Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmeczona zyciem

czy sytuacja sie powtorzy???

Polecane posty

Gość zmeczona zyciem

jestesmy 5 lat ze soba, pol roku temu moj facet mial ochote mnie zdradzic, byl zauroczony kolezanka, to sie ciaglo juz kilka miesiecy, do zdrady fizycznej raczej nie doszlo, ale bardzo dlugo, a wlasciwie nawet jeszcze teraz nie chce sie przyznac, ze byl (jest?) nia zauroczony, choc sytuacja byla jansa:o, teraz jak chce odejsc (tez z innych), uwaza, ze mnie bardzo kocha i nie chcial byc z nikim innym i zawsze bedzie chcial byc tylko ze mna, co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sadze to ze słowo ma wielka potege !!!!!! a czyny zasłoniete pieknym słowem sa czynami nic nie znaczacymi.... ale to chyba tylko kobiety tak potrafia ..ufac na słowo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koziołka
Mój też był zauroczony, trwało to kilka dni (swoją drogą, najgorsze kilka dni w moim życiu). Chociaż on twierdzi że to nie było zauroczenie, ale ja wiem swoje. Na szczęście szybko zrozumiał że to ja jestem kobietą jego życia (jak sam powiedział i mówi często). Ta sytuacja miała miejsce latem a ja do tej pory nie mogę się ogarnąć :( U Ciebie jest jeszcze poważniej bo, jak sama napisałaś, trwało to kilka miesięcy. Masz pewność że nie zdradził Cię fizycznie? Ale zdradzał psychicznie, a to też boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona zyciem
brat_niedzwiedz, dokladnie slowa to jedno czyny to drugie:o, teraz stara sie jak moze, ale nie moge zapomniec o tym co bylo i boje sie, ze to sie powtorzy przy kolejnej okazji:o koziołka, pewnosci nie mam, bo to kolezanka z pracy, wiec nawet nie mialabym jak to sprawdzic, ale raczej nie bylo zdrady fizycznej i tak to wszystko bardzo meczace, tym bardziej, ze w sumie nadal twierdzi, ze to tylko kolezanka:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprawdzic, ale raczej nie bylo zdrady fizycznej i tak to wszystko bardzo meczace, tym bardziej, ze w sumie nadal twierdzi, ze to tylko kolezanka ale przeciez nie powie ci ze kochanka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona zyciem
brat_niedzwiedz, masz racje, ale nie moge tez zakladac, ze na pewno bylo fizycznie, bo nie wiem, czy myslisz lub myslicie, jakby mnie kochal to doszloby do takiej sytuacji (nawet samego zauroczenia i myslenia o seksie z nia)? myslisz, ze sie to powtorzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brat_niedzwiedz, masz racje, ale nie moge tez zakladac, ze na pewno bylo fizycznie, bo nie wiem, czy myslisz lub myslicie, jakby mnie kochal to doszloby do takiej sytuacji (nawet samego zauroczenia i myslenia o seksie z nia)? myslisz, ze sie to powtorzy? niekoniecznie sie musi powtórzyc.... ale przebywajac nadal z ta osoba ( która sie zauroczył) istnieje duze prawdopodobienstwo ze moze pokusic sie o cos wiecej Nie wiem ..nie znam go i jego zachowania moga byc rózne.. od zdrady psycho do fizycz istnieje cienka granica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona zyciem
brat_niedzwiedz, wlasnie jest cienka granica, tym bardziej jak on juz o seksie z nia konkretnie myslalal:o myslisz, ze jakby mnie serio kochal to by nie doszlo do takiej sytuacji:-(???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On moze cie i kocha.... ale faceci to czasami takie słabe istoty ze w pojedynku z niektórymi wyrachowanymi i bezpretensjonalnie otwartymi kobietami nie maja szans...:O i wtedy płyną na całej lini nie znam relacji twojego faceta z tamta babką ale wydaje mi sie ze moze byc ciag dalszy tej telenoweli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolezanka z pracy? :) uu, skad ja to znam ;) juz nigdy w zyciu nie zaufam facetowi, ktory przedklada ponad swoj wlasny zwiazek, jakies \'zauroczenie\'kolezanka z pracy. to sie nigdy nie konczy dobrze, bez wzgledu na to, jak dobrze sie bedzie kryl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona zyciem
