a ja rycze.własnie ojciec przy obiedzie wspomniał ze chciałby doczekać się

Jak go upijesz to padnie uśnie i nie wstanie przez 24 godziny :P

haha:) - nie jestem kamienną damą....a stonehenge jest tylko tajemniczy hamunapthra - za parę lat świat znowu zrobi kilka(dziesiąt) kroków na przód, ludzie będą jeszcze bardziej nerwowi i jeszcze bardziej nastawieni tylko na zysk, pokolenie gimnazjum zacznie rządzić (o ile już tak nie jest) i wg moich obliczeń będzie....jeszcze gorzej:)

hamunapthra Ty jedziesz do Egiptu, bo Twój nick jest jakby egipski. :)

hehe,no toz mówie ze lepiej to nie bedzie.tak wiec najlepiej sie pochlastac bo po co wlasciwie zyc

lenka- nie wiem wogóle o co ci chodzi?????

az tyle nie dam ci wypic:P

no jest,ale stonehenge jest blizej:p pozniej do egiptu

kiedy ja powiedziałam że nie jestem kamienną damą - może i jestem, nie wiem:) nawet jeśli jestem to co w tym złego? :):):) lepiej kamienną niż z żelaza na przykład:)

hamunapthra smile.... say cheese... "zobacz jaki piękny księżyc" :)

BLK dzieki ale Twoje pocieszanie nic nie da:( załamałam sie.albo ze światem jest cos nie tak albo ze mną,albo i ze swiatem i ze mna,beznadzieja ps.lady,ja tez nie skapowałam o co chodzi

powiedziałaś kiedyś na innym topiku - wysłałam twój cytat:) ale to właśnie dobrze że nie jesteś, bo wiesz - takie z kamienia to nie za fajne chyba

dupcia oj tam nie bądź taka chociaż w alkoholu zostaw mi nieco wolności. :P

ja mówię cheeeeseeee codziennie ale nic to nie daje:) (ps. nie pracuję w sklepie z nabiałem żeby nie było) :) im dłużej się zastanawiam gdzie ci faceci tym bardziej dochodzę do wniosku że ich nie ma....i ze nic już sie z nami nie zmieni, także hamunapthra - jedziemy jak nic na tym samym wózku:)

ale jak się nawalisz to ja Ci w kiblu głowy nie będę trzymac:P

lady,kurcze na to wygląda:( lipny ten nasz los. praktycznie nie ma juz normalnych i wolnych,wszyscy pozajmowani,a pozniej w ogole nikogo nie bedzie wiec ja juz faktycznie nie wiem gdzie szukac

nic tylko sie zapłakac:(

Lady i hamunapthra może trafi się wam jakiś miły autostopowicz jak będziecie sobie tak jechać i jechać tym wózkiem. :P

ok,miło było ale czas spac-dobranoc:D

Żegnam przyjaciółkę :P

jasne BLK, tak w ogole to Ciebie zabierzemy;p

Niee ja mam własny wózek... szybszy jest :P

wszyscy albo pozajmowani, albo szukający przygód, albo jacyś w ogóle nie teges.....moi rodzice są w porządku bo nie mówią nic w stylu że będę starą panną czy takie tam, z ciotkami i babcią gorzej ale co zrobić...babcia jeszcze dodatkowo mówi że to dlatego jestem sama, że chciałabym żyć z kimś w grzechu (to dopiero obłęd)....chciałabym wrócić do swojego dzieciństwa, takie mi się to wtedy wydawało wszystko łatwe, że poprostu przychodzi na kogoś pora i nie ma zmiłuj się. że każda potwora znajdzie amatora i takie tam. A ja nie jestem potworna:(

ojej i wolisz tak sam? czuje sie obrazona:p

BLK - zabierzemy ciebie i powiedz jeszcze że masz brata bliźniaka to już w ogóle historia się zakończy: i żyli długo i szczęśliwie:)

ehh,lady,ja Cie rozumiem,mi rodzice az tak bardzo nie gadają,chociaz zdarzaja sie sytuacje tak jak dzisiaj jak cos tam wspomną ze chcieliby sie wnuków doczekac itd itd.a ja sie wtedy rozklejam bo kurcze juz strasznie jestem zrezygnowana.prawie kazdy kogos ma a tylko ja zostalam i juz sama nie wiem co ze mna jest nie tak:(

Nie mam brata bliźniaka jeden BLK wystarczy na tej planecie. :)

haha,ale BLK lady nie o to chodziło,jeden BLK raczej nam nie wystarczy,nie wiem jak lady (ale zgaduje ze ma podobnie) nie lubie sie dzielić;)

ja zaczynam wierzyć w jakieś ujemne feromony albo coś takiego, może w ten sposób odpychamy tych potencjalnych kandydatów od siebie, sama nie wiem, odchodzę już (odeszłam już dawno) od swoich wyobrażeń o chłopaku idealnym (oczywiście-przesadzam-bo nikt nie jest idealny) no ale wiadomo że CZEGOŚ tam sie od tej drugiej osoby oczekuje, no więc tak jak mówię ja już stopniowo obniżam barierę coraz niżej i jak tak dalej pójdzie to za jakiś czas zwiążę sie z człowiekiem spod budki z piwem....o ile oczywiście TAKI mnie zechce

hehe....no ja się podzielę bardzo chętnie wszystkim, ale nie tym:)

ja tez powoli obnizam,ale sa takie rzeczy których niegdy nie moglabym scierpiec wiec mozna obnizac tylko do jakiejs tam granicy.poza tym to i tak nie chodzi o to zeby byc z byle kim,ja tak nie chce i nigdy nie chcialam(co prawda teraz mam za swoje).ehh,no staropanienstwo mnie czeka jak nic