trzech piwach, za szybko piłam i straciłam kontrolę. :/ Tak naprawdę go dobrze nie znałaś, to trochę niedorzeczne... Ale dobrze, że odezwały się z Tobie wyrzuty sumienia, to znaczy że żałujesz i masz jakieś zasady. ;) Jeśli to była jednorazowa akcja, to ok, nikt nie ma prawa nazywać Cię szmatą, dziwką, suką, puszczalską itp., to już by było zwyczajne chamstwo... :/ Zrobiła to raz, a więc nie puszczała się na prawo i lewo... Ludzie, pomyślcie trochę, zanim coś napiszecie... Nie jestescie - wbrew pozorom - anonimowi w internecie. :/ Pozdrawiam. :)

Gumiesie nie jest powiedziane że nie może być związku tylko dlatego, że zrobiła co zrobiła, przeciez zrobili to razem. Wiele stałych związków rozpoczęło się od sexu - mój chociażby, nie na 1 randce ale bardzo szybko i mój facet mnie szanuje, pragnie i jestem dla niego idealną wymarzona kobietą. A wcale nie musiał się zbytnio starać bo go bardzo chciałam i nie bawiłam sie w jakieś gierki czy podchody.

Ale z tą kasą to fakt troche przegięcie :O Jak już cos jest w tej historii pozytywnego to znowu jakiś nowy problem - powiedzieć kobiecie że sie nie ma na piwo !!!!! no szok.

a dla mnie to ona jest odwazna i szalona, jak mowilam wczoraj o tym mojemu mezowi do sie smial i kazdy dobrze wie ze gorsze rzeczy sie czasem robi i wiele zwiazkow zaczyna sie od takich dziwnych akcji, wiec moze maja szanse. tylko ten twoj pan X jakis niemrawy.

glupia historia nic z tego nie bedzie,juz pies pogrzebany,jak sie randke od loda zaczyna to sie lozkiem konczy,zenada

wanilliowa444 Kazdy ma inne doswiadczenia, ja mowie o swoich i o swoim otoczeniu. Zreszta mowimy o konkretnej sytuacji, nie o zaciszu domu, nie o zwyczajnym seksie ale o oralu w restauracji. Moze jakas niedzisiejsza jestem chociaz mam 23 lata:P ale na pierwszej randce takie cos wszystko przekresla. Facet nic nie musial robic, zupelnie nic, a teraz w dodatku jej unika i nie wychodzi z inicjatywa spotkania. Dla mnie to nic z tego dobrego nie bedzie, szkoda czasu dziewczyny i jej zangazowania.

dziwne to wszystko....nigdy tak nie robiłaś?A nie pomyślałaś,że on Ci mógł coś wrzucić do tego piwa?Jakąś tabletkę?NIe raz nie dwa byłam pijana,całowałam się z kimś,kto nie był nawet w moim typie,raz nawet wylądowałam u jednego w domu,ale jak zaczął mnie rozbierać,to mu zwyczajne uciekłam,a pijana byłam strasznie...ale żeby takie coś robić,nawet do głowy by mi nie przyszło.Piszesz,że to tylko ten raz tak się zachowałaś,dlatego podejrzewam,że koleś Ci coś wsypał do piwa.Zgadzam się z tym,że jak facetowi zależy,to na rzęsach stanie,żeby się umówić.Mój chłopak,jak się poznaliśmy,nawet komórki nie miał...sama kupowałam sobie piwo,zaciągnęłam do na dyskotekę,powiedział otwarcie,że kasy nie ma,ale poszedł chętnie ze mną.Na następnym spotkaniu kupował piwo za pożyczoną kasę(później się dowiedziałam),naprawdę był spłukany,ale nic nie mówił,a komórkę specjalnie wziął od szwagra,żeby do mnie móc dzwonić....Niedługo nasze zaręczyny...jesteśmy razem już 2lata.

kaatioszkaa No ja wszystko rozumiem, w wieku lat 18 mozna rozne rzeczy odwalac, kiedy sie nie zna umiaru w piciu, ani nie ma jako takiego systemu wartosci i jest sie po prostu glupim i podatnym na wplywy innych. Sama mam cos na sumieniu, nie potepiam zachowania autorki topiku, ale juz chociaz by tego nie ciagnela i nie robila sobie nadziei...

ale on sie jej podobal, moze ona z reguly malo pije, a jak wypila z 5 piw to faktycznie hamulce mogly puscic. Wczoraj namawialam CIEbie zebys zawalczyla a teraz dalabym sobie spokoj. Fakt ze wyjscie do baru kosztuje, ale nie musicie pic po kilka piw, po 2 by wystarczyły

prawiczek,tego się nigdy nie dowiesz,czy dziewczyna miała takie akcje,czy nie,bo żadna Ci o tym nie powie,a jak powie Ci to jakiś kumpel,to ona się wyprze,że on to mówi,bo dała mu kosza.NIE ZNASZ KOBIECEJ NATURY

prawiczku jak kobieta chce to Ci nic nie powie a nawet wmowi ze jest dziewica. Wystarczy ze bedziecie sie kochali wieczorem pod koniec jej okresu, bedzie udawala ze ja boli a krew tez bedzie.

moze sie jeszcze z toba spotka z nadzieja na seks ale zeby myslal o tobie i powaznym zwiazku to watpie

a skad wiesz prawiczku ze ta rozrywkowa to cnotka? jakby tej cnotce zalezalo na Tobie to nigdy Ci sie nei przyna bo wie ze ja zostawisz. Zal mi takih facetow jak Ty.

ja tam nic nie mam do prawiczków i dziewic. ani mi ich nie żal, ani się nie naśmiewam, nie podziwiam też i nie szanuję jakoś szczególnie... dla mnie bez różnicy dziewica/prawiczek czy nie. ale jeśli widzę, ze nie dość że obrałeś sobie taki nick to jeszcze twoje wypowiedzi na forum ograniczają się do tematyki wstrzemięźliwości seksualnej to mam powody twierdzić że płytko postrzegasz ludzi i jesteś z lekka ograniczony , bo człowiek to dużżżżoooo więcej niż błona dziewicza, czy nieużywany penis