brat_niedzwiedz, zalamuje mnie ta sytuacja, tym bardziej, ze mamy tez inne problemy, a on stale tylko twierdzi, ze to koelzanka, ale pod jej wplywem chcial nawet wolnego zwiazku, choc teraz juz mowi, ze nie chce:o nie ufam mu:o nie mam sily juz domyslac sie co mysli:o acidofilna, wlasnie:o, siedza tam ciagle obok siebie, jeszcze z pracy im organizuja rozne wyjscia:o nie umiem tez zaufac, tym bardziej, ze ciagle zaprzecza, ze nawet nie jest nia zauroczony:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tam ciagle obok siebie, jeszcze z pracy im organizuja rozne wyjscia nie umiem tez zaufac, tym bardziej, ze ciagle zaprzecza, ze nawet nie jest nia zauroczony to niezły koles...:O hehehehehe chce miec 2 na raz... to daj mu wolna droge do kolezanki.... skoro nie zaprzecza ze fascynuje go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo ci wspolczuje :( jesli mu nie ufasz, to faktycznie niezbyt ciekawie, w takim zwiazku mozna sie naprawde zameczyc. chociaz duzo gorzej by bylo, gdyby w przeszlosci naduzyl twojego zaufania... jesli dotychczas nie mialas mu nic do zarzucenia w kwestii wiernosci, to moze nie jest jeszcze az tak zle, chociaz ziarenko niepewnosci zostalo zasiane..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona zyciem
jeszcze kiedys teksty w stylu, ze on z nia wcale na stale nie chcial by byc:o z tego wynika, ze na numerek, to pewnie tak:o nie lapie jak moze mi teraz mowic, ze mnie bardzo kocha, a wczesniej takie numery:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie ze tak:oretoryczne pytanie to jest:o facet nigdy sie nie przyzna i idzie w zaparte:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona zyciem
brat_niedzwiedz, obawiam sie, ze takie wlasnie mial/ma plany:-( acidofilna, do tej sytuacji z ta dziewczyna, ktora juz sie dlugo ciagnie, to nie bylo takich problemow, ale i tak obawiam sie, ze przestal mnie kochac i stad taka sytuacja:-( boli mnie tez to, ze nie chce sie do tego uczciwie przyznac i dopiero teraz po tak dlugim czasie, kiedy ja chce odejsc, mowi, ze moze niektore jego slowa wobec mnie byly nie okej, ze to o wolnym zwiazku to nie tak w sumie mysli (ale wczesniej mowil to kilka razy przez dluzszy czas:o), ale ze byl nia zauroczony nadal zaprzecza:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, jak juz sie przyznal, ze chetnie by z nia poromansowal, to ciezko wyczuc jakie ma plany na przyszlosc, ale w takim wypadku chyba czas sobie zdjac klapki z oczu i przestac kolesia traktowac powaznie, bo widac on tez jest z rodzaju tych 'wiecznie szukajacych' wilkiej milosci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona zyciem
tyle, ze teraz twierdzi, ze mnie bardzo kocha, nie wiem co mam o tym wszystkim myslec:-( chyba nie umiem mu ufac i nawet to slodzenie teraz jakos mnie nie przekonuje, skad mam wiedziec jakie ma powody i czy to prawda:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce ci niczego podpowiadac, zrobisz jak uwazasz, ale moim zdaniem trwanie w zwiazku z czlowiekiem, kotremu sie nie ufa (i nie potrafi zaufac) to nie jest dobre rozwiazanie. pokazal juz na co go stac... kolezanka chyba nie jest w stanie zauroczyc, jesli sie ja traktuje tylko i wylacznie jako kolezanke, a nie w jakis inny, specyficzny sposob...tak uwazam. i mysle, ze predzej czy pozniej znowu zostaniesz skonfrontowana z taka sytuacja, w ktorej on bedzie wzdychal do kogos innego, ale cala odpowiedzialnoscia za zwiazek obarczy ciebie, robiac przy tym slodkie oczeta i powtarzajac jak bardzo cie kocha (btw - ciebie kocha, czy to mile poczucie bezpieczenstwa przy tobie i przyzwolenie na takie male 'atrakcje' na boku od czasu do czasu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona zyciem
macie chyba racje, wiec jednak lepiej nie dawac sie jego slodkim tekstem teraz:-( tym bardziej, ze sa tez inne niepokojace sprawy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona zyciem
bardzo trudno jednak odejsc po tak dlugim czasie, jeszcze jak teraz tak mi slodzi:-( jednak Wy tez odradzacie, wiec cos w tym jest, ze to sie i tak rozleci wczesniej czy pozniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona zyciem
dzieki Wszystkim za rady:-), chyba nie ma sensu tego ciagnac... obawiam sie tez, ze tak jak pisze acidofilna ma przy mnie bezpieczenstwo, a uczucia to moze jakies tam tez, ale to pewnie nie jest prawdziwa milosc:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twierdzi sądzi uważa
to, ze coś mówi, to nei znaczy, ze ona tak uważa! Ba! on moze nawet tak nie myśli!!! Plecie, bo si e o tyłek boi:) i co zrobiśz? założysz kaganiec? nie ma na to rady ...niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×